[biblioteka] Uprzejmość na drodze może zabić!
Posty: 90
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nic nie mam do uprzejmości, ale kiedy samochód za którym nic innego nie jedzie oprócz mnie stara się być na siłę uprzejmy wpuszczając inny wóz na drogę, a najczęściej przed nas, to wątpię w inteligencję kierowców samochodów. Za to nagród nie dają i mandatów również. Może to jakiś sposób na podbudowanie własnej wartości.<br><hr>husar
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To Ja zapraszam kolego do "Holandii", gdzie większość skrzyżowań (nie licząc tych naprawdę wielkich) to skrzyżowanie z zasadą prawej strony. Nie ma żadnego znaku, a ty zbliżając się nie wiesz czy aby nie będziesz tym który pierwszeństwa będzie musiał ustąpić, dlatego musisz zwolnić zawsze. Niemcy czy Austria również przywitają Cię serdecznie jak przekroczysz prędkość (nie licząc osławionych Niemieckich autostrad), bo tam jak widzą jakiegoś "pseudomotocyklistę" który w głębokim poważaniu ma przepisy o ruchu drogowym, po prostu dzwonią na policję i podają numer blachy, a "pieski" przysyłają mandat, albo odwiedzają delikwenta. To że żyjesz w kraju gdzie większość ludzi przepisy ma w d***, a chamstwo na drodze to podstawa, nie powinno Cię cieszyć. Popatrz sobie na zachód. Bo wszyscy chcą takich "przywilejów" jak ma zachód (wysokie zarobki, pomoc socjalna), a nie zwracają uwagi na to jak tam się respektuje prawo. I panie "oburzony" przyzwyczajaj się, że jeśli nie wyhamujesz to to wina niedostosowania prędkości i braku twego myślenia.<br><hr>Duch R6
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Redaktor troszeczkę minął się z prawdą zapominając dodać, że ludzie nagminnie nie patrzą w lusterka. Bo brak sygnalizacji manewru to pół biedy ale tragedia dzieje się kiedy manewr jest sygnalizowany ale nie upewniony czy może zostać wykonany. Ogólnie artykuł ok choć prowokacyjny
<br><hr>Scrooge McDuck

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Sorry, ale jak się jeździ na moto to mysleć trzeba, a nie jechać na pamięć, nawet jak się ma fuchę redaktora z motocyklowego portalu.
Pamiętam jak się jeździło w okolicach roku 2000 po Wawie, kiedy trudno było o uprzejmość a inne moto spotykałem raz na 3 dni.
Wtedy nie było nawyku robienia miejsca da wpychanie się na pas o bok motocykla było nagminne.
Teraz jest dużo lepiej i chyba w du..ach się poprzewracało Redakcji od tego dobrobytu
KJ<br><hr>KJ
Pamiętam jak się jeździło w okolicach roku 2000 po Wawie, kiedy trudno było o uprzejmość a inne moto spotykałem raz na 3 dni.
Wtedy nie było nawyku robienia miejsca da wpychanie się na pas o bok motocykla było nagminne.
Teraz jest dużo lepiej i chyba w du..ach się poprzewracało Redakcji od tego dobrobytu

KJ<br><hr>KJ
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
redaktor chyba korzystał w życiu tylko z komunikacji miejskiej. I wpuszczanie innych (nie zbędne w tym świecie) jest niczym w porównaniu z nagłą zmianą pasa ruchu lub skręcaniem bez zasygnalizowania (odpowiednio wcześnie). Swoją drogą nie musicie zgadzać się z kimś kto w życiu rozbił 5 motorów. <br><hr>ZX-6r
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A co Ty gosciu jestes jakas jeb... wrozka ze smiesz twierdzic? Byles, widziales ? Po co szczegoly jak i tak widze ze masz za ciasny umysl by cokolwiek zrozumiec...<br><hr>FangaKomentatorzy napisał(a):Witam, tytul artykulu moze wydac sie sie komus dziwny ale nie dla mnie. Niecaly rok temu zaliczylem dzwona wlasnie dzieki uprzejmosci kierowcy samochodu ktory zrobil miejsce innemu dla wyjazdu z podporzadkowanej. Gosc skorzystal i wyskoczyl mi centralnie pod moto. Skonczylo sie bez szczegolow szpitalem, a duzo nie braklo zeby final odbyl sie na cmentarzu. Tak, bezmyslna uprzejmosc na drodze moze zabic.Pzdr<br><hr>Fanga<br>Komentatorzy napisał(a):A mogłbys opisać szczegóły wypadku. Czy to nie była przypadkiem Twoja wina, że wyprzedzałeś samochód w miejscu gdzie nie powinieneś tego robić? Np na skrzyżowaniu, poboczu, itp.
Niestety śmiem twierdzić, że to Twoja nierozwaga do tego doprowadziła a nie uprzejmość innego kierowcy...
Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi<br><hr>Eric<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Do skomentowania artykulu sklonilo mnie to ze sam znalazlem sie w takiej sytuacji, ale niestety zawsze znajdzie sie jakis madrala ktory wie najlepiej....jak to mnie wku.... czlowiek chce podzielic sie z innymi swoimi powiedzmy doswiadczeniem i tylko sie pozniej denerwuje...ech...swoja szeroka droge wsadz sobie w dupe pajacu<br><hr>FangaKomentatorzy napisał(a):Witam, tytul artykulu moze wydac sie sie komus dziwny ale nie dla mnie. Niecaly rok temu zaliczylem dzwona wlasnie dzieki uprzejmosci kierowcy samochodu ktory zrobil miejsce innemu dla wyjazdu z podporzadkowanej. Gosc skorzystal i wyskoczyl mi centralnie pod moto. Skonczylo sie bez szczegolow szpitalem, a duzo nie braklo zeby final odbyl sie na cmentarzu. Tak, bezmyslna uprzejmosc na drodze moze zabic.Pzdr<br><hr>Fanga<br>Komentatorzy napisał(a):A mogłbys opisać szczegóły wypadku. Czy to nie była przypadkiem Twoja wina, że wyprzedzałeś samochód w miejscu gdzie nie powinieneś tego robić? Np na skrzyżowaniu, poboczu, itp.
Niestety śmiem twierdzić, że to Twoja nierozwaga do tego doprowadziła a nie uprzejmość innego kierowcy...
Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi<br><hr>Eric<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co za brednie!? Dawno podobnego bełkotu pełnego nieuprawnionego pouczania połączonego z fanfaronadą na cześć pozjadanych przez autora wszystkich rozumów ani widziałem ani słyszałem. I oto teraz widzę wreszcie przed oczami duszy mojej to reklamowe warzywo uliczne. Sorki, ale ręce i uszy opadają ...<br><hr>Normalny
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Cóż za "konstruktywna" krytyka... Kolegi "normalnego" nie stac na wiecej? Ale cóż się dziwic... Taki nick mówi sam za siebie.Komentatorzy napisał(a):Co za brednie!? Dawno podobnego bełkotu pełnego nieuprawnionego pouczania połączonego z fanfaronadą na cześć pozjadanych przez autora wszystkich rozumów ani widziałem ani słyszałem. I oto teraz widzę wreszcie przed oczami duszy mojej to reklamowe warzywo uliczne. Sorki, ale ręce i uszy opadają ...<br><hr>Normalny<br>
Pijany tez zawsze mówi że jest trzeźwy, mimo że fakty temu przeczą... Więc czy "normalny" też jest normalny?<br><hr>Rafał
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Lovtza, następnym razem nieco pomyśl przed napisaniem czegos podobnego... Bardzo trafny komentarz pana policjantaKomentatorzy napisał(a):Nic nie mam do uprzejmości, ale kiedy samochód za którym nic innego nie jedzie oprócz mnie stara się być na siłę uprzejmy wpuszczając inny wóz na drogę, a najczęściej przed nas, to wątpię w inteligencję kierowców samochodów. Za to nagród nie dają i mandatów również. Może to jakiś sposób na podbudowanie własnej wartości.<br><hr>husar<br>

RR<br><hr>Wrz RR
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Amen biały bracie, amen...<br><hr>rocky_FellerKomentatorzy napisał(a):Sorry, ale jak się jeździ na moto to mysleć trzeba, a nie jechać na pamięć, nawet jak się ma fuchę redaktora z motocyklowego portalu.
