Scigacz.pl

przez **lutecki** » 21/4/2011, 07:59

Tak, możesz im kazać zabrać wrak. Wtedy muszą zwrócić wartość TEGO motocykla przed powstaniem szkody.

przez **kowal_71** » 21/4/2011, 08:13

A nie jest tak, że wartość wraku zwrócą mi dopiero, jak ktoś go kupi?

Jednak wycena będzie dopiero za tydzień, na dzisiaj będzie tylko kosztorys szkody.

przez **kowal_71** » 21/4/2011, 08:34

Nie wiem, tak zrozumiałem z rozmowy z rzeczoznawcą... Czyli jak wyliczą mi wartość rynkowa pojazdu przed szkodą oraz wartość wraku, to mogę wysłać do nich pismo, żeby wzięli sobie wrak i wypłacili mi pełną wartość pojazdu przed szkodą?

przez **kowal_71** » 21/4/2011, 09:01

No właśnie mi nie potrzebny.

to super, mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu. Wielkie dzięki, jak coś, będę pisał jeszcze.

przez **Invi** » 21/4/2011, 09:35

Ja bym się zastanowił bo czasem można dość łatwo sprzedać wrak taniej niż oni go wycenili (szczególnie jak się sensownie odwołasz od wyceny wraku).

przez **kowal_71** » 21/4/2011, 09:37

Miałeś na myśli drożej?
Jakie argumenty mogę podać przy odwoływaniu się?

przez **dam_1** » 21/4/2011, 12:10

Ja osobiscie nie byl bym az tak optymistycznie nastwaiony ze tyle dostaniesz ile dales za motor. Szczegollnie nie zazwyczaj cos robiles w silniku i pewnie wydales na to kase bynajmniej w moim przypadku tak jest.

przez **kowal_71** » 21/4/2011, 12:24

Ja nic nie robiłem w silniku, jedyne co, to wymienione płyny i filtry... A za motocykl też nie przepłaciłem raczej, poszedł po normalniej cenie. No zobaczymy jak to będzie..

przez **Invi** » 21/4/2011, 14:28

kowal_71 napisał(a):Miałeś na myśli drożej?
Jakie argumenty mogę podać przy odwoływaniu się?

Tak miałem na myśli drożej

Żądasz szczegółowego protokołu wyceny i tam powinieneś znaleźć kilka "kfiatkóf". U mnie był to jakiś bzdurny "współczynnik ekspercki" ustawiony na bodajże 3.5. Czyli wyliczona w programie cena * 3.5 :lol:

Ostatecznie wartość ustalono na coś koło ~500zł, załatałem silnik i poszedł po tygodniu stania na allegro za 3,300.

przez **dam_1** » 26/4/2011, 14:29

Otrzymalem dzisiaj odpowiedz od ubezpieczalni. Wycenili moja kawasaki gpz 500S ktora byla z 1998r z przebiegiem 45 tys. ze jej wartosc rynkowa wynosi 4600zl i od tego odjeli cene wraku i chca mi dac 3225 zl :evil:

przeciez to jakis skandal!. Prosze o pomoc w napisaniu jakiegos pisma odwolawczego badz jesli wie ktos gdzie sie znajduja jakies wzory takich pism.

przez **Shadi** » 26/4/2011, 21:51

Witam;
U mnie sprawa wyglądała tak:
Po dzwonie- przód moto rozbite- owiewki, lagi, czacha,zegary itp.
PZU przyslało likwidatora, potem przysłali wycenę która została przekazana do UNIQA (ubezpieczyciel sprawcy)
Fzs 600 2002r: wartość moto 9000 szkoda całkowita do wypłaty 7000 i Uniqa tyle wypłaciła:)
Ale jazdę mam z ciuchami bo po oględzinach Uniqi przysłali wycenę wg katalogowych cen nowych rzeczy!!:
Ubranie 900 zl (komblet BF DESERT)
Kask 1100 zl (HJC HQ1)
Rekawiczki 100
Plecak 50 i cos tam jeszcze....
Suma 2340 do wypłaty 50%!!tj 1170 zl
Niezłą amortyzację naliczyli na rzeczy które nawet roku nie miały.

Teraz pytanie- co ja kupię za 1170 zeta ???
Oczywiście odwołuję się i pisma krążą....

przez **kowal_71** » 26/4/2011, 22:18

Z tego co wiem, to nie ma amortyzacji przy szkodzie z OC. Także walcz!

miałeś NOWE rzeczy, które, prawda, kupiłeś rok temu, ale na ten sezon, więc chcesz mieć znowu nowe. A nie przepocone używki...

przez **kowal_71** » 27/4/2011, 09:43

To w takim razie zniszczone ciuchy zostają u Ciebie? Słyszałem gdzieś, że wypłacają kasę za nowe i potem zabierają to co zepsute.

przez **Shadi** » 27/4/2011, 21:55

No właśnie nie wiem za co i jak naliczyli amortyzację.
Po prostu wyliczenie cen nowych rzeczy i do wypłaty 50% wartości.

Taka ciekawostka jeszcze- z podanych cen suma wyszła im 2340 a ja jakbym nie liczył te 5 pozycji to wychodzi mi 2360 wiec nawet zsumować nie potrafią 5 liczb hehe

Oczywiście ze się odwołuję- może pójdą na to żeby te rzeczy im zwrócić a ja zakupię nowe.
Zobaczymy - dam znać co wyniknie choć pewnie trochę czasu upłynie ale tak mnie zapienili ze nie popuszczę!! rok będę się targował ale co do grosza wyrwę.
Nie wspomnę już o odsetkach- bo sprawa jest już dłuuuuuuugo na tapecie.
Sprawę przekazałem już do RU i KNF'u.
Czekam na wyniki.

przez **dam_1** » 27/4/2011, 22:59

Sprawę przekazałem już do RU i KNF'u.

Shadi mozesz wyjasnic co to jest to RU i KNF'u ?.

Tak apropo mojej szkody czy wartosc rynkowa za kawe gpz 500s rok 98 przebieg 45 tys wynoszaca wedlug TU 4600zl to uczciwa kwota wedlug was?.

Bo od takiej kwoty policzyli te smieszna kwote 3225zl za uszkodzenia. Pytanie rowniez co moge zrobic zeby cos jeszcze wyciagnac? odwolanie cos da? bo ja dowiedzialem sie od ASO ze jedynie na czesciach uszkodzonych moge cos wiecej wyrwac bo chocbym nie wiem co pisal w odwolaniu to nie zmienia wartosci rynkowej motocykla nawet gdybym powolywal sie na ceny na allegro itp.

przez **madcap** » 28/4/2011, 07:27

RU - rzecznik ubezpieczonych
KNF - komisja nadzoru finansowego
skarga w oparciu o ustawę z dn. 22.05.2003 o ubezpieczenieniach obowiązkowych, UFG i PBUK (Dz.U. 2003.124.1152 z późn. zm.)
jeśli zwleka z wypłaceniem kasy - powołujesz się na art.14
jeśli rzeczoznawca zwleka z dotarciem możesz jeszcze w skardze powołać się na art. 16

jeśli chcesz wytoczyć sprawę TU to robisz to na zasadach ogólnych z mocy art. 20

jeśli naprawiasz pojazd, to pamiętaj, że z mocy ust. ubiegasz się rónież o zwrot z polisy OC lub od UFG kosztów BT po naprawie

przez **dam_1** » 1/5/2011, 19:15

To co uważacie że za kawe gpz 500s rok 98 przebieg 45 tys kwota 4600zl to dobra cena wedlug was? Czy TU polecialo sobie w kulki?.

przez **UhAdi** » 2/5/2011, 13:43

Hej,
przepraszam że wtrącam się do tematu, ale mój problem pasuje tu jak najbardziej, a nie chce zakładać nowego żeby nie robić syfu na forum.

Otóż :
Prawie dwa miechy temu (ledwo się cieplutko zaczęło robić), kupiłem nowy akumulator, bo stary przez zimę umarł (alarm :cry:

) i chciałem go "dojechać" żeby się załadował do końca.
Wracałem już do chałupki, aż tu nagle trach. Piękna pani wyjechała mi z podporządkowanej, położyłem motor i poleciałem dalej. Motor rozbity, dość mocno - rzeczoznawca wycenił na szkodę całkowitą. No i teraz mam problem :
1) NIE MAM PRAWA JAZDY na A, mam tylko na B - oczywiście dostałem mandacik bo policja była na miejscu.

2) Mija już ponad 40 dni od daty zgłoszenia i PZU ma mnie w d**ie.

Chciałem zapytać jak to się ma prawnie - czy przysługuje mi wypłata kasy z OC tej laski czy nie ? Czy mogą żądać ode mnie kasy za naprawę jej auta (chociaż nie miała AC)? I wogóle co się będzie działo ;-)

?

przez **madcap** » 2/5/2011, 14:03

1. nie ma nic do rzeczy - dostałeś mandat za brak właściwej kategorii prawa jazdy i na tym koniec
2. wypłata z polisy OC tej paniusi przysługuje jak najbardziej

zapodaj więcej szczegółów, aby cokolwiek więcej można było powiedzieć

przez **UhAdi** » 2/5/2011, 14:08

Jakie konkretnie szczegóły podać ?
Mocno podniosłeś mnie na duchu :-)

Dziękuję!

Scigacz.pl

Wypadek motocyklowy - odszkodowanie z OC sprawcy

Kto przegląda forum