Auto.. dylemat dla 24 latka
Posty: 43
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Glenroy napisał(a):Na ropę są traktory
http://www.youtube.com/watch?v=24afjVqm2Uw (otwórz link)
Pozdrawiam,
Sykopson
Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest
Suzuki SV650 S jest
-
Sykopson - Stały bywalec
- Posty: 1097
- Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
- Lokalizacja: Kraków (Zielonki)
Domocoon napisał(a):Kolego bzdurzysz jak 85 letni dziadek spod budki z piwem co na oczy widział tylko wsk'e a wypowiada się o R1.
Coś Cię zabolało?
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
ciągnikiem to chiałbyś pojeździć Glenroy.
wyjÄ…tkowo podpisujÄ™ siÄ™ opiniÄ… Domocoon'a.
wyjÄ…tkowo podpisujÄ™ siÄ™ opiniÄ… Domocoon'a.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
madcap napisał(a):ciągnikiem to chiałbyś pojeździć Glenroy.
wyjÄ…tkowo podpisujÄ™ siÄ™ opiniÄ… Domocoon'a.
Mam ciągnik, zarówno jako ciągnik jak i samochód w dieslu, ojca A4 2.7 TDI, mam 80-kę 2.0 z LPG, miałem Vectrę 1.8 z LPG, całkiem niedawno sprzedałem swojego Focusa II 2.0TDCi, często jeżdżę brata passatem 1.8T, i samemu na co dzień użytkuję A4 2.8 V6 więc obcuję ze wszelkimi możliwymi opcjami za każdym razem kiedy wychodzę z domu, jeździłem na prawdę niewyobrażalną liczbą samochodów, może nie Ferrari czy Lambo, jak Rosi, ale wszelakimi 335, 530d, RS4 czy S6 i innymi, mam swoje zdanie, wysłuchałem mnóstwa opinii, co nieco doświadczyłem na własnej skórze i swojej opinii nie zmienię. Kropka. A co do sprowadzanych samochodów, sąsiad ma komis, jeździłem z nim jako kierowca, kilka razy do niemiec i szwajcarii, widziałem co kupują handlarze, wiem co się dzieje z samochodem po przekroczeniu granicy, koniec.
Pozdr.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Glenroy stronę wstecz wyśmiewasz ludzi którzy maja egzotykę i duże pojemności latając na LPG, twoja 80 2.0 LPG też kiedyś była egzotykiem i kosztowała trochę szmalu tankując X lat wstecz takie Audi ktoś z takimi podejściem jak Twoje mógł równie dobrze wyśmiać Ciebie.
-
Throttle - Świeżak
- Posty: 327
- Dołączył(a): 1/3/2012, 12:35
Throttle napisał(a):Glenroy stronę wstecz wyśmiewasz ludzi którzy maja egzotykę i duże pojemności latając na LPG, twoja 80 2.0 LPG też kiedyś była egzotykiem i kosztowała trochę szmalu tankując X lat wstecz takie Audi ktoś z takimi podejściem jak Twoje mógł równie dobrze wyśmiać Ciebie.
Panie, chyba w Polsce na poczÄ…tku lat 90....
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
No trochę Zauważ, że 80-kę 2.0 spotkasz na co drugich światłach a 3 litrową A4 może spotkasz raz na tydzień. Zamień teraz swoją wypowiedź na trochę wyższe sfery i wyjdzie Ci: czyli jazda Ferrari F430 NovitecRosso na LPG to wstyd, a audi A4 3.0V6 już nie?, teraz widzisz różnicę? Skoro ktoś chce kupić auto z dużym silnikiem, które się w jakiś sposób wyróżnia z tłumu, to niech nie robi z niego wsi i pokaże, że stać też go na jego utrzymanie. Kupić sobie może każdy, nawet i 4 litrowe V8, cała zabawa zaczyna się przy serwisie, dla tego właśnie nie kumam, bo skoro stać mnie na serwis takiego smoka, to tym bardziej stać mnie na paliwo do tego, jeżeli tak nie jest, to znaczy, że to nie jest samochód na moją kieszeń. Dla mnie to wygląda w ten sposób.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.
dla mnie duża pojemność, to silnik V12, bo R10 to zwykła rzecz.
co do pojemności to o duzej mogę mówić, gdy ma 16 l., bo 12 to też normalka.
i są to silniki, które mają po 3000Nm momentu obrotowego.
węc nie licytuj się.
dla mnie duża pojemność, to silnik V12, bo R10 to zwykła rzecz.
co do pojemności to o duzej mogę mówić, gdy ma 16 l., bo 12 to też normalka.
i są to silniki, które mają po 3000Nm momentu obrotowego.
węc nie licytuj się.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Taką "80" kiedyś też widziano raz na tydzień na światłach. Za 10 lat takie A4 będzie w cenie dzisiejszej 80 i też będzie częściej spotykane, raczej nie będzie to już wyższa sfera i co wtedy już można przerabiać na Lpg ?. Idąc tym tokiem myślenia to tankujesz 80 na stacji, podejdzie do Ciebie gość z tekstem Panie nie stać Cię na benzynę to po cholerę te Audi, sprzedaj Pan to i kup bravo 1.2. Fanem gazu nie jestem ale dobra instalacja w dużym silniku ma jak najbardziej sens. Zresztą to tylko luźna dyskusja, tak naprawdę niech każdy jeździ na tym co mu najbardziej odpowiada. Nawet ktoś kto lata tico na gazie bo chce zaoszczędzić kilka złotych jak jest z tego powodu szczęśliwy .
-
Throttle - Świeżak
- Posty: 327
- Dołączył(a): 1/3/2012, 12:35
W tico nie widzę problemu z lpg. Byle jeździło, choć instalacja pewnie w cenie auta, tanie, tanio, ok.
Dobra instalacja w dużym silniku powiadasz, weźmy takiego hummera H2, 6.0 V8. Trochę krzywo wygląda taki lanserski samochód pod dystrybutorem z lpg, prawda?
Dobra instalacja w dużym silniku powiadasz, weźmy takiego hummera H2, 6.0 V8. Trochę krzywo wygląda taki lanserski samochód pod dystrybutorem z lpg, prawda?
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Owszem taki Hummer pod dystrybutorem Lpg to nie powód do zachwytu, zgoda. W Ameryce z pewnością 95 procent właścicieli takich Hummerów podjeżdża pod dystrybutor z benzyna,zalewa na full, płaci, odjeżdża. Pytanie tylko co by się stało gdyby litr wachy kosztował tyle co u nas w Polsce?. Z pewnością dużo z nich miałoby założoną instalację a i gaz o wiele bardziej popularny. Bogaty też potrafi liczyć. A w przypadku takiej lochy, trzeba też doliczyć full pakiet ubezpieczeniowy, serwis, opony. Wychodzi niezła sumka. Mimo Lpg dalej jest to lanserska fura dla bogatych. Jadąc takim toczydłem nocą po ulicach większych miast, nikt nie myśli o tym że jedzie na gazie tylko myśli czy wyrwie dziś fajną laskę na imprezie.
-
Throttle - Świeżak
- Posty: 327
- Dołączył(a): 1/3/2012, 12:35
Glenroy napisał(a):madcap napisał(a):ciągnikiem to chiałbyś pojeździć Glenroy.
wyjÄ…tkowo podpisujÄ™ siÄ™ opiniÄ… Domocoon'a.
Mam ciągnik, zarówno jako ciągnik jak i samochód w dieslu, ojca A4 2.7 TDI, mam 80-kę 2.0 z LPG, miałem Vectrę 1.8 z LPG, całkiem niedawno sprzedałem swojego Focusa II 2.0TDCi, często jeżdżę brata passatem 1.8T, i samemu na co dzień użytkuję A4 2.8 V6 więc obcuję ze wszelkimi możliwymi opcjami za każdym razem kiedy wychodzę z domu, jeździłem na prawdę niewyobrażalną liczbą samochodów, może nie Ferrari czy Lambo, jak Rosi, ale wszelakimi 335, 530d, RS4 czy S6 i innymi, mam swoje zdanie, wysłuchałem mnóstwa opinii, co nieco doświadczyłem na własnej skórze i swojej opinii nie zmienię. Kropka. A co do sprowadzanych samochodów, sąsiad ma komis, jeździłem z nim jako kierowca, kilka razy do niemiec i szwajcarii, widziałem co kupują handlarze, wiem co się dzieje z samochodem po przekroczeniu granicy, koniec.
Pozdr.
Po 1. Nic mnie nie zabolało, po prostu jestem wyczulony na bzdury rozprzestrzeniane bezpodstawnie, na podstawie których tworzą się mity.
Po 2. Nikt tutaj nie ma zamiaru zmieniać Twojego zdania, które wg Ciebie jest wspaniałe i jedyne. Przypominam tylko, że błądzić jest rzeczą ludzką, ale tkwić w błędzie jest ... ( doczytaj/dopowiedz )
Po 3. Być może i jeździłeś gdzieś czymś po coś jakoś nie intere mnie to. Każdy samochód wymyślono wyprodukowano i sprzedano w jakimś roku, przyjmijmy dla uproszczenia w 2000. Nieunikniony postęp technologiczny pozwala nam na poprawianie konstrukcji a nawet ich odbudowę. Między innymi dzięki postępowi technologicznemu możemy odrestaurowywać różnorakie samochody klasyczne ( całe szczęście ). Postęp pozwala nam też na możliwość wkładania do aut silników o kompletnie innym przeznaczeniu, które nieraz nawet się sprawdzają ( hayabusa w smarcie, silnik od porszaka w syrence, czy wykorzystywany do driftu 2JZ z toyoty w BMW/Nissanach itp itd ).
Postęp pozwala nam też na zasilanie innym paliwem jednostek napędowych, które np w 2000 roku były poza technologicznym zasięgiem i można było więcej napsuć zakładając LPG niż poprawić ( tutaj tworzą się mity jakoby BMW słabo działały z gazem itp itd ). Na dzień dzisiejszy mamy takie instalacje gazowe, że głowa mała. Włożenie gazu dzisiaj to w większości przypadków żaden problem, już nawet do dieseli można, tylko na innych zasadach niż do benzyniaka.
Oczywiście mogę się z Tobą zgodzić, że do aut z wyższej półki zakładać gaz nie zawsze jest taktownie ALE nie mów mi, że Audi A4 V6, czy A8, BMW 7 itp itd to auto z niewiadomo jakiego segmentu. Poruszenie może wywoływać gaz w ferrari, porszaku czy lotusie. Dzisiaj dla bardzo wielu ludzi A8, 7mka, hummer i podobne to po prostu SAMOCHODY ROBOCZE. Sam noszę się z zamiarem kupna STi i jakby mi ktoś do tego założyć bezawaryjny gaz ( a temat już liznęłem i wiem, że to ŻADEN problem ) to ten gaz założe. Wali mnie opinia innych, samochód roboczy służy do roboty. A w garażu może sobie stać stingray z 69, supersnake albo Hartge H50 i tam gaz już nieco się kłóci z ogólnym obrazem.
Cześć.
- Domocoon
- Świeżak
- Posty: 105
- Dołączył(a): 19/11/2011, 19:40
Walenty napisał(a):W tico nie widzę problemu z lpg. Byle jeździło, choć instalacja pewnie w cenie auta, tanie, tanio, ok.
Dobra instalacja w dużym silniku powiadasz, weźmy takiego hummera H2, 6.0 V8. Trochę krzywo wygląda taki lanserski samochód pod dystrybutorem z lpg, prawda?
