Czy to czym jeździmy, zobowiazuje do jakiegos ubioru na moto

[iro]

Evil, Melvin i Szpicer do tego Piankowy to chyba nie liczni normalni ludzie powyżej 12 lat na tym forum.

Å‚aj (why)

[Czester]

To są idole Demotywatrola bo ich specjalność to spam, offtop i dopierd@lanie innym userom i to go strasznie jara. Chce im się przypucować

[kondraxk]

Z tym jeźdżeniem w shortach i koszulce tylko na własną odpowiedzialność, to nie jest tak do końca. Na własną odpowiedzialność by było, jakby taki przeszlifowany motocyklista płacił 100% kosztów hospitalizacji. Wyrżniesz, pozdziera Cię, masz kasę żeby kilka miesęcy leżeć w prywatnym szpitalu - proszę bardzo. Masz bardzo dobre warunki hospitalizacji, miło i wygodnie, popodziwiasz śliczne pielęgniarki, a lekarzom zasponsorujesz piękną kasę, że będą mogli przez rok jeździć w każdy weekend na Hawaje do 5-gwiazdkowych hoteli. Same plusy

Ale jeśli osobnik tak jeżdżący jest bidokiem z dziurawymi kieszeniami, może się uważać za niewiadomo jakiego kozaka, ale jak się wyłoży jest na moim garnuszku, Twoim, i każdego pracującego i płacącego podatki... I tyle z kozaczenia

[Lordzik]

Mam kompletne ubranie na moto , kurtka , spodnie , buty . Ale czasami smigam w spodenkach i koszulce . Uwierzcie mi nie chce mi sie zakladac tego na odcinek 10km , jeszcze ostatnio byly takie upaly ze plywalem po zalozeniu wszystkiego . Jade posmigac dalej albo szybciej ubieram sie cały , jak smigam prawie toples to predkosc mam skuterową.


Ale ogolnie mam wyjeb... jak kto smiga , zobaczcie jak w stanach smigaja tylko u nas rewia mody bananowych dzieci ;]

[simonw]

E nie chcialo mi sie czytac calosci ale reasumujac

- jezdzijcie w czym chccie -
Bzdura, jesli niechcacy taki delikwent przezyje , lezy w szpitalu za nasze pieniadze a nie chce placic za idiotow. Jazda na motocyklu = pelen kombinezon, inaczej to jakby kupic auto bez blach z sama rama (nie gwarantuje bezpieczestwa). Kombinezon jest integralna czescia zespolu motocyklista+pojazd i stanowi jego zewnetrzna ochrone, tak jak karoseria w samochodzie

-jadac szybko nic nie pomoze-
Owszem, przy 250 masz takie same szanse na przezycie jak przy 50 pod jednym warunkiem, ze jest to dobry kombinezon. Nie umiera sie od upadku i szlifu ale od walniecia w drzewo, kraweznik, samochod. Jakos na torze ludzie spadaja, jada z wiela predkoscia po asfalcie, pozniej po piasku i nawet po trawie i nic sie nie dzieje. Nowoczesne kombinezony sa odporne na scieranie i rozpraszaja cieplo tarcia. Wazne jest by wytracic predkosc szorujac po ziemi a nie uderzajac w przeszkode.

-chce jezdzic w spodenkach-
Poddaj sie dobrowolnej eutanazji a pieniadze z aukcji twoich rzeczy oddaj na fundacje pomocy dzieciom badz niepelnosprawnym.

-laski na to leca-
Na 2 letnie wielokrotnie odwijane bmw takze. Moze zamiast lansowac sie na r1 warto zainwestowac w beemke a reszte przeznaczyc na koks i silke, efekt bedzie taki sam a wizerunek motocyklisty na tym nie ucierpi

[Invi]

- jezdzijcie w czym chccie -
Bzdura, jesli niechcacy taki delikwent przezyje , lezy w szpitalu za nasze pieniadze a nie chce placic za idiotow.

No tylko że bardziej prawdopodobne jest że przeżyje dzięki pełnemu strojowi, i wtedy też będzie leżał w szpitalu za nasze pieniądze.

Inna sprawa że będzie tam leżał nie za nasze tylko za swoje pieniądze, bo on też płaci wszelkie ubezpieczenia i podatki, a że korzysta z tego bardziej niż inni to inna sprawa.

Jak grasz w totka i ktoś inny wygra, to też mówisz że korzysta z twoich pieniędzy? One przestały być twoje w momencie kuponu losu (czy innego ubezpieczenia).

A to że ubezpieczenia są obowiązkowe to już inna sprawa.

[simonw]

Czepiles sie wyrwanego z kontekstu kawalka. Dalej napisalem ze motocykl jest jak samochod a kombi to jego karoseria chroniaca kierowce, a oprocz ruraków wszystkie auta maja blache (no BMW GINA nie ma ale to inna historia:D)

[Invi]

Właściwie to nie wyrwanego z kontekstu kawałka tylko jednego z argumentów, z innymi nie sposób się nie zgodzić, tyle że każdy poza tym do którego się tak czepiłem pada jeśli założymy że jesteśmy wolni i jeśli ktoś chce może jeździć nawet na gołej d**** trzymając się za zderzak auta.

[simonw]

Wolni, hmmm co rozumiesz pod tym pojeciem. Wolnosc to pelna anarchia a przebywajac na terenie jakiegos kraju badz co badz musimy podporzadkowac sie jego przepisom. Wolnosc polega na tym, ze zawsze takowy kraj mozesz zmienic na taki, w ktorym bedzie Ci lepiej*

* nie tyczy sie korei polnocnej, chin, rosji

[Invi]

Teraz to ty czepiasz się jednego kawałka

Więc dobrze niech będzie tak:
Właściwie to nie wyrwanego z kontekstu kawałka tylko jednego z argumentów, z innymi nie sposób się nie zgodzić, tyle że każdy poza tym do którego się tak czepiłem pada jeśli założymy że każdy kto chce ma pełne prawo jeździć nawet na gołej d**** trzymając się za zderzak auta.