Scigacz.pl

przez **GregorMoto** » 27/9/2007, 11:19

jeśli skręcasz w lewo to mozna powiedziec, że mocniej popychasz lewą manete tak jakbyś miał skrecic w prawo, wtedy motocykl zmianią kąt, i jedzie w lewo, w praktyce to najlepiej zrozumiec

jak sie jedzie powoli to wyraźnie to widac, natomiast jak wolniej to juz tak nie

przez **MadboY** » 1/10/2007, 22:08

Z poczatku wydaje sie nielogiczny, ale jak sie wsiadzie i przejedzie to wiadomo o co chodzi. Teraz nie wyobrazam sobie jak skrecic bez przeciwskretu..

i taka anegdotka. Motocyklami jezdze juz ladnych pare lat, ale quadem mialem przyjemnosc dopiero pierwszy raz tydzien temu (notabene po Saharze hehe). Mialem kilka ciekawych akcji. Pierwsze to wsiadlem i chcialem dodac gazu a tu "menetka" sie nie rusza

potem jak juz znalazlem
guzik z gazem ruszam, chce skrecic w prawo wiec kierownica w lewo, a on skreca w lewo zamiast w prawo

:D:D nie moglem sie przyzwyczaic za nic do tego hehe

(otwórz link) · przez **Redd** » 2/10/2007, 16:55

barti napisał(a):technika lewej nogi jest raczej wykorzystywana do poprawy toru jazdy w zakręcie, ale i do frajdy z jazdy

Ciekawe jak to się ma w moto

chyba w stuntach jadąc tyłem :lol:

Co do nieświadomego przeciwskrętu to podam prosty przykład: Często ucząc się jazdy na rowerze ludzie chcąc skręcić np. w prawo popychają kierownicę w danym kierunku i upadają na lewą stronę.

Przeciwskręt jest wykorzystywany także w bezzałogowych motocyklach - gdy nie ma się kto pochylać komputer daje sygnał przed zakrętem do skrętu kiery w przeciwną stronę i momencie opadania w kierunku łuku następuje kontra.

przez **konan** » 2/10/2007, 17:01

to co wy muwicie dla mnie jest roche nie logiczne jeżeli np. skręcasz w porawo. wykonujesz pochylenie w prawo a kierą w lewo to pojediesz prosto albo cię wyniesie. W żużlu zrywają przyczepność tylnego koła by to zrobić a na asfalcie jak?

przez **konan** » 2/10/2007, 17:31

już wiem a pomogło mi to -----> http://www.husarria.com/modules.php?nam ... icle&sid=8

przez **konan** » 2/10/2007, 17:37

to jest jak z jazdą na dwuch kołach samochodem jeżeli jedziemy na lewym boku skręcimy kierownicą w prawo samochud sie wywali a jeżeli w lewo to samochud spadnie na koła. Jadąc motocyklem skręcając w lewo czyli na lewym boku gdy jesteśmy w zakręcie i skręcimy w lewo motocykl prawie sie wyprosyuje jak w samochodzie w przykładzie powyżej a jak skręcimy w prawo to dociśnie motocykl do ziemi i pokonamy zakręt ciaśniej.

przez **tomoking** » 4/4/2008, 15:21

myślę, że w tym filmie jest to wytłumaczone bardzo dobrze ....
chyba skończy się dyskusja jak należy to robić :wink:

http://youtube.com/watch?v=FWb3lGjF928&feature=related

przez **zephyr47** » 6/4/2008, 11:40

Zużel z przciwskrętem nie mają nic spólnego. W przeciwskręcie chodzi przedewszystkim o pochylanie motocykla używając tylko delikatnie rąk zamiast balansować ciałem. Chcemy się pochylkić w lewo to kiera delikatnie w prawo, chcemy spowrotem wstać to kiera delikatnie w lewo. Ale tak naprawdę to o tym się nie myśli. To przychodzi samo.

przez **emils** » 6/4/2008, 15:32

zephyr47 napisał(a):Zużel z przciwskrętem nie mają nic spólnego. W przeciwskręcie chodzi przedewszystkim o pochylanie motocykla używając tylko delikatnie rąk zamiast balansować ciałem. Chcemy się pochylkić w lewo to kiera delikatnie w prawo, chcemy spowrotem wstać to kiera delikatnie w lewo. Ale tak naprawdę to o tym się nie myśli. To przychodzi samo.

dokladnie...ja nawet nie wiedzialem,ze to robie na skuterze

tak juz jest,zeby sie nie wywalic

to taki odruch

przez SQ » 6/4/2008, 16:06

fajnie, że odświeżyliście ten temat. zapomniałem już trochę teorii i z zaciekawieniem poczytałem. dodam, że teraz wypróbuję tę technikę na trasie, ponieważ do tej pory używałem przeciwskrętu jedynie przy niewielkich prędkościach w mieście, omijając studzienki. na trasie jednak balansowałem...

przez **konan** » 8/4/2008, 13:48

Ja podobnie przy zmianie pasa używam i omijając przeszkodę ale także balansuje.

przez **suley** » 8/4/2008, 16:15

Każdy motocyklista powinien umieć świadomie zastosować szybki przeciwskręt, mi już 2 razy dupę uratował w tym roku przed puszką (o dziurach nie wspomnę bo wiadomo jakie mamy drogi i walka toczy się cały czas).

przez SQ » 10/4/2008, 08:12

wczoraj śmignąłem na krótką trasę w celu zastosowania w praktyce świadomego przeciwskrętu przy wyższych prędkościach. efekt mnie zaskoczył. w zakrętach jechałem dobre 20km/h szybciej niż w przypadku polegania na samym balansie ciałem. do tego wcale nie miałem uczucia, że kończę możliości maszyny i moje, co występowało przy mniejszej prędkości, kiedy balansowałem. super sprawa. świetnie kontroluje się maszynę na każdym stadium złożenia. wczoraj przejechałem tylko 40km, i mimo chłodu świetnie się bawiłem. nie pamiętam żebym wcześniej miał taką radość z jazdy... a to wszystko dzięki uczuciu kontroli nad motocyklem i jego totalnego posłuszeństwa

przez **warjat** » 21/4/2008, 13:30

co rozumiecie pod slowem - "powrócic do tłumienia", możecie to szerzej opisać??

pozdr.

przez **Dominik_YZF** » 24/4/2008, 20:20

Tu dobrze widac przeciwskręt, podczas robienia kóleczek.

edit: tu jest fachowo pokazane :wink:

http://www.motogen.pl/multimedia/motocy ... ering.html

przez **Labiss** » 24/4/2008, 20:28

Przy driftingu to raczej nazywa się kontra,a nie przeciwskręt.

przez **Dominik_YZF** » 24/4/2008, 20:49

Ale dobrze widac ocb. jeśli ktos wogole nie ma pojęcia o czym mowa.

przez **warjat** » 25/4/2008, 22:57

jak najbardziej to rozumiem .... ale może ktoś rozwinąć pojęcie " powracanie do tłumienia" skoro ktoś to napisał ...

przez **falconiforme** » 17/5/2008, 06:27

Tak się kończy brak wykorzystania przeciwskrętu:
http://www.smog.pl/wideo/18228/wlecial_pod_ciezarowke/

przez **harry89** » 4/6/2008, 16:40

falconiforme napisał(a):Tak się kończy brak wykorzystania przeciwskrętu:
http://www.smog.pl/wideo/18228/wlecial_pod_ciezarowke/

ale co ten koles konkretnie zrobil zle? wszedl w zakret czyli przeciwskret na pewno zastosowal. dopiero w pewnym momencie wynioslo go w lewo. co sie stalo?

Scigacz.pl

Przeciwskret

Kto przegląda forum