Ilu z Was ...

[madcap]

to git

[wm10589]

to git

Bogdański z Rutkowskim mają to hasło u siebie w pokoju (VIP)

[przpil84]

Jeździłem i to więcej niż po zdaniu egzaminu, ale na szczęście bez spotkań z policją, ten sezon będzie moim pierwszym z dokumentem gdyż zdawałem na jesieni i później już nawet nie miałem kiedy na moto wsiąść

[Traperoso]

Do tego tematu pasuje kawał:

Policjant zatrzymuje kierowcę, i mówi:
- prawo jazdy proszę,
na to kierowcę mówi:
a oddaliście?

Ja z kolei nie jeździłem bez prawka, bo nie miałem na czym

[mateusz_654]

jesli chodzi o mnie to bez prwaka jezdziłem jeden sezon w trakcie którego zostałem raz zatrzymany no i trzeba było płacic 500zł, ale niestety niczego mnie to nie nauczyło bo jezdziłem dalej prawko mam od stycznia tak ze wkoncu mozna spokojnie pojezdzic nie zastanawiajac sie czy czasami za zakretem nie stoja miski

[Trener]

No widać po ankiecie pół na pół

[madcap]

Bogdański? Rutkowski? wódki z nimi nie piłem - wniosek - nie znam

[InSiDe]

Ja właściwie to nie jeździłem bez prawa jazdy. Piszę „właściwie” bo kupiony motocykl sam przyprowadziłem do domu i po odbiór dokumentu pojechałem na motocyklu. Niemniej to już było po zdaniu egzaminu na prawo jazdy ale jeszcze przed odebraniem dokumentu.

Niemniej mam wrażenie, że temat założony po to by oszacować ryzyko takiego śmigania. Jak wiele osób powyżej, nie popieram. Do tego praktyka pokazuje, że choć egzamin na prawo jazdy kat. A jest banalne to dość dużo osób które jeździły wcześniej ma z nim problem. Tzw. złe nawyki i tak dalej.

[Ltcrx]

tak, ale nie popieram....

brat mial sporo klopotow i ma wyrok w zawieszeniu za taka jazde...

[Invi]

Tak. Wueską



No co? 175cc było więc zgodnie z prawem jej okiełznanie wymaga kategorii A.

[Czester]

Ltcrx dlaczego skopiowałeś avatar Przemo_rene?

Swoją drogą nie słyszałem jeszcze żeby ktokolwiek dostał wyrok w zawieszeniu za samą jazdę bez prawka...

[madcap]

brat mial sporo klopotow i ma wyrok w zawieszeniu za taka jazde...

tylko za to jest sam mandat
jeśli miał wyrok to było coś jeszcze za co miał postawiony zarzut i sprawę
po prostu ltcrx nie dopisał co
zresztą co się dziwić, skoro ktoś kopiuje czyjś avatar

[headhunters]

Ja tez smigalem 2 sezony bez plastiku i zero przypalow...a duzo jezdzilem:) ale juz niebawem zaczynam robic bo jednak jest przypalowo i warto miec co wyciagnac z kieszeni w razie kontroli

[madcap]

zdasz i witaj w klubie

[gsx_750_f]

Jezdziłem 2 lata na scigu i 3 takimi o sprzetami , ale to nieopłacalny biznes bo jestem do tyłu o 1500 zł i kupe nerwów typu" czy mnie zatszymaja czy nie" nie polecam takiej jazdy.
Iść na prawko jak sie umie jezdzic powiedziec w szkole jazdy , dogadać sie .
Mnie prawko wyniosło 400 zł w zeszłym roku zrobiłem w sierpniu.
Poszedłem powiedziałem co i jak i było git

[Drifte]

Też należę do tej złej grupy. Moto kupiłem w listopadzie, więc nikt z Lek już nie jeździł, egzamin na A miałem dopiero 26.03, niektórzy Lkowcy jeszcze nie poskładali motocykli, to znowu u jednego się umówiłem, to zaczęlo lać, że po 10 minutach na placu jedyną rzęcza jaką miałem suchą była moja dupa. Wziąłem więc swojego dwukołowca i dwa dni przed egzaminem sobie pojeździłem po godzince i chyba wyszło mi to na dobre bo zdałem i jest git.

Uczyłem się jeździć na GN250 i jak kiedyś wsiadłem na ybr250 to wydawała mi się wielka i cieżka. Teraz jak 2 dni jezdziłem GSXR1000 i wsiadłem na ybr, to jak na rowerku

[Przemo_rene]

Jeździłem bez. Najpier miałem tylko "B" ale brak "A" ... kilka razy 300zł i obywało się bez lawety (możę 3 razy). takiego pecha miałem. Później jak zacząłem robić na A to w miedzyczasie przekroczyłem 24 punkty na B nie wiedząc o tym (fotoradar) i nieświadomy zdawałem na A i po zdaniu ezgaminu na "A" przyszło mi pismo, że cofają mi uprawnienia do momentu sprawdzenia moich kwalifikacji (tak to sie fachowo nazywa) przez egzamin Państwowy.
Najgorsze było to, że pismo zawierało tylko informacje o "B" ale po dacie wnioskowałem, że nie mogło być inaczej gdyż "A" zdałem po dacie tego pisma. Taki pech akurat. No i po lataniu w urzędach bo "nietypowa sprawa" Ponad pół roku zajęło mi zdanie prawka B i prawka A ponownie (mimo iż nawet nie wydali mi dokumentu który wydrukowali to musieli mi go zatrzymać i wydać NOWY INNY za 75zł.,... )

Masap rzypału jak widać i srania po kątach.. jeździłęm bez prawek wogóle przez te pół roku. Łącznie zbierając mandaty na prawie 2000zł i spłacam do dziś...

zdecydowanie NIE POLECAM.

Od końca lata 2009 już spokój mam i oba prawka B i A

[night_rider]

Ja jeździłem półtorej sezonu bez prawka na moto (mając jednak od dawna kategorię B, ale to nic nie zmienia ), obyło się bez kontroli, jednak gdy zapisałem się w końcu na kurs to obiecałem sobie, że dopóki nie dostanę papierka do ręki to nie wsiądę na moto. I faktycznie, mimo że kurs zajął mi chyba z trzy miesiące (brak czasu) to do odebrania w urzędzie dokumentu, nie wsiadłem ani razu na moto. Teraz jeżdżę z Prawem Jazdy i jest dużo przyjemniej i bez stresów Mocno nie polecam jeżdżenia bez prawka - czysta głupota

[LeszekEl]

ja jezdze trzeci sezon z prawkiem i tylko raz miałem kontrolę. w sumie to pewnei bardziej opłacałoby sie bez prawka, ale więcej stresu by było , a przeciez chyba o przyjemność chodzi w jeżdzie a nie o stres

[Raczek_6]

Chyba większość motocyklistów jeździła bez pj. A.

Jeździłem w odległych czasach bez kategorii, 0 kontroli, 0 kolizji (inni nie mieli tyle szczęścia). Jazda w 80% zgodnie z przepisami.
Teraz wiem że to głupota i nie popieram, od kilku ładnych lat mam kat. A.

Od mniej więcej 2-ch lat są wzmożone kontrole motocyklistów przez Niebieskich - przede wszystkim kontrola uprawnień i alkohol.

Znajomy robił kat A po 3-ch mandatach za brak uprawnień.