Scigacz.pl

przez **cybermech** » 20/6/2012, 19:26

DOKŁADNIE mam takie samo zdanie ,,Kaai''

przez **Duriv** » 20/6/2012, 20:09

cybermech, jak jesteś taki mądry to sam mu dołóż te kilka tys. Może po prostu chłopak nie ma realnej możliwości doinwestowania większej sumy ? Moim zdaniem niech bierze DT80. Potem jak ewentualnie dozbiera, sprzeda ( trzymają teraz cenę) i kupi coś lepszego. Podkreślam, że temat to nie " ile przeznaczyć " a " jakie moto kupić za " .

przez **patrick5297** » 20/6/2012, 20:31

Dokładnie Duriv. Poprosiłem was o propozycję jakiś crossów do 2500zł. A Ty cybermech proponujesz mi jakieś crossy za 5000zł. A co do wypowiedzi Kaai... zdaje sobie sprawę, że to bardzo drogie hobby. Ogólnie to dziękuje wam wszystkim za wypowiedzi i podpowiedzi. Pozdrawiam.

przez **Duriv** » 20/6/2012, 20:48

"W sam raz, by się podszkolić" rozwaliliście mnie. Ja zaczynałem od Jawy 350 za 450 pln. Odezwie się taki znawca jeden z drugim, i zniechęca innych. Wróćcie lepiej na swoje motorowerki.
drogi i nie drogi. Softy, czy motorowery ( tak jak DT ) nie są drogie w utrzymaniu. Praktycznie tyle co lejesz, od czasu do czasu olej wymienisz, i co 20-30 tys tłok i szlif.

przez **Kaai** » 20/6/2012, 21:29

Duriv, patrz. sam mówisz o DT cały czas, a DT za 2.5k nie znajdzie. musi wywalić 5koła.

przez **Duriv** » 20/6/2012, 21:56

DT 80 znajdzie spokojnie. Kolega za 1300 trafił w świetnym stanie ( henio ), i dawała radę w enduro. Wywalić 5 koła każdy głupi umie, znaleźć coś dobrego jak najtaniej - to już ciężej.

przez **henio12323** » 20/6/2012, 22:34

dokładnie

spoko da sie znaleść. 1 DT kupiłem co prawda drogo bo za ponad 3000 zł kilka dobrych lat temu, ale była igiełka, wystarczyło noga kopnąc w koło zamachowe żeby odpalała

dobiłem ją i za 2000 zł sprzedałem i kolega jeszcze sezon przelatał bez dokładania złotówki nawet.... nastepną DT kupiłem za 400 zł bez papierów co prawda ( ale rama z papierami spoko do 500 zł mozna dorwac ) jedyna wada to taka że jechała z francji na przyczepce która się odpieła na autostradzie - miała lekko krzywy stelaż pod siedzeniem. który po naprostowaniu był idealnie prosty. no i z kolegą kupiłem ta DT 80 za 1300 zł w stanie idealnym. aż dziwne było że takie moto za taką kase. wiec da się do 2000 zł spoooko DT wyrwac.

co do tego czy szkoda motocykla- nie mysl w takich kategoriach że szkoda czy nie szkoda, ja mam moto za ponad 10 tys zł i katuje go na torze crossowym w lasach, ostatnio pojeżdzalismy pod pionowe sciany gdzie nie udawało sie wjechac i nie raz moto kilka metrów sciągałem na boku, rysek co nie miara. ale od tego on jest. zawsze potem mozna rysy zlikwidowac. co do połamania, tyle DT miałem i tylko raz połamałem błotnik - załozyłem za duza opone ( 140 szerokosci - teraz w ktmie 525 nawet takiej nie mam ) i swoją kostką wyrwała błotnik po prostu. pozatym DTtkami miałem setki gleb małych i duzych i plastików nie udało mi sie połamac. to mega mocne sprzety. po prostu japonskie

przez **patrick5297** » 21/6/2012, 12:31

Więc brać DT80? Henio ale wiesz...czy nie wydaję Ci się trochę nienormalne kupywać motor za 5000zł jako pierwszy w swoim życiu jednoślad? Tak jak mi radzi cybermech.

przez **cybermech** » 21/6/2012, 12:44

suchaj, kup za tyle ile masz najwyżej potem jak skończysz 16lat to kupisz sobie 125ccm

przez **eloelolol123** » 21/6/2012, 13:14

@patrick5297 ludzie na pierwszy motocykl (jeżeli mają kasę) kupują i nowe gixxy czy erłany po 50-60tys zł. DT będzię ok na początek. Właściwie każdy motocykl jest dobry (nie patrzę na moc itd. itp.), byle by nie był z chińskich części

przez **Brekekeks** » 21/6/2012, 14:19

Co z małymi enduro? Nie wjedziesz w ciężki teren jak crossem, ale też co nieco pojeździsz.
np takie cuś: http://allegro.pl/honda-xlr-125-bydgosz ... 77630.html

przez **henio12323** » 21/6/2012, 15:21

mysle że DTtka to sprzet idealny na początek i wcale ci nie kaze kupowac takiej za 5 tysi... kup za 2-3 tysiące to sa grosze za motocykl do jazdy i tak. terazx jak z perspektywy czasu patrze to martwiłem sie o wydatki typu 10 zł na olej, 2000 zł na moto... teraz ja 2000 zł wsadzam rocznie w sam silnik ;P także moim zdaniem nie szkoda, bo jak pisza koledzi niektórzy na 1 moto kupują motocykle po 20 -40 tysięcy zł... i sie wywalają

gorzej jak to jest sprzet szosowy, kazda gleba to praktycznie albo wymiana plastików, albo malowanie. w DT gleba nie zmienia stanu technicznego, wywalasz sie podnosisz moto odpalasz i jedziesz dalej ;P

przez **patrick5297** » 21/6/2012, 17:12

A co byście powiedzieli na Yamahe DT125 ? Nie była by za mocna dla mnie. Ogólnie to dawałem sobie radę z Quadami 200cc... i wogólę.

przez **Kaai** » 21/6/2012, 17:32

jeździłem na quadzie raz w życiu. i tak myślę, co tu trudnego w tych quadach? zakręty? ruszanie? hamowanie?
nie wiem. moro porównywać z quadem? trochę nietrafnie.

przez **henio12323** » 21/6/2012, 22:57

to 2 rózne bajki, dobry rajder na quadzie moze na moto nie dac sobie rady nawet... w quadzie chodzi głownie o balans ciałem itp. w moto tez ale w inny sposób.

co do tego czy za mocna cyz nie - tez nie powiemy Ci tego, jednemu 50tka jest za mocna

i nie potrafi jej ogarnąc, a 125tkami smigaja królowie prostych w lesie odkręca do 70 km /h a potem zakręt zwalniaja do 20 km/h noga wystawiona na 2 metry :d i znów prosta i do odciny ;P najlepiej przejedz sie jakas 125 ccm i sam ocen. potwór to to nie jest

przez **Buck** » 22/6/2015, 20:15

Nie kupuj.
Mam KXD125 po 2 miesiącach cała skrzynia biegów poszła na złom w dodatku coś tarło o silnik i drobiny metalu po wpadały do misy olejowej.
NIE POLECAM
czlowieku patrz na daty postów bo następnym razem wyhaczysz warna
suhy-19

Scigacz.pl

Chcę kupić pierwszego crossa, czy opłaca się "chinol"?

Kto przegląda forum