Do odciecia ?
Posty: 27
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Sureal dlaczego sadzisz ze Speedy... kaci swojego sprzeta?????? przygazowka na rozgrzanym silniku to nic mu sie niedzieje zlego .... bo kacenie sprzeta ro rozumiem pod pojeciem jechabue 5km na 2biegu przy 12rpm...... (FAJNIE bo wyje.... ;/ ) wiec nie wiem co rozumiesz pod pjeciem kacenie...;>
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Re: Do odciecia ?
RAFF napisał(a):Czy dawanie motocyklem do odciecia na luzie badz na sprzegle moze doprowadzic do jakis uszkodzen ?
Panewki kolego to najdelikatniejsza rzecz w silniku szybkie wkręcanie na obroty powoduje ich nadwyrężanie. od czasu do czasu nic sie nie stanie ale kręcenie do docięcia za każdym razem kiedy jeździsz na moto wcześniej czy później panewki dostaną po du.pie... i pamiętaj aby tego nie robić na zimnym oleju kilka postów wcześniej kolega opisuje przykład ze sradem dokładnie tak sie dzieje jak zostało opisane przez niego....
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
speedygonzales napisał(a):mysle ze uzywam sprzet zgodnie z przeznaczeniem i zdrowym rozsadkiem. nie jest to jakis super, giga, hiper sprzet nasa za pol miliona czy jakies y2k ale jest to sport. czyli jakby niektorzy powiedzieli - sprzet do katowania. to jest jego przeznaczenie i tak traktowane czuje sie najlepiej zakladajac, ze poza jazda daje sie sprzetowi odrobine milosci w garazuregularnie wymienia plyny, synchronizuje i inne pierdoly sie robi. "mistrz horneta zaczął go pałować moment po zapaleniu" - brak slow, wlasnie to sie nazywa katowanie. sory jak kogos pocisnalem za mocno, nie to mialem na mysli. pzdr for hugo (off-tor poznan jeszcze dziala?)
sporty nie są do katowania tylko do jazdy na torze a jazda na torze ma sie nijak do katowania.... wolałbym kupić sprzęt z toru niź od handlarza w polsce używany sprzęt turystycznie... taka prawda!
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
speedygonzales napisał(a):mysle ze uzywam sprzet zgodnie z przeznaczeniem i zdrowym rozsadkiem. nie jest to jakis super, giga, hiper sprzet nasa za pol miliona czy jakies y2k ale jest to sport. czyli jakby niektorzy powiedzieli - sprzet do katowania. to jest jego przeznaczenie i tak traktowane czuje sie najlepiej zakladajac, ze poza jazda daje sie sprzetowi odrobine milosci w garazuregularnie wymienia plyny, synchronizuje i inne pierdoly sie robi. "mistrz horneta zaczął go pałować moment po zapaleniu" - brak slow, wlasnie to sie nazywa katowanie. sory jak kogos pocisnalem za mocno, nie to mialem na mysli. pzdr for hugo (off-tor poznan jeszcze dziala?)
Chicałbym abyś był fair paly i gdy kiedyś będziesz sprzedawał sprzęt poinformuj że był traktorany zgodnie z przeznaczeniem czyli był skatowany.
-
skwy - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1540
- Dołączył(a): 7/10/2007, 08:21
- Lokalizacja: Gołdap
jak kupuje jakikolwiek sprzęt to i tak nie słucham zbytnio co sprzedający ma do powiedzenia na temat traktowania maszyny. Powiedzieć można wszystko a na koniec i tak się okazuje że " widziały gały co brały"... jak mi pasuje stan techniczny to biorę a jak nie - to nie proste. Wszelkie słowne zapewnienia w stylu nie katowany itd. to można sobie miedzy bajki włożyc bo nie dość, że każdy co innego ma na myśli w tym temacie to na dodatek... uczciwość to rzadkość. powiem więcej. Zdarza się debilizm walący na zimnym silniku w czerwone pole i dla niego też nie jest to katowanie... czemu? Po prostu tak niska jest świadomość techniczna niektórych zawodników... Przypomina to mi sławetny temat "czy da się odłączyć 2 cylindry w silniku...żeby mniej palił "... Czego więc można wymagać od ludzi o niskiej kulturze technicznej?!?
