Problem z awaryjnym hamowaniem
Posty: 49
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Primo, jesli ktos przystrzaskuje sobie paluchy klamka - tzn ze ma ja zle ustawiona. I to raczej niezaleznie od modelu moto. Podobnie jesli 2 place nie maja wystarczajacej sily do max hamowania. No chyba ze ktos ma jakis przedpotopowy motocykl, z technika z lat miedzywojennych
Secundo, zawsze myslalem, ze najpierw hamuje tyl, i milisekundy pozniej idzie przod. Kiedy przod juz dziala, to tyl praktycznie jest albo prawie jest w powietrzu, wiec sobie mozna tyl cisnac podobnie jak wysprzeglac, badz nie. Co innego w crossie albo na jakiejs ultra mokrej nawierzchni, ale to juz raczej zabawa dla specjalistow

Secundo, zawsze myslalem, ze najpierw hamuje tyl, i milisekundy pozniej idzie przod. Kiedy przod juz dziala, to tyl praktycznie jest albo prawie jest w powietrzu, wiec sobie mozna tyl cisnac podobnie jak wysprzeglac, badz nie. Co innego w crossie albo na jakiejs ultra mokrej nawierzchni, ale to juz raczej zabawa dla specjalistow
-
Piach - Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 2/9/2011, 13:44
- Lokalizacja: Bruksela
Motocykl to Romet Ogar Caffe 125, bez ABS i aby zahamować skutecznie trzeba użyć dwóch hamulców na raz i bardzo mocno zacisnąć klamkę. Do tego dochodzi też fakt, że na takim motocyklu bardzo często manetka jest w pełni odkręcona.
Będę musiał ustawić inaczej klamkę może to pomoże. Martwi mnie jednak, że ćwiczenia nic nie dadzą w przypadku naprawdę awaryjnego hamowania. Może poprosić kogoś, aby z zaskoczenia dwał znak, że trzeba hamować, aby się tego nie spodziewać.
Będę musiał ustawić inaczej klamkę może to pomoże. Martwi mnie jednak, że ćwiczenia nic nie dadzą w przypadku naprawdę awaryjnego hamowania. Może poprosić kogoś, aby z zaskoczenia dwał znak, że trzeba hamować, aby się tego nie spodziewać.
- Verteru
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 11/9/2014, 19:55
Zaciskać klamkę powinieneś stopniowo, a nie na "raz".
Wyjedź gdzieś na puste ulice gdzieś na zadupiu i próbuj wyhamować przed czymś na jezdni np studzienka kanalizacyjna. Ja się nauczyłem świadomego przeciwskrętu właśnie na omijaniu studzienek
Na drodze nie możesz dać się zaskoczyć, w tyle głowy zawsze gdzieś jest warning widząc samochód przy bocznej podporządkowanej lub z naprzeciwka skręcającego w lewo. Zaskoczenie = czas reakcji = droga przebyta bez hamowania lub rozpoczęcia zmiany kierunku jazdy. Nie pojeździsz długo, jeśli będziesz jechał na pewniaka, bo masz pierwszeństwo.
Wyjedź gdzieś na puste ulice gdzieś na zadupiu i próbuj wyhamować przed czymś na jezdni np studzienka kanalizacyjna. Ja się nauczyłem świadomego przeciwskrętu właśnie na omijaniu studzienek

Na drodze nie możesz dać się zaskoczyć, w tyle głowy zawsze gdzieś jest warning widząc samochód przy bocznej podporządkowanej lub z naprzeciwka skręcającego w lewo. Zaskoczenie = czas reakcji = droga przebyta bez hamowania lub rozpoczęcia zmiany kierunku jazdy. Nie pojeździsz długo, jeśli będziesz jechał na pewniaka, bo masz pierwszeństwo.
Jeżdżenie "ścigaczem" po mieście to jak bieganie po lesie w garniturze.
-
Rolnik62 - Bywalec
- Posty: 622
- Dołączył(a): 2/9/2014, 22:42
- Lokalizacja: Gliwice
Ja, ino ilu jest puszkarzy którzy w trakcie jazdy jedzą hamburgery, gdzie non stop im spada surówka, albo kapie sos i ich wzrok kierowany jest na upierdzielone ciuchy, a nie na drogę. Ilu jest puszkarzy, którzy zmieniają dzieciom pieluchę w ruchu i są obróceni o 180 stopni do kierunku jazdy. (Może troszkę przesadziłem z tym
Ilu rozmawia przez telefon, pisze esemesa, jeździ po pijaku, po dragach, bez okularów, po nocnych zmianach z nadgodzinami. Oczywiście, że przyśpieszenie w wielu sytuacjach może uratować tyłek
Tylko, że wtedy zwiększa się ryzyko
I taki właśnie Verteru czy ktokolwiek bardzo początkujący kto to przeczyta powinien się o takich puszkarzach dowiedzieć, jeśli tego nie wie
Lepiej od kogoś, niż na własnych kościach 





Jeżdżenie "ścigaczem" po mieście to jak bieganie po lesie w garniturze.
-
Rolnik62 - Bywalec
- Posty: 622
- Dołączył(a): 2/9/2014, 22:42
- Lokalizacja: Gliwice
Corr napisał(a):...co wnoszą te dane przez Ciebie podane? albo inaczej, czemu zakładasz, że redaktorzy z Motocykla to jacyś nadludzie i nikt na forum (jest tu mnóstwo bardzo doświadczonych motocyklistów) nie jest w stanie im dorównać.
Co do przygnieceniu palców klamką do manetki, już poprzednio pisałem (nie ja jeden), że przy sprawnym układzie hamulcowym to niemożliwe ale widać, że dalej brniesz w swoją tezę...
Myslalem, ze w ten sposob podaje argumentacje, tylko szkoda, ze nie do kazdego ta argumentacja dochodzi.
Nigdzie nie napisalem nic o redaktorach Motocykl'a tylko o tym, ze Motocykl przedrukowuje artykuly. I tu masz racje, ci ludzie z Motocykla absolutnie nie sa nadludzmi, znajda sie tam tacy, ktorzy ze wzgledu na prace zrobili PJ kat. A i zaczeli turlac sie z punktu A do B.
Jezeli juz jestysmy przy redaktorach to dla przykladu ci z Motorpresse Stuttgart wywodza sie ze sportow motorowych i sa referencja. Goscie naprawde potrafia jezdzic i naprawde ciezko im dorownac.
Corr prosze Cie nie pisz mi o rzeczach niemozliwych bo na codzien te niemozliwosci ogladam.
Wy wychodzicie z zalozenia, ze WY potraficie a jak WY potraficie to potrafia i inni potrafia a tak nie jest. Nie kazdy smiga Supersportem o najwyzszej jakosci wykonania ukladu hamulcowego,
Argument, ze ktos niema sily docisnac klamke do konca jest z 4 liter, bo panna o wadze 50 kg i wzroscie 170 cm tej klamki dwoma palcami nie docisnie chocby male dziczki kupe robily.
Podalem cyferki ktore swiadcza, ze wlasnie ci „ doswiadczeni „ motocyklisci w wiekszosci przypadkow nie potrafia hamowac bo nie wykozystuja pelnej sily nacisniecia klamki hamulca. Hamowali by 4 palcami moglo by to wygladac juz zupelnie inaczej a jak na razie to wyglada to wlasnie tak, czyli sila hamowania jest niedostateczna.
Zwroc moze uwage ile wypadkow w PL nastepuje ze wzgledu na brak umiejetnosci hamowania, bo znafcy twierdza, ze lepiej polozyc maszyne niz uderzyc. Tyle, ze nikt ich nie uczyl hamowania awaryjnego ( bo tego na egzaminie nie bylo – przerciez mozna zrobic salto i kto za sprzeciora zaplaci ? ) a potem takie mity chodza.
Kol. Piach ma tu rowniez racje, ze nie kazdy ma ta klamke ustawiona tak jak ustawiona byc powinna. Zapytam wiec ile sprzetow w PL ma wogole regulowane klamki hamulcowe, daleko szukac nie musze moja DR 350 ich niema, klamke mozesz docisnac do rollgazu a kolo w dalszym ciagu nie zablokowane ( no chyba, ze tez mam leki aby …. )
Rolnik
niestety odbiegasz od tematu bo tu rozmowa toczy sie o hamowanie na prostej a nie o hamowaniu i omijaniu przeszkody czy utrudnienia. Co do reszty calkowicie se z Toba zgadzam.
P.S. Przedmowca podal jak wyglada prawidlowa Technika hamowania w motocyklu o konwencjonalnym ukladzie hamulcowym, w przypadku motocykla z ABS'em wyglada to juz inaczej, bo walisz na maxa w oba heble i nie musisz o niczym myslec.
Dlatego wlasnie radze kademu zakup motocykla z ABS'em !

| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
andy7 napisał(a):Podalem cyferki ktore swiadcza, ze wlasnie ci „ doswiadczeni „ motocyklisci w wiekszosci przypadkow nie potrafia hamowac bo nie wykozystuja pelnej sily nacisniecia klamki hamulca. Hamowali by 4 palcami moglo by to wygladac juz zupelnie inaczej a jak na razie to wyglada to wlasnie tak, czyli sila hamowania jest niedostateczna.
właśnie tego fragmentu zabrakło w poprzedniej wypowiedzi, dlatego pytałem w jakim celu przytoczyłeś ten test.
W przedruku tego testu z Motocykla nie kojarzę wzmianki o tym iloma palcami hamować, ale rozmawiałeś z jego autorem więc na pewno masz pewniejsze informacje niż okrojony tekst z gazety

Póki co nie spotkałem się z motocyklem w którym klamka chodziła by tak ciężko lub tak głęboko "wpadała", że konieczne jest użycie 4 palców więc dalej będę hamować "po staremu", ale gdybym w końcu na taki trafił to będę wiedzieć co robić

Er 5 -> ZX6-R
- Corr
- Świeżak
- Posty: 154
- Dołączył(a): 29/3/2012, 16:46
O tym, ze samo wyczucie uzywajac calej dloni jest lepsze i dokladniejsze nawet nie wspomnialem, choc znajac zycie zaraz znajdzie sie ktos, kto stwierdzi, ze on ma lepsze w 2 palcach



| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
dobra. w gixie obojetnie jak ustawie klamke 1-6 nie ma szans przytrzasnac sobie palcow przy hamowaniu dwoma palcami.
klamki stockowe.
na krotkich zdam relacje jak mi przyjda z USA
klamki stockowe.
na krotkich zdam relacje jak mi przyjda z USA
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
andy7 napisał(a):O tym, ze samo wyczucie uzywajac calej dloni jest lepsze i dokladniejsze nawet nie wspomnialem, choc znajac zycie zaraz znajdzie sie ktos, kto stwierdzi, ze on ma lepsze w 2 palcach![]()
Na pewno sie znajda i tacy co jednym palcem maja lepsze wyczucie

Natomiast nie wiem czy warto zamieniac 2 palce na 4 kosztem stabilnosci kierownicy.
I pewnie inaczej jest na szosie (gdzie awaryjne hamowanie czesto konczy sie jako stoppie) a inaczej na szutrze.... albo na mokrym asfalcie
-
Piach - Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 2/9/2011, 13:44
- Lokalizacja: Bruksela
No nie wiem czy na 2 palcach masz lepsze wyczucie skoro musisz dużo więcej siły włożyć. No i nie wiem jak można walić stopale, dwom palcami :d Ale wszystko zależy od sytuacji, nie ma sensu lekko dohamowywać całą łapą.
Jaki jest sen tych dywagacji, skoro każdy kto nadaje się na moto, odruchowo dobiera ilość palców do sytuacji?
Jaki jest sen tych dywagacji, skoro każdy kto nadaje się na moto, odruchowo dobiera ilość palców do sytuacji?

-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Warto zerknąć, czy nie da się w tani sposób polepszyć właściwości hamujących motocykla...
Mamy do dyspozycji :
1. Przewody w stalowym oplocie (np. Hel)
2. Lepsze klocki hamulcowe (np. TRW, Ferodo - linie racing) zamiast np. azjatyckich w Rometach itd...
3. Lepsze tarcze do niektórych modeli (TRW)
4. Możemy bardziej zaingerować i dać lepszą pompę hamulcową...
Modyfikacje tarcz i zacisków raczej odradzam... Mały błąd przy przerabianiu może skończyć się tragedią...
Można zainwestować w dobre markowe opony - też pomogą przy awaryjnym hamowaniu...
Trzeba pamiętać, że taki Romet mimo, że dobrze wygląda i fajnie jeździ, jest składany na azjatyckich elementach... Dlatego warto tutaj przeprowadzić parę modyfikacji...
Mamy do dyspozycji :
1. Przewody w stalowym oplocie (np. Hel)
2. Lepsze klocki hamulcowe (np. TRW, Ferodo - linie racing) zamiast np. azjatyckich w Rometach itd...
3. Lepsze tarcze do niektórych modeli (TRW)
4. Możemy bardziej zaingerować i dać lepszą pompę hamulcową...
Modyfikacje tarcz i zacisków raczej odradzam... Mały błąd przy przerabianiu może skończyć się tragedią...
Można zainwestować w dobre markowe opony - też pomogą przy awaryjnym hamowaniu...
Trzeba pamiętać, że taki Romet mimo, że dobrze wygląda i fajnie jeździ, jest składany na azjatyckich elementach... Dlatego warto tutaj przeprowadzić parę modyfikacji...
Jak fenix z popiołów 

-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Kaai napisał(a):dobra. w gixie obojetnie jak ustawie klamke 1-6 nie ma szans przytrzasnac sobie palcow przy hamowaniu dwoma palcami.
klamki stockowe.
Kaai,
zadam Ci pytanie, czy dasz glowe, ze zaden motocyklista nie przeycisnie sobie w tym przypadku palcow ?
Bo z tego co kumam, to rozmiary meskiej dloni sa rozne, tak samo jak grubosci samych palcow.
Piach
co do szutru sie zgadzam, a asfalt pozostaje asfaltem na ktorym zmienia sie przyczepnosc w zaleznosci od opon oraz suchego czy mokrego
Miki 1406
Przewody w stalowym moga cos dac, ale nie musza. To zalezy w tym przypadku od samej pompy i jej wydajnosci / cisnienia jakie wytwarza.
Z reszta sie zgadzam, a najbardziej z punktem o oponach.
Fugu
Cena nowych tarcz graniczy juz z astronomia a co dopiero tych ceramicznych. Co Ci po ceramicznych tarczach przy 10 letniej oponie ?

Ostatnio edytowano 5/11/2014, 20:55 przez andy7, łącznie edytowano 1 raz
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Invi:
http://autokult.pl/2013/03/02/hamulce-w ... h-wiedziec
PS:
http://autokult.pl/2013/03/02/hamulce-w ... h-wiedziec
Ich wytrzymałość sprawia, że są w stanie służyć przez cały „cykl życia” pojazdu. Przykładowo, w Audi RS6 C6 producent obliczył ich żywotność na 300 tys. km! Z raportów użytkowników wynika jednak, że tarcze zużywają się znacznie szybciej jeśli w pełni wykorzystuje się ich potencjał.
PS:

-
Fugu - Mieszkaniec forum
- Posty: 2115
- Dołączył(a): 5/1/2014, 21:28
Posty: 49
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości