Zobacz wątek - ten pierwszy raz (szlif)
NAS Analytics TAG

ten pierwszy raz (szlif)

O wszystkim
_________

ten pierwszy raz (szlif)

Postprzez niesiob » 1/9/2009, 16:59

Jeszcze 3 dni temu kolega który chciał by odkupić odemnie maszynę pytał "..leżałeś już?". ja odpowiedziałem "jeszcze nie.". A wczoraj mówiłem dziewczynie że podobno "motocykliści dzielą się na tych co już leżeli i co dopiero będą leżeć". No i stało się. Na malutkim rondzie (łączą się 4 ulice, 2 pasy - zewnętrzny i wewnętrzny)jadę prosto - jak zdecydowana większość ludzi o tej porze dnia w tej okolicy, więc zająłem jak większość zewnętrzny pas. przede mną jakieś białe auto. spokojnie , pewnie 15-20km/h, i nagle przed białym w ostatniej chwili z pasa wewnętrznego wbił się jakiś gość. Biały po hamulcach z piskiem, ja za nim. byłem lekko pochylony. zblokowałem przód i leżę. Wstałem, rozejrzałem się czy nic mnie nie rozjedzie. obróciłem żeby zobaczyć czy rozsypały się jakieś fragmenty moto. Wszyscy grzecznie mnie omijali podczas gdy próbowałem spionować moto. No i to w zasadzie tyle. Za chwilę przyleciał gość z białego auta. spytał czy widziałem numery tamtego, pokurwił coś pod nosem i pojechał.
Straty:przetarty rękaw kurtki (textyl ret bike-a (15km/h i się przetarł ?!)); stłuczona ręka, kolano, biodro, kostka; przedni kierunkowskaz, obudowa zegarów pęknięta, przetarte gmole i plastik z tyłu no i dziwnie wygięta kierownica. jeszcze nie wiem dokładnie czy to kierownica czy coś innego, ale dotaczając się do domu krzywo siedziałem i krzywo trzymałem kierownicę. Ciekawe czy to coś poważnego. Prędkość nie duża więc mam nadzieję że nie. Szkoda tylko sprzęta bo nie miał wcześniej ślizgu, no i kasa pójdzie na naprawę.
Dobrze ze to było przy takiej prędkości i na mało ruchliwym skrzyżowaniu.
Czyli że skoro już jestem w klubie tych co mieli to już podobnych przygód nie doświadczę? (czego życzę sobie i Wam.)
niesiob
Świeżak
 
Posty: 135
Dołączył(a): 22/1/2009, 21:36
Lokalizacja: Wawa


Postprzez Wilku111 » 1/9/2009, 17:26

Bardzo podobnie wczoraj wyjebałem. Tylko u mnie największa strata to rozdarty tshirt i kierunkowskaz. Resztę już naprawiłem.

niesiob nie płacz :wink: Każdemu się zdarza. Mi się wczoraj przytrafiło i jakoś nie czułem potrzeby założenia nowego tematu :lol:
moje największe hobby to alkohol i masturbacja
Avatar użytkownika
Wilku111
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 985
Dołączył(a): 26/8/2007, 13:33
Lokalizacja: Wołomin


Postprzez cycu_rsko » 1/9/2009, 17:35

Ja mozna powiedziec polozylem sie podobnie :D
Tyle ze ja z ubioru to nie mialem czego rozedrzec :D
929
Avatar użytkownika
cycu_rsko
Moderator
 
Posty: 1145
Dołączył(a): 15/3/2008, 18:55
Lokalizacja: Radomsko

Postprzez wojtasmazi1 » 1/9/2009, 17:38

Kolega bardzo emiocjonalnie przezyl swoj pierwszy szlif
Suzuki Gs 500 1998r -> oczko w głowie
Avatar użytkownika
wojtasmazi1
Stały bywalec
 
Posty: 1455
Dołączył(a): 24/5/2009, 15:03
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Postprzez zadzior » 1/9/2009, 17:48

Nie lam sie. Ja w niedziele tylni kierunek urwalem, gdyz wydawalo mi sie, ze zmieszcze sie pomiedzy galeziami :lol:
Avatar użytkownika
zadzior
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez melvin » 1/9/2009, 18:29

a ja przymoim szlifie nauczyłem się dodatkowo latać :)
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez Kedar-88 » 1/9/2009, 18:59

a ja już umie latać nad autem 8), tylko z tą różnicą że ja miałem ślizgo-dzwon
Bandit 1200
Avatar użytkownika
Kedar-88
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez masino » 1/9/2009, 20:10

Też rondo, szlif ale powód : jakaś plama na asfalcie i tak samo mała prędkość i niewielkie straty ;) Lepsza taka gleba niż poważna ;)
Avatar użytkownika
masino
Świeżak
 
Posty: 215
Dołączył(a): 12/7/2008, 19:59
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez jordan23 » 1/9/2009, 20:22

niesiob dobrze że jesteś cały. To jest najważniejsze w takich chwilach
Avatar użytkownika
jordan23
Stały bywalec
 
Posty: 1103
Dołączył(a): 23/2/2008, 11:40
Lokalizacja: jestem?

Postprzez warjatron » 1/9/2009, 20:41

a ja mielm pierwsza glebe uczac sie stawiac XJ600 na przednim kole, obtarte biodro polamana czasza w XJ i delikatnie zarysowany kask.

pozniej byl szlif w zakrecie, mokro, dziury o ktorych nikt wczesniej mnie nie poinformowal ;) hieh, nierozgrzane opony, brak owiewki (lekki zbyt lekki przod) i chwila lotu a potem tarcie dupskiem po asfalcie (to byl listopad),w moto znacznie przetarta rura wydechowa, zdarty gmol, klamka przygieta i zdarta, porysowany i wgnieciony zbiornik, kask przerysowany, kurtka wtedy pozyczona no-name, spodnie jensy i snowbordowe przetarte (dwie pary zeby cieplej bylo), zlamany nadgarstek, mocno skrecona z lekkim peknieciem kostka prawej nogi, przesuniecie z przemieszczeniem szpary barkowo jakiejs tam, stluczenia i rozkrwawione kolano z biodrem.
widok goniacego mnie motocykla z dwiem lunami iskier, ktory chce mnie dobic do betonowego plotu, niezapomniany....wynoslem z tej lekcji tyle, ze jesli nie musisz "jadac tylkiem" po asfalcie lec jak najdluzej w tej samej pozycji, az wytracisz predkosc - jesli to mozliwe - wtedy straty w ludziach sa mniejsze ;)

na sam koniec ulica IndhiriGhandi czy jak tam sie to pisze i wyjezdzajacy z zatoki autobus, ktory mnie nie widzial, dostalem jego lusterkiem i polecialem na kraweznik a z niego na pas zieleni, z moto nic sie nie stalo, z kombi skorzynym amx tez nic poza ubrudzeniem, kask ocalal, a ja nadwyrezylem miesnie kregoslupa szyjnego (dwa tyg w kolnierzu ale bez złamań na cale szczescie).

nie wspominam o jakiejs tam malej parkingowie, kiedy zaczynalem opanowywac moto.

reasumujac wszystkie trzy gleby na Diversionie, notabene sprzedanym, za rozsadne pieniadze, i chodz byly przygody to dobrze ja (dywersje) wspominam.
jezdze dalej - bo to kocham - z jakim skutkiem nie bede zapeszal....:)

nie ma co rozpaczac i rozpamietywac, trzeba wsiadac i jezdzic dalej.

szerokosci i przyczepnosci :) nie dajcie sie zabic na drodze :)
<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
Avatar użytkownika
warjatron
Świeżak
 
Posty: 224
Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
Lokalizacja: okolice i WuWua ;)

Postprzez Czester » 1/9/2009, 21:03

A temat "Pierwsza gleba - kiedy?" to już nieaktualny?
Po co zakładać nowy taki sam?
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4657
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez Konio » 1/9/2009, 22:09

Ja tam lot nad maska mam juz opanowany ;P Zreszta ladowanie na glowie tez ;]
Produkcja, dystrybucja, masturbacja
Blady 900 puk puk puk
Avatar użytkownika
Konio
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2925
Dołączył(a): 6/11/2008, 21:47
Lokalizacja: Nadejdzie Chuck? Tego nikt nie wie;/ Kielce/Krk

Re: ten pierwszy raz (szlif)

Postprzez miki1406 » 1/9/2009, 22:44

niesiob napisał(a):[...] obudowa zegarów pęknięta, [...]


Toto ponoć w pyte drogie jest :?
Jak fenix z popiołów :)
Avatar użytkownika
miki1406
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2847
Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
Lokalizacja: Skierniewice

Re: ten pierwszy raz (szlif)

Postprzez Krzychu1323 » 2/9/2009, 06:29

miki1406 napisał(a):
niesiob napisał(a):[...] obudowa zegarów pęknięta, [...]


Toto ponoć w pyte drogie jest :?


nom, som drogie w pyte, z trzysta piw kosztuje :P
hrhr %-)

Obrazek
Avatar użytkownika
Krzychu1323
Świeżak
 
Posty: 175
Dołączył(a): 7/1/2009, 07:16
Lokalizacja: Poznań

Postprzez SzpiceR » 2/9/2009, 07:40

a ja hamujac dostalem R1nka w opone i tablice i polecialme na lampe skody :lol:
ten co sobie nie żałuje
Avatar użytkownika
SzpiceR
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 3773
Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
Lokalizacja: Słupsk

Postprzez karolr » 2/9/2009, 09:01

Było zaczynać od pińcetek to byście mieli lepszego skilla ;) :D

Ja juz 2 gleby zaliczyłem, ułamane lusterko, skrzywiony hebel nozny, ułamana dźwignia biegów, porysowane owiewki, peknięty zadupek, -2 do samopoczucia, -4 do godności, +6 do rozwagi :)
Honda to Honda..
Avatar użytkownika
karolr
Bywalec
 
Posty: 514
Dołączył(a): 17/3/2009, 09:25
Lokalizacja: LU

Postprzez andrzej551 » 2/9/2009, 17:39

a moj brat zaliczył szlifa przy ok70km/h i powiem ci ze mial mniejsze straty od ciebie... złamana dzwignia sprzeegla kierunkowskaz porysowana czacha zlamany podnuzek
Avatar użytkownika
andrzej551
Bywalec
 
Posty: 691
Dołączył(a): 23/5/2009, 16:08
Lokalizacja: starachowice



Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na gr