1

[Vergon]

Kaai tacy też się zdarzają, ale ja zrobiłem dzisiaj 200km po moto i też zadowolony nie jestem.
Na na miejscu okazało się, że dałbym za nie max 16-17k a nie 20k tak jak sobie życzy sprzedający.
Z chłodnicy oleju leje się olej, kapie na wydech, dymi się, śmierdzi, wszędzie mokro, chłodnica wody spawana, wspawany jakieś dodatkowy czujnik, który nigdzie nie jest podłączony, lampa porysowana, bak poobijany, lewy dekiel poobcierany i gość chce 20k.
Moja 6 lat starsza R6 była w o niebo lepszym stanie.
Oglądałem go dosłownie 1 minutę, podziękowałem za poświęcony czas i pojechałem.
W czwartek też było ciekawie, pojawiły się 2 Gixy koło Krakowa dzwonię w środę rano i co? Obydwa sprzedane...
Zaczynam wątpić w mój tegoroczny sezon

[ASR1927]

Dzięki za rady, specjaliści od wszystkiego tylko na ścigaczu

(otwórz link)

Dzisiejsza trasa, mega widoki Jakieś 200km ale drogi i widoki piękne. Zaraz jadę znowu

[Kaai]

o te śrubki mi chodziło.
normlanie są jakieś zwykłe, miękkie, ja póki co zmieniłem na imbusy, które też pasują a są dużo wytrzymalsze i praktyczniejesze.

[fzr]

Panowie pytanie mam, ale póki co krótka historyjka, otóż:
jadę sobie wczoraj moim jednośladem ( kolarką ), naginam sobie ze 40km/h, jadę drogą z pierwszeństwem przejazdu, dojeżdżam do skrzyżowania, ale jadę cały czas prosto, widzę, że zielone audi B4 chce skręcić w lewo i ustawia się do środka, audi się zatrzymuje żeby mnie przepuści i tuż przede mną rusza.... ja przy tej prędkości pomimo że dusze hamulce nie zdążyłbym wyhamować, więc pierwsze co mi przyszło na myśl to : gleba, przewrócę się na bok.. i tak zrobiłem, poleciałem na lewą stronę, zrobiłem kilka koziołków z rowerem, ten typ w audi uciekł od razu, ja wstaję i zaczynam iść - szok.... z samochodu, który stał nast za tym audi wyszli ludzie, zapytali czy wszystko ok i żeby dzwonił na policję, oni poświadcza co i jak ( zapamiętali blachy), przyjechała policja, zapakowali mnie i rower i na komendę. Na komendzie wezwali karetkę - potworny bój kolana - jak się okazało zerwane ścięgno. Po chwili przywieźli teko kierowcę z audi - i z wejścia typ do mnie że to ja nie uważałem.... i że nic nie widziałem, bo byłem w okularach przeciwsłonecznych ( owszem, byłem, ale to specjalne okularki na rower, które nie poprawiają jakości widzenie, a jedynie chronią przed owadami itp żeby do oka nie wpadły )
(otwórz link)
( ja to ten czerwony )
kierowcy udowodnili winę, przyznał się bez bicia, dali mu 250zł, 6 pkt karnych, ze mną spisał oświadczenie że zobowiązuje sie pokryć całkowity koszt naprawy roweru oraz dodatkowo 100 na leki urazowe. Zostawiłem mu rower w obecności policji, jutro ma go zaprowadzić do rowerowego...
Panowie ( i Panie ) moje pytanie brzmi : gdzie moge się starać o jakies odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu - jestem ubezpieczony jako uczeń szkoły policealnej ?

[Kaai]

jeśli płącisz ubezpieczenie to raczej normalnie w ubezpieczalni.
ja nie jestem odkąd zacząłem studiować, bo są skłądki bodajże 200zł, a śmieszne odszkodowanie (za złamanie ręki 500pln)

[fzr]

U nas jednorazowo sie płaciło na cały rok 80zł
tylko nie wiem czy musze mieć jakieś zaświadczenia od lekarza ? jutro jeszcze idę do ortopedy , czy takie zaświadczenie przedstawić w szkole?

[madcap]

zaświadczenie od lekarza to jedno.
zerwane ścięgna na wejściu oznaczają rozstrój organzmu powyżej 6 dni, więc przygotuj się, że pewnie jeszcze sprawa trafi do sądu.
co do ubezpieczenia ze szkoły policealnej - musisz dorwać się do OWU (ogólnych warunków ubezpieczenia, żeby sprawdzić w jakim zakresie ubezpieczenie obowiązuje).

[fzr]

Wczoraj policjant pytał lekarza czy obrażenia sa poniżej dni 7, lekarz powiedział że na razie nie, ale jeśli ból nie ustapi i będzie wymagane dłuższe leczenie to wtedy tak.

[madcap]

nie chcę krakać, ale jesli faktycznie masz zerwane scięgno, to liczyć się należy z zagipsowaniem :/

[Kaai]

w ogóle, jechałem sobie dzisiaj, taki fajny łuk, 80kmh w lekkim złożeniu i nagle czuję jak mi spod dupy ucieka mi guma.
myślę wtf, opony nagrzane. potem się dowiedziałem, że tam masakryczy asfalt, i gościa w punto! przy 60 wysrało i zaczął driftować. wuuut

[fzr]

madcap - tak napisali w orzeczeniu lekarskim - zerwane ścięgno w okolicy kolana. Założyli opaskę uciskową, mam moczyć kolano w jakimś podejrzanie pachnącym preparacie 2x dziennie, dodatkowo zastrzyki w du** ketonal.

[Starski]

Ja miałem naderwane ścięgno krzyżowe tylne w prawym kolanie i o matko, jaki to był ból przy zginaniu nogi w kolanie. Poza tym miałem strasznie spuchnięte kolano, jakbym miał tam wodę. Dostałem się po znajomości na rehabilitacje tydzień po uszkodzeniu, a sama rehabilitacja trwała około dwóch miesięcy. Teraz szczęśliwie moje kolano wróciło do sprawności z przed wypadku. Ale z tego co wtedy gadałem z doktorkami to mówili, że miałem fart, bo przy zerwanym całkowicie nie obędzie się bez operacji. Także współczuje.

Ps. Zna ktoś jakiś program na androida który będzie mierzył przy pomocy GPS i/lub neta średnią prędkość przelotową, maksymalną prędkość, czas przejazdu, długość trasy oraz zaznaczy pokonaną drogę na mapie?

[fzr]

Panowie ja się łatwo nie poddaje, zamierzam odebrać co swoje z odszkodowania i jeszcze w przyszłym tygodniu wsiąść na rower, chyba że będzie az tak źle, że nie dam rady jechać, to wtedy nogi rozruszam na rowerze stacjonarnym, a na kolarkę wsiądę za 2 tyg
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/ ... 1463_n.jpg

[Invi]

Toż to szkoda z OC sprawcy... ze szkoły to raczej całe prawie nic dostaniesz.

[dam1en]

@fzr: ja tam się nie znam ale jeśli to jest wina tego kolesia, to wszelkie koszty i odszkodowanie powinien pokryć jego ubezpieczyciel u którego miał wykupione oc. A propos obrazka: jakby nie byli na koksie to pewnie by odczuwali ból, rugbyści to wciągają kolarzy nosem

[ASR1927]

Ciągnij z OC sprawcy i dodatkowo wyłap jakąś firmę która zajmuje się pozyskiwaniem odszkodowań.

Poczułem dzisiaj, że naprawdę istnieje takie pojęcie jak "mój motocykl jest za słaby". Goniłem dzisiaj 150km (oprócz tej porannej trasy) z 600RR, GSX1400 i Thundercatem i zostawałem z tyłu na szybkim ruszaniu i długich prostych Ale jak większość gimbusów (i nie tylko) w takiej sytuacji nie kupuję teraz litra

[Vergon]

Na logikę to powinieneś ciągnąć hajs z jego OC.
ASR ta trasa przebiega właśnie przez "drogę 100 zakrętów", o której gadaliśmy.
Od miejscowości Radków do Kudowy Zdrój.
Fajny ten odcinek?

[ASR1927]

Właśnie miałem zagadywać dzisiaj do Ciebie a zapomniałem... Zależy który to konkretnie odcinek. Jest kilka kilometrów drogi dla mnie strasznej a dodatkowo dziś było tam mokro bo popadało a tam jest zadaszenie z drzew. Straszne dla mnie to ciasne pętle - nie lubię i już. To odcinek przez park narodowy - jeżeli o tym mówisz? A cała reszta drogi to szybkie, długie zakręty gwałtownie zmieniające kierunek

EDIT:

Wlazłem na mapy jeszcze raz i już wiem o co chodzi, nawet na google maps jest oznaczona jako "droga stu zakrętów". Czyli to jest ta, której nie lubię. Polubiłbym ją, gdybym jechał BMW E30 z silnikiem Corvetty albo chociaż jakąś WRX STi ale na motocykl to nie dla mnie takie drogi - za ciasno

[Vergon]

Faktycznie nawet na googlach się tak nazywa. Tak to o tym odcinku słyszałem, eee to nie mam czego żałować, że nie udało mi się tamtędy przejechać jak byłem w okolicach.

[mirekm71]

Sa firmy specjalizujace sie w odszkodowaniach i na Twoim miejscu bym skorzystal. Kolejna sprawa to nie z twojego ubezpieczenia tylko z OC sprawdzy. Chcesz brac ketonal i jezdzic na rowerze? Chcesz byc twardy to na poczatek przestan sie mazac i przestan brac ketonal a jesli do tego.chcialbys uchodzic za madrego to zaczekaj z rowerem az sie noga zagoi.