Scigacz.pl

przez **C-bool** » 25/7/2009, 23:02

Jeśli chodzi o nakeda to nie za specjalnie ta rama wygląda, ale jeśli chodzi o obudowanego, to rama ładnie komponuje się z owiewką

Ale to tylko moje obiektywne zdanie

przez **Przemysl_17** » 25/7/2009, 23:05

Tmek

to daj lepszą propozycje , tutaj nie chodzi o wygląd bo gs średnio mi się podoba ( ten starszy do 96r ) ale podobno ma dobry, oszczędny silnik chyba mniej pali w porównaniu do innych 500tek

zobacz przynajmniej na tego : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1439865

może genialnie się nie prezentuje ale dobra cena i po wymianie napędu i opony , z przodu chyba do wymiany , nie widać żeby leżał. Nie wiem czy nie pojade go jutro oglądać 100km w jedną stronę mam

gdyby nie kasa to bez zastanowienia brałbym monster'a 600 ... cudo

przez **C-bool** » 25/7/2009, 23:08

Na Twoim miejscu brałbym CB 500

przez **Vito_Corleone** » 26/7/2009, 08:28

Ciekawy post (nr#19) qurima z forum motocyklistów na temat GS.
Koleś jeździł nim na kurierce w UK.
http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=119087&st=0 (otwórz link)

przez **schwarz** » 26/7/2009, 11:07

Coś ten link nie działa. Napisz gdzie to jest na tym forum.

przez **Vito_Corleone** » 26/7/2009, 11:32

schwarz napisał(a):Coś ten link nie działa. Napisz gdzie to jest na tym forum.

Kurcze masz rację. Trzeba być zalogowanym. Co niektóre działy są niedostępne bez zalogowania, a więc cytuję wypowiedz :

Kod: Zaznacz cały: Ale biorąc pod uwagę ceny to chyba jednak jeden konkretny motocykl. GS500E. biggrin.gif Skoro miałeś wcześniej SUZUKI i przekonałeś się własnoręcznie że to nie są takie padaczki jak plotki mówią to GS500E na pewno Ci spasuje. Latałem GSą hurtowe ilości km i cieszyłem mordę przy każdej jeździe. Nawet po 100kkm GSą nadal miałem radochę gdy wsiadałem z nudów na krótki "spin" wkoło bloku. Latałem tym na kurierce a wymagania miałem bardzo zbliżone do Twoich. Tylko sposób użycia inny. Założenia - głównie jazda po mieście, czasem trasa jak się trafi dystansowa paczka. Musi mało palić bo to praca więc bilans jak najlepszy musi być. A skoro kasa się liczy to i nie może się sypać motocykl bo wtedy tracę i kasę i czas gdy nie jestem "na drodze" a czas to kasa więc tracę 2 razy wtedy - za naprawę i za to czego nie zarabiam w tym czasie. Musi być w miarę zwinny na mieście (rozmiary) ale nie może być mały bo jestem 100kg/176cm i czasem lecę w trasę czyli 500ccm/2 cylindry to idealna opcja. W wolny dzień chciałbym wyskoczyć z panienką za miasto, zwiedzić kawałek Anglii więc musi jakoś dać rade z obciążeniem. Na autostradzie we 2 osoby spoko da się lecieć 90-120km/h bez męczenia silnika. Motocykl trwały, bardzo prosty więc wszystko w nim zrobisz sam. No i jeszcze jedna duża zaleta - prowadzenie. Mmmm...miodzio. Nigdy nie spotkałem motocykla który tak fajnie się prowadzi a testowałem dziesiątki sprzętów z różnych typów, pojemności i pochodzenia. Kolanko przy skręcaniu 90 stpni w boczną uliczkę? Nie ma problemu. Dritf na mokrym rondzie? nie ma problemu. biggrin.gif Start spod świateł odstawiając wszystkie konserwy na pół kilometra? Bułka z masłem. Spokojne kulanie się przez miasto nie kręcąc więcej niz 4k RPM i nadal bycie z przodu przed konserwami? Też dziecinada.A przy okazji spalanie spada do poziomu chińskiego skutera. biggrin.gif Moja GS paliła ok.5-5,5L/100 gdy jeździłem cały dzień po zatłoczonym Londynie gdzie czerwone światła są co 100 metrów. Na trasie żłopała więcej ale po autostradach często leciałem 130-150km/h jeśli paczka była mała i dało się zamknąć kufer. Hamulce są dobre, wystarczające a nawet więcej. Prawie nigdy nic przy niej nie grzebałem. Raz zimą padł mi regulator bo aku miałem słabe bardzo, pogoda mroziła i układ nie dał już rady ze starą baterią. Synchro robiłem też tylko raz przez cały ten czas, paliła zawsze na dotyk, nawet po 3 tygodniach stania zimą pod chmurką podczas gdy byłem w PL na przerwę świąteczną. Po powrocie zlewałem stare paliwo z komór pływaków, odkręcałem kranik i od razu paliła. Przy przebiegu 100 tys mil nadal nie piła oleju ponad normę, nie dymiła i chodziła bardzo dobrze. Cud motór. biggrin.gif A w ogóle to GSą wciśniesz się w każdą szparę w korku. Moto jest wąskie, krótkie, lekkie i bardzo poręczne. Noi jest dynamiczne. Większe sprzęty jak np.XJ600 nie są aż tak wiele szybsze i mocniejsze a ważą więcej, więcej palą, więcej roboty przy serwisie itd. CB500 jest równie dobra, więcej mocy, zrywniejsza ale kosztuje wyraźnie więcej i tylne zawieszenie nie daje rady we 2 osoby. GS500E ma centralny amorek i spisuje się świetnie. Przy kupnie GS500E zwróc tylko uwagę na stan frezów na wałku zdawczym skrzyni biegów. Jeśli moto było często stawianie na koło to frezy się wyrabiają i koło zębate zacznie się ślizgać po wałku. Wtedy jest dziura w doopie bo trzeba wymienić cały wałek czyli rozgrzebać silnik.

przez **schwarz** » 26/7/2009, 14:50

Koleś pisze że ten gs ma 160 000km nalatane i że wszystko ok. A w Pl ludzie się pytają po forach czy 50 tyś km to dużo bo większość moto to ma 30 tyś km przebiegu

Scigacz.pl

Oszczędny motocykl. ybr125 vs varadero 125 vs er 5 vs cb 500

Kto przegląda forum