Przygazówki to normalny element użytkowania, jeśli nagrzany i sprawny silnik się od tego rozp***li to znaczy że nie był taki sprawny... fakt że nie mam tu na myśli zblokowanie gazu z wskazówka obrotomierza na czerwonym polu i spokojne czekanie na to "co się stanie".... Ale jeśli jest sprawny, prawidło smarowany i nagrzany to raczej od kilku przygazowań nic mu się nie powinno stać. Nie po to nad silnikiem pracuje cały sztab japońskich inżynierów. Zreszta, gdyby przed odcinką miał sie silnik rozlecieć i wiedzieli by o tym konstruktorzy to jestem pewien że ustawili by tą odcinkę wcześniej... to chyba logiczne... Zreszta nie zapominajmy że takowi konstruktorzy to też uzytkownicy motocykla... jak inni. No może z większą świadomością niż inni
Jeśli zaś silnik jest już z defektem jakimś to chyba lepiej żeby się ujawnił w takich warunkach niż w czasie ostrego pałowania między samochodami lub na trasie....
Ale ja tam nie wiem...
Przygazówki to normalny element użytkowania, jeśli nagrzany i sprawny silnik się od tego rozp***li to znaczy że nie był taki sprawny... fakt że nie mam tu na myśli zblokowanie gazu z wskazówka obrotomierza na czerwonym polu i spokojne czekanie na to "co się stanie".... Ale jeśli jest sprawny, prawidło smarowany i nagrzany to raczej od kilku przygazowań nic mu się nie powinno stać. Nie po to nad silnikiem pracuje cały sztab japońskich inżynierów. Zreszta, gdyby przed odcinką miał sie silnik rozlecieć i wiedzieli by o tym konstruktorzy to jestem pewien że ustawili by tą odcinkę wcześniej... to chyba logiczne... Zreszta nie zapominajmy że takowi konstruktorzy to też uzytkownicy motocykla... jak inni. No może z większą świadomością niż inni

Jeśli zaś silnik jest już z defektem jakimś to chyba lepiej żeby się ujawnił w takich warunkach niż w czasie ostrego pałowania między samochodami lub na trasie....
Ale ja tam nie wiem...

Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
-
Wombat - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 951
- Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
- Lokalizacja: Lublin
speedygonzales napisał(a):troche sie czuje jak tommy lee jones w sciganym. chyba taka mala burze tu wywolalem piszac ze lubie poz@pierdalac. yzf nie mam pojecia co masz na mysli mowiac katujac i mozemy cale tygodnie sobie pisac co to dla kogo oznacza a i tak do niczego nie dojdziemy. masz r1 i nigdy jej nie przegoniles porzadnie? chyba jaja se ze mnie robisz. skwy co mam ci odpowiedziec? oprocz tego ze jak cos piszesz to zeby na temat bylo? moze tak: jezdzac tym czym jezdzisz zastanawiasz sie o tym co powiesz jak bedziesz sprzedawal swoj sprzet? bo ja nigdy. jest moj i moge go uzywac tak jak lubie (?). panowie nie znamy sie i zle mnie oceniacie. kupilem sobie motor bo mi brakowalo czegos w zyciu. ja po prostu.....lubie zapierdalacmoja wina?
zgadza się różnorakie rozumienie pojęć wprowadza nas w zakłopotanie... owszem moja r1 zazwyczaj jest kręcona na wysokich obrotach ale po odpowiednim rozgrzaniu 2 razy w roku olej co rok pełen service ostra jazda, szybka, dynamiczna, szybkie winkle wysokie obroty po to jest ten motocykl stworzony i tak nim jeżdżę i w tym nie ma żadnego katowania...
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 27
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości