Scigacz.pl

przez **Ka3oR** » 20/4/2011, 12:20

yhym.

tylko teraz tak jak dozbierac okoł 5 tyś na tego KTM albo tą Yamahe

mam juz 3 tysiaki ale skad 5 to nie wiem ;D

przez **magik2208** » 20/4/2011, 15:47

za 5k 250 w 4t? No nie! Chyba że do remontu.... Zadbanego za to nie kupisz, jk już to patrz exc 125 i tyle...

przez **Ka3oR** » 20/4/2011, 17:50

Nie za 5 tysiecy tylko za 8,400

http://allegro.pl/yamaha-wr-250f-250-f- ... 33915.html

jak sie wypowiesz ?

przez **henio12323** » 20/4/2011, 18:21

hmm 2 rzeczy bo własnie nie pisałeś nic o kosztach. po 1 nie opłaca sie kupowac starych wyczynówek w 4T. 2003 rok minimum... po 2 nie kupuje sie motocykla w teren po aukcjach. 90% sprawnosci motocykla nie wyczytasz z fotek tylko przy oględzinach. do zdjec mógł byc umyty i wypucowany a co jak moze silnik pluje olejem zawieszenie pociekło, i np tłok jest na wykonczeniu - tego nie zobaczysz po fotkach.

przez **Ka3oR** » 21/4/2011, 19:26

Jeśli chodzi o pieniadze które moge poświecić na przyszłą pasje

to góra 8 tysiecy ;/ może lepiej poczekać, dorobić w wakacje i kupić jakaś zadbana sztuke. Już sam nie wiem.

przez **henio12323** » 21/4/2011, 19:34

zdecydowanie. w starego sportowego 4T nie ma co sie pchac. chyba że kupisz za 8k cos w 2T. na pewno bedzie duzo lepsze

przez **Ka3oR** » 21/4/2011, 19:49

Hmmm... mozesz mi powiedziec od ilu lat, miesiecy śmigasz na motocyklach ?

przez **henio12323** » 21/4/2011, 19:53

z 8 lat juz bedzie

i z 10 motocykli

przez **Ka3oR** » 21/4/2011, 19:59

a można poznać twój wiek

?

przez **domin195** » 21/4/2011, 20:28

jak już kolega podawał link do yamahy wr to się chciałem coś zapytać tak z ciekawości odnośnie tego modelu tylko że 400-450ccm. czy to prawda że te motocykle są awaryjne?

przez **henio12323** » 21/4/2011, 21:02

ja mam 20 lat

domin prawda oczywiscie

kazdy motocykl jest cholernie awaryjny..... o ile sie nie dba

to są delikatne sprzety z racji tego że są to wyczynówki. ty masz DR to lajtowny motorek niskoobrotowy nie wyżyłowany on jeździ i jeździ.... WR to wyczynówka, o wszystko trzeba szczególnie dbac. częsci wszystkie są zaprojektowane by dawać moc i poprawiać osiągi a nie po to żeby przejechały milion km

ogólnie jak wymieniasz wszystko w miare serwisowo na czas i w miare dbasz to motocykl jest bezawaryjny. awarie (np strzelające zawory, pekające łancuszki itp) biorą sie tylko z niedbalstwa włascicieli.

przez **magik2208** » 21/4/2011, 22:09

Tak, najczesciej wlasnie ludzie sie zala na te glowice i to w kazdym wyczynowym cieczaku 4t. No jak co niektorzy wlewaja wode z kranu do chlodnicy a do tego odpalaja i za 5-10sekund jada i wkrecaja do 10tys, no to chyba nie dziwne? Podejzewam ze samochody jakims cudem wytrzymuja jazde na -20 od razu po odpaleniu bo sie kreci do ok 2-3tys, natomiast motocykl ma ta gorna granice 2 razy wiejsza, no i wiadomo jak sie jezdzi... Rozgrzejesz problemu z glowica nie bedzie. no i ofc wszystko wymieniac na czas.

przez **domin195** » 22/4/2011, 13:30

dzięki. pewnie te opinie były od ludzi którzy nie dbają bo akurat to wyczytałem w internecie.

nie wiem czy mogę jeszcze tutaj zapytać. może autor lub mod mnie nie pogoni. czy suzuki dr-z 400 to bardziej hard enduro w którym trzeba często regulować zawory, wymieniać tłoki itp. czy to raczej jest jak dr-a? soft-enduro które sporo polata bez zaglądania do cylindra o ile będę dbał o oleje, rozgrzewał odpowiednio przed jazdą itp.?

przez **Ka3oR** » 22/4/2011, 14:16

Nie pogonie

przez **henio12323** » 22/4/2011, 15:48

dr-z to taki dual sport. ni to hard enduro ani tez nie rasowe soft enduro. to takie mocniejsze soft enduro. nie wymaga aż tylu remontów co hardy. bo tez nie jest tak ostra i usportowiona. ale na pewno DR 350 to przy niej pryszcz

przez **domin195** » 22/4/2011, 15:57

henio12323 napisał(a): na pewno DR 350 to przy niej pryszcz

może nie taki pryszcz no ale w końcu 20 koni więcej.

przez **majkel127** » 17/5/2011, 23:54

witam witam, ja w sprawie tej wr'ki , którą kolega wyżej pokazał w linku. Czy nie wydaje się być ona dla was ( jak i dla mnie ) atrakcyjną ofertą? cena co do rocznika i ogromu części , które zostały w nim wymienione robią wrażenie. A moto po całkiem nie byle jakim remoncie może być niezłą wisienką..? gadałem z tym kolesiem i mówił, że robił pod siebie ale choroba wykluczyła go z tej zabawy. Co lepsze .. http://www.youtube.com/watch?v=DDygLSycxPA tu jest filmik jak koleś zaiwania bod ciekawe górki.

Pytanie do kolegi wyżej, no i może generalnie do was, czy tak bardzo trzeba uważać na motorki hard enduro w 4t poniżej 2003roku? skoro wymienione jest cały silnik i pare newralgicznych punktów jak łozyska czy inne bajery to co moze jeszcze się tragicznego w takim sprzecie stać?

pozdro pozdro

przez **Dzesiu10** » 18/5/2011, 01:00

ja miałem wr 400 z 2000 roku, zadbana i to bardzo,sam dbałem i nie było żadnych a to żadnych problemów, tylko polecać:)

przez **majkel127** » 18/5/2011, 22:31

coś czuję, że 400 może być troszkę dla mnie za mocna po DT 125, z resztą wolałbym mniejszą mase i 250 w 4t;D

przez **henio12323** » 19/5/2011, 07:17

i zawsze to moto nowsze

ogólnie zaleca sie wystrzegac starszych hard enduraków. one w 98-99 chyba dopiero własciwei powstały. były wczesniej jakies klxy itp. ale typowo zaczelisie tym interesowac około 00 roku wiec to było dopiero raczkowanie. a wiec tez i sporo wad mogły miec te motocykle. nie mówie że sie bedą psuły non-stop. ale tez nie sa na pewno tak wytrzymałe jak sprzęty 3 lata młodsze.

Scigacz.pl

Yamaha WR 250F

Kto przegląda forum