Zobacz wątek - Pierwsza maszyna dla drobnej kobiety
NAS Analytics TAG

Pierwsza maszyna dla drobnej kobiety

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Postprzez Ollie_B » 10/9/2011, 19:07

Nie wiem czy Twoj problem jest jeszcze aktualny, ale jesli tak...to ze swojej perspektywy polecam cbr 125. Taka sztuka wlasnie jezdze. Sluzy mi dokladnie do takich celow jak opisalas - praca, miasto, wypady do 300km. A gabaryty mam analogiczne do Twoich 159cm/46kg i spokojnie wykonuje wszystkie manewry parkingowe, a jak paciak sie przydazyl to o wlasnych silach podnioslam z gleby. Polecam mimo docinkow niektorych "motonitow" ze to skuter a nie motocykl.
Ollie_B
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 10/9/2011, 15:17
Lokalizacja: Katowice


Postprzez DziecieElfow » 28/8/2012, 16:55

Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi, choć pewnie niewielu ich autorów jeszcze temat pamięta.

Rok czasu minął od mojego postu i trochę się też zmieniło - przede wszystkim moja wiedza o motocyklach.

W czwartek mam ostatnie zajęcia kursu na moto, więc chyba już mogę powoli oglądać się za potencjalnym nabytkiem.

Zaczęłam od dwugodzinnej jazdy CBF-ką 250, potem już tylko YBR 250. I stąd moja zmiana upodobań do motocykli (kobieta zmienną jest...) - już nie widzą mi się plastiki i ścigacze, bo to bydlaki są i oprócz fajnego wyglądu pod innymi względami raczej mnie nie zadowolą. Dlatego myślę, że każda z proponowanych tu 125 raczej odpadnie. Też na zdrowy rozsądek, baaardzo wątpię, czy przyjemnie się takim sprzętem grzeje w jakieś dalsze trasy. Może jacyś doświadczeni pod tym względem użytkownicy mnie wyprowadzą z tego przekonania :)

Atlantis, że "wisi", to chyba lekka przesada? I reen84, osobiście tylko na początku poczułam się nieswojo, ale po jakimś czasie nie miałam żadnego problemu.
dokter, że ciuszki, to się wie 8) Już prawie wszystko sobie upatrzyłam i tylko czekam na zdanie prawka (żeby niepotrzebnie nie zapeszać)

Patrząc na parametry, widzi mi się nawet CB 500 i ew. GS-ka. Hondzię tego typu ma na zbyciu mój znajomy, więc tym bardziej skłaniam się ku tej opcji.

Podsumowując, szczerze to najchętniej wpakowałabym się na jakąś 500, tylko pytanie, czy to aż tak duży przeskok z YBR 250? Z którą przy okazji jestem za pan brat i wydaje mi się już lekka jak piórko (jazda z moim instruktorem na plecaku robi swoje) :D
DziecieElfow
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 29/8/2011, 10:54
Lokalizacja: Wa-wa


Postprzez Arturo925 » 28/8/2012, 18:37

Bierz GSa ;) Wygodna kanapa, wysoka kiera. Nie męczysz pleców ani nadgarstków, jest czym wyprzedzić, w trase mimo chłodzenia powietrzem też pojedziesz. 125 nie bierz skoro masz już prawie kat. A. 2t pala tyle co 500tki (jak nie wiecej) a 4t wyprzedzisz tylko w miescie. Na trasie gdybys chciała wyprzedzić cos co jedzie 90-100km/h to byś się trzy dni rozpędzała. Do tego 500tki są idiotoodporne i silniki sporo wytrzymują. A 125 to 125. Tym jeździ głównie młodzież, a owa młodzież często katuje moto zeby zyskać szacun na dzielni.
Avatar użytkownika
Arturo925
Stały bywalec
 
Posty: 1096
Dołączył(a): 5/1/2010, 16:02
Lokalizacja: Kruszyna

Postprzez Sykopson » 28/8/2012, 18:58

Popieram Arturo w jego wypowiedzi. Do tego polecam Ci także oglądnąć się za:
Kawasaki Er 5
Yamahą Xj600

Ale podaj prosze swój budżet na samo moto (na ciuch musisz odłożyć MINIMUM 1500), to może jeszcze coś ciekawszego Ci polecimy.
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)

Postprzez jamnik » 28/8/2012, 19:03

moja zona jezdz na gpz 500 a jest takiej samej postury co ty,i nie nazeka a to jej pierszy motor bier 500
jamnik
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 24/6/2012, 11:47
Lokalizacja: brzesko

Postprzez leff » 28/8/2012, 21:35

pojawilo sie na rynku troche popolicyjnych CB250, to bardzo fajne moto
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX

Postprzez exaco » 28/8/2012, 22:34

Sykopson napisał(a):Popieram Arturo w jego wypowiedzi. Do tego polecam Ci także oglądnąć się za:
Kawasaki Er 5
Yamahą Xj600

Ale podaj prosze swój budżet na samo moto (na ciuch musisz odłożyć MINIMUM 1500), to może jeszcze coś ciekawszego Ci polecimy.


XJ600 to chyba nienajlepszy wybór dla drobnej kobiety - jednak jest on dość ciężki i może być to kłopotliwe przy manewrowaniu...
Avatar użytkownika
exaco
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 14/5/2012, 10:23
Lokalizacja: Łódź

Postprzez the-o » 29/8/2012, 08:58

Jako kobitce najbardzej moze podobac Ci sie er5. Ma chyba najladniejszy wyglad. Kierownica turystyczna, przez co bedziesz bardziej wyrostowana niz na gs500, ktora ma clipony (do 1998).
Kanapa w er5 tez jest wygodna dla kobitek. Moc oddaje lagodnie ale jak potrzeba to tez potrafi przycisnac.

Znajdz w wyszukiwarce forum er5. Jest tam sporo kobitek - nawet twojego wzrostu. Sa tez sposoby na obnizenie er5, np przez oddanie kanapy do tapicera i wyciecie czesci gabki zeby obnizyc siedzenie.

Powodzenia w wyborze i zakupie moto.
Theo
Kawasaki ER5 -> KTM LC2
Avatar użytkownika
the-o
Świeżak
 
Posty: 173
Dołączył(a): 6/10/2011, 05:38
Lokalizacja: Starogard Gd.

Postprzez DziecieElfow » 29/8/2012, 18:42

Na moto mogłabym przeznaczyć tak do ok. 8k zł. Ciuchy to pikuś i już spokojnie sobie odłożyłam na nie tyle, co trzeba :)

exaco, Sykopson nie chcę się rzucać z motyką na słońce już na samym początku, jeśli chodzi o XJ600. Choć przy samej jeździe waga mi rybka, to jednak obawiam się, jakbym sobie poradziła, gdyby mi motocykl legł na postoju z jakiejś tam przyczyny. I podobno hałasuje strasznie ten model? Oraz słyszałam, że sześćsetki niewiele wybaczają błędów, a tych, wiadomo, pewnie jeszcze wiele będzie mi się zdarzać.
the-o, wygląd faktycznie bardzo sensowny, choć nie zależy mi na nim za bardzo, a raczej na doznaniach ^^ Wygodzie w dużej mierze również.
Arturo925, właśnie dlatego porzuciłam już pomysł o 125 i teraz jedynie zastanawiam się, czy dam sobie radę z 500.

Cenię sobie też w motocyklu dźwięk - basowe pomruki to miód na moje uszy - więc wolałabym najlepiej stosunkowo mało hałaśliwy motocykl. Stąd GS 500 przykuło moją uwagę.
A co powiecie na poczciwą Cebulę?
DziecieElfow
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 29/8/2011, 10:54
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez exaco » 29/8/2012, 19:31

DziecieElfow napisał(a):Na moto mogłabym przeznaczyć tak do ok. 8k zł. Ciuchy to pikuś i już spokojnie sobie odłożyłam na nie tyle, co trzeba :)

exaco, Sykopson nie chcę się rzucać z motyką na słońce już na samym początku, jeśli chodzi o XJ600. Choć przy samej jeździe waga mi rybka, to jednak obawiam się, jakbym sobie poradziła, gdyby mi motocykl legł na postoju z jakiejś tam przyczyny. I podobno hałasuje strasznie ten model? Oraz słyszałam, że sześćsetki niewiele wybaczają błędów, a tych, wiadomo, pewnie jeszcze wiele będzie mi się zdarzać.
the-o, wygląd faktycznie bardzo sensowny, choć nie zależy mi na nim za bardzo, a raczej na doznaniach ^^ Wygodzie w dużej mierze również.
Arturo925, właśnie dlatego porzuciłam już pomysł o 125 i teraz jedynie zastanawiam się, czy dam sobie radę z 500.

Cenię sobie też w motocyklu dźwięk - basowe pomruki to miód na moje uszy - więc wolałabym najlepiej stosunkowo mało hałaśliwy motocykl. Stąd GS 500 przykuło moją uwagę.
A co powiecie na poczciwą Cebulę?


Looknij sobie jeszcze na stronkę http://cycle-ergo.com/ tam możesz sobie sprawdzić jak mniej więcej będziesz wyglądać na danym moto i czy dosięgniesz do ziemi - chociaż ona nie oddaje w pełni rzeczywistości... ja jak niedawno również szukałem dla siebie pierwszego moto to na er6n na stronce wyglądałem nieźle, a w realu nie było widać pode mną tego motocykla (ja jestem duży i miałem odwrotny problem - wszystko było na mnie za malutkie ;))

Jeśli zaś chodzi o cebulę to to chyba najfajniejsze moto z 500'tek i jest też chyba największe gabarytowo.
Avatar użytkownika
exaco
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 14/5/2012, 10:23
Lokalizacja: Łódź

Postprzez leff » 29/8/2012, 21:35

najfajniesza dla mnie to jest Kawa GPZ/EX500, Cebuli za to jest duzo na rynku i to jest moto nie do zarabania
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX

Postprzez power_bit » 30/8/2012, 00:53

Osobiście odradzam wszystkim zakup GS 500 gdyż jeździłem takim przez dwa sezony i szczerze mówiąc nie są to dobre wspomnienia. Zdecydowanie lepszym wyborem jest ER5, CB 500 albo Xj 600. Dla dziewczyny wybrałbym ER5 ponieważ jest to motocykl stosunkowo lekki, kanapa jest umiejscowiona dość nisko, miękkie zawieszenie przyjemnie wybiera nierówności. Oczywiście można się przyczepić do średnich hamulców czy też zbyt miękkiego zawieszenia, ale mimo wszystko jest to świetna maszyna na pierwszy motocykl, tym bardziej dla dziewczyny.
Avatar użytkownika
power_bit
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1258
Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
Lokalizacja: Września

Postprzez GhastRider90 » 30/8/2012, 06:42

Slusar91 napisał(a):Szkoda ze nie widzisz skladnosci. No tak, bezpieczniejsze jest 100 kucy miedzy nogami.

nie 100 a zaladwie 53 w przypadku GS500 badz nawet 62 jezeli tyczy sie to Bandit400 mozna jeszcze wziaśc pod uwage ER5 47kucyków bądz idąc tropem bandita xj600 60-62KM. proponowałbym Kawe Er5 - łatwa w opanowaniu niska wiec spokojnie dostaniesz mało pali jezeli jest dobrze wyregulowana i szału z kucami nie ma wiec nie zdziwisz sie po odkreceniu manetki na stelaż pod kufry się nadaje(nawet boczne) szybe przednią mozna zamontować wiec niweluje opoty powietrza i tak jak wyżej przy wyprzedzaniu masz powiedzmy pełna dynamike i lekki zapas jadąc solo.
Suzuki Bandit 600S 2001r still rolling...
Avatar użytkownika
GhastRider90
Świeżak
 
Posty: 271
Dołączył(a): 23/4/2012, 17:04
Lokalizacja: Czarnoziem:)

Postprzez power_bit » 30/8/2012, 15:21

provit napisał(a):Mógłbyś rozwinąć?


Suzuki GS 500 jest motocyklem niewątpliwe poprawnym jednam można mu wiele zarzucić. Posiadałem GS-a z 1996 roku który od początku strasznie mnie irytował. Wady które mnie denerwowały to: drgania ramy w zakresie 4-6 tys. (czyli normalna jazda) beznadziejna kanapa (bardzo twarda i śliska) silnik chłodzony powietrzem ma apetyt na olej (w moim egzemplarzu spalanie wynosiło około 1litr na 1200-1300 KM) Motocykl musi być często serwisowany, luzy zaworowe co 6 tys., podnóżki pasażera są tak wysoko, że osoby o wzroście ponad 155cm mają dość jazdy po przejechaniu 40-50Km. Motocykl głownie do miasta, po przejechaniu 150-200km byłem naprawdę zmęczony a du*y i rąk nie czułem . Podróżowałem z kolegą który posiadał XJ 600 i jazda tym motocyklem nie była porównywalna z małym GS-em, tam siedziało się wygodnie, ręce nie drętwiały od wibracji ramy które przenosiły się na kierownice.
Avatar użytkownika
power_bit
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1258
Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
Lokalizacja: Września

Postprzez leff » 30/8/2012, 19:54

CB500/CBF500
GPZ500
ER5
GS500

aczkolwiek ja zamiast cebuli wybralem GPZ bo najmocniejszy i jedyny z dwoma tarczami z przodu
CBF bedzie najwieksza

w innym klimacie masz jeszcze KLE500
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX

Postprzez Voxx » 30/8/2012, 22:54

wrzuc jakies foto , latwiej mi bedzie ci doradzic
gsxr 1100
10 sezon 32l
2 gleby
Voxx
Świeżak
 
Posty: 237
Dołączył(a): 3/1/2010, 13:43
Lokalizacja: Beskid Zywiecki

Postprzez exaco » 30/8/2012, 23:25

provit napisał(a):A co powiecie o tym:
http://warszawa.gumtree.pl/c-Samochody- ... Z400740929


Fajne gwiazdeczki na górnej półce :) chyba po kobiecie to moto... poza tym lusterka najtańsze z allegro... łańcuch też już chyba na końcówce regulacji... poza tym nie wygląda źle... ładnie wypicowany, siedzenie aż się świeci od plaka ;)
Avatar użytkownika
exaco
Świeżak
 
Posty: 77
Dołączył(a): 14/5/2012, 10:23
Lokalizacja: Łódź

Postprzez power_bit » 31/8/2012, 01:28

Avatar użytkownika
power_bit
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1258
Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
Lokalizacja: Września

Postprzez wojtoon » 2/9/2012, 14:00

provit napisał(a):Ponadto er5 podobno ma cienkie hamulce, to prawda?

Hamulce w tym moto to mit. Tył to bęben - od biedy pod lekkim jeźdźcem na piasku zablokuje. Przód to jedna tarcza działająca w systemie zero-jedynkowym (albo nie hamuje, albo zablokuje). Tym trzeba po prostu nie przekraczać 30 w mieście i 70 poza.
provit napisał(a):Na co zwracać uwagę przy zakupie takiej 500tki, co jeszcze ujdzie, a co nie ma prawa bytu? Ile kosztuje wizyta u mechanika? Czy można pojechać do pierwszego lepszego zakładu, czy jakiegoś specjalnego dla moto?


Na co zwracać uwagę? Odpowiedź brzmi > http://www.scigacz.pl/Na,co,zwracac,uwa ... a,277.html

Ponadto warto popytać się na forach użytkowników danego sprzętu, co tak naprawdę je "boli". Tak na przykład ER5 ma wku***jącą wadę w postaci gumowego zabieraka w tylnym kole który w stanie agonalnym pozwala na przetoczenie motocykla na biegu o prawie metr (wkurza na rondach i innych miejscach gdzie wymagane jest utrzymywanie stałej niskiej prędkości).

Co ujdzie? Przede wszystkim szlify. To jeszcze idzie poprawić. Najgorszy scenariusz to kałuża oleju pod silnikiem, pogięta rama/lagi, nie pali. Kupno motocykla od kogokolwiek powinno poprzedzić postawienie kilku piw mechanikowi i zabranie go na zakupy.

Ile kosztuje wizyta u mechanika? To zależy od A) charakteru wizyty (od wizyty koleżeńskiej przez serwis aż po ratowanie padliny) - zazwyczaj części do najtańszych nie należą więc dbać trzeba, a wtedy i mechanik nie zedrze. Jest jeszcze punkt B ) humor mechanika w danym dniu (wyjątek: dobry znajmy/rodzina) oraz C) mechanik który nie ma pojęcia o tym co robi i przy wymianie tarcz sprzęgłowych wymieni je z koszem bo tak łatwiej.

I doszliśmy do najważniejszego punktu. Naszego pupila oddajemy tylko do mechanika od motocykli. Mechanicy są jak lekarze - niektórzy od serca inni od wątroby. Mechanik na co dzień zmieniający olej w corsie nie będzie miał bladego pojęcia o luzach zaworowych bandita 650. Gdzie więc szukać kogoś takiego? Zadanie jest proste. Wystarczy wstąpić do pierwszego lepszego komisu motocyklowego. Tam gdzie ktoś handluje motocyklami musi być jakiś mechanik. I teraz są dwie opcje. Albo mechanik który naprawia sprzęty dorabia sobie handlem, albo handlarz ma dobrego znajomego który doprowadza jego "towar" do stanu używalności (choćby wymienia olej). Jest jeszcze trzecia opcja. Mieszkamy w dużym mieście i dwie ulice od nas znajduje się duży diler Japończyków z zapleczem serwisowym (mało prawdopodobne).
wojtoon
Świeżak
 
Posty: 102
Dołączył(a): 2/9/2012, 12:38

Poprzednia strona


Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości




na gr