kawa er-5 vs cb 500

[leff]

wiesz no napinacz a rama to troche odrebne tematy

Jędrek a jak myslisz co mam na sobie wlasnie drech , bo wygodny
spotykalem sie z łbami co tylko r6, r1 i litr cbr w glowie a oni reprezentowali wlasnie typ dresa z siłki z anabolem w głowie , ale nie slyszalem zeby ktorys z nich jarał sie CB

a potem sie dziwia, ze jakies CB ich objezdza na zakretach

[adam_89]

Znam dresa, ktory kupil Honde,a nie wiedzial chyba nawet jaki model

gadałem z parkoma kolesiami ostatni z którymi chodziłem do gimnazjum. Wpadło im troche grosza i od razu teksty: na wiosne kupuje jakąś 600 jakieś suzuki albo honde dosłownie niechce mi się z kolesiami rozmawiać, mówie im, że to nie to samo co przesiadka z MZ 150 na 250 a oni swoje gdzie oni mają mózgi?

[Mike]

Po krótkiej przejażdżce na ER5 zupełnie zniechęciłem się do kupna moto.
Bardzo niewygodne, ma dziwne kopnięcie na początku a potem nic się nie dzieje.

CB500 to zupełnie inna bajka. Większy, dużo wyższa kultura pracy i liniowo rozwijana moc.
Co do trwałości do kumpel chwali ER5, ale on więcej na nią chucha jak jeździ

Mnie najbardziej podobał się GS, ale przy moim wzroście tylko na CB mieszczę się jako tako

Najlepiej przejdź się obiema i sam zdecyduj!

[Seba_ER5]

Osobiście posiadałem Kawasaki ER5 i byłem bardzo zadowolony z tego motocykla. GS jak dla mnie dla małych osób i jakoś nie ,że tak powiem nie jechał. Dźwięk też nie za piękny i choć moja ER5 na oryginalnym tłumiku brzmiała jak gwizdek , to przy schodzeniu z wysokich obrotów piękny bulgocik. Nie zamienił bym na gs za nic w życiu. CB500 też jakaś mała przy niej. Choć może nie miał punktu odniesienia . W każdym bądź silnik miał przejechane 30000km a znajomy mechanik się zdziwił ,bo rozkładał sililnik do regulacji i mówił ,że igiełka ,a nie miał dobrych opiniach o Kawasaki. Podobno w GPZ korbowody się wgniatają w gniazda, czy jakoś tak to ują a tu silnik od GPZ po modyfikacjach. W każdym bądź razie 50koników ładnie i liniowo oddawało moc .

[<borut>]

Seba_ER5 coś chyba ci się pomyliło... albo masz Er5 z yoshimura a nawet o tym nei wiesz...
Bo moim Zdaniem GS ma najlepszy dźwiek na seryjnym wydechu niż CB i Er5 na seryjnych...
Wystarczy posłuchać na YT

[cb1000r]

następcą cb500 jest cbf500, jest większa i ma centralny amortyzator, po wymianie seryjnego tłumika na leovinca brzmi cudownie, wielu którzy słyszeli, a potem zobaczyli czym podjeżdżam nie mogli uwierzyć że to dwucylindrówka w rzędzie, a nie V, co do wielkości omawianych sprzętów to cbf500 jest najmocniejsza i największa, wiem co mówię bo mam prawie 2 metry i na hondzie mieszczę się bez problemu choć wyglądam trochę śmiesznie (wielki człowiek na niezadurzym sprzęcie )

[Kris2k]

cb1000r... nie smiem z Toba polemizowac i w ciemno zgodze sie z tym co napisales o cbf

przy czym sadze ze cbf'y nie ma co porownywac ze "stara generacja" 500tek a o takich w tym temacie mowa

mysle ze cbf500 to juz grupa er6n i er6f, starej yamahy XJ600 i starej sv650
a jakby dorzucic nowosci to i cbf600 i nowa XJ6 razem z nowszymi sv650, ale to tylko taka moja zabawa w kategoryzowanie poszczegolnych motocykli

[Traperoso]

cb1000r... nie smiem z Toba polemizowac i w ciemno zgodze sie z tym co napisales o cbf

przy czym sadze ze cbf'y nie ma co porownywac ze "stara generacja" 500tek a o takich w tym temacie mowa

Dokładnie, sam chciałem na początku CBFa, ale odstraszyły mnie ceny, niestety...

[cb1000r]

ale naprawdę warto zainwestować, przy odsprzedaży nie stracisz wiele, można nawet kredyt wziąć, wyjdzie wtedy kilka setek na m-c,

a tak a propo kredytów, kupując sprzęt za ok 7 tys za gotówkę można się zastanowić nad zakupem nowego z salonu za ok 26 tys, wystarczy wpłacić 30%, a resztę rozłożyć na raty na 5 lat, przy kredtyach z takim zaangażowaniem środków własnych bank nie pyta o dochody stałe, a przy oprocentowaniu na poziomie 11% i kwocie kredytu 18.000 rata wychodzi 383 na m-c

uważam, że warto się zastanowić nad takim wariantem, dużo sprzętów z drugiej ręki ma nie znaną historię, a zdrowie nie ma ceny, no i nowy sprzęt ma 2 lata gwarancji

[Seba_ER5]

Dzwiek w GS wydal mi sie plaski. Nie mowie ,żę jest piękny w ER5 jak sie jedzi na niskich obrotach to jakbym siedzial na meczu piłkarskim i ciągle żółte kartki leciały . Ale jak schodzi z 11tys (chyba tyle bylo ;p) to piknie. A GS nie jedzie . Albo ten kolo mial jakis lewy. Może dlatego ,że owiewka to sie nie czuło. Ale w ZX6 tez mam owiewke i czujjeee oj czuje .
Oj wiosno wiosenko . Bylby snieg stopniał .

[<borut>]

Jak GS nie jedzie? Przecież Er 5 ma 4kucy więcej i to niby tak czuć tą róznice? A zresztą co z tego, że szybciej się rozpędziesz Er5 jak później wyhamujesz niż GSem

[melvin]

w małych pojemnościach każda różnica w mocy jest odczuwalna*...


*-nie dla świeżaka.

[<borut>]

Moim zdaniem nie czuć tej róznicy szczególnie, że GS przy 8000obr zaczyna fajnie wyrywać do przodu aż kusi by nim jeździć na wysokich obrotach a Er5 jedzie bo jedzie.

[Traperoso]

To odczucie z tąd, że w tych zakresach GS zaczyna dopiero jechać, a ERka już dawno się rozpędziła.

[melvin]

a cb już dawno do mety dojechała
kur*a jaka licytacja się zaczyna...

[<borut>]

Nie ma bata na GS'a
Szczególnie na ten starszy typ one wymiatają te golasy innych marek
GS ma lepsze zawiesznie i heble na torze kopie tyłek Er5 i to solidnie

[dambandit]

a cb już dawno do mety dojechała

dokładnie

[<borut>]

Co z tego, że dojechał do mety jak nie wyhamował i wjechał poza tor
A GS dojechał do mety postawił go na koło i zakończył wyścig stoppie

[dambandit]

Co z tego, że dojechał do mety jak nie wyhamował i wjechał poza tor
A GS dojechał do mety postawił go na koło i zakończył wyścig stoppie

Coś ci powiem nie lubię ogólnie hondy, dlamnie to takie motocykle bez duszy jak NP VW wśród samochodów . Ale miałem cb 500 , jeździłem na kilku gs i nie powiesz mi że gs ma lepsze hamulce od cb 500 zresztą paru ludzi z forum tez ma podobne zdanie do mnie .

[Kris2k]

Chlopcy i dziewczeta ;P ...dosc tej licytacji, co mialo zostac powiedziane, zostalo powiedziane.

Kazdy kto z nowych osob wejdzie na forum i poczyta ten temat bedzie mial jasnosc co jest co i dlaczego tak a nie inaczej... o ile bedzie potrafil wyciagac konstruktywne wnioski (ale to juz nie nasz problem).

Mile widziane wypowiedzi osob ktore jezdzily (z akcentem na jezdzily) wszytskimi trzema i wyraza swoja oponie w tym temacie, reszta moze przestac bic juz piane