Znowu nas dymajÄ…
uwierz mi że w moich okolicach to się cieszą jak młodzi zarobią 1200zł netto... Jest to zazwyczaj praca w "niemieckich obozach pracy", gdzie zatrudniają one setki ludzi i gdyby ich nie było, to te setki ludzi teraz by siedziało na bezrobociu za darmo.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
mustafa_waw napisał(a):mar111cin- już bez przesady, każdy pełnosprawny umysłowo może znaleźć spoko pracę za 2-2,5 k zł na rękę, przynajmniej u nas w wawie.
dobrze, że dodałeś

GSX1400
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
To może zamiast pisać o innych powiedzcie swoje
Jakoś w wawie też krążą ploty o 1500 zł brutto, ale praktyka mówi co innego.
No chyba, że ktoś nic nie umie, no to stawki dla takich są wszędzie takie same...

Jakoś w wawie też krążą ploty o 1500 zł brutto, ale praktyka mówi co innego.
No chyba, że ktoś nic nie umie, no to stawki dla takich są wszędzie takie same...
- mustafa_waw
- Świeżak
- Posty: 140
- Dołączył(a): 28/11/2011, 20:39
I właśnie dlatego, jak mi oferowano takie śmieszne pensyjki, to wziąłem się za własną działalność. jak mi przestanie iść, to wolę pojechać na gieldę kupić 50kg bananów i innych kartofli, stanąć gdzieś na rogu i z auta sprzedawać, niż tyrać u kogoś. Ja tu nikogo nie namawiam na handel, ale jest wiele innych form własnej działalności, przy bardzo małym wkładzie finansowym, które pozwalają na normalny zarobek. trzeba tylko wziąć ruszyć cztery litery i spróbować, zaryzykować, te 3-6 miesięcy na początek pokażą, czy coś pojdzie czy nie. No i niech każdy małolat weżmie sobie wbije d0 głowy, że nie ma nic za darmo, trzeba zapierniczać i, że po pół roku zarobi na nowego ML-a. Trzeba być wytrwałym i kolejne zarobione pieniądze inwestować, ale nie w żadne giełdy i inne g..na, tylko we własną firmę. Kasa robi kase.
Maciejka wawa to też inny świat cen za m2 ziemi i mieszkania.
Maciejka wawa to też inny świat cen za m2 ziemi i mieszkania.
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
nie taki inny
sÄ… dzielnice i sÄ… dzielnice
wiele dużych i niekoniecznie dużych miast, jak np Sopot, może nawet zakasować pod względem m2 uśrednioną cenę m2 mieszkania w kaczogrodzie
co do własnej działalności też od wielu lat jestem "indywidualnym" i tu się w pełni zgadzam
zarobisz, to musisz inwestować - zarówno w firmę jak i w siebie (czyli też firmę)
nikt za darmo nie daje
a jak nie masz wiedzy, to musisz kogoś wynająć, kto ja ma w danej dziedzinie
sÄ… dzielnice i sÄ… dzielnice
wiele dużych i niekoniecznie dużych miast, jak np Sopot, może nawet zakasować pod względem m2 uśrednioną cenę m2 mieszkania w kaczogrodzie
co do własnej działalności też od wielu lat jestem "indywidualnym" i tu się w pełni zgadzam
zarobisz, to musisz inwestować - zarówno w firmę jak i w siebie (czyli też firmę)
nikt za darmo nie daje
a jak nie masz wiedzy, to musisz kogoś wynająć, kto ja ma w danej dziedzinie
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
No tak, jak czasem bywam np. na Pomorzu to widzę, że np. żarcie jest tanie. Więc zarobki są mniejsze, ale i inne produkty tańsze.
Madcap- co do dzielnic to też tak nie jest jak myślisz, ogólnie min. za m2 w wawie to 6-7 k zł i to w stanie do kapitalnego remontu. A jak centrum to jeszcze więcej, średnio 2 razy.
Madcap- co do dzielnic to też tak nie jest jak myślisz, ogólnie min. za m2 w wawie to 6-7 k zł i to w stanie do kapitalnego remontu. A jak centrum to jeszcze więcej, średnio 2 razy.
- mustafa_waw
- Świeżak
- Posty: 140
- Dołączył(a): 28/11/2011, 20:39
i jeszcze jedna myśl
mieć kasę - fajna rzecz
ale czasem jak człowiek zapier.... by tą kasę mieć przysłowiowy piątek, świątek i niedzielę, to nagle okazuje się, że zarobiona - zaoszczędzona kasa potrafi nie cieszyć
mieć kasę - fajna rzecz
ale czasem jak człowiek zapier.... by tą kasę mieć przysłowiowy piątek, świątek i niedzielę, to nagle okazuje się, że zarobiona - zaoszczędzona kasa potrafi nie cieszyć
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
nie no, ja tu mówie o wszystkim w granicach rozsądku, bo przecież zapindalanie po 16h, żeby przytulic piątaka to też bez rewelacji, bo na godz. wyjdzie z 7,5. Praca 8h, 5 dni w tyg. i jak jest powyżej 5kpln wyjdzie, to juz zaczyna być miło, lżej na duszy i japa się częściej usmiecha. O, o czyms takim, mowię.
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
5 koła za godzinowy normatyw to jakaś abstrakcja. Tyle to zarabiają np menagerowie w dużych korporacjach pracujący w "nienormowanym" czasie pracy (czyt. pod telefonem i do dyspozycji 24h na dobę). Wiem coś o tym, bo sam pracowałem w takim systemie (brat z bratową również) i szczerze to wolę zarobić mniej ale mieć święty spokój. Bez sytuacji w stylu, że w letni piątkowy wieczór, po całym ciężkim tygodniu rozpalam sobie grilla na działce, otwieram piwo, a tu dzwoni dyrektor z tekstem: "Jutro o 7 rano masz być w Gdańsku" (przykład autentyczny). A jakie "kokosy" wówczas zarabiałem? Ano 1800 na rękę plus dodatki jako kierownik regionalny. Dużo, prawda? Co prawda było to jakieś 4 lata temu ale za wiele od tego czasu pensje nie wzrosły.
A teraz 2000zł netto w przeciętnej robocie w woj. podlaskim? Zapooomnij! Tutaj sama umowa o pracę za najniższą krajową jest często luksusem, bo zazwyczaj zatrudniają głównie na zlecenia. Podam mały przykład. Jakiś tydzień temu dostałem telefon z propozycją pracy w jednostce wojskowej w charakterze wartownika cywilnego. Wymagania niemałe - licencja pracownika ochrony fizycznej II stopnia, pozwolenie na broń, poświadczenie bezpieczeństwa dostępu do informacji niejawnych z klauzulą poufne (wydawane przez ABW). Z takimi papierami nie chodzi co drugi po ulicy. OK, fajnie, kwity mam ale jakie proponują wynagrodzenie? Teraz usiądźcie... 1500zł brutto (czyli od nowego roku najniższa krajowa)
Nie wiedziałem co mam powiedzieć, przecież tyle zarabia kasjerka w Biedronce. I gdzie tu sprawiedliwość? A najśmieszniejsze, że mają już chętnych.
FZ6 - dla Ciebie 2,5 koła na miesiąc to wegetacja, dla mnie pobożne życzenie...
A teraz 2000zł netto w przeciętnej robocie w woj. podlaskim? Zapooomnij! Tutaj sama umowa o pracę za najniższą krajową jest często luksusem, bo zazwyczaj zatrudniają głównie na zlecenia. Podam mały przykład. Jakiś tydzień temu dostałem telefon z propozycją pracy w jednostce wojskowej w charakterze wartownika cywilnego. Wymagania niemałe - licencja pracownika ochrony fizycznej II stopnia, pozwolenie na broń, poświadczenie bezpieczeństwa dostępu do informacji niejawnych z klauzulą poufne (wydawane przez ABW). Z takimi papierami nie chodzi co drugi po ulicy. OK, fajnie, kwity mam ale jakie proponują wynagrodzenie? Teraz usiądźcie... 1500zł brutto (czyli od nowego roku najniższa krajowa)

FZ6 - dla Ciebie 2,5 koła na miesiąc to wegetacja, dla mnie pobożne życzenie...
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
CzesterTX napisał(a):FZ6 - dla Ciebie 2,5 koła na miesiąc to wegetacja, dla mnie pobożne życzenie...
Każdy ma własną wartość pieniądza. Każdy jest też przyzwyczajony do określonego standardu życia. Poza tym Warwszawa, a Podlasie to dwa różne światy. W stolicy jest drogo jak cholera. Czy to żywność czy usługi. Może się okazać, że 2,5 w Wawie to tyle co 1,2 na Podlasiu.
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
mieszkając w dużym mieście i w małym powiem wam że..
gówno prawda że w dużym jest tak drogo. Zakupy zawsze robiłem w dużym, ktoś ma jeszcze jakieś pytania?
Oprócz ceny 1m^2 mieszkania, to wszystko inne w dużym mieście jest tańsze.
Baaa nawet dojazd do tej pracy żeby zarobić najniższą krajową (co w dużym mieście jednak należy przyznać że lepiej płacą) jest dla zwykłego szaraka tańszy. W małym jak mam zasuwać na drugi koniec miasta to biorę samochód. Miesięcznie wychodzi 4 razy drożej niż bilet miesięczny tramwaj/autobus w dużym mieście.
Pomijam już fakt że można się udać do dowolnego marketu i cieszyć się na prawdę dużym wyborem i dostępnością towarów.
gówno prawda że w dużym jest tak drogo. Zakupy zawsze robiłem w dużym, ktoś ma jeszcze jakieś pytania?
Oprócz ceny 1m^2 mieszkania, to wszystko inne w dużym mieście jest tańsze.
Baaa nawet dojazd do tej pracy żeby zarobić najniższą krajową (co w dużym mieście jednak należy przyznać że lepiej płacą) jest dla zwykłego szaraka tańszy. W małym jak mam zasuwać na drugi koniec miasta to biorę samochód. Miesięcznie wychodzi 4 razy drożej niż bilet miesięczny tramwaj/autobus w dużym mieście.
Pomijam już fakt że można się udać do dowolnego marketu i cieszyć się na prawdę dużym wyborem i dostępnością towarów.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
fz6 napisał(a):....tylko wsiadł w samolot poleciał do hiszpanii albo portugalii, a autko przyjechałoby mi pod nos za 12h w ciężarówce, w tym czasie ja bym sobie szalał po plaży.
Ale zejdzmy na ziemię i wróćmy do reala, ludzie, którzy zarabiają 5kpln mogą już żyć godnie i stać ich na normalne życie bez szaleństw,
W pierwszym zdaniu tylko podkreśliłeś sens mojej wypowiedzi.
W drugim zdaniu mówisz bez szaleństw, czyli samochód i mieszkanie dwupokojowe.
Mówimy o pewnym minimum za zarobki o 2000 zł brutto wyższe od średnich (3000zł wg propagandowych statystyk).
Ostatnio edytowano 13/12/2011, 12:54 przez falconiforme, łącznie edytowano 1 raz
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Nie wiem o jakiej korporacji mówisz Czester, ale musiała być albo nędzna albo bardzo skąpa. w przeciętnym biurze w wawie zarobki szarego pracownika to ok. 2000-2500 brutto, stanowisko kierownicze to ok. 5kpln, a kadra menadzerska-dyrektorska zarabia ponad 10kpln, mając do dyspozycji jeszcze furke.
Co do wydatków w mieście typu Warszawa a inny region kraju, to droższe jest nabywanie nieruchomości, ale zauważyłem, że np w bieszczadach żywnośc w lipcu była w tej samej cenie, litr paliwa droższy o kilka groszy, dojazd do byle g.. nianego sklepu 5 km, czyli pale 3 razy więcej wahy dziennie, niz w wawie, bo sklepów w ok. 5 kilosów to mam chyba z 50.
Jeżeli dla kogoś życie za 2,5 klocka to luksus, to ja czegoś nie rozumiem. zakladam,ze standardowo dla rodziny 4 osobowej:czynsz to 500zl, prad 150, gaz 50, cyfra czy inna enka 50, benzyna min.500, jedzenie 1200, to takie najmniejsze z minimum i zostaje 150 na ruchy. a gdzie oplaty za szkołe czy przedszkole, gdzie kasa na ubranie, gdzie kasa na wyjście do kina czy inna atrakcja dla dzieci? to nie jest wegetacja? trzeba kupować najtanszą mielonke, żeby starczyło na obiady do szkoły, albo na przedszkole.
sens zaczyna się jak masz powyzej 1000 na ruchy po opłaceniu wszystkiego łacznie z tym, że nie trzeba sobie żałować na zakichane snickersy czy cocacole. w przeciwnym razie dla mnie to wegetacja i ja się na takie coś nie godzę. dlatego nie będe za żadne skarby pracował u kogoś!!!!
Co do wydatków w mieście typu Warszawa a inny region kraju, to droższe jest nabywanie nieruchomości, ale zauważyłem, że np w bieszczadach żywnośc w lipcu była w tej samej cenie, litr paliwa droższy o kilka groszy, dojazd do byle g.. nianego sklepu 5 km, czyli pale 3 razy więcej wahy dziennie, niz w wawie, bo sklepów w ok. 5 kilosów to mam chyba z 50.
Jeżeli dla kogoś życie za 2,5 klocka to luksus, to ja czegoś nie rozumiem. zakladam,ze standardowo dla rodziny 4 osobowej:czynsz to 500zl, prad 150, gaz 50, cyfra czy inna enka 50, benzyna min.500, jedzenie 1200, to takie najmniejsze z minimum i zostaje 150 na ruchy. a gdzie oplaty za szkołe czy przedszkole, gdzie kasa na ubranie, gdzie kasa na wyjście do kina czy inna atrakcja dla dzieci? to nie jest wegetacja? trzeba kupować najtanszą mielonke, żeby starczyło na obiady do szkoły, albo na przedszkole.
sens zaczyna się jak masz powyzej 1000 na ruchy po opłaceniu wszystkiego łacznie z tym, że nie trzeba sobie żałować na zakichane snickersy czy cocacole. w przeciwnym razie dla mnie to wegetacja i ja się na takie coś nie godzę. dlatego nie będe za żadne skarby pracował u kogoś!!!!
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Pozostanę przy swoim twierdząc, że życie w dużym mieście jest droższe. Wystarczy iść do osiedlowego sklepu na zakupy (nie mówię o wielkich molochach) czy wezwać "fachowca" do jakiejś naprawy itp.
fz6, dobrze mówisz i kalkulujesz.
fz6, dobrze mówisz i kalkulujesz.
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
O właśnie Falcon, i brakuje jeszcze na ratke za mieszkanie, więc 2,5 klocka to nawet nie wegatacja a skrajne ubóstwo.
Panie W. Ty jak zawsze masz jakieś inne zdanie. Stary co do czynszu to się zgodzę, tak samo do ceny za metr ziemi czy mieszkania, ale opowiadasz banialuki z tymi cenami żywności a już szczególnie z benzyną. jakoś często jak gdzieś tam sobie latam, to nie ma uja, żebym nie zauważył, że paliwo w wawie jest najtańsze, dwa na wsi nie ma neste i lukoil, które to mam pod nosem i paliwo na nich jest 20 gr tańsze od orlenu, nie mówiąc już o jakiś tam shelach i bp.
Fachowcy i inni monterzy są i naprawdę tani w wawie, ale ja już dziękuje za takich tanich fachowców co to wczoraj buraki zbierali a dzisiaj kładą kafelki, po czym ściana wygląda jak fala dunaju. Uwierz mi, jak budowałem to wiem coś o tym. Ci co są dobrzy to się cenią.
Czepiasz się o przykład bieszczad, choć sam tam byłeś w tym roku i nie powiesz mi, że jest tam taniej niż w wawie. jak tak twierdzisz to dawaj, płacę za paliwo i jedziemy sprawdzić. Dwa, Twoje abstrakcje o kosmosie są z d..y, jak zwykle wydziwiasz.
Jak masz tak tanio u siebie to daj namiary, porównam z tesco i biedronka, którą mam pod nosem. Idę o zakład,że się zdziwisz.
A jak już masz tak nawet taniej, to przepraszam ile zaoszczędzisz z tych 2,5? 200zł-300zł? to dalej jeden wielki uj. Dwa, to co zaoszczędzisz nawet na czynszu, żarciu czy fachowcach i tak w skali roku wydasz na paliwo, jeżdżąc codziennie do pracy do wawy po 40km w jedna mańke. No fakt, Ty chyba napisałeś, że do roboty śmigasz pkp czy autobkiem. Ale ja nie, i nie będę za 200 czy 300 spędzał czasu w smierdzącym autobku, bo wolę każde nawet zaoszczędzone 15 min. dziennie spędzić z rodziną i powygłupiać się z dziećmi.
Dwa mam ochotę być niezależny od jakiegoś kierowcy czy się spóźni czy nie, jak mam ochotę cisnąć to zapie...lam, a jak mam doła to się ciągne 60km/h do domu. ale i tak jestem szybciej niz autobus czy pkp. i jak mam kaprys to staje w połowie drogi, wysiadam i kupuje sobie 3 browary tracąc na to 7 min a nie 40 bo następny autobus będzie właśnie za tyle.
Rozumiesz już co to żyć a wegetować? i mówię żyć a nie pławić się w luksusie.
Panie W. Ty jak zawsze masz jakieś inne zdanie. Stary co do czynszu to się zgodzę, tak samo do ceny za metr ziemi czy mieszkania, ale opowiadasz banialuki z tymi cenami żywności a już szczególnie z benzyną. jakoś często jak gdzieś tam sobie latam, to nie ma uja, żebym nie zauważył, że paliwo w wawie jest najtańsze, dwa na wsi nie ma neste i lukoil, które to mam pod nosem i paliwo na nich jest 20 gr tańsze od orlenu, nie mówiąc już o jakiś tam shelach i bp.
Fachowcy i inni monterzy są i naprawdę tani w wawie, ale ja już dziękuje za takich tanich fachowców co to wczoraj buraki zbierali a dzisiaj kładą kafelki, po czym ściana wygląda jak fala dunaju. Uwierz mi, jak budowałem to wiem coś o tym. Ci co są dobrzy to się cenią.
Czepiasz się o przykład bieszczad, choć sam tam byłeś w tym roku i nie powiesz mi, że jest tam taniej niż w wawie. jak tak twierdzisz to dawaj, płacę za paliwo i jedziemy sprawdzić. Dwa, Twoje abstrakcje o kosmosie są z d..y, jak zwykle wydziwiasz.
Jak masz tak tanio u siebie to daj namiary, porównam z tesco i biedronka, którą mam pod nosem. Idę o zakład,że się zdziwisz.
A jak już masz tak nawet taniej, to przepraszam ile zaoszczędzisz z tych 2,5? 200zł-300zł? to dalej jeden wielki uj. Dwa, to co zaoszczędzisz nawet na czynszu, żarciu czy fachowcach i tak w skali roku wydasz na paliwo, jeżdżąc codziennie do pracy do wawy po 40km w jedna mańke. No fakt, Ty chyba napisałeś, że do roboty śmigasz pkp czy autobkiem. Ale ja nie, i nie będę za 200 czy 300 spędzał czasu w smierdzącym autobku, bo wolę każde nawet zaoszczędzone 15 min. dziennie spędzić z rodziną i powygłupiać się z dziećmi.
Dwa mam ochotę być niezależny od jakiegoś kierowcy czy się spóźni czy nie, jak mam ochotę cisnąć to zapie...lam, a jak mam doła to się ciągne 60km/h do domu. ale i tak jestem szybciej niz autobus czy pkp. i jak mam kaprys to staje w połowie drogi, wysiadam i kupuje sobie 3 browary tracąc na to 7 min a nie 40 bo następny autobus będzie właśnie za tyle.
Rozumiesz już co to żyć a wegetować? i mówię żyć a nie pławić się w luksusie.
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
"Dwa mam ochotę być niezależny od jakiegoś kierowcy czy się spóźni czy nie, jak mam ochotę cisnąć to zapie...lam, a jak mam doła to się ciągne 60km/h do domu."
To płać więcej.
Ja pierd.. macie rozważania, jeżeli gdzieś wam jest lepiej to pojedźcie tam i nie narzekajcie. Jeżeli u was na wsi jest tak ujowo to proponuję pojechać do chociażby Krakowa.
Jak przeglÄ…dam ten temat to pojawiajÄ… siÄ™ dwa motywy:
1. Chłopstwo narzekaj jak mu źle.
2. Chłopstwo mówi, jak to Ci bogaci to mają fajnie i jak kradną.
To płać więcej.
Ja pierd.. macie rozważania, jeżeli gdzieś wam jest lepiej to pojedźcie tam i nie narzekajcie. Jeżeli u was na wsi jest tak ujowo to proponuję pojechać do chociażby Krakowa.
Jak przeglÄ…dam ten temat to pojawiajÄ… siÄ™ dwa motywy:
1. Chłopstwo narzekaj jak mu źle.
2. Chłopstwo mówi, jak to Ci bogaci to mają fajnie i jak kradną.
- mustafa_waw
- Świeżak
- Posty: 140
- Dołączył(a): 28/11/2011, 20:39
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości