Jak dać nauczke oszustowi?
Posty: 12
• Strona 1 z 1
Jak dać nauczke oszustowi?
Witam, niedawno kupiłem moto w którym niestety był silnik do remontu.
Silnik wymieniłem no i jak to wiadomo od kolesia kasy nic nie dostane.
Wymiguje się na wszystkie sposoby, wymysla rozne glupie historyjki ze wyjechal do szwecji sprzedając motocykle na allegro itp.
Motocykl kupilismy na zasadzie zamiany - ja dałem mu brify od mojego a on od swojego, miał aukcje na allegro na której pisalismy.. raczej tak w wymiarze prawa nic mu nie zrobie? mam dużo e-maili w ktorych jest link do jego aukcji, jego imie, nazwisko sporo rzeczy i to jak mowi ze on nic nie wiedzial itd, takie tam głupoty.
Powiedzcie mi teraz jak najlepiej to załatwić ? koleś kupuje moto z zagranicy, przewaznie trupy, obkleja je naklejkami i sprzedaje..
Byłem dla niego bardzo fair ale skonczyło się po tym jak podawał sie w smsach za własnego syna i inne smiesznosci.. widać jaki jest miły przed sprzedaża i po.. bo jednak obiecał mi kase ale gdy zadzwonilem do niego z przypomnieniem to on powiedzial mi ze jej nie wysle bo w mailu ktorym napisalem ile wyniosl mnie silnik ''szukam winnego'' lol
Jednym słowem chce jak najbardziej zepsuć jego dobre imię.
Silnik wymieniłem no i jak to wiadomo od kolesia kasy nic nie dostane.
Wymiguje się na wszystkie sposoby, wymysla rozne glupie historyjki ze wyjechal do szwecji sprzedając motocykle na allegro itp.
Motocykl kupilismy na zasadzie zamiany - ja dałem mu brify od mojego a on od swojego, miał aukcje na allegro na której pisalismy.. raczej tak w wymiarze prawa nic mu nie zrobie? mam dużo e-maili w ktorych jest link do jego aukcji, jego imie, nazwisko sporo rzeczy i to jak mowi ze on nic nie wiedzial itd, takie tam głupoty.
Powiedzcie mi teraz jak najlepiej to załatwić ? koleś kupuje moto z zagranicy, przewaznie trupy, obkleja je naklejkami i sprzedaje..
Byłem dla niego bardzo fair ale skonczyło się po tym jak podawał sie w smsach za własnego syna i inne smiesznosci.. widać jaki jest miły przed sprzedaża i po.. bo jednak obiecał mi kase ale gdy zadzwonilem do niego z przypomnieniem to on powiedzial mi ze jej nie wysle bo w mailu ktorym napisalem ile wyniosl mnie silnik ''szukam winnego'' lol
Jednym słowem chce jak najbardziej zepsuć jego dobre imię.
-
gba4 - Bywalec
- Posty: 543
- Dołączył(a): 12/9/2007, 19:29
Idź do prawnika. Weź wszystko co masz, na forum wiele Ci nie powiedzą. Ewentualnie napisz jakieś PW do gościa z forum, zapomniałem nicku niestety, ma "swoje" zdjęcie w awatarze, udziela się dość mądrze w kwestiach prawnych. W temacie PILNE też coś tam pisał.
ZZR 600
- Rocks
- Świeżak
- Posty: 105
- Dołączył(a): 24/5/2009, 19:21
- Lokalizacja: Kielce/Białystok
Rozumiem ze awaria w silniku pojawila sie dopiero po zakupie? Jesli tak to niestety ale wg mnie kasy nie odzyskasz, bo w umowach jest taki maly druk mowiacy o tym ze kupujacemu jest znany stan techniczny pojazdu. Chyba ze zamieniliscie sie fifty fifty, wiedziales ze silnik do remontu i on zdeklarowal sie pokryc koszty naprawy silnika. To juz inna sytuacja
W takim wypadku nic innego tylko udac sie do prawnika. W kazdym razie wszystkie maile i smsy moga stanowic dowod w sprawie 


Ostatni rok na UAM
| www.moto-diablo.pl | Chica booooom - http://www.youtube.com/watch?v=WRE6ssTulcI&feature=fvw | ZX6R 2005 ----> RN19 2008
)))


-
caliber1986 - Bywalec
- Posty: 679
- Dołączył(a): 26/10/2007, 19:54
- Lokalizacja: POZNAN/Paledzie
Prawo traktuje sprzedającego (mówię tu o osobie fizycznej) jako laika, który nie musi kompletnie znać się na mechanice tak więc może nie wiedzieć o wadach ukrytych pojazdu. Ogólnie panuje zasada "widziały gały co brały" i przeważnie w umowach zawarty jest punkt, który mówi, że stan techniczny pojazdu jest znany kupującemu.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
CzesterTX napisał(a):Prawo traktuje sprzedającego (mówię tu o osobie fizycznej) jako laika, który nie musi kompletnie znać się na mechanice tak więc może nie wiedzieć o wadach ukrytych pojazdu. Ogólnie panuje zasada "widziały gały co brały" i przeważnie w umowach zawarty jest punkt, który mówi, że stan techniczny pojazdu jest znany kupującemu.
tak tylko jest coś takiego jak poświadczenie nieprawdy lub umyślne wprowadzenie w błąd celem zdobycia korzyści majątkowej.
Jeśli jesteś w stanie udowodnić że motor/auto miało poważną wadę i zostało to ukryte to są szanse na zwrot. Tyle że to jest Polska

Prosty przykład. Kupujesz auto. Sprzedający jak zwykle mówi że cacuszko, oczko w głowie, jeżdził tylko do kościółka w niedziele. Zajezdzasz do domu, z rana odpalasz, wrzucasz bieg dajesz gaz a auto nie jedzie bo facio niemiał już sprzęgła i nawalił na tarcze trocin żeby tylko było. Jeśli przy rozbiórce auta w warsztacie będzie rzeczoznawca i wyjdzie że były trociny to masz szansne na zwrot tyle że jak już mówiłem to jest Polska i jeśli nie miałeś ze sobą 2 świadków to gość może prosto powiedzieć że "Panie ale ja panu przecież mówiłem, że sprzeglo na szybkiego zrobione a pan powiedział że aby tylko dojechał to se sam zrobi"
Tak więc niby można zawsze dochodzić swoich praw ale musi być ewidentne wprowadzenie w błąd bo jak ci pęknie zawór czy coś to niema szans bo sprzedający powie że pałowałeś to i się posypało.
Jak chcesz gościa pomęczyć to dodaj jego maila do subskrypcji gejowskiej




Kawasaki Ninja ZX-10R 2006 rok
-
TroyaN1984 - Świeżak
- Posty: 279
- Dołączył(a): 16/5/2006, 09:23
- Lokalizacja: Elk/ Białystok
Jak jesteś złośliwy to możesz uprzyjemnić mu życie dając odpowiednie ogłoszenie na forum dla trochę innych panów (adres i numer telefonu).
Oni mu uprzyjemnią życie
Znajomy tak kiedyś zrobił
... ale pamiętaj że nie jest to zgodne z prawem.
Oni mu uprzyjemnią życie

Znajomy tak kiedyś zrobił

... ale pamiętaj że nie jest to zgodne z prawem.
Moto Theodor - nieautoryzowany serwis Ducati
- Raczek_6
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4217
- Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
- Lokalizacja: W-wa
Raczek_6 napisał(a):Jak jesteś złośliwy to możesz uprzyjemnić mu życie dając odpowiednie ogłoszenie na forum dla trochę innych panów (adres i numer telefonu).
Oni mu uprzyjemnią życie
Znajomy tak kiedyś zrobił
... ale pamiętaj że nie jest to zgodne z prawem.
a kto ci udowodni, że to ty

Kawasaki Ninja ZX-10R 2006 rok
-
TroyaN1984 - Świeżak
- Posty: 279
- Dołączył(a): 16/5/2006, 09:23
- Lokalizacja: Elk/ Białystok
Posty: 12
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości