Zobacz wątek - <i>[biblioteka]</i> Światła mijania w dzień - używać czy...
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Światła mijania w dzień - używać czy...

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 08:54

Komentatorzy napisał(a):Autor tego "artykułu" powinien pójść na kurs obiektywizmu.
Jestem motocyklistą i wstydzę się, za ujęcie tematu w tym "artykule".
I mam nadzieję, że ten zbrodniczy nakaz zostanie zniesiony.<br><hr>yamaha<br>
Komentatorzy napisał(a):Dokładnie, do tej pory artykuły pisane przez "Boczo" były ok, jednak ten... hmm... brak słów. Nakaz w końcu padnie, tak być musi.<br><hr>bastek00<br>
Komentatorzy napisał(a):Człowieku, nie frustruj się :) Zapodaliśmy najwyraźniej burzliwy temat, ciekawi Waszej reakcji. Gorąca dyskusja jest tu nawet wskazana :)

Pozdro<br><hr>Boczo<br>
Poważne pytanie: czy masz w ogóle prawo jazdy?<br><hr>adam
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 09:18

Komentatorzy napisał(a):ja jezdze motocyklem zawsze na swiatlach drogowych i gdyby byly jeszcze mocniejsze swiatla to na pewno bym ich uzywal.<br><hr>p<br>
Ja tak samo.Kiedyś nawet miałem strobo pod chłodnicą jak wciskałem się w korek to je odpalałem..żeby mi jeszcze jakiś głupek drzwi nie otworzył.<br><hr>Day
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 10:04

Komentatorzy napisał(a):Uważam, że obowiązek jazdy na światłach przez całą dobę dla wszystkich użytkowników dróg to najmądrzejszy przepis ruchu drogowego wprowadzony w ostatnich latach. Zawsze trafiali się tacy kierowcy, którzy jeździli bez świateł np. po zachodzie słońca lub we mgle, no bo przecież oni wszystko widzą. Ten przepis załatwił sprawę raz, a dobrze i z pewnością przyczynia się do poprawienia bezpieczeństwa na naszych koszmarnych drogach.<br><hr>Gnypek<br>
Komentatorzy napisał(a):Skąd kolego wiesz że przyczynił się do zwiększenia bezpieczeństwa, jeśli po jego wprowadzeniu w Polsce podobnie jak w innych krajach z takim samym nakazem wzrosła ilość wypadków, rannych i zabitych na drogach?<br><hr>Tom01<br>
Oczywiście nie prowadziłem żadnych badań :) Nie wiem nawet, czy ktoś takie przeprowadzał. Natomiast z własnego doświadczenia wiem, że być widocznym i zarazem widzieć, to jedna z najważniejszych rzeczy w ruchu drogowym. Osobiście prędzej zauważę samochód z włączonymi światłami (a mój wzrok jest na razie w normie) i na tej podstawie uważam, że jazda na światłach przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa.<br><hr>Gnypek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 10:20

Komentatorzy napisał(a):również jestem za zniesieniem obowiązku włączania jakichkolwiek świateł w terenie zabudowanym.<br><hr>emka<br>
jakichkolwiek świateł? no pewnie, świateł stopu też nie chcesz mieć?

brak jakichkolwiek świateł w terenie zabudowanym? ciemny wieczór, deszcz, śnieg, bez świateł... już to widzę, samochody widmo beż żadnych świateł.

Owszem, nakaz można znieść, ale w granicach rozsądku! Zrobić jakąś granicę, że po zmroku, od którejś godziny muszą być włączone, tak samo zimą, kiedy jest ciemnawo praktycznie większość dnia.<br><hr>nie
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 10:23

Komentatorzy napisał(a):ja jezdze motocyklem zawsze na swiatlach drogowych i gdyby byly jeszcze mocniejsze swiatla to na pewno bym ich uzywal.<br><hr>p<br>
Komentatorzy napisał(a):Ja tak samo.Kiedyś nawet miałem strobo pod chłodnicą jak wciskałem się w korek to je odpalałem..żeby mi jeszcze jakiś głupek drzwi nie otworzył.<br><hr>Day<br>
To są wszystko rozwiązania zastępcze, na dodatek pogłębiające patologię. Po raz kolejny pytam, po co walczyć z reflektorami samochodów? Nie prościej je po prostu zgasić? Widoczność światła motocyklowego jest w takim przypadku wielokrotnie bardziej rzucająca się w oczy niż nawet najsilniejszego w tłumie innych świateł. <br><hr>Tom01
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 11:33

Oczywiście jest to szkodliwy przepis. Wlasnie bez swiatel kierowcy prowadza ostrozniej i skutki sa dokladnie odwrotne niz to sie wydaje zwolennikom swiatel. A dodatkowo jesli samochody jada bez swiatel, to kierowcy predzej moga zauwazyc wszsytkie inne obiekty na drodze, ktore swiatel nie maja. Tak wiec, skutki sa calkowicie negatywne. Co wiecej, nakaz taki powoduje dodatkowe zatrucie srodowiska, bo swiatla zuzywaja spor energii. Wikszosc panstw na swiecie nie posiada zadnych takich nakazow. W Austrii wycofano sie z tego szkodliwego nakazu i w dodatku potem ilosc wypadkow spadla. Dane statystyczne calkowicie potwierdzaja taka teze, przepis ten jest szkodliwy. Problem tylko w tym, ze na rzad ukrywa te fakty przed spoleczenstwem. A to juz jest polityka i duze pieniadze. Przepis ten powinien byc jak najszybciej wycofany! Pozdrawiam.<br><hr>uważny
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 11:47

Komentatorzy napisał(a):Oczywiście jest to szkodliwy przepis. Wlasnie bez swiatel kierowcy prowadza ostrozniej i skutki sa dokladnie odwrotne niz to sie wydaje zwolennikom swiatel. A dodatkowo jesli samochody jada bez swiatel, to kierowcy predzej moga zauwazyc wszsytkie inne obiekty na drodze, ktore swiatel nie maja. Tak wiec, skutki sa calkowicie negatywne. Co wiecej, nakaz taki powoduje dodatkowe zatrucie srodowiska, bo swiatla zuzywaja spor energii. Wikszosc panstw na swiecie nie posiada zadnych takich nakazow. W Austrii wycofano sie z tego szkodliwego nakazu i w dodatku potem ilosc wypadkow spadla. Dane statystyczne calkowicie potwierdzaja taka teze, przepis ten jest szkodliwy. Problem tylko w tym, ze na rzad ukrywa te fakty przed spoleczenstwem. A to juz jest polityka i duze pieniadze. Przepis ten powinien byc jak najszybciej wycofany! Pozdrawiam.<br><hr>uważny<br>
Podam ciekawostkę, że w Austrii po wprowadzeniu nakazu ilość wypadków wzrosła aż o 12%, czyli o połowę więcej niż u nas. A przecież mają dobre drogi, stabilną sytuację gospodarczą, sprawną policję i genetycznie zaprogramowane przestrzeganie przepisów.<br><hr>Tom01
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 11:47

Komentatorzy napisał(a):Zniesienie nakazu jazdy na światłach było by zwykłym idiotyzmem. Tym co uważają się za pokrzywdzonych i lamętują z powodu takiego nakazu proponuje przejechać się pod słońce i porównać widoczność pojazdu nadjeżdżającego ze światłami i bez.<br><hr>Bandzior<br>
Oczywiście wiele razy jechałem i co? Jaki problem?No to czasem trzeba jechac ostrożniej i właśnie dlatego bez świateł jest bezpieczniej. Na przykład, w tach warunkach nie powinno się wyprzedzać i już. W dodatku, prawie na całym świecie nie świecą i nie jakoś to nic nie przeszkadza. Zastanów sie nad tym.<br><hr>Uważny
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 11:56

Komentatorzy napisał(a):Uważam, że obowiązek jazdy na światłach przez całą dobę dla wszystkich użytkowników dróg to najmądrzejszy przepis ruchu drogowego wprowadzony w ostatnich latach. Zawsze trafiali się tacy kierowcy, którzy jeździli bez świateł np. po zachodzie słońca lub we mgle, no bo przecież oni wszystko widzą. Ten przepis załatwił sprawę raz, a dobrze i z pewnością przyczynia się do poprawienia bezpieczeństwa na naszych koszmarnych drogach.<br><hr>Gnypek<br>
Komentatorzy napisał(a):Skąd kolego wiesz że przyczynił się do zwiększenia bezpieczeństwa, jeśli po jego wprowadzeniu w Polsce podobnie jak w innych krajach z takim samym nakazem wzrosła ilość wypadków, rannych i zabitych na drogach?<br><hr>Tom01<br>
Komentatorzy napisał(a):Oczywiście nie prowadziłem żadnych badań :) Nie wiem nawet, czy ktoś takie przeprowadzał. Natomiast z własnego doświadczenia wiem, że być widocznym i zarazem widzieć, to jedna z najważniejszych rzeczy w ruchu drogowym. Osobiście prędzej zauważę samochód z włączonymi światłami (a mój wzrok jest na razie w normie) i na tej podstawie uważam, że jazda na światłach przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa.<br><hr>Gnypek<br>
Jest to tylko kolegi prywatne przekonanie, bo wszystkie aspekty bezpieczeństwa związane z widocznością mówią coś zupełnie przeciwnego. Więcej wypadków zdarza się w czasie dobrej widoczności. Wielokrotnie w tych komentarzach i wielu innych miejscach poruszano konsekwencje sztucznego poprawiania widoczności światłami. Uwarunkowania fizjologiczne oraz psychologiczne o tym decydują a nie prywatne przekonania. Ludzkie oczy i mózg "nie lubią" nienaturalnego światła i generują przy tym często niewłaściwe wnioski. Jest całkowicie niemożliwe udowodnić jakoby światła poprawiały bezpieczeństwo, choć niektórzy posuwają się w tym celu do manipulacji. <br><hr>Tom01
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 12:57

Najbardziej rozśmieszył mnie "argument" autora, że jakiś milicjant coś powiedział.
A może by tak autor poszukał innych środowisk opiniotwórczych?
Jak milicja stoi w krzakach to się z nich śmiejecie, że głupki, a teraz to wielcy fachowcy.
Ktoś mi pokaże fachowca z milicji, który robił na ten temat badania? Nie!
Bo takie badania nie istnieją. Koleś mówi co mu każą jego przełożeni, których przełożonym jest minister z partii, która wprowadziła ten nakaz i wzięła za to kasę. Więc co ma mówić?
To tak jakby zapytać Hansa Franka czy Hitler to spoko gość.<br><hr>january
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 13:13

Co to ma k.... być?

"Na stronie DADRL, w zakÅ‚adce bezpieczeÅ„stwo możemy znaleźć dwa bardzo wymowne zdjÄ™cia. MotocyklistÄ™ na tle samochodu z włączonymi i z wyłączonymi Å›wiatÅ‚ami. Jak zauważajÄ… czÅ‚onkowie stowarzyszenia (czemu trudno zaprzeczyć), motocykl w takiej sytuacji „zlewa siÄ™" z samochodem i jest gorzej widoczny dla pojazdów jadÄ…cych z naprzeciwka. Zgoda, wszystko siÄ™ zgadza, ale dziÄ™ki temu ów pojazd jadÄ…cy z naprzeciwka dostrzega jakiÅ› obiekt, a co za tym idzie, wie o jego obecnoÅ›ci. To wzmaga czujność i ostrożność bez wzglÄ™du, czy znajduje siÄ™ tam tylko samochód, czy przed nim jedzie motocykl."


Czy ten kto to pisał jest normalny?
Tak trudno wyobrazić sobie prostą drogę, na niej motocykl, za nim 500 dalej samochód, który swoimi światłami "maskuje" motocykl? Owszem, widać że coś jedzie, tylko widać, że jedzie 500 metrów z przodu i jest jeszcze miejsce wyprzedzić (i zabić motocyklistę lub rowerzystę). Czy ten kto to pisał kiedykolwiek prowadził pojazd mechaniczny? Śmiem wątpić.<br><hr>zbulwersowany motocyklista
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 13:15

Jestem w 100% za jazdę z wylączonymi światłami mijania !!!!!<br><hr>motocyklista
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 13:25

Komentatorzy napisał(a):również jestem za zniesieniem obowiązku włączania jakichkolwiek świateł w terenie zabudowanym.<br><hr>emka<br>
Komentatorzy napisał(a):jakichkolwiek świateł? no pewnie, świateł stopu też nie chcesz mieć?

brak jakichkolwiek świateł w terenie zabudowanym? ciemny wieczór, deszcz, śnieg, bez świateł... już to widzę, samochody widmo beż żadnych świateł.

Owszem, nakaz można znieść, ale w granicach rozsądku! Zrobić jakąś granicę, że po zmroku, od którejś godziny muszą być włączone, tak samo zimą, kiedy jest ciemnawo praktycznie większość dnia.<br><hr>nie<br>
Teraz też prawie jakbyś ich nie miał.<br><hr>wujaszek wania
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 13:31

Komentatorzy napisał(a):Jestem w 100% za jazdę z wylączonymi światłami mijania !!!!!<br><hr>motocyklista<br>
A ja jestem za noszeniem pomarańczowych koszulek na Fiji!!!!!<br><hr>Tom01
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 13:35

Komentatorzy napisał(a):Co to ma k.... być?

"Na stronie DADRL, w zakÅ‚adce bezpieczeÅ„stwo możemy znaleźć dwa bardzo wymowne zdjÄ™cia. MotocyklistÄ™ na tle samochodu z włączonymi i z wyłączonymi Å›wiatÅ‚ami. Jak zauważajÄ… czÅ‚onkowie stowarzyszenia (czemu trudno zaprzeczyć), motocykl w takiej sytuacji „zlewa siÄ™" z samochodem i jest gorzej widoczny dla pojazdów jadÄ…cych z naprzeciwka. Zgoda, wszystko siÄ™ zgadza, ale dziÄ™ki temu ów pojazd jadÄ…cy z naprzeciwka dostrzega jakiÅ› obiekt, a co za tym idzie, wie o jego obecnoÅ›ci. To wzmaga czujność i ostrożność bez wzglÄ™du, czy znajduje siÄ™ tam tylko samochód, czy przed nim jedzie motocykl."


Czy ten kto to pisał jest normalny?
Tak trudno wyobrazić sobie prostą drogę, na niej motocykl, za nim 500 dalej samochód, który swoimi światłami "maskuje" motocykl? Owszem, widać że coś jedzie, tylko widać, że jedzie 500 metrów z przodu i jest jeszcze miejsce wyprzedzić (i zabić motocyklistę lub rowerzystę). Czy ten kto to pisał kiedykolwiek prowadził pojazd mechaniczny? Śmiem wątpić.<br><hr>zbulwersowany motocyklista<br>
Nie bardzo rozumiem o co koledze chodzi w tym komentarzu. Motocykl w sąsiedztwie samochodu widać słabo to oczywiste. O co chodzi jeśli jest między nimi odstęp? Widoczność motocyklisty wcale się nie polepsza. <br><hr>Tom01
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 13:59

Komentatorzy napisał(a):Co to ma k.... być?

"Na stronie DADRL, w zakÅ‚adce bezpieczeÅ„stwo możemy znaleźć dwa bardzo wymowne zdjÄ™cia. MotocyklistÄ™ na tle samochodu z włączonymi i z wyłączonymi Å›wiatÅ‚ami. Jak zauważajÄ… czÅ‚onkowie stowarzyszenia (czemu trudno zaprzeczyć), motocykl w takiej sytuacji „zlewa siÄ™" z samochodem i jest gorzej widoczny dla pojazdów jadÄ…cych z naprzeciwka. Zgoda, wszystko siÄ™ zgadza, ale dziÄ™ki temu ów pojazd jadÄ…cy z naprzeciwka dostrzega jakiÅ› obiekt, a co za tym idzie, wie o jego obecnoÅ›ci. To wzmaga czujność i ostrożność bez wzglÄ™du, czy znajduje siÄ™ tam tylko samochód, czy przed nim jedzie motocykl."


Czy ten kto to pisał jest normalny?
Tak trudno wyobrazić sobie prostą drogę, na niej motocykl, za nim 500 dalej samochód, który swoimi światłami "maskuje" motocykl? Owszem, widać że coś jedzie, tylko widać, że jedzie 500 metrów z przodu i jest jeszcze miejsce wyprzedzić (i zabić motocyklistę lub rowerzystę). Czy ten kto to pisał kiedykolwiek prowadził pojazd mechaniczny? Śmiem wątpić.<br><hr>zbulwersowany motocyklista<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie bardzo rozumiem o co koledze chodzi w tym komentarzu. Motocykl w sąsiedztwie samochodu widać słabo to oczywiste. O co chodzi jeśli jest między nimi odstęp? Widoczność motocyklisty wcale się nie polepsza. <br><hr>Tom01<br>
O to mi chodzi, że autor tego zenującego "artykułu" twierdzi, że jak samochód zlewa sie z motocyklem w jedno, to nawet dobrze, bo wiadomo, ze coś jedzie.
Owszem, że "coś" jedzie wiadomo, ale w jakiej odleglości sa składniki tego "coś" to już nie wiadomo.
Te jego komentarze są wymyślane na siłę, żeby tylko dokopać DADRL - tak się zastanawiam czemu to ma służyć? Czyżby to był "artykuł" na zlecenie, nie pierwszy zresztą w internecie na ten temat.
<br><hr>zbulwersowany motocyklista
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 14:06

Komentatorzy napisał(a):Co to ma k.... być?

"Na stronie DADRL, w zakÅ‚adce bezpieczeÅ„stwo możemy znaleźć dwa bardzo wymowne zdjÄ™cia. MotocyklistÄ™ na tle samochodu z włączonymi i z wyłączonymi Å›wiatÅ‚ami. Jak zauważajÄ… czÅ‚onkowie stowarzyszenia (czemu trudno zaprzeczyć), motocykl w takiej sytuacji „zlewa siÄ™" z samochodem i jest gorzej widoczny dla pojazdów jadÄ…cych z naprzeciwka. Zgoda, wszystko siÄ™ zgadza, ale dziÄ™ki temu ów pojazd jadÄ…cy z naprzeciwka dostrzega jakiÅ› obiekt, a co za tym idzie, wie o jego obecnoÅ›ci. To wzmaga czujność i ostrożność bez wzglÄ™du, czy znajduje siÄ™ tam tylko samochód, czy przed nim jedzie motocykl."


Czy ten kto to pisał jest normalny?
Tak trudno wyobrazić sobie prostą drogę, na niej motocykl, za nim 500 dalej samochód, który swoimi światłami "maskuje" motocykl? Owszem, widać że coś jedzie, tylko widać, że jedzie 500 metrów z przodu i jest jeszcze miejsce wyprzedzić (i zabić motocyklistę lub rowerzystę). Czy ten kto to pisał kiedykolwiek prowadził pojazd mechaniczny? Śmiem wątpić.<br><hr>zbulwersowany motocyklista<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie bardzo rozumiem o co koledze chodzi w tym komentarzu. Motocykl w sąsiedztwie samochodu widać słabo to oczywiste. O co chodzi jeśli jest między nimi odstęp? Widoczność motocyklisty wcale się nie polepsza. <br><hr>Tom01<br>
Komentatorzy napisał(a):O to mi chodzi, że autor tego zenującego "artykułu" twierdzi, że jak samochód zlewa sie z motocyklem w jedno, to nawet dobrze, bo wiadomo, ze coś jedzie.
Owszem, że "coś" jedzie wiadomo, ale w jakiej odleglości sa składniki tego "coś" to już nie wiadomo.
Te jego komentarze są wymyślane na siłę, żeby tylko dokopać DADRL - tak się zastanawiam czemu to ma służyć? Czyżby to był "artykuł" na zlecenie, nie pierwszy zresztą w internecie na ten temat.
<br><hr>zbulwersowany motocyklista<br>
No tak. W tym artykule jest więcej "wniosków" wyciągniętych z rękawa. Bardziej tekst powinien mieć rangę felietonu albo blogowych przemyśleń. Osobiście uważam, że jeśli ktoś na poczytnym portalu motoryzacyjnym bierze się za analizę czynników bezpieczeństwa na drodze powinien mieć solidniejsze zaplecze niż własne fantazje.<br><hr>Tom01
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 14:42

Komentatorzy napisał(a):Najbardziej rozśmieszył mnie "argument" autora, że jakiś milicjant coś powiedział.
A może by tak autor poszukał innych środowisk opiniotwórczych?
Jak milicja stoi w krzakach to się z nich śmiejecie, że głupki, a teraz to wielcy fachowcy.
Ktoś mi pokaże fachowca z milicji, który robił na ten temat badania? Nie!
Bo takie badania nie istnieją. Koleś mówi co mu każą jego przełożeni, których przełożonym jest minister z partii, która wprowadziła ten nakaz i wzięła za to kasę. Więc co ma mówić?
To tak jakby zapytać Hansa Franka czy Hitler to spoko gość.<br><hr>january<br>
No bo jak trwoga to do boga.<br><hr>Takson
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 14:44

Komentatorzy napisał(a):Co to ma k.... być?

"Na stronie DADRL, w zakÅ‚adce bezpieczeÅ„stwo możemy znaleźć dwa bardzo wymowne zdjÄ™cia. MotocyklistÄ™ na tle samochodu z włączonymi i z wyłączonymi Å›wiatÅ‚ami. Jak zauważajÄ… czÅ‚onkowie stowarzyszenia (czemu trudno zaprzeczyć), motocykl w takiej sytuacji „zlewa siÄ™" z samochodem i jest gorzej widoczny dla pojazdów jadÄ…cych z naprzeciwka. Zgoda, wszystko siÄ™ zgadza, ale dziÄ™ki temu ów pojazd jadÄ…cy z naprzeciwka dostrzega jakiÅ› obiekt, a co za tym idzie, wie o jego obecnoÅ›ci. To wzmaga czujność i ostrożność bez wzglÄ™du, czy znajduje siÄ™ tam tylko samochód, czy przed nim jedzie motocykl."


Czy ten kto to pisał jest normalny?
Tak trudno wyobrazić sobie prostą drogę, na niej motocykl, za nim 500 dalej samochód, który swoimi światłami "maskuje" motocykl? Owszem, widać że coś jedzie, tylko widać, że jedzie 500 metrów z przodu i jest jeszcze miejsce wyprzedzić (i zabić motocyklistę lub rowerzystę). Czy ten kto to pisał kiedykolwiek prowadził pojazd mechaniczny? Śmiem wątpić.<br><hr>zbulwersowany motocyklista<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie bardzo rozumiem o co koledze chodzi w tym komentarzu. Motocykl w sąsiedztwie samochodu widać słabo to oczywiste. O co chodzi jeśli jest między nimi odstęp? Widoczność motocyklisty wcale się nie polepsza. <br><hr>Tom01<br>
Komentatorzy napisał(a):O to mi chodzi, że autor tego zenującego "artykułu" twierdzi, że jak samochód zlewa sie z motocyklem w jedno, to nawet dobrze, bo wiadomo, ze coś jedzie.
Owszem, że "coś" jedzie wiadomo, ale w jakiej odleglości sa składniki tego "coś" to już nie wiadomo.
Te jego komentarze są wymyślane na siłę, żeby tylko dokopać DADRL - tak się zastanawiam czemu to ma służyć? Czyżby to był "artykuł" na zlecenie, nie pierwszy zresztą w internecie na ten temat.
<br><hr>zbulwersowany motocyklista<br>
Komentatorzy napisał(a):No tak. W tym artykule jest więcej "wniosków" wyciągniętych z rękawa. Bardziej tekst powinien mieć rangę felietonu albo blogowych przemyśleń. Osobiście uważam, że jeśli ktoś na poczytnym portalu motoryzacyjnym bierze się za analizę czynników bezpieczeństwa na drodze powinien mieć solidniejsze zaplecze niż własne fantazje.<br><hr>Tom01<br>
Szanowny kolego Tom01, ściśle powiązany z polskim DARDL, dokładnie zapoznałem się z zawartością strony, co zabrało trochę czasu ze względu na ilość materiału. Po całej tej lekturze nadal nie wiem, dlaczego z taką zawziętością staracie się o zniesienie nakazu. W jaki sposób (proszę o łopatologiczne wyjaśnienia dla 4-latka) nakaz ten jest niebezpieczny? Ciągle negujecie nasze (moje) "lepiej widać", a skończy się tak, że całą Europę spowije pył wuklaniczny i światła będziemy musieli mieć włączone czy tego chcemy czy nie :)<br><hr>Boczo (blogger-felietonista)
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/4/2010, 14:52

Komentatorzy napisał(a):Najbardziej rozśmieszył mnie "argument" autora, że jakiś milicjant coś powiedział.
A może by tak autor poszukał innych środowisk opiniotwórczych?
Jak milicja stoi w krzakach to się z nich śmiejecie, że głupki, a teraz to wielcy fachowcy.
Ktoś mi pokaże fachowca z milicji, który robił na ten temat badania? Nie!
Bo takie badania nie istnieją. Koleś mówi co mu każą jego przełożeni, których przełożonym jest minister z partii, która wprowadziła ten nakaz i wzięła za to kasę. Więc co ma mówić?
To tak jakby zapytać Hansa Franka czy Hitler to spoko gość.<br><hr>january<br>
Ten "milicjant" jest bardzo wysoko postawionym funkcjonariuszem, który np. niedawno prowadził kondukt pogrzebowy prezydenta. Choć i tak pewnie w Twoim mniemaniu jeździłem skuterem po mieście i zaczepiałem policjantów nagrywając na dyktafon ich opinie o nakazie jazdy z włączonymi światłami :)

Pozdrawiam<br><hr>Boczo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości




na górê