Scigacz.pl

przez **Kula07** » 3/2/2009, 16:36

kargul jestes bardzo zabawny a przy tym pokazujesz wszstkim ze nie masz pojecia i robisz z siebie ,,mlodego gniewnego,, 6 lat na 50 bo bylem za mlody zeby zrobic prawko, teraz juz je mam i mam tez inne moto...po drugie, jezdze ze swoja dziewczyna i nie mogo popelnic bledow bo jestem odpowiedzialny za jej zycie...wiec gdy bede umial jezdzic lepiej zmienie moto na inne...z tego co piszesz wnioskuje rowniez ze jestes muzynem z duuzym f....zazdroszcze ci i juz wiem czym jest spowodowane moje zachowanie i rozumiem tez, ze nalezysz do tej duzej czesci spoleczenstwa co mysli... jak sie ciesze ze ja do nich nie naleze...

przez **kargul** » 3/2/2009, 19:10

Kula07 napisał(a):kargul jestes bardzo zabawny a przy tym pokazujesz wszstkim ze nie masz pojecia i robisz z siebie ,,mlodego gniewnego,, 6 lat na 50 bo bylem za mlody zeby zrobic prawko, teraz juz je mam i mam tez inne moto...po drugie, jezdze ze swoja dziewczyna i nie mogo popelnic bledow bo jestem odpowiedzialny za jej zycie...wiec gdy bede umial jezdzic lepiej zmienie moto na inne...z tego co piszesz wnioskuje rowniez ze jestes muzynem z duuzym f....zazdroszcze ci i juz wiem czym jest spowodowane moje zachowanie i rozumiem tez, ze nalezysz do tej duzej czesci spoleczenstwa co mysli... jak sie ciesze ze ja do nich nie naleze...

Oczym niemam pojęcia :?:

Może mnie uświadomisz :idea:

Młodego gniewnego robiłem z siebie jak ty po nocach śniłeś o simsonie.To sobie pożartowałem teraz na poważnie.
Wcześniej pisałeś,że jeździłś 6lat bo chciałeś się dobrze przygotować,a teraz że nie miałeś prawka.I chwała Tobie za to,że nie zrobiłeś jak co niektórzy "młodzi gniewni"i nie zapier...bez prawka na cebrze.Te 6 lat nie zrobi z Ciebie rossiego mój drogi kolego.Janusz Kulig mistrz kierownicy nieżyje nie ze swojego a z czyjegoś błędu :!:

Za 10 dni będziesz miał jego rocznice śmierci.I teraz mu powiedz,że nie był przygotowany do jazdy samochodem. Nawet nie wiem jakie umiejętności nie zapewnią Tobie i Twojej dziewczynie 100% pewności,że wyjdziesz z każdej opresji cało,bo nie wiesz co i kto się czaji za krzakiem :!:

Twoja pewność siebie i rutyna może być dużo gorsza niż brak umiejętności w połączeniu z logicznym myśleniem.
Mam tylko małe pytanie skąd będziesz wiedział że masz już opanowane 125ccm.Zmienisz moto na większe i na piewszych kilometrach wyskoczy Ci dzik z krzaków Ty w niego i co wrócisz do 125 :?:

.Może masz tyle keszu żeby zmieniać moto co klase ,ale niektórzy nie i właśnie dla nich są motory uniwersalne zdławione do mniejszych mocy.Nie każdy ma 170cm wzrostu i waży 60kg.Niektórzy potrzebują większych maszyn,żeby nie wyglądać na nich jak klaun na rowerku.
Nie każdy litr ma 170km.Jeździłem hornetem a teraz o połowe słabszym za to z większą pojemnością transalpem.
Nie czuj się urażony moją wypowiedzią.Nie chciałem Ci w żaden sposób urazić bądź atakować.Oby każdy myślał tak jak ty.To jest tzw.FORUM na którym każdy może napisać swoje zdanie,ale nie każdy może się z nim zgadzać.

ps.Zwiedziłem troche afryki i z przykrością stwierdzam że takiego dużego nie mam,ale też nie narzekam,
A z grupą myślących,to staram się jak moge,niestety jeszcze nie zawsze wychodzi w 100%

pozdrawiam

przez **Kula07** » 4/2/2009, 00:16

wiesz nawet juz mi sie nie chce z toba dyskutowac,bo nasza rozmowa nie skonczy sie zadnym kompromisem...bedziemy tak w nieskonczonosc wymieniac swoje racje...wiec lepiej zakonczmy spor

tak apropo, po nocach nie snilem o simsonie bo od razu go kupile...nie uwazam sie za rossiego po prostu chce do minimum wyeliminowac SWOJE bledy a to juz polowa sukcesu w "walce o przetrwanie" na naszych drogach...a bogaty nie jestem po prostu oszczedzam i pracuje... juz koniec sporu, bo jest on bez sensu i tylko OT sie zrobil.
powodzenia i mam nadzieje,ze sie kiedys spotkamy i porozmawiamy na spokojnie

przez **schwarz** » 4/2/2009, 02:22

No właśnie zajebisty OT bo temat nie jest o tym co na pierwsze moto. Nikt tu nie szuka pierwszego moto.
Kargul ty to zajebiście ująłeś. Nie każdy zapierdala na ile pozwala dana maszyna. A jak tak robi to jego sprawa. Co za różnica czy moto ma 50 czy 150 koni jak i tak będę jeździł powoli i nie będę odkręcał? No przecież żadna!
I motor nigdy nie będzie bezpieczny. Jak sam się człowiek nie wywali to ktoś wjedzie samochodem i koniec.
Kula07 jak będziesz miał trochę więcej lat to sam dojdziesz do tego że gaz czy to w motorze czy czymkolwiek innym nie działa na zasadzie ON, OFF.

Wracając do tematu może ktoś jeszcze powie coś ciekawego na temat cb 500

?

przez **Kula07** » 4/2/2009, 11:31

mam takie pytanie.
gdy od pale moto, to nie raz slychac taki metaliczny dzwiek, jakby cos nie bylo dokrecone. nie moge dojsc co to moze byc, wiec wie ktos moze co to jest? pierscienie to raczej nie sa, bo tylko nie raz slychac to slychac i tylko ma wolnych obrotach na luzie.

przez **Kula07** » 13/2/2009, 13:18

mam takie pytanie.
gdy od pale moto, to nie raz slychac taki metaliczny dzwiek, jakby cos nie bylo dokrecone. nie moge dojsc co to moze byc, wiec wie ktos moze co to jest? pierscienie to raczej nie sa, bo tylko nie raz slychac to slychac i tylko ma wolnych obrotach na luzie.

sory za posta pod postem, ale komp mi sie zawiesza

przez **<borut>** » 13/2/2009, 13:43

Zawory do regulacji...

przez **Kula07** » 13/2/2009, 14:08

to sa zawory? bo to raz slychac a raz nie. np. slychac ze dzwoni dodam lekko gazu i juz nie dzwoni...

przez **<borut>** » 13/2/2009, 14:15

Łańcuch rozrządu lub kosz sprzęgłowy może też być. Albo po prostu coś się poluzowało i wibracje tego czegoś dają taki dźwiek.

przez **Kula07** » 13/2/2009, 14:30

no wlasnie mam takie wrazenie jaby cos bylo luzne... kurcze ciezko tylko jest okreslic co...a kosz sprzeglowy ciagle by dzwonil tak samo lancuch razrzadu...(chyba) a ten dzwiek slychac tylko czasami...

przez **OvertakeR** » 14/2/2009, 00:34

Ten dzwiek znika, kiedy wcisniesz sprzeglo?

przez **Kula07** » 14/2/2009, 17:43

w sumie nie wiem. sprawdze....ale znika przy dodaniu gazu i gdy juz puszcze gaz i motor chodzi na wolnych obrotach to tez juz nie slychac.

przez **Fcuk** » 14/2/2009, 20:18

Na litrze można jeździć ... gorzej tylko ujść z życiem.
Niektórym nie wytłumaczysz, widocznie nauczy się dopiero jak zniszczy motocykl (nie daj Boże siebie lub innych).
Możliwe, że to przez nie uświadomienie sobie ogromu danej maszynki.
Motocykl to nie samochód. Silnik litrowy nie równa się litrowemu z puszki ...

Chciałbyś, żeby przeszczepu powiedzmy wątroby dokonywał stomatolog ?
Też lekarz i na pewno zna się na tym ! 6 lat czytał podręczniki od biologii.

Niech ktoś z toba pojedzie na długi pas.
Wez owego lytra (lub nawet 600 dobra) wsiądź i rozpędź się do 70% mocy (mało nie ?) fajnie ? A weź teraz nagle skręć, zacznij ostro hamować, niech ktoś rzuci przed ciebie poduszkę (co by nie bolało :lol:

)

I teraz w gorszym przypadku mamy skasowany motocykl i jednego sztywnego pana w worku.

W tym lepszym przypadku, gdy uda ci się to zrobić (nie przestraszysz się, ominiesz przeszkody, nie dasz się zabić przez krwiożercza poduszkę) pędź ile wlezie do Mam Talent bo jesteś prawdopodobnie następca Valentino Rossiego !

Edit: Nie chcę tutaj mówić, że należy zaczynać od 50, później 125, 250, 400, 500, 600 i tak jeździć przez 30 lat. Sam uważam, że od 600 można zacząć jako tako :roll:

ale mierzcie siły na zamiary. Długo nie osiągniesz maxa z takiej 600, nie raz najesz się strachu lub nawet będziesz blisko wywrotki. Im ktoś jest większym ignorantem tym prawdopodobieństwo jest większe. Ja nie wiem po co wam litr na początek ? Dla szpanu ? Z niewiedzy ? czy może rodzinka chce się was pozbyć i zdobyć kasę z odszkodowania za twoja śmierć ?

Może nic się nie stanie, a może po wyjeździe z salonu walniesz w drzewo ?

I tak już wystarczająca opinia motocyklistów jest szarpana przez podobnych ignorantów...

przez **kargul** » 15/2/2009, 00:16

[quote="Fcuk"]

Edit: Nie chcę tutaj mówić, że należy zaczynać od 50, później 125, 250, 400, 500, 600 i tak jeździć przez 30 lat. Sam uważam, że od 600 można zacząć jako tako :roll:

ale mierzcie siły na zamiary. Długo nie osiągniesz maxa z takiej 600, nie raz najesz się strachu lub nawet będziesz blisko wywrotki. Im ktoś jest większym ignorantem tym prawdopodobieństwo jest większe. Ja nie wiem po co wam litr na początek ? Dla szpanu ? Z niewiedzy ? czy może rodzinka chce się was pozbyć i zdobyć kasę z odszkodowania za twoja śmierć ?

quote]

Ile jest osób,które z 600 wyciągną 100% :?:

Baaardzo mało :!:

A ilu kupując 600 ma zamiar to zrobić :?:

Wg mnie też mało :!:

Niektórzy 600 kojarzą tylko z cebrą bądź r6,ale jest mnustwo innych 600 które nie mają 120km(moja 650 nie ma nawet połowy tego):!: Nie są one zbudowane do ścigania tylko dla relaxu a ich właścicielom nawet przez myśl nie przejdzie żeby wykorzystać ich moc w 100%.
Gdybyśmy mieli wykorzystywać moc w 100% to byśmy jeździli na 250.Nigdy by nie powstały potwory z mocą powyżej 100km.
W dalekich planach mam zamiar zmienić motor na bmw gs 1200 :wink:

Mojej 650 jeszcze długo nie wykorzystam w "100%" i nie mam zamiaru tego robić.Więc dlaczego chce większy,mocniejszy i szybszy :?:

Napewno nie dla szpanu :!:

przez **pablomotors** » 15/2/2009, 17:22

Większości samochodów też nie wykorzystacie więc dlaczego nie jeździcie maluchem?

Motocykl to wolność. Maksymalne osiągi mamy wykorzystywać na torze a nie na drodze. To, że motocykla nie wykorzystamy jest normalne. Gdybyśmy mieli to robić to większość by jeździła na 50 ewentualnie 125.

przez **Kula07** » 17/2/2009, 16:59

jedan ten dzwiek nie znika gdy dodam gazu...

przez **Tmek** » 25/2/2009, 16:24

Porównywałeś pracę silnika swojej Varadero z nową z salonu ? Może inne też tak mają...

przez **melvin** » 26/2/2009, 14:35

nie rozumiem niektórych...
wszak np. 50% możliwości mojej 929 to więcej niż 90% możliwości jakiejś 250...
ogólnie po to kupiłem sporta żeby na nim zapier*alać i gumować... jeżdzę nie od dziś i myślę że w połowie sezonu a może w przyszłym wykorzystam znaczą część potencjału mojej maszyny.

przez **Kula07** » 26/2/2009, 14:53

Tmek napisał(a):Porównywałeś pracę silnika swojej Varadero z nową z salonu ? Może inne też tak mają...

nie porównywałem, ale raczej inne silniki tak nie maja. nie długo będę oddawał Varadero na przegląd przed sezonem i wszysto powinno wyjść na jaw, ale mechanik mówił, że coś może być ze sprzęgłem ale to nic groźnego

przez **Tmek** » 26/2/2009, 15:23

Nie wczytywałem się wcześniej, czy te dźwięki znikają świeżo po zmianie oleju ?

Scigacz.pl

Oszczędny motocykl. ybr125 vs varadero 125 vs er 5 vs cb 500

Kto przegląda forum