kufer KAPPA K52 spadł podczas jazdy
Posty: 5
• Strona 1 z 1
kufer KAPPA K52 spadł podczas jazdy
Witam serdecznie,
Dziś miałem nieprzyjemną przygodę. Wracałem z kobietą z pracy i przejeżdżając przez skrzyżowanie po małych nierównościach odpiął się kufer;/ usłyszałem jakis stuk, ale nie pomyślałem, ze to mógł mi kufer spaść... po 500 m kobieta mi mówi, że nie mamy kuferka, no to zawinąłem i leżał biedak przy krawężniku.
Jeżdżę przez te skrzyżowanie z nierównościami prawie codziennie... może dzis troszke szybciej (ok. 80km/h) bo zazwyczej cos ok 60km/h i nigdy nie miałem podobnej przygody. Wcześniej pokonałem kilka kilometrów, więc kufer był raczej dobrze zapięty bo by wcześniej zleciał, albo by się zatrzasnął. Miał ktoś podobny niefart? Czy to może sie powtarzać? W garażu solidnie zacząłem trzepotać zapiętym kufrem i za cholere nie mogłem go uwolnić od moto, więc ciągle sie zastanawiam jak mogło do tego dojść...
Dziś miałem nieprzyjemną przygodę. Wracałem z kobietą z pracy i przejeżdżając przez skrzyżowanie po małych nierównościach odpiął się kufer;/ usłyszałem jakis stuk, ale nie pomyślałem, ze to mógł mi kufer spaść... po 500 m kobieta mi mówi, że nie mamy kuferka, no to zawinąłem i leżał biedak przy krawężniku.
Jeżdżę przez te skrzyżowanie z nierównościami prawie codziennie... może dzis troszke szybciej (ok. 80km/h) bo zazwyczej cos ok 60km/h i nigdy nie miałem podobnej przygody. Wcześniej pokonałem kilka kilometrów, więc kufer był raczej dobrze zapięty bo by wcześniej zleciał, albo by się zatrzasnął. Miał ktoś podobny niefart? Czy to może sie powtarzać? W garażu solidnie zacząłem trzepotać zapiętym kufrem i za cholere nie mogłem go uwolnić od moto, więc ciągle sie zastanawiam jak mogło do tego dojść...
FZS 600 Fazer , rok 2002.
-
lysy_adas - Świeżak
- Posty: 56
- Dołączył(a): 4/1/2010, 14:39
- Lokalizacja: Koszalin
No i stało sie... dziś znow spadł mi kufer, po przejechaniu ok. kilometra sie skapnąłem, zawróciłem i jakis kierowca mi powiedział, że go wziął typ w czerwonym citroenie;/ nigdzie go nie znalazlem:(
oprocz kufra stracilem kask mojej kobiety, jej pas, rekawiczki, i ocieplacze na kolana:(
wg. mnie to przez to, iż kupilem uzywana plyte do mocowania kufra, przez kilka miesiecy nic sie nie dzialo, no ale w koncu sie przytrafilo... jeszcze sie ludze, ze ktos moze odda na policje.
ale nauczka jest, iz nie warto bylo oszczedzac;/
oprocz kufra stracilem kask mojej kobiety, jej pas, rekawiczki, i ocieplacze na kolana:(
wg. mnie to przez to, iż kupilem uzywana plyte do mocowania kufra, przez kilka miesiecy nic sie nie dzialo, no ale w koncu sie przytrafilo... jeszcze sie ludze, ze ktos moze odda na policje.
ale nauczka jest, iz nie warto bylo oszczedzac;/
FZS 600 Fazer , rok 2002.
-
lysy_adas - Świeżak
- Posty: 56
- Dołączył(a): 4/1/2010, 14:39
- Lokalizacja: Koszalin
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 65 gości