[Honda CB 600F Hornet] Używane: Honda Hornet 600 vs. Yama
Posty: 65
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Mi nic nie pękło jeszcze a już 30k km<br><hr>piter_to_kupaKomentatorzy napisał(a):GSR to kupa.
Pękająca rama to norma.<br><hr>piter<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tak, ale masz też porównanie w kwocie 7-8tys a za tyle GSR nie dostaniesz. <br><hr>MiecioKomentatorzy napisał(a):A GSR 600? Dlaczego nie porównaliście trzeciego z "wielkich" w tej kategorii??<br><hr>deejayslonio<br>Komentatorzy napisał(a):mowa tutaj głównie o starszych motocyklach. W tym zestawieniu mógłbyś porównać Bandita (który jest daleko w tyle), GSR to nowy sprzęt<br><hr>kamil<br>Komentatorzy napisał(a):Z tesktu: "Sztuka po liftingu w 2005 roku kosztuje średnio 12-14 tys. zł". Za 14tys śmiało można kupować niezłe sztuki GSR. Szkoda, że nikt o tym nie wspomniał.<br><hr>jak nie jak tak<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
bo ramy w GSRach pękają tylko przy wypadku. Same z siebie nie pękają.<br><hr>YetiKomentatorzy napisał(a):GSR to kupa.
Pękająca rama to norma.<br><hr>piter<br>Komentatorzy napisał(a):Mi nic nie pękło jeszcze a już 30k km<br><hr>piter_to_kupa<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W fazerce jest jedna bardzo fajna modyfikacja- tylna zebatka dwa zabki wieksza. A jeszcze fajniejsza, do tego przednia zabek mniejsza. No i oczywiscie do tego sportowe gumy. Chociaz tylna.
Powstaje z tego niesamowicie dajacy frajde motocykl. Na miasto i na krete drogi.
p.s. GSR jest calkiem z innej bajki. Sport z wygodniejsza pozycja i bez owiewek.
<br><hr>s.
Powstaje z tego niesamowicie dajacy frajde motocykl. Na miasto i na krete drogi.
p.s. GSR jest calkiem z innej bajki. Sport z wygodniejsza pozycja i bez owiewek.
<br><hr>s.
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Komentatorzy napisał(a):W fazerce jest jedna bardzo fajna modyfikacja- tylna zebatka dwa zabki wieksza. A jeszcze fajniejsza, do tego przednia zabek mniejsza. No i oczywiscie do tego sportowe gumy. Chociaz tylna.
Powstaje z tego niesamowicie dajacy frajde motocykl. Na miasto i na krete drogi.
p.s. GSR jest calkiem z innej bajki. Sport z wygodniejsza pozycja i bez owiewek.
<br><hr>s.
Tą "fajną modyfikację" można zastosować równie dobrze w hornecie i gsr jak i wielu motocyklach tej czy innej klasy więc przykład na wyjątkowość fazera trochę chybiony.
Poza tym co da sportowy laczek na tyle jak na przodzie będzie jakieś drewno...
To już lepiej dać coś sportowego co dobrze się klei na przód a np. turustyczną oponę na tył. Tylko po co tak jeżeli można założyć oba sportowe laczki?
Ciekawych teorii można się tutaj dowiedzieć, nie ma co
-
tomek_gda - Świeżak
- Posty: 361
- Dołączył(a): 20/9/2010, 18:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobrze, że w innych motocyklach nie pękają przy wypadkach.<br><hr>kubekKomentatorzy napisał(a):GSR to kupa.
Pękająca rama to norma.<br><hr>piter<br>Komentatorzy napisał(a):Mi nic nie pękło jeszcze a już 30k km<br><hr>piter_to_kupa<br>Komentatorzy napisał(a):bo ramy w GSRach pękają tylko przy wypadku. Same z siebie nie pękają.<br><hr>Yeti<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
tomek_gda napisał(a):Komentatorzy napisał(a):W fazerce jest jedna bardzo fajna modyfikacja- tylna zebatka dwa zabki wieksza. A jeszcze fajniejsza, do tego przednia zabek mniejsza. No i oczywiscie do tego sportowe gumy. Chociaz tylna.
Powstaje z tego niesamowicie dajacy frajde motocykl. Na miasto i na krete drogi.
p.s. GSR jest calkiem z innej bajki. Sport z wygodniejsza pozycja i bez owiewek.
<br><hr>s.
Tą "fajną modyfikację" można zastosować równie dobrze w hornecie i gsr jak i wielu motocyklach tej czy innej klasy więc przykład na wyjątkowość fazera trochę chybiony.
Poza tym co da sportowy laczek na tyle jak na przodzie będzie jakieś drewno...
To już lepiej dać coś sportowego co dobrze się klei na przód a np. turustyczną oponę na tył. Tylko po co tak jeżeli można założyć oba sportowe laczki?
Ciekawych teorii można się tutaj dowiedzieć, nie ma co
Wiadomo kwestia gustu ale seryjnie fazer ma fajnie stopniowanego kopa do obrotow, do tego te zebatki i pobija silnik gsr'a(a przed ta modyfikacja uwielbialem silnik gsr'a).
Moto ma waskie opony i zachowuje sie w zakretach jak rower, tylna guma sportowa, nie dosc, ze sie dobrze klei to dodatkowo jest inaczej wyprofilowana od drogowej, przerzucanie moto jest bajecznie latwe.
A do tego przy agresywnej zabawowej jezdzie na wyjsciu z winkla odwijajac z garsci mozna delektowac sie przyspieszeniem i odczuciem jak tylna opona placze o litosc.
Na turystycznej z tylu podczas takiej jazdy zaraz idzie slizgiem i bokiem, gaz trzeba przykrecic, nie ma tego juz przyspieszenia. Niby to fajne ale nie na dluzsza mete.
Hornetem nie jezdzilem, ale GSR nie ma co porownywac do Fazera. GSR jest dla doswiadczonych kierowcow, to jest calkiem inna bajka. Ma boski silnik ale kat glowki ramy i szerokosc kapci to moim zdaniem jak na nakeda to nieporozumienie.
To moto na tor a nie na miasto/gory.
Jakby silnik gsr wlozyc do fazerki sprzed 2004 roku to byloby cos pieknego.
-
spiwor - Świeżak
- Posty: 46
- Dołączył(a): 22/2/2007, 16:01
- Lokalizacja: Wrocław
Pękają od gumowania.Komentatorzy napisał(a):GSR to kupa.
Pękająca rama to norma.<br><hr>piter<br>Komentatorzy napisał(a):Mi nic nie pękło jeszcze a już 30k km<br><hr>piter_to_kupa<br>Komentatorzy napisał(a):bo ramy w GSRach pękają tylko przy wypadku. Same z siebie nie pękają.<br><hr>Yeti<br>Komentatorzy napisał(a):Dobrze, że w innych motocyklach nie pękają przy wypadkach.<br><hr>kubek<br>
Jak jezdzisz jak emeryt to i po 60k nic sie nie stanie
<br><hr>piter
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zapraszam do lektury.Komentatorzy napisał(a):GSR to kupa.
Pękająca rama to norma.<br><hr>piter<br>Komentatorzy napisał(a):Mi nic nie pękło jeszcze a już 30k km<br><hr>piter_to_kupa<br>Komentatorzy napisał(a):bo ramy w GSRach pękają tylko przy wypadku. Same z siebie nie pękają.<br><hr>Yeti<br>Komentatorzy napisał(a):Dobrze, że w innych motocyklach nie pękają przy wypadkach.<br><hr>kubek<br>Komentatorzy napisał(a):Pękają od gumowania.
Jak jezdzisz jak emeryt to i po 60k nic sie nie stanie
<br><hr>piter<br>
<a href="http://www.motobikers.net/forum/viewtopic.php?t=12667&start=0" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.motobikers.net/forum/viewtopic.php?t=12667&start=0</a>
No ale tak GSR super wechikuł <br><hr>piter
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
spiwor napisał(a): Hornetem nie jezdzilem, ale GSR nie ma co porownywac do Fazera. GSR jest dla doswiadczonych kierowcow, to jest calkiem inna bajka. Ma boski silnik ale kat glowki ramy i szerokosc kapci to moim zdaniem jak na nakeda to nieporozumienie.
To moto na tor a nie na miasto/gory.
Albo mylisz gsr z gsxr albo nie do końca wiesz co piszesz. Gsr to dokładnie ta sama bajka co hornet i fazer. Owszem GSRem można pojeździć po torze ale to nie jest jego naturalne środowisko. Miasto jednak jak najbardziej nim jest. Kąt główki ramy ma też bardzo podobny tak samo zresztą jak opony (tutaj nawet jeśli pomyliłeś maszyny to gsxr ma takie same opony czyli 120 i 180).
Co do "delektowania się przyspieszeniami" to po co zakładać sportową oponę tylko na tył? Jak sie chce zapieprzać to musi być komplet. No chyba że mowa o mistrzu prostej.
-
tomek_gda - Świeżak
- Posty: 361
- Dołączył(a): 20/9/2010, 18:25
- Lokalizacja: Gdańsk
Duzio mówić, mało rozumieć: "Większa różnica dotyczy starszych wersji. Fazery produkowane do 2003 roku korzystały z układów hamulcowych stosowanych w R1 i R6. Ich skuteczność jest znakomita i zdecydowanie lepsza niż w przypadku równoletnich Hornetów."<br><hr>Nie z Polska?Komentatorzy napisał(a):Fazer ma 4-tłoczkowe zaciski przód - a nie 2 - jak napisane. <br><hr>miąchal<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
taaa, a na to wszystko zasmażka... jak ja lubię jak forumowe wygi poprawiają japońskich inżynierów...<br><hr>QbaKomentatorzy napisał(a):W fazerce jest jedna bardzo fajna modyfikacja- tylna zebatka dwa zabki wieksza. A jeszcze fajniejsza, do tego przednia zabek mniejsza. No i oczywiscie do tego sportowe gumy. Chociaz tylna.
Powstaje z tego niesamowicie dajacy frajde motocykl. Na miasto i na krete drogi.
p.s. GSR jest calkiem z innej bajki. Sport z wygodniejsza pozycja i bez owiewek.
<br><hr>s.<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To znaczy od nieumiejętnego gumowania. Jak napierdzielasz przodem o ziemie to pekają we wszystkim co ma aluminiowe ramy.<br><hr>IgoRRKomentatorzy napisał(a):GSR to kupa.
Pękająca rama to norma.<br><hr>piter<br>Komentatorzy napisał(a):Mi nic nie pękło jeszcze a już 30k km<br><hr>piter_to_kupa<br>Komentatorzy napisał(a):bo ramy w GSRach pękają tylko przy wypadku. Same z siebie nie pękają.<br><hr>Yeti<br>Komentatorzy napisał(a):Dobrze, że w innych motocyklach nie pękają przy wypadkach.<br><hr>kubek<br>Komentatorzy napisał(a):Pękają od gumowania.
Jak jezdzisz jak emeryt to i po 60k nic sie nie stanie
<br><hr>piter<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Podzielam opinie że GSR to jest super sprzęt !<br><hr>peliKomentatorzy napisał(a):bo to szit<br><hr>edd<br>Komentatorzy napisał(a):argumenty, argumenty. Wg mnie GSR jest najciekawszą opcją z tej trójki: ma najlepsze heble, wygląda najlepiej i jest chyba najtańszy. Bo wg mnie Hornet z grzbietową rama to jakaś pomyłka, a Fazer jest zwyczajnie szkaradny.<br><hr>reader<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Podzielam opinie że GSR to jest super sprzęt !<br><hr>peliKomentatorzy napisał(a):bo to szit<br><hr>edd<br>Komentatorzy napisał(a):argumenty, argumenty. Wg mnie GSR jest najciekawszą opcją z tej trójki: ma najlepsze heble, wygląda najlepiej i jest chyba najtańszy. Bo wg mnie Hornet z grzbietową rama to jakaś pomyłka, a Fazer jest zwyczajnie szkaradny.<br><hr>reader<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja zastanawiałem się nad tymi dwoma sprzętami który kupić. I kupiłem SUZUKI SV 650S po lifcie. Moim zdaniem wygląda ładniej od fazera i mniej pali niż hornet. Może osiągi trochę słabsze gdyby patrzyć na KM ale moment obrotowy robi swoje i mi to w zupełności wystarcza <br><hr>MiHał
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
tomek_gda napisał(a):spiwor napisał(a): Hornetem nie jezdzilem, ale GSR nie ma co porownywac do Fazera. GSR jest dla doswiadczonych kierowcow, to jest calkiem inna bajka. Ma boski silnik ale kat glowki ramy i szerokosc kapci to moim zdaniem jak na nakeda to nieporozumienie.
To moto na tor a nie na miasto/gory.
Albo mylisz gsr z gsxr albo nie do końca wiesz co piszesz. Gsr to dokładnie ta sama bajka co hornet i fazer. Owszem GSRem można pojeździć po torze ale to nie jest jego naturalne środowisko. Miasto jednak jak najbardziej nim jest. Kąt główki ramy ma też bardzo podobny tak samo zresztą jak opony (tutaj nawet jeśli pomyliłeś maszyny to gsxr ma takie same opony czyli 120 i 180).
Co do "delektowania się przyspieszeniami" to po co zakładać sportową oponę tylko na tył? Jak sie chce zapieprzać to musi być komplet. No chyba że mowa o mistrzu prostej.
Z ta opona chodzi o jazde dla zabawy, nie "na kolanie", wtedy gdy przed winklem mocniej odkrecasz gaz, na wejsciu delikatnie odpuszczasz, jednoczesnie mocniej niz to potrzebne wgniatasz moto w winkiel i odkrecasz ile sie da, przod staje sie wtedy bardzo lekki i sluzy praktycznie do kontry uslizgu tylnej gumy. Ale to jak kto lubi jezdzic.
Jezdziles kiedys gsr'em? Czy jesli sportowy motocykl obedrzec z owiewek, dac wyzsza kierownice i podnozki to staje sie motocyklem miejskim? To moto wyglada jak naked ale ma charakter sportowca.
Osobiscie od motocykla miejskiego oczekuje bardzo duzej zwrotnosci i ciagu jak nie z samego dolu to chociaz ze srodka.
Gsr jest wspanialym motocyklem ale na codzienne dojazdy do pracy to srednio sie nadaje.
Ale na odstresowanie sie po pracy jest super, a na torze na pewno nie jednemu 'sportowcowi' skopie dupe. Tzw. motocykl z charakterem.
Ale osobiscie wole fazerke, jest bardziej przyjaznym motocyklem, wiele wybacza, prowadzi sie jak rower..
-
spiwor - Świeżak
- Posty: 46
- Dołączył(a): 22/2/2007, 16:01
- Lokalizacja: Wrocław
wyzej pisze ze kanape ma wygodniejsza fazer a nizej ze warto w nich zastÄ…pic kanapy na akcesoryjne zwlaszcza w fazerze ktora jest "twarda i kanciasta" sprzecznosc":P ciekawy artykul zero telemetri standardowo ale daje rady<br><hr>czorcz prosto z manety
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
-
motoluka - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
Posty: 65
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość