Przeciwskret
oj zdziwisz sie... trzymaj kierownice tak rekami zeby nie wywierac na nia zadnego nacisku i docisnij np lewa noga podnozka.... co sie stanie? moto skreci...
Ostatnio edytowano 24/7/2010, 17:09 przez Konio, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Produkcja, dystrybucja, masturbacja
Blady 900 puk puk puk
Blady 900 puk puk puk
-
Konio - Mieszkaniec forum
- Posty: 2925
- Dołączył(a): 6/11/2008, 21:47
- Lokalizacja: Nadejdzie Chuck? Tego nikt nie wie;/ Kielce/Krk
Dobra, jeśli jadąc dajmy na to 60kmh, chcąc skręcić w lewo wykonasz ostry ruch kierownicą w lewo i ładnie skręcisz, to jesteś fenomenem jakiego świat nie widział
A od kiedy motocyklem jadąc szybciej niż 20kmh da się ostro skręcić??? Przy wolniutkich prędkościach da się skręcić kierownicą w ten kierunek, w który się chce skręcić. Inaczej nie da się. Jednak przy już trochę większych prędkościach nie da się wykonać takiego manewru. Skoro ty umiesz przy 80kmh skręcić o 90 stopni wykonując jedynie ruch kierownicą w kierunku skrętu to szacunek ludzi ulicy haha
A od kiedy motocyklem jadąc szybciej niż 20kmh da się ostro skręcić??? Przy wolniutkich prędkościach da się skręcić kierownicą w ten kierunek, w który się chce skręcić. Inaczej nie da się. Jednak przy już trochę większych prędkościach nie da się wykonać takiego manewru. Skoro ty umiesz przy 80kmh skręcić o 90 stopni wykonując jedynie ruch kierownicą w kierunku skrętu to szacunek ludzi ulicy haha
Sprzedam haykÄ™!! | http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx1300r-ha ... ax9IN.html
-
zadzior - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
- Lokalizacja: Koszalin
Nie wiem... chyba naprawdę analfabetyzm wtórny się tu szerzy na forum.
czy Ty też zadzior nie umiesz czytać ze zrozumieniem tekstu pisanego?
Gdzie ja niby takie teorie jakie teraz przedstawiłeś wygłaszam? Jak mi je pokażesz to szacun dla Ciebie ogromny
czy Ty też zadzior nie umiesz czytać ze zrozumieniem tekstu pisanego?
Gdzie ja niby takie teorie jakie teraz przedstawiłeś wygłaszam? Jak mi je pokażesz to szacun dla Ciebie ogromny
Honda cb 450s -> FZS600
- mianps
- Świeżak
- Posty: 490
- Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
- Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.
Najpierw pisałeś, że powyżej 30 kmh nie da się skręcać bez przeciwskrętu (sam sobie przeczytaj, bo za dużo cytatów będzie). Później wyśmiałeś kogoś, kto twierdzi, że jadąc szybciej nie skręca się kierownicą - czyli tym samym zaprzeczyłeś swej wcześniej teorii, którą ja jak i każdy normalny człek moturzysta potwierdzi. Podsumowując: Określ się.
ps. Nie wiem, czy jesteś profesorem języka polskiego, czy też starasz się nim być, ale widocznie słabo zostałeś wykwalifikowany. Analfabetyzm, a umiejętność czytania ze zrozumieniem to dwa inne zagadnienia. Prawdopodobnie podciągasz pod analfabetyzm wcześniej opisaną umiejętność, lecz nie ima się to faktom. Jeśli chcesz wiedzieć czy umiem czytać ze zrozumieniem - Tak, umiem.
ps. Nie wiem, czy jesteś profesorem języka polskiego, czy też starasz się nim być, ale widocznie słabo zostałeś wykwalifikowany. Analfabetyzm, a umiejętność czytania ze zrozumieniem to dwa inne zagadnienia. Prawdopodobnie podciągasz pod analfabetyzm wcześniej opisaną umiejętność, lecz nie ima się to faktom. Jeśli chcesz wiedzieć czy umiem czytać ze zrozumieniem - Tak, umiem.
Sprzedam haykÄ™!! | http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx1300r-ha ... ax9IN.html
-
zadzior - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
- Lokalizacja: Koszalin
Zadzior, teraz to CiÄ™ kompletnie nie rozumiem:
"Najpierw pisałeś, że powyżej 30 kmh nie da się skręcać bez przeciwskrętu (sam sobie przeczytaj, bo za dużo cytatów będzie). Później wyśmiałeś kogoś, kto twierdzi, że jadąc szybciej nie skręca się kierownicą - czyli tym samym zaprzeczyłeś swej wcześniej teorii, którą ja jak i każdy normalny człek moturzysta potwierdzi. Podsumowując: Określ się."
Dobra określę się zatem (tym razem mam nadzieje, że dokładnie to wszyscy zrozumieją a nie dopisują jakieś dziwne teorie do moich słów)
Powyżej 30km/h nie da się skręcać bez przeciwskrętu. Wyśmiałem kogoś, kto twierdzi, że jadąc szybciej nie skręca się kierownicą. No i gdzie tu zaprzeczenie? Jadąc szybciej jak najbardziej skręca się kierownicą. Bo przecież użycie przeciwskrętu wymaga użycia kierownicy !
Czyli: pow. 20-30km/h nie da się skręcić na motocyklu bez użycia przeciwskrętu. Tym samym przy większych prędkościach niezbędny jest przeciwskręt = czyli użycie kierownicy. Co więcej, pokonać szczęśliwie zakręt = użyć przeciwskretu (czyli użyć kierownicy) + ułożyć odpowiednio ciało. Więc nie wiem gdzie ja zaprzeczyłem swoim słowom wyśmiewając Gregorgsxr jak napisał, że kierownicą się nie skręca.
Czy to jest te określenie się? Mam nadzieje, że tak
A pisałem o analfabetyzmie WTÓRNYM http://www.ithink.pl/artykuly/biznes/na ... eczenstwa/
czyli: praktyczną niezdolność posługiwania się słowem pisanym.
Ja coś piszę a ktoś odpowiada, że z moich słów wynika, że nie używa się balansu ciałem przy pokonywaniu zakrętu. (?!)
Ja piszę, że przeciwskręt służy do pokonywania zakrętów pow. 20-30km/h. A zaraz potem widzę, że niby nie rozumiem po co ten przeciwskręt.
A jeszcze niżej pojawia się wpis, że niby jadąc szybciej niż te 20-30km/h umiem skręcić motocyklem w lewo skręcając kierownicę w lewo
Albo jeszcze lepsza niby moja teoria wyssana z palca "Skoro ty umiesz przy 80kmh skręcić o 90 stopni wykonując jedynie ruch kierownicą w kierunku skrętu to szacunek ludzi ulicy haha" - skąd niby to się wzięło, kto tak napisał ?!
To albo to jest analfabetyzm wtórny albo celowe przypisywanie nieprawdziwych opinii do tego co napisałem.
"Najpierw pisałeś, że powyżej 30 kmh nie da się skręcać bez przeciwskrętu (sam sobie przeczytaj, bo za dużo cytatów będzie). Później wyśmiałeś kogoś, kto twierdzi, że jadąc szybciej nie skręca się kierownicą - czyli tym samym zaprzeczyłeś swej wcześniej teorii, którą ja jak i każdy normalny człek moturzysta potwierdzi. Podsumowując: Określ się."
Dobra określę się zatem (tym razem mam nadzieje, że dokładnie to wszyscy zrozumieją a nie dopisują jakieś dziwne teorie do moich słów)
Powyżej 30km/h nie da się skręcać bez przeciwskrętu. Wyśmiałem kogoś, kto twierdzi, że jadąc szybciej nie skręca się kierownicą. No i gdzie tu zaprzeczenie? Jadąc szybciej jak najbardziej skręca się kierownicą. Bo przecież użycie przeciwskrętu wymaga użycia kierownicy !
mianps napisał(a):A powyżej 20-30km/h (różnie to jest na różnych maszynach) nie da się skręcić na motocyklu bez użycia przeciwskrętu.
...
Bez kierownicy, samym balansem ciałem to można co najwyżej pas zmienić ale nie pokonać szczęśliwie zakręt.
Czyli: pow. 20-30km/h nie da się skręcić na motocyklu bez użycia przeciwskrętu. Tym samym przy większych prędkościach niezbędny jest przeciwskręt = czyli użycie kierownicy. Co więcej, pokonać szczęśliwie zakręt = użyć przeciwskretu (czyli użyć kierownicy) + ułożyć odpowiednio ciało. Więc nie wiem gdzie ja zaprzeczyłem swoim słowom wyśmiewając Gregorgsxr jak napisał, że kierownicą się nie skręca.
Czy to jest te określenie się? Mam nadzieje, że tak
A pisałem o analfabetyzmie WTÓRNYM http://www.ithink.pl/artykuly/biznes/na ... eczenstwa/
czyli: praktyczną niezdolność posługiwania się słowem pisanym.
Ja coś piszę a ktoś odpowiada, że z moich słów wynika, że nie używa się balansu ciałem przy pokonywaniu zakrętu. (?!)
Ja piszę, że przeciwskręt służy do pokonywania zakrętów pow. 20-30km/h. A zaraz potem widzę, że niby nie rozumiem po co ten przeciwskręt.
A jeszcze niżej pojawia się wpis, że niby jadąc szybciej niż te 20-30km/h umiem skręcić motocyklem w lewo skręcając kierownicę w lewo
Albo jeszcze lepsza niby moja teoria wyssana z palca "Skoro ty umiesz przy 80kmh skręcić o 90 stopni wykonując jedynie ruch kierownicą w kierunku skrętu to szacunek ludzi ulicy haha" - skąd niby to się wzięło, kto tak napisał ?!
To albo to jest analfabetyzm wtórny albo celowe przypisywanie nieprawdziwych opinii do tego co napisałem.
Honda cb 450s -> FZS600
- mianps
- Świeżak
- Posty: 490
- Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
- Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.
Teraz ty wykaż się swym anty-analfabetyzmem i przeczytaj to jeszcze raz:
Nie rozumiesz, że przeciwskręt pomaga ci dobrze złożyć moto ? Bez niego nie ma rady, byś złożył się odpowiednio dobrze w zakręt. Później używasz balansu ciała i powiększasz/pomniejszasz przeciwskręt w zależności od zakrętu. Stąd stwierdzenie, że nie używa się kierownicy do skręcania.
Rozumiesz już o co chodzi w potocznym "nieużywaniu kierownicy" ?
Nie rozumiesz, że przeciwskręt pomaga ci dobrze złożyć moto ? Bez niego nie ma rady, byś złożył się odpowiednio dobrze w zakręt. Później używasz balansu ciała i powiększasz/pomniejszasz przeciwskręt w zależności od zakrętu. Stąd stwierdzenie, że nie używa się kierownicy do skręcania.
Rozumiesz już o co chodzi w potocznym "nieużywaniu kierownicy" ?
Sprzedam haykÄ™!! | http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx1300r-ha ... ax9IN.html
-
zadzior - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
- Lokalizacja: Koszalin
Zadzior , odpuść sobie polemikę z tym gościem. On jest najlepszy i niech tak zostanie Szkoda nerwów.
- Gregorgsxr
- Świeżak
- Posty: 203
- Dołączył(a): 30/5/2010, 19:28
- Lokalizacja: WWA
Zadzior, ale ja to rozumiem doskonale. Chodzi mi o to, że na początku wyśmiałem opinie, że nie skręca się kierownicą. A później to były jakieś nieprawdziwe dopiski do tego co napisałem.
A jaką masz pewność, że ktoś kto nie ma pojęcia o jeździe na motocyklu zaglądnie tutaj i przeczyta taką teorię. I co zobaczy? "nie skręca się kierownicą" - pomyśli sobie "jakieś oszołomy, to niby po co motocykl ma kierownicę"
Nie rozumiem całkowicie skąd Gregorgsxr i Ty wzięliście te teorie na temat mojego postrzegania jazdy motocyklem - całkowicie nieprawdziwe.
Oczywiście nie podacie tych moich słów, które niby mi przypisywaliście -> bo ich nie ma.
Ja mogę równie dobrze napisać, że np. Gregorgsxr miał styczność z porządnym instruktorem i już stał się guru i umie świetnie balansować na motocyklu...do tego w nieobliczalny sposób robi to bez użycia kierownicy i pokonuje wszelkie zakręty. No brawo, jest jedynym człowiekiem na planecie Ziemia, który pokonuje zakręty nie skręcając kierownicą - nowy sposób jazdy motocyklem.
W słowie pisanym często nie ma miejsca na takie dobitne stwierdzenia. Nie można się posiłkować gestami, mimiką twarzy by zmienić znaczenie wypowiedzianego twierdzenia.
Stąd np. oburzenie nas wszystkich na hasło z warzywami. Co z tego, że autor na 100% stworzył to hasła z przymrużeniem oka.
A żeby nie było za bardzo offtopu:
http://www.scigacz.pl/Przeciwskret,dla, ... ,6271.html
i tam jest taki fragment:
"Ten sam slalom, spróbujmy przejechać (także na luzie) całkowicie bez trzymanki, nie dotykając kierownicy. Okaże się że sterowanie motocyklem samym balansem ciała jest mniej efektywne niż stosując przeciwskręt. Znaczenie balansu zmniejsza się wyraźnie wraz ze wzrostem prędkości i masy motocykla."
To może teraz mi wytłumaczcie czemu niektórzy z Was (zwłaszcza Gregorgsxr) tak windują znaczenie balansu ciała. Nie twierdzę, że jest on nie ważny ale bez balansu ciałem można pokonywać zakręty szczęśliwie (można siedzieć wyprostowanym na motocyklu)
http://www.youtube.com/watch?v=XmftYMs0-cQ
http://www.youtube.com/watch?v=8Lv0ekAf ... re=related
ale bez użycia przeciwskrętu już się nie da pokonać zakrętu...
I chyba znalazłem o co chodzi w tym sporze powstałym tutaj, gdzie leży pies pogrzebany...
otóż na motocyklach innych niż typowe sporty można bez przeszkód jeździć bez zbytniego balansowania. A być może na typowych sportach się tak nie da...lub robi się to bo lepiej wygląda...i stąd uparte dążenie do wywindowania balansu ciała na jakąś szczególnie ważną rzecz w jeździe motocyklem.
A jaką masz pewność, że ktoś kto nie ma pojęcia o jeździe na motocyklu zaglądnie tutaj i przeczyta taką teorię. I co zobaczy? "nie skręca się kierownicą" - pomyśli sobie "jakieś oszołomy, to niby po co motocykl ma kierownicę"
Nie rozumiem całkowicie skąd Gregorgsxr i Ty wzięliście te teorie na temat mojego postrzegania jazdy motocyklem - całkowicie nieprawdziwe.
Oczywiście nie podacie tych moich słów, które niby mi przypisywaliście -> bo ich nie ma.
Ja mogę równie dobrze napisać, że np. Gregorgsxr miał styczność z porządnym instruktorem i już stał się guru i umie świetnie balansować na motocyklu...do tego w nieobliczalny sposób robi to bez użycia kierownicy i pokonuje wszelkie zakręty. No brawo, jest jedynym człowiekiem na planecie Ziemia, który pokonuje zakręty nie skręcając kierownicą - nowy sposób jazdy motocyklem.
W słowie pisanym często nie ma miejsca na takie dobitne stwierdzenia. Nie można się posiłkować gestami, mimiką twarzy by zmienić znaczenie wypowiedzianego twierdzenia.
Stąd np. oburzenie nas wszystkich na hasło z warzywami. Co z tego, że autor na 100% stworzył to hasła z przymrużeniem oka.
A żeby nie było za bardzo offtopu:
http://www.scigacz.pl/Przeciwskret,dla, ... ,6271.html
i tam jest taki fragment:
"Ten sam slalom, spróbujmy przejechać (także na luzie) całkowicie bez trzymanki, nie dotykając kierownicy. Okaże się że sterowanie motocyklem samym balansem ciała jest mniej efektywne niż stosując przeciwskręt. Znaczenie balansu zmniejsza się wyraźnie wraz ze wzrostem prędkości i masy motocykla."
To może teraz mi wytłumaczcie czemu niektórzy z Was (zwłaszcza Gregorgsxr) tak windują znaczenie balansu ciała. Nie twierdzę, że jest on nie ważny ale bez balansu ciałem można pokonywać zakręty szczęśliwie (można siedzieć wyprostowanym na motocyklu)
http://www.youtube.com/watch?v=XmftYMs0-cQ
http://www.youtube.com/watch?v=8Lv0ekAf ... re=related
ale bez użycia przeciwskrętu już się nie da pokonać zakrętu...
I chyba znalazłem o co chodzi w tym sporze powstałym tutaj, gdzie leży pies pogrzebany...
otóż na motocyklach innych niż typowe sporty można bez przeszkód jeździć bez zbytniego balansowania. A być może na typowych sportach się tak nie da...lub robi się to bo lepiej wygląda...i stąd uparte dążenie do wywindowania balansu ciała na jakąś szczególnie ważną rzecz w jeździe motocyklem.
Honda cb 450s -> FZS600
- mianps
- Świeżak
- Posty: 490
- Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
- Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.
No widzisz, czyli się zgadzamy. Może też do końca nie rozumiałeś hasła "nieużywanie kierownicy przy skręcaniu". Nie chodzi tam o samo nie dotykania kiery, lecz o to, że używamy tylko przeciwskrętu ( nie używamy kiery "według zastosowania" tzn. nie skręcamy w lewo poprzez ruch kiery w lewo ). Co do pokonywania zakrętów balansem ciała, to jest to możliwe. Ostatnio właśnie próbowałem takich sposób i wychodzi elegancko. Trzeba tylko bardzo nisko pochylać się w kierunku pokonywanego zakrętu ( no i prędkość 110kmh, bo przy wyższych na pewno musiałbym już trzymać kiere ).
Sprzedam haykÄ™!! | http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx1300r-ha ... ax9IN.html
-
zadzior - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
- Lokalizacja: Koszalin
Aleście burdel zrobili... Kilka ostatnich postów można by śmiało wy**bać. Jak już ktoś wcześniej wspomniał, śmiało można w tym temacie polecić "Motocyklistę doskonałego", a dokładniej Rozdział 2 pt. "Dynamika motocykla: Co trzyma równowagę? Co skręca? Pokonywanie winkli." Zaprawdę polecam.
- ZICOq
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 28/6/2010, 10:58
Obejrzcie Kate Code Twist of the wrist 2. Tam jest moto z druga kierownica na sztywno. Właściwa jest skrecona przez amorek skretu. Balans cialem i nacisk na stopke nic nie daje.
Inaczej jest przy balansie ciałem bez skreconego amorkiem motocyklu. Przeciwskret robi sie automatycznie. Jednakze jak chcemy szybciej pokonac zakret to juz tylko przeciwkskret pomoze nam odpowiednio szybko zlozyc moto.
http://www.youtube.com/watch?v=3nRUeEkS644
Inaczej jest przy balansie ciałem bez skreconego amorkiem motocyklu. Przeciwskret robi sie automatycznie. Jednakze jak chcemy szybciej pokonac zakret to juz tylko przeciwkskret pomoze nam odpowiednio szybko zlozyc moto.
http://www.youtube.com/watch?v=3nRUeEkS644
-
Seba_ER5 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
przeciwskręt jest podstawą, nawet jeśli się o nim nie wie to używa się go nieświadomie bo kładąc się kierownica sama się odchyla w odpowiednim kierunku, budowa motocykla.
Dobrze jest jednak znać zasadę przeciwskrętu nie raz potrafi uratować tyłek aby nie wylecieć z zakrętu. Przy dużej prędkości i ostrym zakręcie balans ciałem i nacisk na set nie zda egzaminu na tyle by nie zjechać na przeciwległy pas.
Warto poczytać a przede wszystkim popróbować.
Dobrze jest jednak znać zasadę przeciwskrętu nie raz potrafi uratować tyłek aby nie wylecieć z zakrętu. Przy dużej prędkości i ostrym zakręcie balans ciałem i nacisk na set nie zda egzaminu na tyle by nie zjechać na przeciwległy pas.
Warto poczytać a przede wszystkim popróbować.
RSIX
-
Rafal_W_wa - Świeżak
- Posty: 158
- Dołączył(a): 29/4/2009, 20:59
balans ciała służy jedynie do przesunięcia masy na daną stronę motocykla, skręca się kierownicą a nie balansem ciała...osobiście nie znam innej techniki skręcania motocyklem niż przeciwskręt (i nie mówię to o manewrach parkingowych)
- sebasbox
- Świeżak
- Posty: 382
- Dołączył(a): 21/1/2010, 15:07
Qrde troche zimno na schodzenie na kolanko juz mialem 2 uslizgi hehe wiec na razie spokoj se dam na ten sezon poczekma na lepsze temp. Asfalt zimny i gumy pewnie tez sie nie dogrzewaja
-
Seba_ER5 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
ja zaczynając jazdę w marcu,miałem potężne problemy ze zrozumieniem przeciwskrętu,skręcałęm tylko na zasadzie przechyłu tułowia...i oczywiscie mega dochamowywanie na zakrętach ....cały sezon to próbowałem wymaglować i chyba w sierpniu sie udało ...to co było czarną magią stało sie dziecinnie proste.
Okazało sie że przeciwskręt można całkowicie świadomie ! ,używac przy wchodzeniu w każdy zakręt,a frajda jest tym większa że wiesz na bank! że jak walniesz w klamke ostro to ci się ten skręt pięknie zacieśni.
wczesniej jadąc np 80-90 km/h na łuku próbowałem sie skłądać i patrzyłem z jakim trudem kładzie się moto(który ma zawsze tendencje do prostowania),a wystarczyło docisnąć klamke z wlasciwej straony i juz sam sie kładziesz .
Po moich doświadczeniach jako świeżaka w tym sezonie stwierdzam że obowiązkowo na Egzaminie prawka A,powinien byc przeciwskręt tzn. jego swiadome uzywanie ,bo to jednak ratuje życie i zdrowie.
pozdrawiam
Okazało sie że przeciwskręt można całkowicie świadomie ! ,używac przy wchodzeniu w każdy zakręt,a frajda jest tym większa że wiesz na bank! że jak walniesz w klamke ostro to ci się ten skręt pięknie zacieśni.
wczesniej jadąc np 80-90 km/h na łuku próbowałem sie skłądać i patrzyłem z jakim trudem kładzie się moto(który ma zawsze tendencje do prostowania),a wystarczyło docisnąć klamke z wlasciwej straony i juz sam sie kładziesz .
Po moich doświadczeniach jako świeżaka w tym sezonie stwierdzam że obowiązkowo na Egzaminie prawka A,powinien byc przeciwskręt tzn. jego swiadome uzywanie ,bo to jednak ratuje życie i zdrowie.
pozdrawiam
-
front247 - Świeżak
- Posty: 298
- Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
- Lokalizacja: zielona góra
-
Seba_ER5 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
front czego ty chcesz od egzaminu?
nauka przeciwskrętu to nauka podczas kursu na prawo jazdy lub na warsztatach doskonalących
a na egzaminie możesz go stosować pokonując slalom czy ósemkę
nauka przeciwskrętu to nauka podczas kursu na prawo jazdy lub na warsztatach doskonalących
a na egzaminie możesz go stosować pokonując slalom czy ósemkę
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
front czego ty chcesz od egzaminu?
nauka przeciwskrętu to nauka podczas kursu na prawo jazdy lub na warsztatach doskonalących
a na egzaminie możesz go stosować pokonując slalom czy ósemkę
nie skomentuje jak u mnie nauka jazdy na kursie kosztowalo lol '/
-
Seba_ER5 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
Seba oczywiscie ,ze chodzi mi o kiere prawa lub lewa strona:) sorry
Co do egzaminu ,chodziło mi o SWIADOME!,użycie...wystarczy wpuscic delikwenta w łuk z linia ciagłą i musi miec powiedzmy 60km/h na budziku i pokonac zakret(w domyśle zaciesnic go bez kłopotu)
bo to co ja widze jak ludzie jezdza na elkach to parodia nauki jazdy,to nie ma wiele wspolnego z pozniejszym poruszaniem sie po trasie(zakręty),oraz miasto(pole minowe )
uwazam ze kurs prawa jazdy kat.A idealnie przyucza do jazdy skuterami,motorowerami...ale sportowa 600? nic z tych rzeczy
pozdrawiam
Co do egzaminu ,chodziło mi o SWIADOME!,użycie...wystarczy wpuscic delikwenta w łuk z linia ciagłą i musi miec powiedzmy 60km/h na budziku i pokonac zakret(w domyśle zaciesnic go bez kłopotu)
bo to co ja widze jak ludzie jezdza na elkach to parodia nauki jazdy,to nie ma wiele wspolnego z pozniejszym poruszaniem sie po trasie(zakręty),oraz miasto(pole minowe )
uwazam ze kurs prawa jazdy kat.A idealnie przyucza do jazdy skuterami,motorowerami...ale sportowa 600? nic z tych rzeczy
pozdrawiam
-
front247 - Świeżak
- Posty: 298
- Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
- Lokalizacja: zielona góra
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości