Scigacz.pl

przez **kosta** » 1/6/2007, 13:00

Czyli z tego co tu wyczytałem ( też jeżdżę bez prawka aczykolwiek już kurs skończyłem i czekam niestety wieki całe na egzamin w wwa ) po zatrzymaniu i kontroli przez policję lepiej wogóle się nie przyznawać że kurs już skończony, nie uciekać , przyjąć spokojnie mandat i odjechać w swoja stronę. poprawcie mnie jeśli coś pominąłem.
Pozdrawiam

przez **Marcin_SF** » 1/6/2007, 13:39

tomi291 napisał(a):ja mowiłem o większych miastach w stolicy na teorie czekamy 2-3 tygodnie potem po zdaniu znowu czekamy na praktykę 2-3 tygodnie , wliczając że nie zdamy za pierwszym razem... to kolejne 2-3 tygodnie... potem jeszcze na odbiór prawka znowu 2-3 tygodnie (ahhh te urzędy) no i się zbiera...

Cena kursu w warszawie wacha się od 800 zł do 1400 zł np. Sarbo na Bemowie liczy sobie 1100 zł za kurs... chyba że ktoś chce same zaświadczenie wtedy cena jest inna

kursy można znaleźć nawet za 600 PLN, boję się tylko jakiej jakości

co do egzaminu, czeka się prawie 4 tygodnie na teorię i 3-4 tygodnie na praktykę, potem 2-3 tygodnie na prawko. W najgorszym wypadku masz ponad 2 miesiące czekania, zanim będziesz mógł legalnie jeździć.

przez **Loup** » 4/6/2007, 08:04

Ja mam inne pytanie bo nie doszukałem się, żeby ktoś o tym wspominał.
Słyszałem, że mając prawo jazdy na kategorię B, gdy złapie nas policja gdy jedziemy motorem bez kategorii A, jedyną konsekwencją może być mandat w wysokości 300 zł. Czy ktoś to potwierdza/zaprzecza?

przez **Marcin_SF** » 4/6/2007, 10:50

Jak trafisz na upierdliwego policjanta, to mogą również zwieźć moto na parking policyjny, za co też zapłacisz. Chyba, że szybko zadzwonisz do znajomka z prawkiem, który zabierze motocykl.

Słyszałem ostatnio, ale nie wiem na ile to jest wiarygodne, że lepiej mówić, że prawo jazdy zostało w domu. Podobno policja ma możliwość sprawdzenia, że kierowca posiada prawo jazdy, ale nie mogą sprawdzić jakie. Wtedy płaci się 50-100 pln za brak dokumentu

przez **tomi291** » 4/6/2007, 10:54

tak zgadza się dostajesz 300 zł mandatu a jak wogole nie masz prawka ani na B to leci 500 zł no chyba że jest gość uparty to moze wiecej

ale najgorsze jest to że dostałem mandat 500 zł i 10 pkt bo jechałem 190km/h na ograniczeniu do 90km/h w POŁOWIE KWIETNIA a od 20 maja mam zablokowane konta Bankowe przez KOMORNIKA .... tak mnie wnerwili że szok....

przez **bobek358** » 4/6/2007, 14:02

Marcin_SF napisał(a):Słyszałem ostatnio, ale nie wiem na ile to jest wiarygodne, że lepiej mówić, że prawo jazdy zostało w domu. Podobno policja ma możliwość sprawdzenia, że kierowca posiada prawo jazdy, ale nie mogą sprawdzić jakie. Wtedy płaci się 50-100 pln za brak dokumentu

Wydaje mi się że jak sprawdzają po nr pesel to wychodzi im na jakie kategorię masz uprawnienia ... trzeba by zagadać z jakimś policjantem i się dowiedzieć

przez **cezare** » 9/6/2007, 08:23

Ja na razie latam BEZ, tzn B mam od 16 lat

więc przepisy znam chyba jakoś .... narazie w Krk. zrobiłem +/- 1000km, minąłem już xdziesiąt posterunków lotnej i spokój.

( mamy tu co chwila Kaczorowe zloty itp - więc stąd lubi być Policja co 100m w krzakach

1) YF1000R Lyterek 150KM z basowym Laserem na wydechu
2) Shoei z lustraną szybką - oni nie widą że ja ich widzę
3) jadę bardzo spokojnie po mieście ( nie ma gdzie wżucić 3 )

Ogólnie patrzą na maszynę, nie w głowie im haltowanie jakoś tak zauważyłem. A jak odchodzę czasami ze świateł, to chyba też im nie w głowie ...

Cez.

Moje odczucia są subiektywne - więc tylko moje.

uważam że A trzeba mieć zrobione, a że nie robię tak jak wszyscy to już inna sprawa - od razu odpowiadam : TAK jestem debilem , idiotą itp. nie odpowiedzialnym etc.

je..e mnie to. mi jest okay

przez **bobek358** » 9/6/2007, 08:29

Ja latam bez prawka, mam już B od 2 lat, przepisy znam ale po prostu nie mogę wytrzymać kiedy maszyna gotowa do sezonu stoi w garażu a ja nie mógł bym na niej polatać ... Ale na szczęście już w poniedziałek mam egzamin na prawko i mam nadzieję że się uda, bo latanie bez prawka to takie nie do końca przyjemne jest, myślisz że gdzieś może być policja, albo co będzie jak ktoś Ci wyjedzie i zaliczysz dzwona i policja przyjedzie itp. ....

(otwórz link) · przez **simonw** » 9/6/2007, 09:24

Praktyka pokazuje ze idacna kurs, egzamin, siedzisz z ludzmi ktorzy po pare lat czasami jezdza i w koncu postanowili zrobic pawo jazdy kat-A

Wiele wiele lat temu bylo dokladnie tak samo, kolega-szef nie zdal ze 25 lat temu prawka A, wyszedl wkurzony wsiadl na swoje moto (przed osrodkiem stala kupa motórów ;p) i pojechal. Podobnie jego kolesie

Za ktoryms razem wychodzi.

Dobrze jest miec B, i to nie 2 lata bo to najgrozniejszy okres, bo wydaje sie ze juz dlugo jezdzisz, statystycznie 2-3 rok posiadania prawa jazdy to najwieksza liczba wypadkow.
Przynajmniej przepisy i sytuacje na drodze sa znane

przez **bobek358** » 9/6/2007, 11:57

Ja wiem że 2 lata to nie jest długi okres czasu. Ale lepiej jak się ma już 2 lata prawko i nie mało kilometrów za sobą wiesz czego można się na drodze spodziewać, niż mieć 17-18 lat nie mieć prawka ani na B ani na A i latać motorem.

przez **Suzuki GSR-600** » 9/6/2007, 12:01

W tej chwili jeśli złapią kogoś na motorze bez prawka jest tak samo jak w sytuacji złapanie kogoś w aucie. Motocykl na hol na parking policyjny, bulisz za lawete, min. roczek zakazu zrobienia prawka + policja możne skierować sprawę do sądu i obiążyć Cię kolegium w wysokości chyba max 5000zł...
Także uważam, że jazda bez prawka sie nie opłaca....a jak już jedziesz i Cie zatrzymają to spie****:D

przez **cezare** » 9/6/2007, 12:09

ja osobiscie to w końcu zrobię - ale opowiść ż życia wzięta.

w zeszłym roku się zapisałem. siedziałem z młodymi pilnymi, robili notatki - leciał film na DVD pt "pierwsza pomoc" - i case jak to koleś miał wypadek dużym Fiatem ;P. Później wszedl lekarz no i robił dalej szkolenie. Szczerze powiem w którymś momencie miałem wrażenie że oni tu z samochodu robią Stratreka - a ze skrzyżowania tunel międzygwiezdny w który musisz wejść pod odpowiednim kątem 7,96 stopnia i ni hu hu więcej ni hu hu mniej... i o określnonym czasie - włączając sto przycisków, hyperspace, i kontrolujące jeszcze w międzyczasie 100 monitorów ze zmieniającymi się danymi - no małolaty były posikane i przerażone każdym zdaniem prowadzącego ....

mi gały co cheilę wychodziły - ale siędzę Cicho - co mnie to obchodzi ...

1) nie mogłem tam nie siedzięc - 2 razy mnie nie ma i wylot z kusu
2) skierowali mnie na badania - i to do jedynej lekarki, która nie miała uprawnień żeby mi to zrobić ( z pracy się zwolniłem specjalnie na parę godzin ) popaprańcy
3) poszedłem na następny kurs - i NIE MOŻE PAN SIEDZIAĆ NA SALI!!! - czemu pytam ? BO NIE MA PAN ZROBIONYCH BADAŃ... ale szanowny panie przeca siedzę w ławce - nie jeździmy jeszcze... NIE NIE MOŻNA....
BO WPADNIE KONTROLA I BęDZIEMY MIELI NIEPRZYJEMNOśCI .. żEGNAM.

szczerze ? za stara dupa jestem żeby mnie tak robili w trąbe, pewna lekarka prywatna do której zadzwoniłem i pytam - zapłacę - ale niech mi pani ASAP zrobi te badania ...

ona : ila ma Pan lat -
ja rok temu odp:32

ona : boże święty - niech Pan nie robi - po co .. nie szkoda życia ...

no i chyba posłuchałem służby zdrowia - narazie nie robię.

Cez.

PS. dalej jestem zdania że w moim wieku i z moim stażem i to bez wypadku parenaście lat - jeżeli ktoś uważa że Mistrzunio to będę jak zrobię 8'kę a po tem pojadę jak Ci..a po mieście - i wtedy jestem OK - a teraz nie OK - to ja się nie zgadzam..... i żaden Sąd jeżeli ma trochę oleju w głowie ( a po to Sędzina tyle praktykuje żeby to udowodnić, że go jednak ma ) nie jest w stanie zaszeregować mnie na równi z 16'sto latkiem ... żeby skały s.ały

minął rok - teraz zapisuje się jeszcze raz.... SHIT z tym prawem... wielki SHIT.

ale powiadam

za ta 8'kę i pipowatą jazdę po mieście - nie dam z siebie zrobić przestępcy, co do którego nakładane będą sankcje karne. co to to nie - w pasach też nie jeżdżę ( tylko w mieście jadę BEZ )- zawsze płacę

a co - moja dupa moja sprawa ... państwo opiekuńcze się znalazło... oj ...

gdyby : nie trzeba było sterczeć i czekać wieki na wszystko - wstałbym teraz z krzesła - poszedł zdał i po sprawie .. a na ta całą papraninę to ja czasu nie mam

przez **rosa** » 9/6/2007, 22:10

Wydaje mi sie cez ze znajdziesz w kraku szkolke w ktorej nie bedziesz musial siedziec na wykladach? Ja sie dogadalem i ominela mnie teoria ,jazdy tez w calosci nie robilem. Badanie tez sie da zalatwic. Ale fakt siedziec na wykladach jak sie ma B i sluchac **** ktore i tak nie dotycza moto to szkoda czasu.

przez **Traperoso** » 10/6/2007, 00:00

Jest jeszcze inna opcja - zrobic prawko w Anglii, tam podejscie do tematu jest calkowicie inne. Moze byc tez inny kraj, ale kazdy tylko do Anglii itd

przez **cezare** » 10/6/2007, 08:19

a prawdę mówiąc to bym wyemigrował. ja mam dosyć. z moim zawodem nie uniósł bym wypłaty jak bym poszedł z plecakiem

.

Cez.

a znajomek muraż/tynkaż/wykończeniowiec skończywszy edukację na poziomie 2'giej klasy zawodówki - cieszy się ze swojego 3 letniego Audi. Wynajmuje pokaźny dom i 2'jkę dzieciaków szkoli w dobrych skołach. Żona ocywiście nie pracuje

ma miodnie.

przez **Traperoso** » 10/6/2007, 23:32

hahahaha, a my w kraju? Nie stac mnie nawet na prawko na motor, a co dopiero na sam motocykl!!??

przez **igor_wsc** » 11/6/2007, 13:01

moze ukradl;d

przez **bobek358** » 11/6/2007, 14:48

No ja dzisiaj miałem egzamin, podszedłem na luzie, bo twierdziłem że z prawkiem czy bez prawka i tak będę śmigał

- motocykl jest jak narkotyk ....
No i udało się bez kłopotów, nie licząc tej pięknej akrobacji na ósemce

. Wkurzyli mnie bo moto może pochodziło jedną minutę i już kazali mi nim jechać

Ale się nie dałem i prawko zdane

przez **tomekcb750** » 16/6/2007, 08:33

Witam mam ukonczone 17 lat i jezdze na motorach od 5 roku zycia. Teraz mam Honde CB 750 i mam takie pytanie co mi grozi w przypadku zatrzymania mnie przez policje?

przez **rosa** » 16/6/2007, 09:17

http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja2.swf
powinienes to zobaczyc!

Scigacz.pl

Jazda bez prawka !

;)

Kto przegląda forum