Scigacz.pl

przez **skwarekd900** » 19/4/2009, 18:12

Witam pisze z pytankiem ktory motocykl lepszy. Chodzi konkretnie o Honde VFR 800 z roku 1998 czy Yamaha Fazer 1000 z roku 2005.

przez SQ » 19/4/2009, 18:46

pomijając ogólną zasadę, że wszystko zależy od sposobu używania, młodsze jest lepsze. VFR to fajna maszyna, ale technika już zakurzona i do tego paliwożerna.

przez **lachos R6** » 19/4/2009, 19:41

oczywiscie ze Fazer bedzie lepszy a dlaczego to mysle ze w poscie wyzej sa zawarte wystarczajace argumenty

przez **Raczek_6** » 19/4/2009, 19:54

Są to 2 różne motocykle i ciężko je porównać ze sobą.
Fazer jest bardziej turystycznym motocyklem, VFR800 jest z lekkim nastawieniem na sport (dopiero modele VTEC są nastawione na turystykę).

VFR-ki cieszą się bardzo dobrą opinią wśród użytkowników ale trzeba lubić silnik V4,
Fazer to turysta z sercem od R1 lekko zdławionym.

I moim zdaniem nie można ich ze sobą porównywać.

przez **YZF R1** » 19/4/2009, 20:47

też sądzę że nie są to motocykle które można ze sobą konfrontować...

przez SQ » 19/4/2009, 20:49

ale tu raczej chodzi o pytanie, który będzie lepszym wyborem, a nie który jest lepszy w jakiejś konkretnej dziedzinie.

przez **YZF R1** » 19/4/2009, 20:55

ale jak mam pomóc jak nie wiem jakie oczekiwania ma autor postu do czego potrzebuje motocykl, ile już jeździł co lubi itd.... który będzie lepszym wyborem ale do czego???? o to mi chodzi SQ autor dość enigmatycznie zadaje pytanie....

przez SQ » 19/4/2009, 21:02

w sumie racja. mi jedynie chodziło o właściwości jakichkolwiek motocykli z taką rozbieżnością wiekową. a co do VFR to takie o niej mam zdanie...

przez **YZF R1** » 19/4/2009, 21:11

a tu się zgodzę im młodszy tym lepszy tym bardziej ze chodzi o 6 lat.... co prawda czasem te starsze są w lepszym stanie niż te młodsze... ale jak sie chce to wszystko można zniszczyć i zchetać...

przez **skwarekd900** » 20/4/2009, 14:47

Pytanie zadałem dlatego poniewaz chciałbym sie dowiedziec co bardziej opłaca sie kupic. Motocylka potrzebuje do jazdy turystycznej i zastanawia mnie co bedzie lepsze

przez **elco** » 20/4/2009, 18:50

lepsze, ale w czym... ?

przez **Kris2k** » 20/4/2009, 19:12

SQ napisał(a):pomijając ogólną zasadę, że wszystko zależy od sposobu używania, młodsze jest lepsze. VFR to fajna maszyna, ale technika już zakurzona i do tego paliwożerna.

no troche z ta zakurzona technika przesadziles, z akcentem na troche... a z paliwozernoscia to mi wrecz szczeka opadla... czy 5.5litra/100km podczas zupelnie spokojnej jazdy (miasto i agresywna jazda powiedzmy 7) to jest oznaka jakiejs paliwozernosci? :shock:

przez SQ » 20/4/2009, 20:01

jak trochę? sto parę koni z 800 to jest ciekawy wynik? motocykl w produkcji od 1998 roku z czego bez zmian w silniku od 2002!!!

co do spalania. nie byłem nigdy użytkownikiem tego modelu, ale z relacji znajomych i testów wychodzi, że zmienne fazy rozrządu wcale nie powodują jego zmniejszenia. raczej były skargi na wysokie zużycie.

przez **Landryss25** » 20/4/2009, 20:14

SQ to że silnik ma stosunkowo małą moc z takiej pojemności nie jest winą techniki lecz tego że konstruktorzy stwierdzili iż większa moc nie jest potrzebna. Zapewne nie musieli by się wielce starać żeby dodać temu silnikowi kilkanaście kucy ale po co? Stracił by przez to zapewne na elastyczności i trzeba by było go wyżej kręcić.

Tak samo Ducat Monster. Ma silnik o pojemności 600ccm 53km, 750ccm 64km i 800ccm 73km. Czy to wina przestarzałej techniki? Nie sądzę...

przez SQ » 20/4/2009, 20:20

no proszę Cię! przykład monsterów to właśnie przestarzała technika. dwa zawory na cylinder, chłodzenie powietrzno olejowe. ok. działa. daje fun z jazdy, ale nikt nie będzie piać z zachwytu nad innowacyjnością tych silników.

przez **Kris2k** » 20/4/2009, 20:34

SQ napisał(a):jak trochę? sto parę koni z 800 to jest ciekawy wynik? motocykl w produkcji od 1998 roku z czego bez zmian w silniku od 2002!!!

co do spalania. nie byłem nigdy użytkownikiem tego modelu, ale z relacji znajomych i testów wychodzi, że zmienne fazy rozrządu wcale nie powodują jego zmniejszenia. raczej były skargi na wysokie zużycie.

110KM to tak jak wspomniano, zalozenie docelowe, to nie byl nigdy motocykl sportowy... od tego byly wyscigowe wersie RC30 i RC45 ktore lataly po torach nie wspominajac o NR750... SV1000S i jej 120KM tez uwazasz za przezytek jakis? co ty gadasz chlopie

kolejna rzecz... VFR'a NIE MA i NIE MIALA czegos takiego jak zmienne fazy rozrzadu na misloc Boska :!:

V-Tec to system poprawiajacy elastycznosc silnika, niekoniecznie spalanie a zabawa polega na zmianie ilosci pracujacych zaworow 2 na 4 a nie czasu ich otwierania/zamykania (jak w systemach odpowiedzialnych za zmiane faz)

nic juz nie mow o VFR'ach prosze :twisted:

przez **Kedar-88** » 20/4/2009, 20:36

Według mnie decydującym argumentem byłby wiek, nie patrząc na zalety, bo jednak 11 lat a 4 to spora różnica, zakładając że ten fazer jest cały, a nie pokrzywiony czy zajechany.

przez **elco** » 20/4/2009, 20:39

Dzieki temu, ze silnik VFR 800 nie zostal wysilony o naprawach mozna rozmawiac po przejechaniu 200 tyś. km

- mowa oczywiscie o motocyklu z lat 98- 01.Ten motocykl jest typowym przedstawicielem motoyckla sportowo-turystycznego, od ktorego nie wymaga sie duzej mocy.

Technika moze juz nieco zakurzona, ale ponadczasowa i bardzo skuteczna. Jezeli chodzi o model z lat 98-01 wg mojej opinii pewne elementy techniczne zostaly wycofane z powodow marketingowych. Jak na rok, w ktorym powstala byla czyms nieosiagalnym dla konkurencji.

Spalanie: o V-Tecu dochodza mnie podobne sluchy. To maszyna, ktora ponizej 6 litrow nigdy nie schodzi. Jezeli chodzi o model z lat 98-01 to spalanie jest optymalne jak na 800 ccm i miesci sie w przedziale 5,5 - 7 l /100km. Moja pali w trybie mieszanym okolo 6,5 litra.

przez SQ » 20/4/2009, 20:39

Kris2k napisał(a):[

kolejna rzecz... VFR'a NIE MA i NIE MIALA czegos takiego jak zmienne fazy rozrzadu na misloc Boska
V-Tec to system poprawiajacy elastycznosc silnika, niekoniecznie spalanie a zabawa polega na zmianie ilosci pracujacych zaworow 2 na 4 a nie czasu ich otwierania/zamykania (jak w systemach odpowiedzialnych za zmiane faz)

ok, mój błąd.

przez **dambandit** » 20/4/2009, 21:36

elcommendante napisał(a):Dzieki temu, ze silnik VFR 800 nie zostal wysilony o naprawach mozna rozmawiac po przejechaniu 200 tyś. km - mowa oczywiscie o motocyklu z lat 98- 01.Ten motocykl jest typowym przedstawicielem motoyckla sportowo-turystycznego, od ktorego nie wymaga sie duzej mocy.

Technika moze juz nieco zakurzona, ale ponadczasowa i bardzo skuteczna. Jezeli chodzi o model z lat 98-01 wg mojej opinii pewne elementy techniczne zostaly wycofane z powodow marketingowych. Jak na rok, w ktorym powstala byla czyms nieosiagalnym dla konkurencji.

Spalanie: o V-Tecu dochodza mnie podobne sluchy. To maszyna, ktora ponizej 6 litrow nigdy nie schodzi. Jezeli chodzi o model z lat 98-01 to spalanie jest optymalne jak na 800 ccm i miesci sie w przedziale 5,5 - 7 l /100km. Moja pali w trybie mieszanym okolo 6,5 litra.

elcomendante jak jechaliśmy do częstochowy jechała z nami srebrna vfr . Trochę gadałem z jej właścicielem i mówił mi ze przy tym stylu jazdy opole-częstochowa było czasami 200km/h , spokojnie spaliła ponad 7 litrów , ja litrażowałem mojego bandita spalił 5,9 , wiec vfr wydaje się trochę mniej oszczędna .

To oczywiście świetnie moto , elestyczność mnie zaskoczyła np przy wyprzedzaniu by dotrzymać tempa musiałem już bandita dokręcać do końca obrotomierza . No i ten dźwięk .

Scigacz.pl

CO Lepsze?

CO Lepsze?

Kto przegląda forum