Pamiętam jak się jeździło w okolicach roku 2000 po Wawie, kiedy trudno było o uprzejmość a inne moto spotykałem raz na 3 dni.
Wtedy nie było nawyku robienia miejsca da wpychanie się na pas o bok motocykla było nagminne.
Teraz jest dużo lepiej i chyba w du..ach się poprzewracało Redakcji od tego dobrobytu
KJ<br><hr>KJ<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Proponuję naprawić Astrę - sprawna hamuje lepiej od Fazera<br><hr>MaroKomentatorzy napisał(a):przy 100km/h Fazer z 2003r zatrzymuje się na 50metrze (czterotłoczkowe zaciski z R1 robią swoje). Dla porównania Astra II G którą czasem pomykam potrzebuje trochę powyżej 75m czyli o ponad połowę więcej.<br><hr>raper<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Rzeczywiście, jazda z rozsądną prędkością motocyklem to podstawa - często motocykliści nie zdają sobie sprawy z tego, że gdy jadą dużo szybciej niż dopuszczają przepisy są w pewnych warunkach drogowych niewidoczni aż do chwili, gdy na reakcję innych kierowców jest już za późno.Komentatorzy napisał(a):Jeśli nie ma ruchu i jeden jedyny samochód się zatrzymał tylko po to by kogoś przepuścić to jest głupota. Poza tym w takich miejscach często są wypadki i ktoś mógł się zatrzymać i co wtedy? Omijanie korku przez motocyklistów robiących trzeci pas dla siebie to też idiotyzm równoważny z tym bezsensownym wpuszczaniem kogoś z podporządkowanej na pustej drodze. W końcu motocyklistę obowiązują te same przepisy co kierowcę samochodu a tam nie ma mowy o ekstra pasie ruchu dla motocyklisty. Więc skoro jedzie środkiem po przerywanej albo poboczem a potem kawałkiem trawnika ciesząc się z tych co stoją w korku dwuśladowcem a następnie mając pretensje do całego świata, że wpadł na samochód, który właśnie wyjechał z podporządkowanej to chyba coś to jest nie tak. Ale fakt faktem kierowca pojazdy włączającego się do ruchu ma obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, ale to nie usprawiedliwia kierowcy motocykla jadącego niezgodnie z przepisami. Takie spory rozwiązuje się na miejscu zdarzenia biorąc pod uwagę warunki na drodze a nie na podstawie suchych dywagacji. A co do ciężarówek, to część z nich jeździ jak sieroty ale z drugiej strony prawie żaden kierowca osobówki i na 99% motocyklista nie wpuści ciężarówki przed siebie, więc taki 15m TIR będzie stał i stał i stał... wiec zasuwający 120 motocyklista na ograniczeniu do 70 powinien się trochę zastanowić (oczywiście są też normalni motocykliści). Jestem pewien, że jak by wszyscy się stosowali do przepisów nie było by problemu ani też całej tej niepotrzebnej dyskusji, kto jest winien i kto powinien kogo wpuścić. A całe to przewalanie winy raz na jednych a raz na drugich jest żałosne, taka próba usprawiedliwienia się kierowców albo motocyklistów i do tego każdy uważa, że ma rację. Wstyd.<br><hr>Lukas<br>
Ale nie masz racji pisząc o tym, że motocyklista musi stać w korku. Może jechać między pasami - wie i mówi o tym policja, a i Ty byś o tym wiedział, gdybyś przeczytał Kodeks Drogowy ze zrozumieniem.<br><hr>Maro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie ma przepisu zabraniającego przeciskać się motocyklem w korku. Proponuję przeczytać Kodeks Drogowy ze zrozumieniem, lub - jeśli to niemożliwe - słuchać oficjalnych wypowiedzi przedstawicieli policji. "Motocyklista doskonały" to świetna książka, ale pisana dla Amerykanów, a w USA przepisy są nieco inne.<br><hr>MaroKomentatorzy napisał(a):śmieszny artykuł....
a już stwierdzenie, że bez uprzejmości na drodze byłoby lepiej pod warunkiem, że przestrzegano by przepisów ruchu drogowego, to jest już naprawdę bardzo śmieszne.
