Scigacz.pl

przez **bast** » 3/3/2009, 14:39

Meczy mnie pewna kwestia.
Mianowicie, od zawsze kiedy rozmawialem z ludzmi, ktorzy jezdza na motorach (uzyte z premedytacja) i uzyje slowa motor, spotykam sie z haslami
"widac ze nie jezdzisz" ( a jezdze) albo "motor to masz do miedzy nogami albo pod maska" albo "prawdziwi motocyklisci mowia motocykl"
bardzo mnie to bawi, tylko zastanawiam sie skad to sie bierze, czy to jest jakis kompleks czy jak ? Czy to jest na zasadzie podkreslania na kazdym kroku ze sie ma duzego fiuta choc sie wie ze ma sie malego ? Przeciez slowo motor jest w powszechnym uzyciu od zawsze a jakas grupka ludzi probuje na sile innym wmowic ze nie.
To tak jakby w angielskim wszyscy poslugiwali sie slowem wylacznie motorcycle, odrzucajac slowa motorbike albo poprostu bike. Kazdy jezyk ma do siebie to ze szybko tworzy skroty niewygodnych wyrazow.

Czy to, ze wole powiedziec motor znaczy, ze nie jestem motocyklista czy raczej to ze niektorzy maja problem ze swoim malutkim ego i chca sie w ten sposob dowartosciowac? (Pomijajac kwiestie uznawania kogos za motocykliste lub nie bo to kolejna preclowa bzdura na inny temat, widze typa na motorze to motocyklista, widze typa w samochodzie to jest kierowca)

przez **Landryss25** » 3/3/2009, 14:55

Mi tam bez różnicy. W zasadzie częściej mówię ,,motor" i jest to dla mnie jakby pewna forma skrócenia, zdrobnienia. Tak samo do mojej dziewczyny nie mówię Anno tylko Aniu.

Nie jest to jakiś kult i to że ktoś powie motor czy motocykl to nie różnica. A takie opinie że jak ktoś mówi motor to nie jest motocyklistą mnie śmieszą.

Nie dajmy się zwariować, to jest pasja a nie jakieś wyznanie że czcimy motocykle a Ci co mówią motor nie należą do tej grupy co my

przez **grzesko** » 3/3/2009, 14:59

jak obejrzalem film "Motór" to od tamtej pory tak mowie

nie ma dla mnie roznicy. Jak ktos ma motocykl to niech go sobie ma, jak ktos ma motor to tez dobrze, a ja mama motóra

(otwórz link) · przez **simonw** » 3/3/2009, 15:07

Tak motór, moootór ;] Nah, to byl freaked film co by nie mowic, podobnie jak wiekszosc produkcji polskich mial jedynie dwie wady
pierwsza - ze powstal
druga - ze jest polski

A ogolnie motor / silnik to jednostka napedowa motocykla, tak samo jak i okretu i samochodu

Czemu sie ludzie tego tak czepiaja, pojecia nie mam - ale Bunny w swoim filmie Radom Stunt Byki swietnie pokazuje te roznice ...

Na czym jezdzicie ?
- Na motorach
- motorach
Acha, to juz wam podziekujemy ;]

przez **pablomotors** » 3/3/2009, 15:09

Dla mnie to również bez różnicy. Ale zauważyłem, że częściej używam słowa motocykl.

przez **Konio** » 3/3/2009, 15:10

Ja tam mowi motor jakos sie tak przyzwyczailem

Czasem dla jaj powiem motór hehehe

O przenajswietszy benzyniarzu spraw abysmy stali sie mobilni

przez **Nefretete** » 3/3/2009, 15:15

tu nie chodzi o przynależność do danej grupy społecznej, czy tez pokazanie "jakiego to ja mam wielkiego penisa, a ty masz tak małego, że jak sikasz to obsikujesz sobie jajka", tylko fakt, że te dwa słowa mają odmienne znaczenie

Motor to mechanizm przetwarzający energię elektryczną lub cieplną na energię mechaniczną

Motocykl dwukołowy pojazd bez nadwozia, napędzany silnikiem spalinowym, przeznaczony do przewozu jednej lub dwóch osób.

tyle

sama chcąc wziąć kogoś pod włos mówię morót, wyrywasz laki na motórze i spotykam się z różnymi reakcjami

jedni kiwają głową z wywieszonym jęzorem, inni miło uśmiechają się poprawiając mnie,że to motocykl a motór mam w pralce. I jestem za poprawnością...

( i pokojem na świecie :mrgreen:

)

przez **Hamulec** » 3/3/2009, 15:18

Kiedy miałem 4 lata pierwszy raz w zyciu zobaczyłem i usłyszałem motocykl żużlowy, póżniej crossowe. Te dziecięce przeżycia tak silnie na mnie zadziałały, że od tamtych chwil coś się we mnie zmieniło i kazdy motocykl stał się dla mnie motorem lub maszyną. Na moje wszystkie jakie miałem i obecną miłość mówię motor lub maszyna. Jak ktoś nazywa swojego motocyklem nie przeszkadza mi to. Mówiąc motor nawet na myśl mi nie przychodzi abym sobie coś przedłuzał lub podnosił. Po prostu motor to motor.

przez **Dominik_YZF** » 3/3/2009, 15:19

Ja zazwyczaj mówie MOTO i nie przeszkadza mi, jak ktos powie motor.

(otwórz link) · przez **simonw** » 3/3/2009, 15:26

http://www.youtube.com/watch?v=3Irs70j7 ... C8&index=8

Sciagacz.pl (Bunny) w wywiadze ze stunterami motorowymi klasy swiatowej z grupy Stunt Crew Team the Trust z Radomia

przez **bast** » 3/3/2009, 15:33

oczywiscie, mi nie chodzi o to, ktora forma jest bardziej precyzyjna bo to wiadomo ale jezyk robi swoje. Inaczej do dzis wszyscy bysmy mowili o automobilach a nie furkach, bryczkach czy nawet samochodach.
Nie chodzi mi tez o ocenianie kogos za to jak nazywa to na czym jezdzi.
Jedynie strzasznie mnie bawi to ze wlasnie niektorzy krzywo patrza na tych co mowia "motor", czyli oni w pewnym sensie oceniaja

a osobiscie wole powiedziec motor i nawet czerpie satysfakcje z tego jak ktos sie zapienia :twisted:

przez **adam_89** » 3/3/2009, 15:37

co do Filmu "Motór" jak by to brzmiało gdyby nazywał się "Motocykl"?

przez **Hamulec** » 3/3/2009, 15:40

... to może są niespełnionymi intelektualistami.

przez **Nefretete** » 3/3/2009, 15:46

simonw napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=3Irs70j7X-o&feature=PlayList&p=B3081289CC8E11C8&index=8

Sciagacz.pl (Bunny) w wywiadze ze stunterami motorowymi klasy swiatowej z grupy Stunt Crew Team the Trust z Radomia

ExtremeMoto 2009 będzie ich :mrgreen:

przez **Hamulec** » 3/3/2009, 16:02

... no i encyklopedie poszły w ruch, a motor pozostanie motorem i nawet może przewozić oficjalnie trzy osoby, są takie. życie to życie to samo życie.

przez **falconiforme** » 3/3/2009, 16:03

Zgadzam się Nefretete.
Bądźmy poprawni.

Niesamowita niewiedza puszkarzy czy innych nieświadomych czasem powoduje więdnięcie uszu.

Np. przychodzi koleś, który na motoryzacji motocyklowej w ogóle się nie zna i się chwali że jego brat ma motor Hondę 1100 Fireblade, albo jego znajomy ma Hondę Blackibird która jednak okazała się Suzuki RF 900. Do tego Kawasaki ZX12R okazał się Kawasaki ZRX 1200 ale nikt między tymi motocyklami nie widział przepaści jaka je dzieli, bo w końcu to tak czy inaczej oba motocykle to Kawasaki 1200.

Potem dochodzą różne teorie z kosmosu na temat motocykli, motocyklistów i motocyklizmu, a na końcu nikt z tych podekscytowanych ekspertów nie wiedział że motor to tak naprawdę inna nazwa silnika.

(otwórz link) · przez **simonw** » 3/3/2009, 16:08

Hamulec - jesli uda Ci sie motorem przewiezc chociaz jedna osobe masz moje dozywotnie uznanie ;] Tylko musimy sprecyzowac czy motor bedzie tez mial skrzynie biegow czy bedzie to sam motor, czy doczepisz mu kola czy sprobojesz na samej koncowce walu korbowego badz kole zamachowym jechac

motor to motor, nie wiem czemu mamy 2 okreslenia na silnik, zarowno motor jak i silnik mowi nam o jednostce napedowej, motor moze byc elektryczny, parowy i spalinowy a operator tramwaju jest motorniczym bo powozi motorem poprzez regulacje jego parametrow pracy (pradu i napiecia).

Motocykl - mowi nam o cyliscie z motorem czyli maszynie takiej jak bicykl zasilanej nie pedalami ale motorem, wiec motocykl jest pojazdem jednosladowym dwu kolowym napedzanym motorem spalinowym badz elektrycznym ;]

przez **Hamulec** » 3/3/2009, 16:13

Dobrze poddaję się. Myślałem, że rozmawiamy, coś jakby o oddcieniu gwary jak kto mówi, a nie o wywodach naukowych.

przez **grzybol** » 3/3/2009, 16:19

ja tam mówię motor albo motór

Czepianie się nazewnictwa to głupota. Co do niewiedzy laików, o której wspomina falconinforme, to ja już od 3 osób słyszałem o mojej CBF 500, że jest to 'typowy ścigacz'

przez **indor** » 3/3/2009, 16:19

a ja na swoją maszynkę często mówię WueSka

tak chłopaki u mnie w pracy przechrzcili mój motorek

generalnie dobrze powiedział BAST... przecież na samochód nie mówimy automobil... chociaż w sumie automobil tłumacząc na polskie wyjdzie samochód... ale co tam... motor, maszyna, motocykl, WueSka, moja czarna, złom

, rumak... w zależności od nastroju różnie zdarza mi się mówić na moją drugą miłość życia

Scigacz.pl

Motocykl czy Motor

Motocykl czy Motor

Kto przegląda forum