115

[Walenty]

Przynajmniej nikomu nie podpadnie. To dopiero sztuka!

[mar111cin]

Rosi, zobacz na bmki w Polsce - https://www.youtube.com/watch?v=S_sFzzSBCMU

[Kaai]

powiem tak, mam wrazenie, ze 80% ludzi na moto wyprzedziloby na tej ciaglej.. spoko widocznosc. mieli pecha, tyle.

zlamali przepisy wiec zostali zatrzymani.

[Glenroy]

Rosi, zobacz na bmki w Polsce - https://www.youtube.com/watch?v=S_sFzzSBCMU

I bardzo ładnie . Ja na prawdę rozumiem wszystko, ale zapier****** w taki sposób po publicznych drogach to z dziebko przegięcie pały, do zachowania funkcjonariusza większych zastrzeżeń nie mam, zatrzymywał potencjalnego przestępcę, więc miał prawo zachowywać się tak, jakby zatrzymywał potencjalnego przestępcę, miał prawo użyć broni, ale nie użył, a kierownik z BMW w takiej sytuacji miał jasno zarysowaną sytuację gdyby w jego głowie zakręciła się myśl o próbie ucieczki .

[melvin]

policjant powinien zostać ukarany, w momencie gdy celował przeładowaną broń w motocyklistę miał na linii strzału kierowcę w audi, co gdyby broń wypaliła? Senek sądzisz że uciekali przed policją z prędkością jadącego audi (gość z kamerą nie leciał dużo szybciej od samochodów) zbliżając się do zabudowanego? Chłopie takiego rozsądnego zgrywasz a czasem tak pieprzysz głupoty że aż się tego czytać nie chce... Każdego poniżej 40lat na sportowym moto wsadzasz do worka z drogowymi wariatami.
Goście wyprzedzili na 3ciego na zakazie to ich zatrzymali, jedynie nie rozumiem po co ta broń, do kogoś kto autem wyprzedza na podwójnej nikt nie mierzy z odbezpieczonej broni...

[rosiboj]

hmm, poczatkowo nie ogladalem na full screen i niezakumalem o co wam chodzi z ta bronia. Faktycznie cos z tym policjantem nie jest do konca OK. Przynajmniej gdyby mi tak zrobil to by sprawa nie zakonczyla sie tego samego dnia. Co do stylu jazdy to nie wypowiadam sie bo kazdy ma swoje zdanie , jeden powie ,ze zapierdzielali, drugi powie, ze slabo ... Problemem w Polsce sa:
- Jakosc drog
- Oznakowanie
- Podejscie ludzi do przepisow

Po zmieszaniu tych trzech mamy to co mamy. Cala akcja musiala sie zaczac chyba troche wczesniej bo nie widze zeby wyprzedzali insignie natomiast na moje stare oko to koles na tym bmw jedzie raczej wolno jak na motocykl.


A jak juz tak rozmawiamy, to moze mi ktos wyjasnic dlaczego jak ktos jedzie BMW seri 3 lub 5 to prawie napewno jest chlystkiem i prostakiem? Doslownie na palcach mozna policzyc normalnych ludzi w tych autach, a teraz do kompletu doszla jeszcze seria 1 ... 4 (w sumie to 3). Czy takie 320 ma ceramiczne hamulce i 400+ kucy ze nagle tym ludziom do glowy cos ostro wali i uwielbiaja robic slalom na wielopasmowkach wpieprzajac sie czesto gesto komus przed zderzak bo przeciez nie mogli poczekac 10 sekund az ten przed nimi wykona manewt wyprzedzania i zjedzie na wolniejszy pas tylko musza zapierdzielic undertejka i zszejwowac zderzaj biedaka na wolnym pasie i bogu ducha winnego kolesia ktory go wyprzedza.

EDIT: Zupelnie inna beczka: Ludzie to licytuja?
http://www.ebay.co.uk/itm/BMW-S1000RR-S ... 2a45f8c411

[Kaai]

rosi, tearz juz nitestety we wszystkich beemach jezdza debile (ale nie tylko!), 1,2,3,4,5,6,7 w Xach jest mniej, ale x3/x5/x6 tez sie zdarzaja.

zabrakloby mi nocy gdybym chcial opowiadac ile razy jakis lysy PAKIER chcial mnie w swojej 320 albo 520d wyprzedzac jak jechalem na moto.

[melvin]

Szczerze to mam wyje**** jak kto postrzega ludzi w BMW, ja nie powoduję u ludzi drogowej frustracji poza ilkoma przypadkami np. Drogowego szeryfa uniemożliwiającego jazdę na suwak, tych nie trawię i wkurwiam ich niemiłosiernie za pomocą wszelkich możliwych środków. Podobnie z ludźmi w busach jadących z przeciwka, które nie miały lewego światła, ani mijania ani postojowego a prawe świeciło tak że można było je wziąć za skuter). Równie nie trawię rowerzystów bez świateł i pieszych bez odblasków po zmroku, jak widzę jakiś zarys jadącego z przeciwka rowerzysty/idącego pieszego bez świateł to nie zawaham się go zestresować jazdą bezpośrednio w jego kierunku (ewentualnie delikatny zygzak żebym go bardziej zdezorientował) z włączonymi długimi, niech spierdala do rowu skoro nie dba o swoje bezpieczeństwo, a jak nie ma świateł to niech się nacieszy moimi drogowymi.W poważaniu mam jego zdanie skoro jest na tyle głupi że nie wpadnie na to że latarka za 10zł może mu uratować życie, lub na tyle leniwy że nie zjedzie na pobocze mając świadomość że jest niewidoczny. Jeśli ktoś nieoświetlony idzie/jedzie moim pasem to go wyprzedzę i zahamuję mu przed nosem, jeżeli on może stresować i narażać mnie i moją rodzinę na skutki nagłych manewrów, to czemu ja nie miałbym zrobić mu tego samego?
Chłopków roztropków jeżdżących ciągnikami i przyczepami bez świateł, którym szkoda wydać 50zł na dwie lampy i kawałek kabla traktuję tak samo. Dla mnie ludzie którzy są takimi ignorantami że nie dbają o to aby być widocznymi na drodze nie zasługują na najmniejszą dozę szacunku. Piesi którzy włażą na przejścia dla pieszych bez rozejrzenia się też traktuję jak idiotów bo jeżeli ktoś nie ma w głowie na tyle poukładane żeby dbać o własne bezpieczeństwo, na pewno nie pomyśli o innych użytkownikach dróg(tym jedynie rzucam kilka słów na osłodę).
W swojej karierze na drodze widziałem już wiele, od pijaka śpiącego na środku krętej drogi w lesie kilka km od najbliższych zabudowań, którego uratowała upuszczona kilkadziesiąt metrów wcześniej butelka, przez pozostawioną na drodze w niezabudowanym i nieoświetlonym terenie przyczepę rolniczą bez jakichkolwiek odblasków i świateł, profesjonalnie ubranych rowerzystów jadących nocą bez świateł, kamizelek i odblasków bo "myśleli że wrócą wcześniej", naje*anych kierowców którzy mieli problem ze zmieszczeniem się na 2ch pasach, motocyklistów którzy mając wolny lewy pas wyprzedzali na grubość lakieru, woźniców którzy nie byli w stanie okiełznać swoich furmanek, kobiety które nawet nie wiedziały że wymusiły pierwszeństwo i wiele wiele innych głupich przypadków które zagrażały mnie i innym uczestnikom ruchu.
Sam jak każdy popełniam błędy za kierownicą, ale jak siadam za kółko to myślę o tym że teraz biorę odpowiedzialność nie tylko za siebie i staram się minimalizować ich liczbę, jak widzę auto próbujące włączyć się do ruchu w mieście, albo pieszych czekających przed przejściem to im to umożliwiam, jak mogę komuś pomóc wypchnąć auto z zaspy, odpalić na kablach to to zrobię, bo niby czemu miałbym im utrudniać ich codzienne życie? strasznie wku*wiają mnie ludzie którzy na widok żółtego światła dodają jedynie gazu bo po co czekać, ja jakoś potrafię wywnioskować że moje i cudze życie jest ważniejsze niż to że stracę 1.5 minuty stojąc na światłach. Jak widzę kogoś kto jedzie bez świateł w ciągu dnia to mu mrugam żeby je włączył bo nic mnie to nie kosztuje a jego może kosztować 200zł. Jak ktoś pyta na CB o drogę to odpowiadam bo tak wypada. te przypadki mógłbym wymieniać jeszcze długo, po prostu kiedyś doszedłem do wniosku że istnieje drogowa karma i im częściej ja ułatwię komuś życie, tym częściej ktoś ułatwi je mi. Z drugiej strony mam wyje**** czy ktoś w mieście na ulicy o 3 pasach ruchu leci sobie stówką, skrzyżowania są oznakowane, sygnalizacje widoczne, przejścia dla pieszych też, a ograniczenia prędkości w tym kraju stawia się chyba na chybił trafił, bo 70%z nich mogło by brać udział w konkursie na absurd roku. Prędkość powinna być zależna od warunków i umiejętności, jak wiem że mogę wjechać w zakręt zbyt szybko to odpuszczam, to nie są wyścigi.

Tak od 3 lat jeżdżę BMW e46 320d z 2002roku. Proszę nazwij mnie teraz chłystkiem i prostakiem, dlatego że nie stać mnie obecnie aby nowszy model. Przyjrzyj się też ludziom którzy posiadają auta takie jak pasat B5 czy wszelkiego rodzaju audi, jestem pewien że znajdziesz tam równą ilość buraków co w BMW. Nie uważam się za chłystka czy prostaka, jestem zwykłym szarym obywatelem próbującym godnie żyć w tym kraju, a to jakim jeżdżę autem zależy głównie od tego jaki komfort, jakość i jakie właściwości jezdne dana marka oferuje za pieniądze jakie mogę wydać na samochód. Szukając auta, porównywałem Pasata B5, audi a4, fiata stilo i BMW e46 i wierz lub nie, tylko BMW spełniało moje oczekiwania, zwłaszcza pod względem jakości wykonania.

[rosiboj]

Melvin spokojnie napisalem, ze kilku (niewielu) normalnych jest ale sam przyznaj, ze cos chyba jest nie tak z ludzmi w BMW (pomijajac bogusia )

[kravec]

Hmm.. chyba dobrze mi z tym że jestem "pedziem z alfy"

Ale Melvin słusznie zauważył- w Audi narobiła się podobna ilość buraków co w BMW. I niestety Melv.. co byś nie mówił to zdecydowana większość kierowców BMW to typowe drogowe prostaki.

A że też wpuszczam ludzi (nawet tych w BMW ) to sam się przekonałeś

Osobiście bardzo mnie irytują (w Łodzi bardzo widoczne) ludzie jadący lewym pasem 50km/h przy ograniczeniu do 70km/h. Ile razy obiecuję sobie że będę jechał spokojnie i zgodnie z przepisami- tyle po chwili na ul. Pabianickiej w Łodzi zaczynam robić slalom między niedzielnymi kierowcami (niedzielne popołudnia to tragiczny czas na ulicach dużych miast). Może powiecie że to błąd, ale czuję się źle, nie czuję się bezpiecznie i cały czas boję się że coś się stanie kiedy jadę za takim właśnie kierowcą, który hamuje przed niewidzialnymi przeszkodami, nie potrafi wykorzystać pasa do włączenia się do ruchu, a do tego robi miliard ruchów których nie da się wyjaśnić. Do tego Ci ludzi kompletnie nie patrzą w lusterka (nie wiem jak Wy, ale zawsze kontroluję to co się dzieje za mną- jeśli ktoś jedzie szybciej po tym samym pasie- zjeżdżam na prawy- w końcu od tego jest lewy żeby jechać po nim szybciej). Nieraz walę w opór długimi jadąc za takim zawalidrogą. Kiedy to nie pomaga używam delikatnie klaksonu.. choć to też często nie przynosi efektu. Za to manewr który opisał już Melvin- przyhamowanie po wyprzedzeniu daje do myślenia bo zazwyczaj wtedy opisywani "króle lewego pasa" zjeżdżają na prawy. Może nie jest to grzeczne zachowanie, ale co zrobić jak mamy takie święte krowy?

[melvin]

Patrząc np na ludzi z BMW-sport odpowiem że w większości są to ludzie normalni. Patrząc na codzienność na drogach jest wielu buraków, jednak (przynajmniej u mnie w rejonie) ich liczba w BMW jakoś nie dominuje dudniących civików czy Aczwórek z tuningowanymi lampami i masą diodowych listew... Nie wiem może taki rejon polski, może nie mam szczęścia w polowaniu na nich, po prostu dla mnie czy to debil w BMW czy w AUDI czy w HONDZIE czy w DAEWOO to po prostu debil którym nie warto zaprzątać sobie głowy i wg zasady "gówna się nie tyka, bo jak się je ruszy to śmierdzi" mam serdecznie wyje*ane na takich ludzi i trzymam się od nich z daleka.

Co do samego BMW to w chwili obecnej właśnie E46 i E39 są autami produktami BMW najbardziej przystępnymi dla przeciętnego kowalskiego bo poniżej 20kpln można spokojnie znaleźć ładny egzemplarz, za połowę tej kwoty też są już dostępne spawane z kilku truchła i to właśnie one są najbardziej pożądane ze względu na cenę przez remizowych watażków. Niestety każdy model serii3 ma w swoim życiu ten moment kiedy jest pożądany przez spore grono lanserów, dresiarzy i innego typu tałatajstwa. E30 lata temu było wszędzie, a teraz jest cenionym youngtimerem (zwłaszcza cabrio na wąskiej), e36 w coupe też zaczyna już być autem które doceniają pasjonaci, a nie goście liczący na szybkie polerowanie gały pod dyskoteką. Teraz niestety nastał czas wieśniaczenia e46 i zapewne e46 w sedanie będzie najczęściej spotykanym modelem BMW pod wiejskimi dyskotekami przez najbliższe kilka lat...
Cóż taki jest chyba największy minus tej marki. Poza tym zauważ że są ludzie którzy lubią GermanStyle, a żadna marka nie pasuje do niego właśnie tak jak BMW. Większość moich znajomych preferuje właśnie ten styl, ja swoje zostawiłem praktycznie w serii ze względu na to że gleba i kobieta pożyczająca auto nie tworzą nic dobrego... Szczerze to nie widziałem nigdy dobrego projektu GS prowadzonego przez wyżelowanego buraka potrafiącego liczyć do dwunastu...

[andy7]

Problemem w PL nie jest zakwalifikowanie przyslowiowego buraka czy wiesniaka do danej marki czy modelu. Problem w tym, ze polski kierowca mentalnie nie dorosl jeszcze aby poruszac sie po drogach publicznych.

Wyszkolenie lezy na przyslowiowych lopatkach i kwiczy wolajac o pomste do nieba.

Autostrady pobudowane a spoleczenstwo nie wie ( bo przepisy kiepsko reguluja - niejasno napisane ) jak sie po tych autostradach poruszac. O skrzyzowaniach o ruchu okreznym nawet nie wspomne, generalnie wiekszosc zle oznakowana.

Kiedys tych pojazdow bylo mniej ale kierowcy mieli zupelnie inna swiadomosc tyle, ze byle burak nie mial wtedy zadnego auta, bo go po prostu nie bylo stac.

@ Madman, bralbym Mesia a nie BMW

[Glenroy]

Niestety prawda jest taka, że BMW kupują głównie młode chłystki, czemy? Bo jest to najtańsza, najłatwiej dostępna, opcja z tylnym napędem i całkiem fajnymi silnikami, co później z tego wychodzi sami widzimy, nie wiem czy w jak wielu miejscach tak jest, ale ostatnio w Lublinie był dosłownie wysyp wypadków z BMW w roli głównej z kierowcami do 25 roku życia . Civiców szorujących podwoziem po asfalcie z wydechami z rury kanalizacyjnej też trochę jeździ, ale nie rzucają mi się aż tak w oczy. Co do Audi, wśród gniewnych królują szczególnie A3 i A4 B5, szczególnie 1.9TDI i 1.8T obydwa świetne silniki, ale niestety skrupulatnie zajeżdżane , sam posiadam B5 2.8 w quattro, ale nikt nie zaliczy mnie do drogowego mistrza kierownicy i cwaniaka...chociaż niektórzy pewnie tak twierdzą bo jako jeden z nielicznych potrafię korzystać z lewego pasa i jazdy na suwak . Ale jeżdżę tą B5 bo po prostu mnie *** na nic innego nie stać, jakbym miał możliwość to na prawdę rzucił bym to w cholerę i kupił nowszy samochód, żeby nie ładować pieniędzy w dziadka z pół milionowym przebiegiem.
Co mnie śmieszy najbardziej, to reakcja niektórych, szczególnie posiadaczy tego samego modelu, na znaczek pojemności silnika na tylnej klapie, nie rozumiem ludzi, którzy na siłę próbują udowodnić, że jego 130KM jest szybsze niż moje 193, albo że jego 2.8 jest lepsze niż moje . Ostatnio miałem taką sytuację, leciałem sobie ekspresówką, zapodałem 140/h na tempomat, wyprzedzałem sobie spokojnie kilka samochodów, wśród nich leciało sobie srebrne 2.8, zacząłem go wyprzedzać i kiedy odjechałem mu tak na długość samochodu, temu mózg zamienił się w gwono i gość zaczął mnie gonić, wyprzedził, zjechał mi przed maskę na prawy pas i z powrotem zwolnił od 120km/h, mój wyjazd na lewy pas kończył się tym, że gość za chiny ludowe nie dawał się wyprzedzić, zjechałem w końcu na stację, poczekałem 15min i wyjechałem spokojnie dalej bo doszedłem do wniosku, że w końcu puszczą mi nerwy i dla którejś strony będzie mogło się to, zupełnie niepotrzebnie, źle skończyć.

A zmieniając temat, dzisiejsze motoGP.
Co tam się działo! Co tam się *** działo! . Poważnie już pomijając dwie zgrzewy, to selekcja na torze była na prawdę kosmiczna i chyba nikt nie spodziewał się takiej walki, i nie walki między zawodnikami a walki o przyczepność, pytanie tylko z czym był problem, czy bridgestone zawalił sprawę opon, czy to problem z nawierzchnią toru?
Najbardziej rozwaliły mnie teksty komentatorów, którzy do końca wyścigu nie rozumieli, dlaczego Pedrosa się wycofał? Przecież gołym okiem widać, że tylne koło miało kosmiczne bicie .
Największy pechowiec? Zdecydowanie Crutchlow, gość jechał na prawdę świetnie a skończył jak połowa zawodników, glebą praktycznie znikąd .

[suhy-19]

Hmm.. chyba dobrze mi z tym że jestem "pedziem z alfy"

kravec zostaniesz moim kolegą? a ja swoją alfą i tak objade wszystkich buraków w bi em dablju i audi

[melvin]

jak będziesz się spieszył do serwisu? joke oczywiście

[andy7]

Dlaczego wlasciciele Alfy nie mowia sbie " dzien dobry " ? Bo rano wiedzieli sie juz w warsztacie

[Invi]

W swojej karierze na drodze widziałem już wiele, od pijaka śpiącego na środku krętej drogi w lesie kilka km od najbliższych zabudowań

Słabo xD Ja widziałem Jezusa xD Środek lasu, kilka km od zabudowań, wysoki koleś z długimi włosami, w samych tylko spodniach i kapeluszu xD Bez butów, stoi na środku drogi i biega za każdym kto przejedzie xD

[Krmtzzz]

Dobra, Wy tu pieprzycie o wiesniakach i burakach w PL, to zapraszam Was wszystkich do USA. Zobaczycie jak tam ludzie nie potrafia jezdzic. Zapomnijcie o tym, ze ktos kiedykolwiek Was gdzies wpusci ! Jak chcesz wjechac z zamknietego pasa na ten zakorkowany, to ludzie Cie nie wpuszcza ! Musisz czekac x czasu na politowanie ktoregos, albo pchac sie na sile, choc to i tak czasem rezultatu nie daje. Odwracaja glowy w druga strone albo udaja ze grzebia cos w radiu. No sory, ale w PL dosc czesto jestem gdzies wpuszczany albo ja wpuszczam. Tam raz przez 2 miesiace zdarzylo mi sie doznac tej przyjemnosci...

Dwa. Jada 4 pasy na autostradzie. Od prawej wlatuja ludzie wjazdem no i wiadomo ze za chwile ten "piaty" sie konczy. Zgadnijcie, czy amerykanin jadacy prawym pasem, majac 3 pozostale wolne, zjedzie na nie, aby nie spowolnic ruchu i puscic wlaczajacego sie do ruchu ? Nie, ni uja !

U nas problemem jest tylko fakt, ze ludzie nie potrafia wyprzedzac i robia to w zlych miejscach, dlatego pozniej jest kuku.

[rosiboj]

EEe widac ze swiezak jestes i malo jezdziles USA W USA nie czekasz az cie wpuszcza, w USA sam sie wpuszczasz, sorry ale jak wszyscy gnaja 55 czy 65 na autostradzie to jaki masz problem wcisnac sie gdziekolwiek?

[kravec]

Hmm.. chyba dobrze mi z tym że jestem "pedziem z alfy"

kravec zostaniesz moim kolegą? a ja swoją alfą i tak objade wszystkich buraków w bi em dablju i audi

Lecąc dalej stereotypami: Jasne! Jak będziemy wahacze razem zamawiać to może jakąś zniżkę wytargujemy