MOTOCYKLOWA PASJA, STYL ŻYCIA
Posty: 78
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
gelo007 napisał(a):Taaa, mój dziadek jeździł na motocyklu kiedyś, a teraz jak widzi ścigacza to mówi, że "dawca narzędzi jedzie"




Bezmyślność zabija... innych.
Kawasaki ER-6F 2010 ->
Kawasaki ER-6F 2010 ->
-
kamp - Świeżak
- Posty: 270
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:32
- Lokalizacja: Rzeszów
hehehe takiego teksty Siekson właśnie było potrzeba
Te słowa autora właśnie bardzo często pojawiają się na ustach "młodych gniewnych" czyli napalonych 12latków którzy naoglądali sie za dużo bajek i piszą o czymś zaupełnie obcym jakby to była ich codzienność
ps. do tego wszystkiego świetnie pasuje ten kabaret a dokładnie ta hulajnnoga na końcu
(trwa 4minuty i można obejrzeć, fajnie pobawili sie wklejając różne utwory
)
http://kabarety.tworzymyhistorie.pl/635 ... drodze.php


ps. do tego wszystkiego świetnie pasuje ten kabaret a dokładnie ta hulajnnoga na końcu


http://kabarety.tworzymyhistorie.pl/635 ... drodze.php
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Re: MOTOCYKLOWA PASJA, STYL ŻYCIA
Nudziło mi sie wiec....
Rozdział drugi: Powrót do domu....
Jadę powoli. Zachodzące słońce rzuca przede mnie cień mnie i mojego motocykla. Jesteśmy spleceni w jedna calość..... stanowimy jedność. Czuje jak maszyna wierzga. Tylko czeka aż ruch mojego nadgarstka pozwoli jej wyrwać ku wolności stworzonej przez stado galopujących 13KM. Ale potrafię ja okiełznać. Mimo iż jest to bestia przy mnie jest potulna jak baranek.
Zatrzymuje sie na swiatłach. Nagle w lusterku powoli zbliża sie pojedyncze światełko. Adrenalina skacze do góry. Zwężają się źrenice i szczeki mocniej zaciskają. Czuje kolejna bitwę. Kolejna krew. No pasie obok zatrzymuje sie mój nowy rywal....
Zza przyciemnionej szybki TIGERA nie widzę jego twarzy ale wiem ze patrzy na mnie. Powoli zwiększam obroty. On robi to samo. Jego stjuningowana yamaha aerox aż rwie sie do wyścigu. Ale ja jestem spokojny i opanowany. JESTEM MOTOCYKLISTĄ....
Przymrużam oczy i szarpie manetka gazu. Z wydechu od r1 zamontowanego pod zadupkiem mojej RSki dochodzi przeraźliwy ryk. Matki z przerażeniem wołają swoje pociechy, przechodnie pochowali sie w krzaki. Ulice opustoszały. I wreszcie gaśnie czerwone światło....
Puszczam sprzęgło i maszyna z jazgotem wyrywa do przodu. Idziemy równo - łeb w łeb. Mijają kolejne sekundy wyścigu 10,11,12,13,14,15,16... Pędzę już 70km/h. W tym momencie jego maszyna zaczyna słabnąć. Już wiem ze wygrałem. Pozwalam sobie na lekki uśmiech. Chcę jednak pokazać swoją dominację!! Mimo ze pogubiłem wszystkie naklejki jadę dalej. I wreszcie jest!! Apogeum - Bestia osiągnęła 90km/h w ruchu miejskim. Zwalniam, pozwalam mu sie dogonić. W geście triumfu daję na kolo. Przednia opona ochoczo odrywa sie od ziemi na wysokość 7cm!!! Kątem oka widzę idące ulica dwie gimnazjalistki. Uśmiecham sie do siebie ze świadomością że widziały mój trick.
W myslach mowie sobie ze:
Taaakk. Wiem co czujesz. Ja jestem taki sam jak Ty. Musimy umówic sie kiedyś na wspólne latanie po mieście.
Jestem już w domu. Ogórkowa wystygła.... Ale to nie ważne. Liczy się tylko to że jestem motocyklistą i mam "szacunek ludzi ulicy".
Elo ziomale!!...
A wracajac do tematu to doskonale to co chcialem powiedziec przekazal juz marcin.
Rozdział drugi: Powrót do domu....
Jadę powoli. Zachodzące słońce rzuca przede mnie cień mnie i mojego motocykla. Jesteśmy spleceni w jedna calość..... stanowimy jedność. Czuje jak maszyna wierzga. Tylko czeka aż ruch mojego nadgarstka pozwoli jej wyrwać ku wolności stworzonej przez stado galopujących 13KM. Ale potrafię ja okiełznać. Mimo iż jest to bestia przy mnie jest potulna jak baranek.
Zatrzymuje sie na swiatłach. Nagle w lusterku powoli zbliża sie pojedyncze światełko. Adrenalina skacze do góry. Zwężają się źrenice i szczeki mocniej zaciskają. Czuje kolejna bitwę. Kolejna krew. No pasie obok zatrzymuje sie mój nowy rywal....
Zza przyciemnionej szybki TIGERA nie widzę jego twarzy ale wiem ze patrzy na mnie. Powoli zwiększam obroty. On robi to samo. Jego stjuningowana yamaha aerox aż rwie sie do wyścigu. Ale ja jestem spokojny i opanowany. JESTEM MOTOCYKLISTĄ....
Przymrużam oczy i szarpie manetka gazu. Z wydechu od r1 zamontowanego pod zadupkiem mojej RSki dochodzi przeraźliwy ryk. Matki z przerażeniem wołają swoje pociechy, przechodnie pochowali sie w krzaki. Ulice opustoszały. I wreszcie gaśnie czerwone światło....
Puszczam sprzęgło i maszyna z jazgotem wyrywa do przodu. Idziemy równo - łeb w łeb. Mijają kolejne sekundy wyścigu 10,11,12,13,14,15,16... Pędzę już 70km/h. W tym momencie jego maszyna zaczyna słabnąć. Już wiem ze wygrałem. Pozwalam sobie na lekki uśmiech. Chcę jednak pokazać swoją dominację!! Mimo ze pogubiłem wszystkie naklejki jadę dalej. I wreszcie jest!! Apogeum - Bestia osiągnęła 90km/h w ruchu miejskim. Zwalniam, pozwalam mu sie dogonić. W geście triumfu daję na kolo. Przednia opona ochoczo odrywa sie od ziemi na wysokość 7cm!!! Kątem oka widzę idące ulica dwie gimnazjalistki. Uśmiecham sie do siebie ze świadomością że widziały mój trick.
W myslach mowie sobie ze:
ZX 12R / Marcin - Doner / napisał(a): Wtedy dopiero czuje, że żyje ! ! Jednak zdaje sobie sprawe, że czasem jeden zły ruch, jeden moment nieuwagi może sprawić, że już nikt nie uściśnie mi dłoni. Podejmując tą "grę" trzeba się liczyć z konsekwencjami i byś świadom co może się stać.
Taaakk. Wiem co czujesz. Ja jestem taki sam jak Ty. Musimy umówic sie kiedyś na wspólne latanie po mieście.
Jestem już w domu. Ogórkowa wystygła.... Ale to nie ważne. Liczy się tylko to że jestem motocyklistą i mam "szacunek ludzi ulicy".
Elo ziomale!!...
A wracajac do tematu to doskonale to co chcialem powiedziec przekazal juz marcin.
mar111cin napisał(a):"młodych gniewnych" czyli napalonych 12latków którzy naoglądali sie za dużo bajek i piszą o czymś zaupełnie obcym jakby to była ich codzienność
-
siekson - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 933
- Dołączył(a): 19/11/2005, 11:47
- Lokalizacja: Warszawa
siekson dla ciebie potrzebny jest osobny temat - "opowiadania mistrza kierownicy", albo "opowiadania prawdziwego motocyklisty".
najbardzie podobalo mi sie to jak wkleiles cytat.tak podniosla chwila...
poprostu masz motocykliste we krwi.powinienes dzielisc sie swoim ogromnym doswiadczeniem zdobytym na ulicach miasta do trzech tysiecy mieszkancow.
bo wiesz co sie liczy?szacunek ludzi z ulicy
pozdrawiam
najbardzie podobalo mi sie to jak wkleiles cytat.tak podniosla chwila...
poprostu masz motocykliste we krwi.powinienes dzielisc sie swoim ogromnym doswiadczeniem zdobytym na ulicach miasta do trzech tysiecy mieszkancow.
bo wiesz co sie liczy?szacunek ludzi z ulicy
pozdrawiam
GSF 600N | | http://uk.youtube.com/watch?v=-lPBgtRLmIE
-
johnmichael - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 587
- Dołączył(a): 7/11/2006, 22:06
- Lokalizacja: Plymouth
Re: MOTOCYKLOWA PASJA, STYL ŻYCIA
siekson napisał(a):Czuje jak maszyna wierzga. Tylko czeka aż ruch mojego nadgarstka pozwoli jej wyrwać ku wolności stworzonej przez stado galopujących 13KM. Ale potrafię ja okiełznać. Mimo iż jest to bestia przy mnie jest potulna jak baranek.
Mega ROTFL

Zamawiam u Ciebie porcję humoru codzień rano przy porannej kawce,
szybciej mi dzień zleci

siekson napisał(a):Jestem już w domu. Ogórkowa wystygła.... Ale to nie ważne. Liczy się tylko to że jestem motocyklistą i mam "szacunek ludzi ulicy".
Elo ziomale!!...
Co ty z tą ogórkową? Jakiś fetysz z dzieciństwa?

Napisz list do Bravo albo jakiegoś Popcornu, jak Cię wydrukują to liczba 12 latków na drodze drastycznie wzrośnie, bo liczy się szacunek

A świstak siedzi ... bo sreberka były kradzione
-
rafi - Świeżak
- Posty: 52
- Dołączył(a): 22/4/2007, 22:16
- Lokalizacja: Piotrków T.
hehehe dobre to opwiadanie
siekson
Ja zawsze mam ndzieje, ze zsiade i zawsze jade tak aby zsiasc. raz nie zsiadlem ale mam nadzieje, ze to byl ostatni raz.
siekson dawaj wiecej


Ja zawsze mam ndzieje, ze zsiade i zawsze jade tak aby zsiasc. raz nie zsiadlem ale mam nadzieje, ze to byl ostatni raz.
siekson dawaj wiecej

- kondzior1410
- Świeżak
- Posty: 183
- Dołączył(a): 8/4/2006, 21:09
- Lokalizacja: Dublin
-
Piankowy Marynarzyk - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
Re: MOTOCYKLOWA PASJA, STYL ŻYCIA
siekson napisał(a):Mimo ze pogubiłem wszystkie naklejki jadę dalej
that's my favourite



prosimy dalsze opowiesci o rycerzu 13KM...
moze po ogorkowej troche ciezszy bedzie i zatrzyma na przednim na swiatlach nareszcie?
-
kanibala - Świeżak
- Posty: 98
- Dołączył(a): 6/1/2007, 13:35
- Lokalizacja: Toruń
Szydzicie, a mi sie wydaje, ze koles jest jaki mowi. Po prostu trafil na strone, podzielil sie tym co czuje. Nie ma czasu na babranie sie po forach, tylko jezdzi. Pozdro! Moj Czlowiek! Yo
Kawasaki ER5 2005
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
SpeedyG napisał(a):Może tak być, taki "błędny rycerz", trochę szalony, trochę tajemniczy coś ala Knight Rider - jego najwięszy wróg i zarazem przyjaciel- tylko on i jego maszyna.
ale kto, siekson



- kondzior1410
- Świeżak
- Posty: 183
- Dołączył(a): 8/4/2006, 21:09
- Lokalizacja: Dublin
SpeedyG napisał(a):Siekson otworzył przed nami prawdziwą ekspresję a założyciel tematu to chyba jakaś gruba ryba z miasta!...
Pan Krzysztof Jarz/zyna Ze Szcczecina
PKJZS

- kondzior1410
- Świeżak
- Posty: 183
- Dołączył(a): 8/4/2006, 21:09
- Lokalizacja: Dublin
siekson jestes Mickiewiczem motonitow XXI w. Prosimy o rozdzial III nie daj sie dlugo prosic PLEASE!!!!!!!!!!!!!!
www.rosamotorcycle.pl | | FZ600/XRV650/WR450
-
rosa - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1190
- Dołączył(a): 7/2/2007, 10:59
- Lokalizacja: Sopot
Ci co się nabijają i się cieszą to widać odrazu, że nie mieli styczności z prawdziwym motocyklem dużej pojemności. Jeździcie na swoich skuterkach i 125 ccm i piszecie jakieś tam historyjki. Ale musze przyznać, że co niektórzy to poczucie humoru mają (i bardzo dobrze).
Ale gwarantuje wszystkim co kiedyś się przesiądą ze swoich "pierdziawek" na prawdziwego sprzęta to będą czuli to samo co ja. Piękna sprawa ! ! Przekonacie się kiedyś (może) jakie jest różnica między 15 koni, a 184 konie. Trzeba to poczuć. Wtedy może napiszecie też jakąś ciekawą historyjkę. Przyznaje, że poczucie humoru macie zajebiste !
Pozdrawiam wszystkich motocyklistów z prawdziwego zdarzenia. Do zobaczenia na drodze.
ZX 12R moja niunia. Ale zachęcam wszystkich do pisania o swojej pasji. Nawet tych śmiesznych o RS 125 i innych (też kiedyś posiadałem "pierdzącą 125"). Pozdrawiam.
Ale gwarantuje wszystkim co kiedyś się przesiądą ze swoich "pierdziawek" na prawdziwego sprzęta to będą czuli to samo co ja. Piękna sprawa ! ! Przekonacie się kiedyś (może) jakie jest różnica między 15 koni, a 184 konie. Trzeba to poczuć. Wtedy może napiszecie też jakąś ciekawą historyjkę. Przyznaje, że poczucie humoru macie zajebiste !
Pozdrawiam wszystkich motocyklistów z prawdziwego zdarzenia. Do zobaczenia na drodze.
ZX 12R moja niunia. Ale zachęcam wszystkich do pisania o swojej pasji. Nawet tych śmiesznych o RS 125 i innych (też kiedyś posiadałem "pierdzącą 125"). Pozdrawiam.
- ZX 12R / Marcin - Doner /
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 10/5/2007, 11:55
- Lokalizacja: Pruszków
Posty: 78
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości