Zobacz wątek - Jak dać nauczke oszustowi?
NAS Analytics TAG

Jak dać nauczke oszustowi?

Przepisy, prawo
_________

Jak dać nauczke oszustowi?

Postprzez gba4 » 16/8/2009, 19:46

Witam, niedawno kupiłem moto w którym niestety był silnik do remontu.
Silnik wymieniłem no i jak to wiadomo od kolesia kasy nic nie dostane.
Wymiguje siÄ™ na wszystkie sposoby, wymysla rozne glupie historyjki ze wyjechal do szwecji sprzedajÄ…c motocykle na allegro itp.

Motocykl kupilismy na zasadzie zamiany - ja dałem mu brify od mojego a on od swojego, miał aukcje na allegro na której pisalismy.. raczej tak w wymiarze prawa nic mu nie zrobie? mam dużo e-maili w ktorych jest link do jego aukcji, jego imie, nazwisko sporo rzeczy i to jak mowi ze on nic nie wiedzial itd, takie tam głupoty.

Powiedzcie mi teraz jak najlepiej to załatwić ? koleś kupuje moto z zagranicy, przewaznie trupy, obkleja je naklejkami i sprzedaje..

Byłem dla niego bardzo fair ale skonczyło się po tym jak podawał sie w smsach za własnego syna i inne smiesznosci.. widać jaki jest miły przed sprzedaża i po.. bo jednak obiecał mi kase ale gdy zadzwonilem do niego z przypomnieniem to on powiedzial mi ze jej nie wysle bo w mailu ktorym napisalem ile wyniosl mnie silnik ''szukam winnego'' lol

Jednym słowem chce jak najbardziej zepsuć jego dobre imię.
Avatar użytkownika
gba4
Bywalec
 
Posty: 543
Dołączył(a): 12/9/2007, 19:29


Postprzez Rocks » 16/8/2009, 20:17

Idź do prawnika. Weź wszystko co masz, na forum wiele Ci nie powiedzą. Ewentualnie napisz jakieś PW do gościa z forum, zapomniałem nicku niestety, ma "swoje" zdjęcie w awatarze, udziela się dość mądrze w kwestiach prawnych. W temacie PILNE też coś tam pisał.
ZZR 600
Rocks
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 24/5/2009, 19:21
Lokalizacja: Kielce/Białystok


Postprzez caliber1986 » 18/8/2009, 20:38

Rozumiem ze awaria w silniku pojawila sie dopiero po zakupie? Jesli tak to niestety ale wg mnie kasy nie odzyskasz, bo w umowach jest taki maly druk mowiacy o tym ze kupujacemu jest znany stan techniczny pojazdu. Chyba ze zamieniliscie sie fifty fifty, wiedziales ze silnik do remontu i on zdeklarowal sie pokryc koszty naprawy silnika. To juz inna sytuacja :) W takim wypadku nic innego tylko udac sie do prawnika. W kazdym razie wszystkie maile i smsy moga stanowic dowod w sprawie :P
Ostatni rok na UAM :) | www.moto-diablo.pl | Chica booooom - http://www.youtube.com/watch?v=WRE6ssTulcI&feature=fvw | ZX6R 2005 ----> RN19 2008 :))))
Avatar użytkownika
caliber1986
Bywalec
 
Posty: 679
Dołączył(a): 26/10/2007, 19:54
Lokalizacja: POZNAN/Paledzie

Postprzez Rocks » 18/8/2009, 21:24

Ponoć jest tak, że można się kłócić o wady ukryte, których nie idzie poznać od razu, a sprzedający mógł o nich wiedzieć.
ZZR 600
Rocks
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 24/5/2009, 19:21
Lokalizacja: Kielce/Białystok

Postprzez gba4 » 18/8/2009, 23:08

Nie, koleś mówił ze silnik jest ok, a niestety byłem dosc ostro napalony no i jakbym nie chciał tego walenia slyszec.

Zamienilismy siÄ™ tylko niemieckimi papierami, nie bylo zadnej umowy..
Avatar użytkownika
gba4
Bywalec
 
Posty: 543
Dołączył(a): 12/9/2007, 19:29

Postprzez Czester » 19/8/2009, 06:57

Prawo traktuje sprzedającego (mówię tu o osobie fizycznej) jako laika, który nie musi kompletnie znać się na mechanice tak więc może nie wiedzieć o wadach ukrytych pojazdu. Ogólnie panuje zasada "widziały gały co brały" i przeważnie w umowach zawarty jest punkt, który mówi, że stan techniczny pojazdu jest znany kupującemu.
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4657
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez TroyaN1984 » 19/8/2009, 14:19

CzesterTX napisał(a):Prawo traktuje sprzedającego (mówię tu o osobie fizycznej) jako laika, który nie musi kompletnie znać się na mechanice tak więc może nie wiedzieć o wadach ukrytych pojazdu. Ogólnie panuje zasada "widziały gały co brały" i przeważnie w umowach zawarty jest punkt, który mówi, że stan techniczny pojazdu jest znany kupującemu.


tak tylko jest coś takiego jak poświadczenie nieprawdy lub umyślne wprowadzenie w błąd celem zdobycia korzyści majątkowej.

Jeśli jesteś w stanie udowodnić że motor/auto miało poważną wadę i zostało to ukryte to są szanse na zwrot. Tyle że to jest Polska :D Więc te szanse są nikłe i musi być tu ewidentne pismo rzeczoznawcy.

Prosty przykład. Kupujesz auto. Sprzedający jak zwykle mówi że cacuszko, oczko w głowie, jeżdził tylko do kościółka w niedziele. Zajezdzasz do domu, z rana odpalasz, wrzucasz bieg dajesz gaz a auto nie jedzie bo facio niemiał już sprzęgła i nawalił na tarcze trocin żeby tylko było. Jeśli przy rozbiórce auta w warsztacie będzie rzeczoznawca i wyjdzie że były trociny to masz szansne na zwrot tyle że jak już mówiłem to jest Polska i jeśli nie miałeś ze sobą 2 świadków to gość może prosto powiedzieć że "Panie ale ja panu przecież mówiłem, że sprzeglo na szybkiego zrobione a pan powiedział że aby tylko dojechał to se sam zrobi"

Tak więc niby można zawsze dochodzić swoich praw ale musi być ewidentne wprowadzenie w błąd bo jak ci pęknie zawór czy coś to niema szans bo sprzedający powie że pałowałeś to i się posypało.


Jak chcesz gościa pomęczyć to dodaj jego maila do subskrypcji gejowskiej :D Będzie dostawał codziennie kilkanaście propozycji powiększenia penisa :D :D :D
Kawasaki Ninja ZX-10R 2006 rok
Avatar użytkownika
TroyaN1984
Świeżak
 
Posty: 279
Dołączył(a): 16/5/2006, 09:23
Lokalizacja: Elk/ Białystok

Postprzez Raczek_6 » 19/8/2009, 23:09

Jak jesteś złośliwy to możesz uprzyjemnić mu życie dając odpowiednie ogłoszenie na forum dla trochę innych panów (adres i numer telefonu).
Oni mu uprzyjemnią życie :-)

Znajomy tak kiedyś zrobił :-)

... ale pamiętaj że nie jest to zgodne z prawem.
Moto Theodor - nieautoryzowany serwis Ducati
Raczek_6
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 4217
Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
Lokalizacja: W-wa

Postprzez TroyaN1984 » 22/8/2009, 07:48

Raczek_6 napisał(a):Jak jesteś złośliwy to możesz uprzyjemnić mu życie dając odpowiednie ogłoszenie na forum dla trochę innych panów (adres i numer telefonu).
Oni mu uprzyjemnią życie :-)

Znajomy tak kiedyś zrobił :-)

... ale pamiętaj że nie jest to zgodne z prawem.


a kto ci udowodni, że to ty :D
Kawasaki Ninja ZX-10R 2006 rok
Avatar użytkownika
TroyaN1984
Świeżak
 
Posty: 279
Dołączył(a): 16/5/2006, 09:23
Lokalizacja: Elk/ Białystok

Postprzez mpn103 » 24/8/2009, 09:20

TroyaN1984 napisał(a):a kto ci udowodni, że to ty :D

Adres IP i prokuratura
Gilera Runner 50 SP - 2008
mpn103
Świeżak
 
Posty: 81
Dołączył(a): 30/6/2008, 23:09
Lokalizacja: Nadarzyn

Postprzez Demotywatrrro » 24/8/2009, 11:26

Polecam kafejki internetowe :)
Demotywatrrro
Świeżak
 
Posty: 387
Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59

Postprzez DonHush » 24/8/2009, 13:17

postrasz go prawem troche i policja moze zmieknie a jak to nie pomoze to jestes juz raczej w dupie
Avatar użytkownika
DonHush
Świeżak
 
Posty: 23
Dołączył(a): 7/8/2009, 21:45
Lokalizacja: Åšwidnica



Powrót do Prawo



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości




na górê