Zobacz wątek - <i>[Aktualności]</i> Dani Pedrosa wygrywa Grand Prix...
NAS Analytics TAG

[Aktualności] Dani Pedrosa wygrywa Grand Prix...

Komentarze użytkowników
_________

[Aktualności] Dani Pedrosa wygrywa Grand Prix...

Postprzez Åšcigacz » 6/5/2013, 08:07

Dyskusja na temat: Dani Pedrosa wygrywa Grand Prix Hiszpanii w Jerez
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Dani Pedrosa wygrywa Grand Prix Hiszpanii w Jerez
Åšcigacz
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16777167
Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00


Postprzez Komentatorzy » 6/5/2013, 08:08

Potwierdza sie, ze sciganie na poziomie wyscigów rangi Grand Prix (moto gp, F1) to jednak zajecie dla młodziaków. O|bawiam sie, ze rossi juz za stary.... ciekawe tylko, czy honda juz do konca sezonu bedzie wygrywac, czy jednak lorenzo da im łupnia?<br><hr>txa
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 6/5/2013, 08:25

WG markez specjalnie wypchnął lorenzo poza tor, a za coś takiego powinien dostać chociaż ostrzeżenie, <br><hr>gość
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/5/2013, 08:28

Zastanawia mnie czy to "zderzenie" na ostatnim zakręcie między Lorenzo i Marquezem to była zwykła walka o miejsce czy czyjaś ewidentna wina. Lorenzo zostawił trochę miejsca, Marquez nieco przestrzelił zakręt no i pech chciał że się spotkali. Mi się wydaje że to po prostu walka a nie czyjaś wina. A jeśli tak, to zachowanie Lorenzo było bardzo nie w jego stylu. Szkoda.. Mimo że Mark nawet go przepraszał (a skoro to była zwykła walka to nie miał nawet za co przepraszać) to Jorge pokazał nieco buractwa..<br><hr>anusek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/5/2013, 09:09

Komentatorzy napisał(a):Zastanawia mnie czy to "zderzenie" na ostatnim zakręcie między Lorenzo i Marquezem to była zwykła walka o miejsce czy czyjaś ewidentna wina. Lorenzo zostawił trochę miejsca, Marquez nieco przestrzelił zakręt no i pech chciał że się spotkali. Mi się wydaje że to po prostu walka a nie czyjaś wina. A jeśli tak, to zachowanie Lorenzo było bardzo nie w jego stylu. Szkoda.. Mimo że Mark nawet go przepraszał (a skoro to była zwykła walka to nie miał nawet za co przepraszać) to Jorge pokazał nieco buractwa..<br><hr>anusek<br>
Lorenzo był burakiem od początku.<br><hr>x
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/5/2013, 09:51

Komentatorzy napisał(a):Zastanawia mnie czy to "zderzenie" na ostatnim zakręcie między Lorenzo i Marquezem to była zwykła walka o miejsce czy czyjaś ewidentna wina. Lorenzo zostawił trochę miejsca, Marquez nieco przestrzelił zakręt no i pech chciał że się spotkali. Mi się wydaje że to po prostu walka a nie czyjaś wina. A jeśli tak, to zachowanie Lorenzo było bardzo nie w jego stylu. Szkoda.. Mimo że Mark nawet go przepraszał (a skoro to była zwykła walka to nie miał nawet za co przepraszać) to Jorge pokazał nieco buractwa..<br><hr>anusek<br>
Komentatorzy napisał(a):Lorenzo był burakiem od początku.<br><hr>x<br>
no właśnie chyba nie do końca. Jak jeździł z Vale 2 lata temu to Rossi był tym "zimnym draniem" który na torze nie miał litości. a Lorenzo często był tym poszkodowanym. I chyba też próbował się jakoś pogodzić z Rossim, ale ten nie bardzo chciał.. (oczywiście jeśli mnie pamięć nie myli)<br><hr>anusek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/5/2013, 11:41

Komentatorzy napisał(a):Zastanawia mnie czy to "zderzenie" na ostatnim zakręcie między Lorenzo i Marquezem to była zwykła walka o miejsce czy czyjaś ewidentna wina. Lorenzo zostawił trochę miejsca, Marquez nieco przestrzelił zakręt no i pech chciał że się spotkali. Mi się wydaje że to po prostu walka a nie czyjaś wina. A jeśli tak, to zachowanie Lorenzo było bardzo nie w jego stylu. Szkoda.. Mimo że Mark nawet go przepraszał (a skoro to była zwykła walka to nie miał nawet za co przepraszać) to Jorge pokazał nieco buractwa..<br><hr>anusek<br>
Komentatorzy napisał(a):Lorenzo był burakiem od początku.<br><hr>x<br>
Komentatorzy napisał(a):no właśnie chyba nie do końca. Jak jeździł z Vale 2 lata temu to Rossi był tym "zimnym draniem" który na torze nie miał litości. a Lorenzo często był tym poszkodowanym. I chyba też próbował się jakoś pogodzić z Rossim, ale ten nie bardzo chciał.. (oczywiście jeśli mnie pamięć nie myli)<br><hr>anusek<br>
popieram, i nigdy nie skarżył się i nie narzekał na uczciwą i twardą walkę ( jak np wasz ukochany stoner)<br><hr>gośc
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 6/5/2013, 11:48

Komentatorzy napisał(a):Zastanawia mnie czy to "zderzenie" na ostatnim zakręcie między Lorenzo i Marquezem to była zwykła walka o miejsce czy czyjaś ewidentna wina. Lorenzo zostawił trochę miejsca, Marquez nieco przestrzelił zakręt no i pech chciał że się spotkali. Mi się wydaje że to po prostu walka a nie czyjaś wina. A jeśli tak, to zachowanie Lorenzo było bardzo nie w jego stylu. Szkoda.. Mimo że Mark nawet go przepraszał (a skoro to była zwykła walka to nie miał nawet za co przepraszać) to Jorge pokazał nieco buractwa..<br><hr>anusek<br>
Komentatorzy napisał(a):Lorenzo był burakiem od początku.<br><hr>x<br>
Komentatorzy napisał(a):no właśnie chyba nie do końca. Jak jeździł z Vale 2 lata temu to Rossi był tym "zimnym draniem" który na torze nie miał litości. a Lorenzo często był tym poszkodowanym. I chyba też próbował się jakoś pogodzić z Rossim, ale ten nie bardzo chciał.. (oczywiście jeśli mnie pamięć nie myli)<br><hr>anusek<br>
Komentatorzy napisał(a):popieram, i nigdy nie skarżył się i nie narzekał na uczciwą i twardą walkę ( jak np wasz ukochany stoner)<br><hr>gośc<br>
stoner jak stoner ale rossi tez raczej nalezy do placzusiów i marudzących - lorenzo jest raczej po stronie tych twardszych...<br><hr>hmm...
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/5/2013, 06:44

Lorenzo bucem był, jest i najwyraźniej będzie.
A Marquez fenomenalnie. Widowiskowa jazda, nie ma co.<br><hr>Tom3k
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/5/2013, 06:54

Komentatorzy napisał(a):Zastanawia mnie czy to "zderzenie" na ostatnim zakręcie między Lorenzo i Marquezem to była zwykła walka o miejsce czy czyjaś ewidentna wina. Lorenzo zostawił trochę miejsca, Marquez nieco przestrzelił zakręt no i pech chciał że się spotkali. Mi się wydaje że to po prostu walka a nie czyjaś wina. A jeśli tak, to zachowanie Lorenzo było bardzo nie w jego stylu. Szkoda.. Mimo że Mark nawet go przepraszał (a skoro to była zwykła walka to nie miał nawet za co przepraszać) to Jorge pokazał nieco buractwa..<br><hr>anusek<br>
Moim skromnym i nieliczacym sie zdaniem to po prostu Lorenzo popeplnil blad, z reszta w wywiadzie po wyscigu sam przyznal ze popelnil dwa, na poczatku i na koncu wyscigu. Na czym te bledy polegaly nie wyjasnil. Fakt, ze mogl zachowac nieco klasy i pogratulowac Marquezowi, albo przyjac chociaz przeprosiny. Z drugiej strony, to walka o tytuly i kase. Ciekawe jakby zachowal sie kazdy z nas jakby debiutant osmieszyl nas i to na zakrecie noszacym nasze imie ?<br><hr>Valhalla
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/5/2013, 11:40

już wszyscy spuszczają nad jazdą markeza ( talent ma bez dwóch zdań) ale manewr typu opóżnię hamowanie i zobaczę co będzie(ocenionym przez Badziaka za genialny) według mnie nie ma nic wspólnego z czystą twardą walką,ileż to on już w ten sam sposób wywiózł w plener! to ma być czysta walka!?<br><hr>r1
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35



Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na górê