Co jakiś czas widuję żółtego H2 jak tankuje gazoline na jednej ze stacji
Też patrzę na to z politowaniem.
-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Wychodzę z podobnego założenia jak Domocom - roboczy samochód służy do roboty, i ma jeździć ekonomicznie. Gaz pozwala połączyć wygodę i moc jakiejś konkretniejszej fury z ekonomią kompakta. Mam starego Saaba 9-5 2.0 turbo z gazem i mimo jego wieku i ogólnego stanu rozkładu jeździ się nim o niebo wygodniej niż jakąś Fabią. Jak spędzam dużo czasu za kółkiem to taki dodatkowy komfort dla tyłka i kręgosłupa to ważna rzecz. A przy okazji tanio mnie to wychodzi.
Na benzynę mam motocykl, którym i tak mam czas raz na ruski rok polatać wokół komina (a śmiałem się z ludzi, którzy za powód sprzedaży podawali brak czasu, teraz mnie to ugryzło w tyłek).
Jak kiedyś kupię sobie samochód do weekendowego latania to też gazu nie założę. Ale do samochodu roboczego jak najbardziej, jaki by on nie był.
@patryks - sprawdź sobie Mazdę MX-5, prosty kabriolet, lekki, napęd na tył i można go dorwać w wersji 1.6 110KM, która może nie wymiata, ale nie jest taka znowu zła. No i OC masz normalne.
Na benzynę mam motocykl, którym i tak mam czas raz na ruski rok polatać wokół komina (a śmiałem się z ludzi, którzy za powód sprzedaży podawali brak czasu, teraz mnie to ugryzło w tyłek).
Jak kiedyś kupię sobie samochód do weekendowego latania to też gazu nie założę. Ale do samochodu roboczego jak najbardziej, jaki by on nie był.
@patryks - sprawdź sobie Mazdę MX-5, prosty kabriolet, lekki, napęd na tył i można go dorwać w wersji 1.6 110KM, która może nie wymiata, ale nie jest taka znowu zła. No i OC masz normalne.
Growing old is mandatory. Growing up is optional.
- Brekekeks
- Świeżak
- Posty: 457
- Dołączył(a): 14/10/2010, 17:10
- Lokalizacja: Kielce
Brekekeks napisał(a):Wychodzę z podobnego założenia jak Domocom - roboczy samochód służy do roboty, i ma jeździć ekonomicznie. Gaz pozwala połączyć wygodę i moc jakiejś konkretniejszej fury z ekonomią kompakta. Mam starego Saaba 9-5 2.0 turbo z gazem i mimo jego wieku i ogólnego stanu rozkładu jeździ się nim o niebo wygodniej niż jakąś Fabią. Jak spędzam dużo czasu za kółkiem to taki dodatkowy komfort dla tyłka i kręgosłupa to ważna rzecz. A przy okazji tanio mnie to wychodzi.
Saab to nie dełuu, 9-5 może być max z '97. Cóż Twojemu dolega, że jest w "stanie rozkładu"?
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Walenty napisał(a):
Saab to nie dełuu, 9-5 może być max z '97. Cóż Twojemu dolega, że jest w "stanie rozkładu"?
Ten jest z '98. Nabite 360 kkm, dostałem go jak miał 340 kkm, w ogóle nie zadbany, rdza wychodzi, bity tu i ówdzie itd. Był wcześniej eksploatowany rabunkowo po prostu. Jeździć aż padnie, bo żeby znów był dobry to musiałbym 3k na samego lakiernika wyłożyć. Ale nadal jest bardzo wygodny, i to na razie mi wystarcza.
Growing old is mandatory. Growing up is optional.
- Brekekeks
- Świeżak
- Posty: 457
- Dołączył(a): 14/10/2010, 17:10
- Lokalizacja: Kielce
Posty: 43
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości