komfort jazdy na ścigaczu lub golasie
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
komfort jazdy na ścigaczu lub golasie
Witam,
w przyszłym sezonie zmieniam motocykl i stąd prośba o opinie / porady - czy ścigacze nadają się na dłuższe wypady poza miasto? Chodzi mi o komfort jazdy, czy po paru godzinach w siodle macie jeszcze ochotę na dalszą jazdę czy nadgarstki oraz 4 litery tak Was bolą, że macie dość? Wiem, że są inne motocykle stworzone do turystyki, ale ja planuję kupno suzuki gsx-r 750. Jako jedyną alternatywę rozważam naked-a, np. triumph speed triple, pozycja jest bardziej zrelaksowana. No chyba, że wszyscy mi tu powiedzą, że te motocykle się kompletnie nie nadają na dłuższe wypady...
Z góry dzięki za pomoc!
w przyszłym sezonie zmieniam motocykl i stąd prośba o opinie / porady - czy ścigacze nadają się na dłuższe wypady poza miasto? Chodzi mi o komfort jazdy, czy po paru godzinach w siodle macie jeszcze ochotę na dalszą jazdę czy nadgarstki oraz 4 litery tak Was bolą, że macie dość? Wiem, że są inne motocykle stworzone do turystyki, ale ja planuję kupno suzuki gsx-r 750. Jako jedyną alternatywę rozważam naked-a, np. triumph speed triple, pozycja jest bardziej zrelaksowana. No chyba, że wszyscy mi tu powiedzą, że te motocykle się kompletnie nie nadają na dłuższe wypady...
Z góry dzięki za pomoc!
- lukaszl
- Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 8/7/2011, 18:42
- Lokalizacja: Warszawa
Jeśli będziesz szybko jeździł, to nie będzie czasu na myślenie o bolącym 'czymś'. Trzeba się będzie skupiać na drodze. A jeśli będziesz pre.clowo jechał trasa 200 km z prędkością 100 km/h to po chwili będzie Cię już wszystko boleć.
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
No to jest bardziej indywidualna sprawa. Każdy odczuje inaczej i kazdemu będzie wygodniej w róznych pozycjach. Cięzko zatem powiedzieć cokolwiek jednoznacznie 

- polskimechanik_pl
- Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 7/6/2011, 21:08
Ja osobiście posiadam nakeda i nie ma problemu z dalekimi wypadami. Pozdrawiam
http://www.gandalf.riderblog.pl | zapraszam
-
Gandalf - Świeżak
- Posty: 371
- Dołączył(a): 4/1/2007, 18:13
- Lokalizacja: Dziki Zachód
C-bool napisał(a):Jeśli będziesz szybko jeździł, to nie będzie czasu na myślenie o bolącym 'czymś'. Trzeba się będzie skupiać na drodze. A jeśli będziesz pre.clowo jechał trasa 200 km z prędkością 100 km/h to po chwili będzie Cię już wszystko boleć.
Zgadzam siÄ™ w 100%.
4500km w 9 dni na R6 bez większego problemu.
-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Niby jest tak że na nakedzie nie ma owiewek ale pozycja jest wyprostowana więc jest wygodniej, na sporcie pozycja jest mniej wygodna ale są owiewki więc tak nie wieje. A w praktyce to każdemu pasuje co innego i jedni jeżdżą sportami do okoła świata tak jak wyżej napisano a drudzy nakedami. Jak nie spróbujesz na nakedzie a potem na sporcie to się nie dowiesz co Ci bardziej odpowiada.
Ps. bierz horneta
Ps. bierz horneta

-
tomek_gda - Świeżak
- Posty: 361
- Dołączył(a): 20/9/2010, 18:25
- Lokalizacja: Gdańsk
Z nakedów to najbardziej podoba mi się triumph speed triple, ew. ducati monster.
W najbliższy weekend może uda mi się pożyczyć suzuki gsx-r 1000, zobaczę jak będzie. Pojeżdżę trochę po mieście i na pewno zrobię wypad w trasę.
Potem zostanie bmw k1300s jako sportowy turystyk (choć nierealny do kupienia, prędzej k1200s) no i naked.
W najbliższy weekend może uda mi się pożyczyć suzuki gsx-r 1000, zobaczę jak będzie. Pojeżdżę trochę po mieście i na pewno zrobię wypad w trasę.
Potem zostanie bmw k1300s jako sportowy turystyk (choć nierealny do kupienia, prędzej k1200s) no i naked.
- lukaszl
- Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 8/7/2011, 18:42
- Lokalizacja: Warszawa
gsxr z lat 00-02 03-04 05-6 etc maja odmienne pozycje. Najbardziej wyciagnieta na baku jest pierwszy (chodzi o 1000).
-
Seba_ER5 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5223
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
Mi tam na zx6r w trasie nic nie dokuacz a mam 194cm, wygodnie i ladnie dobrze spięty zołwik i można tyrac;P Nawet z z lachonami z tylu;P Po miescie czasami lewy nadgarstek od sprzęgła boli:P
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale.
-
KamoFzr - Świeżak
- Posty: 71
- Dołączył(a): 28/3/2011, 21:10
- Lokalizacja: Rybnik
ale Ty masz ta zx6r z 99roku? tak patrzac po zdjeciach tam pozycja przy nowych sportach to bardziej sport turystyk
.

-
Seba_ER5 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5223
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
ja jak jeździłem zx7r to traski były męczące, dwa lata temu robiłem trase Międzyzdroje-Poznań-Międzyzdroje (w poznaniu odbierałem dokumenty i odrazu wracałem) to byłem tak zrypany, że jak dojechałem do domu, to zrzuciłem kombiak, kask ,buty i rękawice, padłem na wyro i zasnąłem (w skarpetkach i przepoconej kuszulce), teraz latam zx10r z 07r i ta sama traska jest dużo mnie męcząca. Ale sporty to generalnie nie są motocylke na długie trasy, sporadycznie coś takiego tak, ale jeżeli myślisz o częstej i długiej turystyce to sobie odpuść, zresztą tak samo ja nakeda, brak szybki w długiej trasie zmęczy Cię jeszcze bardziej niż pozycja na sporcie, no chyba że będziesz jechał 90 km\h
- Shogun80
- Świeżak
- Posty: 222
- Dołączył(a): 18/4/2010, 08:42
- Lokalizacja: Poznań/Międzyzdroje
Hej,
zastosowanie motocykla to:
1) miasto
2) trasa - ale raczej nie wielotysięczne wyprawy tylko wyjazd na wieś i stamtąd codzienne wypady i zwiedzanie "okolic", np. 200 - 300 km na dzień, lubię boczne drogi, czyli jazda 100 - 140 km/h.
No, plus czasem wyjazd na lepszą drogę, żeby jednorazowo uzupełnić braki adrenaliny ...
zastosowanie motocykla to:
1) miasto
2) trasa - ale raczej nie wielotysięczne wyprawy tylko wyjazd na wieś i stamtąd codzienne wypady i zwiedzanie "okolic", np. 200 - 300 km na dzień, lubię boczne drogi, czyli jazda 100 - 140 km/h.
No, plus czasem wyjazd na lepszą drogę, żeby jednorazowo uzupełnić braki adrenaliny ...

- lukaszl
- Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 8/7/2011, 18:42
- Lokalizacja: Warszawa
@lukaszl
Myślę, że Speed Triple dałby Ci więcej frajdy z jazdy aniżeli gixxer do celów jakie sobie zamierzyłeś. Rozmawiałem z kilkoma Anglikami na temat tego sprzętu i wszyscy byli pełni podziwu dla rodzimej marki za tak udaną konstrukcję. U nas to wciąż jest egzotyk. W Angli to bardzo popularny i ceniony motocykl (mówię o 1050) - wystarczy zerknąć na same oferty sprzedaży na autotrader lub ebay.
Ale do rzeczy - jak to Angole mówią very torque ("torki" ale nie wiem jak się poprawnie pisze). Wszyscy zgodnie chwalą moment obrotowy trzycylindrowego silnika.
Znajomy ma speed'a i też bardzo sobie chwali, a posiadał już wcześniej kilka większych sprzętów (Bandit 1250, Fazer 1000). Mówił, że zbyt chętnie na koło wchodzi..
Od zeszłego roku Triple chodzi mi po głowie, ale narazie mam inne wydatki. Zaznaczam, że niestety nie miałem okazji nim polatać co by mnie ktoś o bajkopisarstwo nie posądził
Reasumując, myślę, że naked byłby dla Ciebie lepszy. Odczucie czysto subiektywne biorąc aspekty 'za' i 'przeciw' oraz moje indywidualne upodobania.
Myślę, że Speed Triple dałby Ci więcej frajdy z jazdy aniżeli gixxer do celów jakie sobie zamierzyłeś. Rozmawiałem z kilkoma Anglikami na temat tego sprzętu i wszyscy byli pełni podziwu dla rodzimej marki za tak udaną konstrukcję. U nas to wciąż jest egzotyk. W Angli to bardzo popularny i ceniony motocykl (mówię o 1050) - wystarczy zerknąć na same oferty sprzedaży na autotrader lub ebay.
Ale do rzeczy - jak to Angole mówią very torque ("torki" ale nie wiem jak się poprawnie pisze). Wszyscy zgodnie chwalą moment obrotowy trzycylindrowego silnika.
Znajomy ma speed'a i też bardzo sobie chwali, a posiadał już wcześniej kilka większych sprzętów (Bandit 1250, Fazer 1000). Mówił, że zbyt chętnie na koło wchodzi..

Od zeszłego roku Triple chodzi mi po głowie, ale narazie mam inne wydatki. Zaznaczam, że niestety nie miałem okazji nim polatać co by mnie ktoś o bajkopisarstwo nie posądził

Reasumując, myślę, że naked byłby dla Ciebie lepszy. Odczucie czysto subiektywne biorąc aspekty 'za' i 'przeciw' oraz moje indywidualne upodobania.
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
No więc udało mi się pośmigać w piątek i sobotę na gsx-r 600. "very torque" jak napisał bryk77 to on nie jest, ale od 7 tysięcy przyspiesza rewelacyjnie. Wygoda - na początku strasznie, drugiego dnia o wiele lepiej - pewnie więc kwestia nauczenia się dobrej pozycji na danym motocyklu. Przyspieszenia, opóźnienia, dźwięk silnika - SUPER. I najważniejsze - ma w sobie to "coś", słowem zabawa na całego.
Następna jazda testowa - hayabusa jako sportowy turystyk no i triumph speed triple jako naked.
Następna jazda testowa - hayabusa jako sportowy turystyk no i triumph speed triple jako naked.
- lukaszl
- Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 8/7/2011, 18:42
- Lokalizacja: Warszawa
bryk77 napisał(a):lukaszl napisał(a):No więc udało mi się pośmigać w piątek i sobotę na gsx-r 600. "very torque" jak napisał bryk77 to on nie jest
Pisałem o Speed Triple 1050...
Właśnie wiem, ja pisałem o gsx-r 600, że w odróżnieniu od speed triple'a ma słaby dół

- lukaszl
- Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 8/7/2011, 18:42
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości