Scigacz.pl

przez **Wesly** » 16/10/2007, 20:42

To dla nich nigdy nie miało znaczenia akurat...jedynie wartość w twardej walucie...smutne ale takie jest życie...

przez **Pulsar** » 18/10/2007, 16:00

Pogubiłem się panowie... to jak jest z tym ubezpieczeniem, jak jest ono liczone i czy w ogóle jest...? I o co chodzi z Twardą walutą...

przez **suzuka gsxf** » 18/10/2007, 20:55

chyba też trochę wypadłem z obiegu. Co do twardej waluty to chyba chodzi o to że dolar jest na wszystkich rynkach bezpieczny i banki chętnie się nim posługują, chociaż w ostatnich miesiącach bywało różnie.

przez **giuseppe** » 19/10/2007, 18:21

dolar to ostatnio raczej poszedl w odstawke - wg dzisiejszego kursu jest najtanszy od 11 lat...

przez **Wesly** » 20/10/2007, 20:26

Nie wiem czy taki bezpieczny...terza może i tani ale za pare lat...kto wie...

przez **giuseppe** » 21/10/2007, 17:40

oj juz nie badzmy tacy przewrazliwieni, wiekszosc kredytow mozna przewalutowac albo jesli nie ma takiej opcji to wziasc kredyt refinansowy w zlotowkach i wyjdzie na to samo

chociaz przy obecnym kursie franka i jego zmianach przez kilka ostatnich lat nie ma sie czego obawiac

przez **Pulsar** » 22/10/2007, 06:52

Dla mnie nie ma specjalnej różnicy! Ale suma sumarum to bym brał kredyt w złotówkach, zawsze nie ma ryzyka zmiany kursu!

przez **Wesly** » 22/10/2007, 14:27

Co fakt to fakt...a powtórze się chyba...ale kredyt na auto to nie kredyt na mieszkanie na 25 lat

Więc różnice kursowe nie mają az takiego znaczenia...

przez **Pulsar** » 22/10/2007, 15:25

W sumie nie 25 lat, ale 8 też długo... choć procentowo to chyba mało osób, bierze taki kredyt... czy są tacy?? Na motor to chyba maks 2-3 lata?

przez **suzuka gsxf** » 22/10/2007, 20:44

no 10-20 k to trochę bez przesady, na 8 lat? po co zresztą przepłacać, przy takiej kwocie, nawet na 2 lata rata jest stosunkowo niska i mniej odsetek, a 8 lat to wątpię żebyś motocykl tyle miał nawet:)

przez **Wesly** » 23/10/2007, 19:34

No to troche bez sensu jest...zmienisz motor a za starego jeszcze raty będziesz płacił

)

przez **giuseppe** » 23/10/2007, 21:38

Wesly - wierz mi ze nie jeden tak splaca stare moto jezdzac juz zupelnie innym

przez **Wesly** » 24/10/2007, 17:24

uuuuuuuuuuu no to nieźle

wiesz co w sumie to mój kuzyn 6 lat temu nowego matiza zakupił z kredytem na 6 lat

spłaca go do tej pory a jeździ już innym hahahaha 6 lat po 600 zl...niezłe przebicie co??

przez **Pulsar** » 25/10/2007, 09:08

Dlatego kredyty to dobra opcja... nawet jeżeli ktoś ma gotówkę, to zawsze może nią poobracać! Więc uważam, że sprytnie zrobił

przez **siekier** » 25/10/2007, 10:10

Ja wzialem kredyt odnawialny = debet na koncie na 18 tys. Wygodne to - splaca sie samo, nie ma stalych rat, okresow splaty, scislych zobowiazan, odsetki po przeliczeniu sa niewielkie a ja mam caly czas dostepne WSZYSTKIE pieniadze ktore wplacam do banku (kosztem ponownego powiekszenia kredytu oczywiscie).
Co wiecej - nie zmniejsza on mojej zdolnosci kredytowej.
Przykladowo - sredni koszt kredytu samochodowego - ok 9%, kredytu gotowkowego - >16%, kredytu odnawialnego 10-11%.
Fajnie wygladalo jak stan mojego konta wynosil -15000 zl, teraz wyglada blizej -3000 zl a niedlugo bedzie wynosil +100 zl

Moim zdaniem najwygodniejsza forma kredytu na moto do 10-15 tys zl.

PS. No i zero formalnosci. Podpisujesz umowe kredytowa i koniec, zadnych cesji, obowiazkowych polis AC...

przez **suzuka gsxf** » 25/10/2007, 21:38

Pulsar napisał(a):Dlatego kredyty to dobra opcja... nawet jeżeli ktoś ma gotówkę, to zawsze może nią poobracać! Więc uważam, że sprytnie zrobił

w przypadku tego matiza to nie wiem czy to taki dobry pomysł, bo finalnie kosztował tyle co octavia. Kredyt jest dobrym pomysłem, ale jak się dysponuje pewną kwotą to i owszem.

przez **Pulsar** » 26/10/2007, 13:29

Masz racje Matiz to nie był super pomysł, a z Tą Octavią to nie wiem do końca, czy by wyszło tyle samo... ale z innej strony, to wiesz, np. jak ktoś jest studentem to nie ma kasy na samochód na samym starcie, więc może być ciężko

przez **giuseppe** » 26/10/2007, 16:28

ludzie o czym wy mowicie - wiadomo ze kredyt jest ulatwieniem ale ma pewien koszt i za kwote kredytu+odsetki mozna kupic lepsze moto czy auto

tyle tylko ze trzeba miec ta kase

a jak sie nie ma to sie pozycza (albo nie kupuje)

i tu sie kolo zamyka

przez **Mati82** » 28/10/2007, 16:21

Hm ja mam inne zdanie, nie koniecznie trzeba mieć kasy, żeby kupić samochód czy motor ba zdecydowana większość młodych osób nie ma kasy na samochód nawet jakiś małych, więc wiesz... ale ja bym się nie kłócił, są dwie szkoły

przez **giuseppe** » 28/10/2007, 17:14

mati - ja napisalem ze albo sie ma kase albo sie pozycza

innej opcji nie ma, no chyba ze ktos bawi sie w kradzieze samochodow

Scigacz.pl

Kredyty?

Kto przegląda forum