Gdyby motocykliści przestrzegali ruchu drogowego, również byliby by bezpieczniejsi. Przeciskanie się motocykla w korku niestety jest łamaniem przepisów drogowych. Mi to nie przeszkadza i nawet jak zobacze w lusterku motocykl stojac w korku zawsze staram się zrobić mu miejsce bo mnie to nie przeszkadza.
Również teraz sam zaczynam jeździć na motorze i staram się przewidzieć różne sytuacje na drodze. A niestety bardzo wiele zależy od głowy motocyklisty. I tego jak sam jeździ...
Artykuł uważam za bezsensowny i obwinianie uprzejmych na drodze jest troszke nie na miejscu. Polecam rozdział z książki "Motocyklista doskonały" Hougha pt. Strategie Uliczne.
Pozdrawiam Wszystkich zdrowo myślących motocyklistów
<br><hr>Eric<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No cóż. Każdy ma prawo do własnego zdania ale czegoś takiego dawno nie widziałem na tym "porządnym jednak wortalu". Szanuję motocyklistów i zawsze staram się zrobić im miejsce aby mogli śmigać pomiędzy stojącymi w korku autami chociaż widzę że niektórzy kierowcy zawistnie blokują tę możliwość jednośladowcom. Jednak mieć żal do kogoś o to że jest uprzejmy względem innych to szczyt arogancji. Jedź tak abyś panował nad tym co dzieje się na drodze. Ja też wpuszczam tych którzy stoją w drodze podporządkowanej i cierpliwie czekają na taki gest, też czasem tak stoję i miło jest gdy ktoś uczyni to sami wobec mnie. Warszawa jest koszmarna, właśnie z niej wróciłem po 5 miesiącach żyć tam bez motocykla i roweru to nieporozumienie ale korki będą nawet jeżeli na ulicach będą same motocykle. Wobec innych motocyklistów też tak się zachowujesz?<br><hr>czajnikz
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A ilu pieszych było rannych w tym wypadku? Bo rozumiem, że jakby piesi już przeszli to motocyklista by już ruszył, a skoro wjechał w niego katamaraniarz to również i pieszych musiała spotkać przykra przygoda.<br><hr>n00bfesorKomentatorzy napisał(a):Zgadzam sie z Lovtzą... Uprzejmość na drodze w postaci przytoczonej w artykule nie powinna mieć miejsca. Na drodze zasady określa kodeks drogowy, nie indywidualne widzimisię. "Uprzejmość" jest nieprzewidywalna i niespodziewana i to jest największe zagrożenie, które ze sobą niesie. Rzecz jasna miło jest być wpuszczonym do ruchu itd. ale czasem lepiej jest poczekać te 60s dłużej i nie komplikować nikomu życia.<br><hr>r3pr3z3nt<br>Komentatorzy napisał(a):Byłeś może kiedyś np. w Wiedniu?
Tam nie tylko auta wpuszczają z podporządkowanej, ale i motocykliści.
Jakby w głowach ludzi na motocyklach było coś takiego jak uprzejmość, zwracaliby uwagę na to, czy ktoś właśnie wpuszcza auto z podporządkowanej.
Zgadzam się tylko z tym, że jeżeli ktoś robi mi miejsce kiedy włączam się do ruchu, albo jadę z podporządkowanej, to nie zwalnia mnie to z myślenia. Osobiście kiedy puszczam kogoś i jasne jest, że nie widzi co się dzieje za mną, to staram się dać mu znać, czy droga wolna.
Nadal będę się upierał przy tym, że przepisy przepisami, ale kiedy nie mam osłony w postaci budy samochodu, to dwa razy intensywniej obserwuje drogę, bo moje kości nie są tak twarde jak buda auta.<br><hr>quonio<br>Komentatorzy napisał(a):Ja nawet byłem. Dlatego wiem, że u nas nie jest tak jak we Wiedniu. Bycia przesadnie uprzejmym jako motocyklista szczególnie nie polecam. W ubiegłym roku pod moim biurem motocyklista zatrzymał się przepuszczać pieszych. Kierowca samochodu po prostu "nie widział" go i wjechał w niego na prędkości z tyłu. Chłopak z połamanym kręgosłupem wylądował na wózku do końca życia.<br><hr>Lovtza<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zgadzam sie z autorem tematu,chociaz czuje ze bede w mniejszosci.Jezdze bardzo duzo po miescie i okolicach zarówno autem jak i motocyklem.Widze tez zachowanie moich znajomych za kołkiem,czesto bywa tak ze jadąc na prostym odcinku 300 m. potrafią przeklinac i się pienic na auto przed nimi tylko dlatego ze jedzie z przpisową prędkoscią,próbują wyprzedzic,manewrują miedzy innymi uczestnikami ruchu znowu przeklinając na czym świat stoi a po chwili dają ostro po hamulcu bo fajna lala stoi przed przejsciem...a cala reszta z tyłu teraz ich przeklina bo tak wyprzedzal i stwarzal zagrozenie a teraz ostro zahamowal i znów stworzyl zagrozenie i to w takim kapryśnym celu...zeby popatrzec na dupcie.<br><hr>honda potęga
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
to strasznie dużo normalna droga hamowania z takiej prędkości to 30 pare metrów.<br><hr>xxxxKomentatorzy napisał(a):przy 100km/h Fazer z 2003r zatrzymuje się na 50metrze (czterotłoczkowe zaciski z R1 robią swoje). Dla porównania Astra II G którą czasem pomykam potrzebuje trochę powyżej 75m czyli o ponad połowę więcej.<br><hr>raper<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Motocyklista _musi_ przewidywać wszystko co inni mogą zrobić na drodze. Czasem oznacza to przewidywanie konsekwencji czyjejś uprzejmości.
Kłopoty w tej dziedzinie dowodzą, że autor ma kłopoty z uprzejmym zachowaniem i dlatego nie znając takich sytuacji, nie umie ich przewidzieć.
Nawoływanie do przestrzegania przepisów na portalu motocyklowym brzmi kuriozalnie, wręcz karykaturalnie.
Przykład z motocyklistą omijającym korek jest bardzo złudny. Uważam, że taki delikwent (widząc przecież ponad dachami aut) jest sam sobie winien. W tym jednym konkretnym przypadku przepisy stoją jednak po jego stronie. To zupełny przypadek, wyjątek od reguły.
Sytuacja gdy motocyklista musi hamować bo coś stoi na drodze. Cóż... stary, zsiądź z motóra i odpuść sobie najbliższy weekend. Zaczynasz za bardzo wczuwać się w rolę pocisku.
Ze swojej strony apeluję o uprzejmość na drodze, docenianie uprzejmości i dołączanie się do uprzejmości. Nawet jeśli czasem trzeba zwolnić, bo ktoś przepuszcza, za chwilę można nacieszyć się przyspieszeniem.
Im mniej nerwów, tym mniej wypadków.
<br><hr>Marcin Wojtczuk (fv)
Kłopoty w tej dziedzinie dowodzą, że autor ma kłopoty z uprzejmym zachowaniem i dlatego nie znając takich sytuacji, nie umie ich przewidzieć.
Nawoływanie do przestrzegania przepisów na portalu motocyklowym brzmi kuriozalnie, wręcz karykaturalnie.
Przykład z motocyklistą omijającym korek jest bardzo złudny. Uważam, że taki delikwent (widząc przecież ponad dachami aut) jest sam sobie winien. W tym jednym konkretnym przypadku przepisy stoją jednak po jego stronie. To zupełny przypadek, wyjątek od reguły.
Sytuacja gdy motocyklista musi hamować bo coś stoi na drodze. Cóż... stary, zsiądź z motóra i odpuść sobie najbliższy weekend. Zaczynasz za bardzo wczuwać się w rolę pocisku.
Ze swojej strony apeluję o uprzejmość na drodze, docenianie uprzejmości i dołączanie się do uprzejmości. Nawet jeśli czasem trzeba zwolnić, bo ktoś przepuszcza, za chwilę można nacieszyć się przyspieszeniem.
Im mniej nerwów, tym mniej wypadków.
<br><hr>Marcin Wojtczuk (fv)
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 90
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości