Do odciecia ?
Posty: 27
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Do odciecia ?
Czy dawanie motocyklem do odciecia na luzie badz na sprzegle moze doprowadzic do jakis uszkodzen ?
zwolnij
- RAFF
- Świeżak
- Posty: 156
- Dołączył(a): 15/11/2008, 17:27
- Lokalizacja: Białystok
-
icid - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
w sumie nie powino sie nic stac .... chodz to indywidualna strawa kazdej maszyny jak rok i stan mechaniczny silnikaidciecie jest wtedy kiedy obroty zblizaja sie do niebezpiecznych wartosci i wtedy odcina wiec zakres do odciny jeste"bezpieczny"chodz wszystko moze sie zdarzyc!!!!
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Krótko trwale można w ten sposób postapić.
Ale na dłuższą metę można uszkodzić silnik.
Kiedyś kumpel opowiedział mi pewną sytuację z imprezy zlotowej w Bartoszycach.
Jeden koleś w ten sposób męczył Suzuki GSXR600SRAD.Bawił sie w ten sposób parę godzin.
Na drugi dzień jak odpalił moto w silniku pojawiły się jakieś dziwne odgłosy.Okazało się że uszkodzeniu uległy wałki rozrządu i łożyska ślizgowe.
Tak że można się tak bawić ale trzeba mieć świadomość że coś może się spieprzyć.
Ale na dłuższą metę można uszkodzić silnik.
Kiedyś kumpel opowiedział mi pewną sytuację z imprezy zlotowej w Bartoszycach.
Jeden koleś w ten sposób męczył Suzuki GSXR600SRAD.Bawił sie w ten sposób parę godzin.
Na drugi dzień jak odpalił moto w silniku pojawiły się jakieś dziwne odgłosy.Okazało się że uszkodzeniu uległy wałki rozrządu i łożyska ślizgowe.
Tak że można się tak bawić ale trzeba mieć świadomość że coś może się spieprzyć.
-
skwy - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1540
- Dołączył(a): 7/10/2007, 08:21
- Lokalizacja: Gołdap
Katowanie
Zaraz że pokłucą po prostu nie dogadalismy się co do katowanie.A dla mnie to właśnie trzymanie manety na odcieciu po kilka minut, czasem nawet się klient kładzie z motorem z braku sił ale gazu nie puszcza .I przeważnie to się tak dzieje jak ktoś jest nawalony a normalnie nigdy by takich numerów nie robił(też sie lubiłem Mka czy Uralem zakopac jak sobie wypiłem ale od japończyka po wypiciu trzymam sie z daleka bo rączka się troche omsknie i moto pojedzie a ja zostanę albo jeszcze komus krzywde zrobię).Człowiek z wiekiem nabiera trochę(Troche -nie zawsze i we wszystkim) rozsądku.Pozdrawiam Wszystkich i Zycze Udanego Sezonu 2009 i obyśmy za rok byli w komplecie.Robert
Ostatnio edytowano 29/12/2008, 00:24 przez kargulvmax, łącznie edytowano 2 razy
Carpe diem
- kargulvmax
- Świeżak
- Posty: 275
- Dołączył(a): 17/1/2006, 12:00
- Lokalizacja: Gostyń Wlkp.
Silnik pracuje bez obciążenia i na pewno nie jest to dla niego dobre.Wkurza mnie osobiscie takie bezsęsowne gazowanie strzelanie z tłumików itp.czemu to ma słuzyc ani to żadna umiejetnośc?jak ma ktos jakies umiejetnosci to niech pokazuje a to chyba ze jest to badanie japońskiej technologii(czasem kosztowne)Pozdr
Carpe diem
- kargulvmax
- Świeżak
- Posty: 275
- Dołączył(a): 17/1/2006, 12:00
- Lokalizacja: Gostyń Wlkp.
Głupota
Traperoso napisał(a):kargulvmax napisał(a):czemu to ma słuzyc ani to żadna umiejetnośc?
Na faze człowieku! Motor "drze ryja" banan na twarzy, dobra faza itpNiektórzy tego nie zrozumieją ^^
I Ty też tak robisz czy należysz to gawiedzi podpuszczających i drący morde a jak silnik koledze padnie to jest UPS!! konsternacja i chuj tam jak był głupi to ma.Jednego madrego tez widziałem jak palił gumę a genialny koleś go podlał benzynka i podpalił ,tylko ze ludzie go obstapili i nie mógł odjechać ,nogi miał poparzone po same jajka(fajny banan miał na twarzy i o to chodzi nie?)Ja na zloty zaczałem jezdzić w 1985r i uwierzcie że teraz to jest dno(z małymi wyjatkami).mordobicie i kradzieże to juz specjalisci się pojawiają.Co za problem zapierdzielic moto bo gość lezy wypity o skórach i kaskach nie wspomnę.Usmażyć takiego jednego na ognisku i byłby moze spokój
Carpe diem
- kargulvmax
- Świeżak
- Posty: 275
- Dołączył(a): 17/1/2006, 12:00
- Lokalizacja: Gostyń Wlkp.
Staruszek?
speedygonzales napisał(a):kargulvmax nie bierz tego do siebie ale jak ktos zostawia swoje rzeczy nie pilnowane to czego sie moze spodziewac? z tego co widze to mieszkasz w gostyniu a nie w disneylandzie. nie lubisz chodzic na dyskoteki bo jest za glosno? to nie chodz. nie lubisz jezdzic na zloty bo strzelaja z tlumikow? nie chodz. idz do zoo albo gdzie tam lubisz. ja lubie jak szczelaja z tlumikow, pala gume i sie przy tym podpalaja (hah). sam tak robie co weekendmysle ze nie jest to najzdrowsze dla silnika ale kogo to obchodzi? kupiles sobie motor by zmieniac biegi jak osiagnie 2000rpm?? domniemam ze jestes troche starszy ode mnie i moze cie juz to nie kreci ale nas tak
. pzdr
To niech Cie kreci tylko nie placz pózniej ze się silnik rozleciał nie wiadomo dlaczego a biegi potrafie zmieniac na troszkę wyzszych obrotach i smiesza mnie młodzianie którym 600tka po tygodniu nie wystarcza ,bo nawet nie wiedzą co potrafi .Moze jak ktos nie umie jezdzic to się wyżywa na postoju?Jezdziłem juz wieloma motocyklami i mam trochę oleju w głowie i respektui chyba umiejętnosci bo jeszcze zyję a nie jestem lalusiem na Drag Starze 650.Ciekawe czy musisz być pijany czy naćpany zeby Cię tak kreciło palenie gumy pod drzewem.Jak nie robisz nikomu krzywdy to rób sobie co chceszPozdr
Carpe diem
- kargulvmax
- Świeżak
- Posty: 275
- Dołączył(a): 17/1/2006, 12:00
- Lokalizacja: Gostyń Wlkp.
Widzisz RAFF co narobiles...??? zaraz pojda na noze
Ps ale czasami tez lubie postraszyc babcie jak mi jakies glupie gesty pokazuja.. a na marginesie to sa silniki wysokoobrotowe wiec mysle ze sa w swoim swiecie krecac je.....




Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
2006, sierpień, lotnisko w michałkowie koło ostrowa. Były chyba akurat mistrzostwa modeli jakiśtam. Podjechało 3 typków, jeden hornetem, dwóch na CBR 600. Panowie posiedzieli z 2 godzinki popodziwiali pokazy po czym przy aplauzie lokalnych lalek odpalili sprzęty i żeby mieć pewność, że wszyscy słyszą, że jadą, to mistrz horneta zaczął go pałować moment po zapaleniu. Poszedł fajny czarny dymek z wydechu i pan przy aplauzie i rechocie tubyklców wypychał sprzęta z trawy (tam jest trawiasty pas startowy). Ja bym swojego sprzęta na zimno na 100% nie katował, może lekko bym później przykręcił manetą na dowidzenia. Ale żeby pałować do odcięcia?
