Transport na przyczepie

[kamch]

Ja myślę, że wzywają lawete bo ktoś bez uprawnień nie może prowadzić, chyba że pod ręką jest jakiś kolega która bo prawko A to może zabrać motocykl.

A co to tematu to na orlenie wypożyczysz też przyczepkę, tą mniejsza to się zmieści, ale i tak radę wracać moto!
No chyba że nigdy nie jezdziles

[turboponczek]

‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡

[Urbud]

W/g mnie tez najlepszym rozwiazaniem byl by maly busik.Tak jak kolega pisal wczesniej jedna osoba moze na nim siedziec lub wystarczy przypiac jednym pasem pod warunkiem ze moto jest odpowiedno ustawione

[CalibraHunter]

senek, wrzuc 1 srone, tam jest wklejony wycinek kodeksu drogowego odnosnie kategorii prawa jazdy B a przyczepy. Najpierw czytaj, potem pisz bzdury.

[mastero33]

Ale jak bedziesz mial taka zwykla przyczepke tylko oczywiscie na dlugosc jak moto i z jakimis butami,to widzialem jak koles wiozl scigacza!
Normalnie byl postawiony przodek do kierunku,do manetek mial zapiete takie cienkie pasy i sciagniete z przodu,przednie kolo tez na pas i sciagniete noi z tylu tez na autostradzie mijalem go i lecial sobie ponad 130 z takim sprzetem na przyczepce:)

[czubeczek1]

jako iż przed transportem swojej maszynki przeszukiwałem cały int . co i jak zrobić , postanowiłem podzielić się tym co sam wymyśliłem ..
Moto: HONDA CBR 600 F3
przyczepka- własnoróbka pod wymiar motoru , zawieszona na 3 piórach resorowych(po każdej ze stron) od Poloneza , oś Audi A4
mocowanie na motor: samoróbka pod wymiar opon Hondy
Samochód: Peugeot 406 1.8 16v
trasa : 4000 km .z Hondą , i kilkaset z innymi

https://picasaweb.google.com/1003455936 ... directlink


do tego 4 pasy do przymocowania , ustawienie przednich amortyzatorów jak i tylnego na najtwardsze , lekkie naciągnięcie...iiiii wio

w razie pytań piszcie , jak moge to doradzę

P.S.
nie mogłem załączyć zdjęć tutaj więc skorzystałem z PICASSA

[melvin]

sprężyny ściśnięte przez 4000km... bez komentarza.



1. przyczepki na resorach mają to do siebie że są wysokie, nie wygodne i skaczą, te na belce wleczonej lub z amortyzatorami są dużo przyjemniejsze w eksploatacji...
2. mocowanie motocykla za półkę ewentualnie tak jak ty to zrobiłeś też się nie sprawdza. Cierpią sprężyny i uszczelniacze, moto jest przypięte na sztywno do przyczepki i wszystkie szarpnięcia idą w napięte sprężyny, do tego coś tam gmerasz przy regulacjach (za dużo z tym... wg. mnie).

Motocykle mocuje się pasami za przednie zaciski hamulcowe oraz z tyłu za wahacz, chociaż niekoniecznie (wiozłem k4 na przegląd, okazało się że ktoś wyrzucił na N, i w czasie transportu tylne koło się obróciło, pas zrobił się luźny i nic się nie działo, moto stało stabilnie.) chociaż ja przypinam tył przekładając pas przez wahacz żeby nie skakał na dziurach.
Motocykl przypięty tak jak opisałem ma wolne zawieszenie, dzięki czemu na nierównościach jego zawieszenie pracuje swobodnie(w czasie transportu dwóch moto na raz widać najlepiej że nie zawsze ich zawiasy pracują równo), motocykl nie szarpie przyczepką przez co komfort jazdy znacznie wzrasta, dodatkowo sprężyny i uszczelniacze są odciążone. Nie ma ryzyka że dobijając na dziurze (to akurat bardziej w temacie enduro) lagi dobiją i pas się wypnie.

Sam sprawdź a się przekonasz, że mocowanie "na sztywno nie ma sensu"
Pozdro.

[SkoQ]

Nie żebym się wtrącał czy coś, ale myślę że autor w ciągu 6 lat jakoś sobie poradził i już przewiózł to moto, w tym czasie to zdążył by je pewnie dopchać jakby się uparł

[melvin]

SkoQ masz rację, pewnie był to jedyny przypadek w Polsce gdzie ktoś miał problem z transportem na przyczepie i od tego czasu wszelkie wartościowe informacje to spam...

[czubeczek1]

spam nie spam ale pogadać zawsze można ...
co do naciągnięcia spręzyn...to moto trzyma się praktycznie samo , pasy to tylko na wszelki wypadek które podczas jazdy się luzują i napinają , tak jak mówiłem przejechałem tak 4000 km i nic się stało ( głównie chodzi o wywrotkę motoru) , motor ciągle exploatowany i nie wiedzę żadnych zmian (bynajmniej na moje oko).
przyczepka skacze ale tylko kiedy jest nie obciążona , jak wiesz moto to ok 200kg więc. , wcześniej miałem z osią wleczoną , ale szybko się pozbyłem , ona po załadowaniu potrafi pobujać autem

co do SPAM
może i temat stary , ale znam co najmniej 3 osoby osobiście które w ostatnim roku tak jak ja przeglądały int. w celu zaczerpnięcia jakiś podpowiedzi , jedna z nich położyła moto na boku na oponach .

jednak jeśli uważacie że temat powinien być już zamknięty proszę o info i usunę nie ma problemu