Pierwszy wiekszy sprzet uliczny do 6000 zł

[henio12323]

Przyszła pora na mnie żeby zacząć mysleć o sprzecie typowo na asfalt.
standardowo :

- hmm doswiadczenie - nieprzeliczona ilość motogodzin w terenie tor MX, bagna, lasy pola - kazdy teren. aktualnie mam KTMa EXC 525 którym zrobiłem jakies 10 tyś km 50/50 teren asfalt. wczesniej było 3 inne crossówki, kilka motorowerów, skuterek 125 ccm którym zrobiłem z 5 tysi
- 21 lat, 180 cm wzrostu, niecałe 60 kg wagi ( ale zadnego sprzetu się nie boje )
- moto ma słuzyc jako odciązenie EXC od latania po asfalcie, czasem bede chciał wyskoczyc na jakąs traske za miasto, ew studiując podjechac do domu ( około 100 km ) pozatym latanie po mieście.
- ile chce przelatać ? ciezko powiedziec ;P
- na moto planuje miec od 4000-6000 zł wiadomo im mniej tym lepiej, ciuchy mam
- wszystko robił bym sam wiec kasa na mechaników by odpadała. aczkolwiek wolał bym sprzet raczej bezobsługowy i bezawaryjny, do dłubania i remontowania mam nadal KTMa. drugie moto ma byc zawsze pod ręką zwarte i gotowe do jazdy
- hehe podobaja mi sie hard enduraki, ale wybór pada na motocykle uliczne podobaja mi sie kazde od turystyków do typowych sportów
- mam generalnie 3 typy - honde transalp, kawasaki zr-7 i trzeciego zauwazyłem własciwie dzisiaj yamahe thundercat


wiec tak jak pisałem, nie chce katować KTMa na asfalcie wole nabic i tak szybko lecące MTH w terenie. sprzet ma byc bezawaryjny i bezobsługowy. do hondy transalp zawsze mam jakąs słabosc mimo że w tej cenie są stare i czasem niezbyt urodziwe to mają cos w sobie co mi się podoba. pytanie czy trampek bedzie wygodny w mieście ? ZR-7 wypatrzył kumpel przejechałem się nim i wpadł mi w oko, wiem ze kosztuje niewiele, i jest dosyc wygodny i mocny. thundercat - duzo o tym nie wiem, wiem ze podoba mi się z wyglądu - nie znam opinii na temat awaryjnosci czy wygody w miescie/ na trasie

ew czekam na jakies inne propozycje motocykli które łapią się w moje potrzeby. głownie chodzi o bezawaryjnosc, w miare wygode (chociaż po enduro to WSKą na asfalcie się pływa po prostu ) zalezy tez na niskim spalaniu. nie chodzi mi o 500 kucy pod tyłkiem, ani osiągami. własciwie brałem pod uwagę skuterka (maxiskuterka) ale skuterka miałem i wolałbym cos bardziej "dorosłego "

[pietrek7557]

Mysle ze Thundercata nie kupisz za taka kase, jesli juz to na styk i raczej nie nastawialbym sie na Twoim miejscu na specjalnie dobry stan za 6 tys. Za dobra sztuke musisz liczyc od 8 tys w gore.

[henio12323]

tak po prostu wklepałem w allegro przedział cenowy i wyskoczył thundercat, kolega ma takiego i całkiem sie niexle prezentuje i tyle o sprzecie wiem wiem ze rózne motocykle za ta cene kupic mozna, ale ich stan techniczny bedzie opłakany, tyle wiem o np CBR żeby lepiej sie w starą padline nie pchac. nie mam pojęcia jak trzymaja sie te thundercaty ale skoro mówisz że 6 za mało na zdrowy egzemplarz to sobie odpuszczam

[MANIAK.]

a moze ZZR 600 ?

http://moto.allegro.pl/kawasaki-zzr600-i2372190870.html -np.

GSX F - http://moto.allegro.pl/suzuki-gsx600-f- ... 98633.html


Thundercat : http://otomoto.pl/yamaha-thundercat-M3194450.html


CBR F3 : http://otomoto.pl/honda-cbr-f3-M3194502.html


tyle co moge ci polecic..popatrz jeszcze XJ600 , Fz6..napewno cos znajdziesz..


http://otomoto.pl/kawasaki-zxr-zobacz-M3196031.html -Kawa..

[pietrek7557]

No FZ6 to napewno nie kupi za 6k, chyba ze w czesciach Starego Fazera jednak jest szansa dostac w sensownym stanie, tez dobra opcja.

[MANIAK.]

Najsensowniejszy wybor to bedzie ZZR 600...za 6k..wyriwesz sztuke z 99-2001r..a kolega mial i sprzedal z 98K na budziku..z czego 38k przejezdzil bezawaryjnie..wiadomo oleje , filtry wszystkie plyny eksploacyjne sie nie licza..
Wez Kawe..moto wygodne , osiagi spoko..spotowy charakter..twoj wybor..

[henio12323]

ładne moto ale po 2000 roku dopiero i ciezko było by do 6k cos ciekawego wyrwac. a te starsze niezbyt mi sie podobają te połacie plastiku i ogon z tyłu jak ze sprzetu sprzed 90 lat. stosunkowo wymieniana przezemnie kawka ZR-7 wyglada duzo ładniej. ale zawsze to nowy pomysł zobacze czy ktos w okolicy zzr ma z bliska zawsze to inaczej sie sprzet prezentuje

[lukasz1234m]

Za 7tys kupisz już svke fajna albo nawet bandita... i naprawde polecam te motorki

[henio12323]

tak wiem ale 7 tysi nie bede miał raczej skłaniał bym sie do 4-5 tysi wole miec ten 1000 zł w rejestracje i ewentualną wymiane oleju na start itp. pozatym SV żłopie wahe jak głupia a mi trzeba sprzet ekonomiczny

[Kaai]

no raczej ekonomiczny będzie ciężko. bo jak by nie patrzeć 600 już swoje żłopią i nic nie poradzimy;p

[henio12323]

tak wiem, to oczywiste. ale na pewno jest róznica w spalaniu miedzy np starym transalpem który pali na trasie koło 4.5 litra nawet ( 600 ccm) a SVłką ;d ja sie nie znam dobrze na ulicznych moto. dla mnie jeszcze nie tak dawno taki thundercat to był scigacz... mam allegro i widze jakie sprzety moge kupic w moim przedziale cenowym i bardziej mi zależy na opinii które te sprzety beda jak najbardziej ekonomiczne, które najmniej sypliwe. nie chce wyścigówki (sporta itp ) bo wiem ze za tą kase kupi starego styranego sprzeta. dlatego np CBRki odrzucam z miejsca.

[suchy558]

jak szukasz ekonomiki a nie osiągów, to może rozważ 500tke? w budżecie się zmieścisz, obsługa prosta, części tanie, no i dużo nie żłopią

skoro podoba Ci się TransAlp, to może KLE500?

http://allegro.pl/motocykl-kawasaki-kle ... 32707.html

http://allegro.pl/kawasaki-kle-500-i2391042549.html

[NyyNuus]

Tez jestem obecnie na kupnie. Budżet 7tys +1 na rejestracje. Wszyscy polecieli mi bandita. Bo za taka kase wyrwe sztuke i zbytnio mnie nie sponiewiera a miedzy 4-5 tys ladnego Bandita w starej budzie lapniesz:)

[skidmarks]

Henio a może RF 600/RF 900 Fajne maszyny nie wierz w te głupstwa o sypiących się dwójkach. Miałem 600 i 900 wiec wiem o czym mówie (z tym ze ta wieksza ciekawsza) mocniejasza 100Nm cviągnie na każdym biegu. Za 5 naprawde idzie powybierać a model jest po prostu niedoceniony bo w Polsce liczy się CBR, ZXR, GSX "eR-y"

[Kaai]

Tak, ale jednak walor estetyczny.. Musi mu się podobać, a RFy to wielkie brzydkie krowy ;p

[skidmarks]

Jak kto patrzy mnie się podobają nadal. Wiesz jak miałem do czynienia z RFami jak nie było tych ledów na stopach i swiatło po prostu wymianatało A krowa? Znaczy 200kg z małym plusem to nie ma tragedii a nadwozie duze nadwozie czyni go wygodnym.

[Grzesiek467]

kolego a nie myslałeś nad Hornetem?
wiem ze ciezko w tych pieniądzach coś wyrwac, ale teraz "znajomy" z jednego z forum sprzedaje włąsnie horneta, białego, rok 98, cena ~ 7000
motorek znajduje sie w Tarnowie....

[pietrek7557]

Dokladnie, tez RF 600 dzis mi przyszedl jeszcze do glowy. Moim zdaniem calkiem fajnie wyglada jak na swoje lata. No i Suzuki GSX F 600/750 rozwaz. Masz nie tylko Jajko, ale takze starszego Imbryka.

[Invi]

RF jest taki jakiÅ› nijaki.

Thundercat sporo waży i skrzynie ma "wczesnojamahowską" i to nie są przesądy

Ja bym nie odrzucał F2 i F3 tylko chyba właśnie ją wziął za tą cenę. Thundercat jest na ulicy tak samo ostro traktowany, tyle że takie katy jakie dostają eFki to thundercat by kilka razy strzelał korbami. Spokojnie zmieścisz się w cenie, zmiana pozycji po terenie nie będzie też tak drastyczna. W miarę szybkie i łatwe do opanowania, nawet jak rozwalisz to za parę złotych dostaniesz części. Nawet miałem gdzieś f4 za 6k, ale musiałbym dopytać czy jeszcze jest. Kwestia znalezienie sprawnego egzemplarza.

Ewentualnie SRAD ale to sumie kiepskie moto do nauki jazdy po asfalcie. Do tego trochÄ™ drogie.

SV wcale tak tragicznie dużo nie palą. Tylko jak trzeba jechać równo z R4 to mogą wychlać.

Horneta można by za tyle znaleźć.

[Sumomoto]

Ja proponuje coś czym można w krzaki skręcić. sugerujesz, że więcej godin spędzasz na motocyklu off-road niż żyjesz:) to na Twoim miejscu chyba bym oszalał, jakby łyżka dolna i kolektory miały mnie ograniczać co do wyboru drogi.

Z drugiej zaś strony wiedza zdobyta w terenie znakomicie działa na asfalcie i tez jest fajnie.

Ja z Twojego wyboru biorę Transalpa II (chyba najfajniejszy z Transalpów)

Tundercat ma silnik praktycznie taki sam jak FZS 98-2003 i jest ok.

Pozycje na Fazerach i kanapę masz b.wygodną dla kierowcy i pasażera! Motocykl bezobsługowy i bezawaryjny i przyjemnie (bezpiecznie) oddaje moc.

Troszke podniósł bym przedział cenowy, żeby nie brać czegokolwiek.
z drugiej zaś strony, kup to co jest w najlepszym stanie niezależnie od marki!

Powodzenia