speedygonzales, nie rozumiem, czemu tak od razu najeżdżasz?Z wielu twoich postów wynika, że ostro katujesz tego swojego "sprzęta".
pozdr.
speedygonzales, nie rozumiem, czemu tak od razu najeżdżasz?Z wielu twoich postów wynika, że ostro katujesz tego swojego "sprzęta".
pozdr.
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
Sureal dlaczego sadzisz ze Speedy... kaci swojego sprzeta?????? przygazowka na rozgrzanym silniku to nic mu sie niedzieje zlego .... bo kacenie sprzeta ro rozumiem pod pojeciem jechabue 5km na 2biegu przy 12rpm...... (FAJNIE bo wyje.... ;/ ) wiec nie wiem co rozumiesz pod pjeciem kacenie...;>
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Re: Do odciecia ?
RAFF napisał(a):Czy dawanie motocyklem do odciecia na luzie badz na sprzegle moze doprowadzic do jakis uszkodzen ?
Panewki kolego to najdelikatniejsza rzecz w silniku szybkie wkręcanie na obroty powoduje ich nadwyrężanie. od czasu do czasu nic sie nie stanie ale kręcenie do docięcia za każdym razem kiedy jeździsz na moto wcześniej czy później panewki dostaną po du.pie... i pamiętaj aby tego nie robić na zimnym oleju kilka postów wcześniej kolega opisuje przykład ze sradem dokładnie tak sie dzieje jak zostało opisane przez niego....
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
speedygonzales napisał(a):mysle ze uzywam sprzet zgodnie z przeznaczeniem i zdrowym rozsadkiem. nie jest to jakis super, giga, hiper sprzet nasa za pol miliona czy jakies y2k ale jest to sport. czyli jakby niektorzy powiedzieli - sprzet do katowania. to jest jego przeznaczenie i tak traktowane czuje sie najlepiej zakladajac, ze poza jazda daje sie sprzetowi odrobine milosci w garazuregularnie wymienia plyny, synchronizuje i inne pierdoly sie robi. "mistrz horneta zaczął go pałować moment po zapaleniu" - brak slow, wlasnie to sie nazywa katowanie. sory jak kogos pocisnalem za mocno, nie to mialem na mysli. pzdr for hugo (off-tor poznan jeszcze dziala?)
sporty nie są do katowania tylko do jazdy na torze a jazda na torze ma sie nijak do katowania.... wolałbym kupić sprzęt z toru niź od handlarza w polsce używany sprzęt turystycznie... taka prawda!
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
speedygonzales napisał(a):mysle ze uzywam sprzet zgodnie z przeznaczeniem i zdrowym rozsadkiem. nie jest to jakis super, giga, hiper sprzet nasa za pol miliona czy jakies y2k ale jest to sport. czyli jakby niektorzy powiedzieli - sprzet do katowania. to jest jego przeznaczenie i tak traktowane czuje sie najlepiej zakladajac, ze poza jazda daje sie sprzetowi odrobine milosci w garazuregularnie wymienia plyny, synchronizuje i inne pierdoly sie robi. "mistrz horneta zaczął go pałować moment po zapaleniu" - brak slow, wlasnie to sie nazywa katowanie. sory jak kogos pocisnalem za mocno, nie to mialem na mysli. pzdr for hugo (off-tor poznan jeszcze dziala?)
Chicałbym abyś był fair paly i gdy kiedyś będziesz sprzedawał sprzęt poinformuj że był traktorany zgodnie z przeznaczeniem czyli był skatowany.
-
skwy - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1540
- Dołączył(a): 7/10/2007, 08:21
- Lokalizacja: Gołdap
Posty: 27
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości