"Zwracać" uwagę puszce czy nie...
Posty: 51
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Niestety taka jest prawda (polska) Gadanie przez telefon, zmiana pasa bez kierunku w rajdowym tempie, poprawianie makijażu albo tzw. kapelusze które od 100lat nie powinny posiadać prawa jazdy i jak tu się dziwić, że wymówką "ale ja nie widziałe/am":/
Btw. byłem w wakacje w Berlinie i doznałem szoku widząc jak tam się jeździ. A to tylko niecałe 100km od granicy:/ Pozazdrościć sąsiadom
Btw. byłem w wakacje w Berlinie i doznałem szoku widząc jak tam się jeździ. A to tylko niecałe 100km od granicy:/ Pozazdrościć sąsiadom
Romet Pony-> Simson S51-> Yamaha Dt-> Yamaha Rd125->Gpz500s->Cbr F3
-
Pietras007 - Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 22/10/2008, 19:14
- Lokalizacja: W-wa
Smutna ale prawdziwa jest nasza rzeczywistosc...
Tez mialem kilka podbramkowych styuacji, ale bylem tak skupiony na tym zeby nie zrobic sobie/sprzetowi kuku, ze nie mialem czasu na pozniejsze poscigi i dyskusje.
W ruchu puszka jest na wygranej pozycji, ale podczas postoju ja mam przewage - jak podejde do typa i strzele w pysk z zalozona rekawiczka to na bank ma dwie jedynki do naprawy Ten co wali pierwszy ma juz 70% wygranej w reku
Tez mialem kilka podbramkowych styuacji, ale bylem tak skupiony na tym zeby nie zrobic sobie/sprzetowi kuku, ze nie mialem czasu na pozniejsze poscigi i dyskusje.
W ruchu puszka jest na wygranej pozycji, ale podczas postoju ja mam przewage - jak podejde do typa i strzele w pysk z zalozona rekawiczka to na bank ma dwie jedynki do naprawy Ten co wali pierwszy ma juz 70% wygranej w reku
Pozdrawiam,
4est
4est
-
4est - Świeżak
- Posty: 317
- Dołączył(a): 1/5/2007, 19:56
- Lokalizacja: Wawa
Ja nie dawno miałem bardzo nieprzyjemną sytuację z puszkarzem. Wracałem w nocy do domu, poza terenem zabudowanym, jeden pas w jedną stronę, bez pobocza. Prędkość 130-140km/h. Z daleka widzę, puszkę jadącą z przeciwka. Kiedy się zbliża nagle zaczyna ją wyprzedzać druga puszka jadąc prosto na czołówką ze mną. Ja po chamulcach i na maxa do prawej krawędzi. Jakoś się zmieściliśmy w trójkę a podmuch wiatru, który wywołała puszka wciągnęła mnie spowrotem na jezdnię. Dodatkowo jeszcze byłem oślepiony przez ich reflektory.
Zatrzymałem się, nawrót i za nim. Dogoniłem go i chciałem z nim porozmawiać o tej sytuacji, ale jak próbowałem go wyprzedzić to mi zajeżdżał drogę a nawet jak już byłem na jego wystokości to próbował mnie zepchnąć. Dla bezpieczeństwa zaprzestałem pościgu i tylko go ostro "strąbiłem".
Zatrzymałem się, nawrót i za nim. Dogoniłem go i chciałem z nim porozmawiać o tej sytuacji, ale jak próbowałem go wyprzedzić to mi zajeżdżał drogę a nawet jak już byłem na jego wystokości to próbował mnie zepchnąć. Dla bezpieczeństwa zaprzestałem pościgu i tylko go ostro "strąbiłem".
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
4est dodatkowo mamy inną przewagę.. Ciężko nas znokautować w kasku
Powiem wam szczerze, że po przejechaniu dopiero pierwszych 1000 km
jestem pewien na 100 %. Strój ma znaczenie na moto ! Tzw. psychologia ulicy, drogi. Zwał jak zwał.
Im bardziej przypominasz sport tym bardziej będą chamkami.
Sam jeżdżę ubrany jak Policjant. Kamizelka, biały kask, czarne ciuchy z białym wstawkami. Powiem szczerze działa idealnie. Już pisałem wcześniej, że zrobiłem mały eksperyment. Jazda w stroju na pana władzę i bez. Różnica kolosalna. Za dnia w mieście większość puszkarzy myśli że policja przez co nie głupieją. Często zjeżdżają na bok jak karetce. A dzieciaki to już 100 % - o tato policjant jedzie. hehe
Zamierzam jeździć cały czas w takiej wersji kolorystycznej. Bo to naprawdę działa i studzi emocje puszek.
Polecam każdemu - zwłaszcza świeżakom.
Ps. Właśnie czytam "Motocykliste doskonałego" Ponoć dużo tam piszą o odchamianiu puszkarzy...
Powodzenia
Pozdr
Sh[/b]
Powiem wam szczerze, że po przejechaniu dopiero pierwszych 1000 km
jestem pewien na 100 %. Strój ma znaczenie na moto ! Tzw. psychologia ulicy, drogi. Zwał jak zwał.
Im bardziej przypominasz sport tym bardziej będą chamkami.
Sam jeżdżę ubrany jak Policjant. Kamizelka, biały kask, czarne ciuchy z białym wstawkami. Powiem szczerze działa idealnie. Już pisałem wcześniej, że zrobiłem mały eksperyment. Jazda w stroju na pana władzę i bez. Różnica kolosalna. Za dnia w mieście większość puszkarzy myśli że policja przez co nie głupieją. Często zjeżdżają na bok jak karetce. A dzieciaki to już 100 % - o tato policjant jedzie. hehe
Zamierzam jeździć cały czas w takiej wersji kolorystycznej. Bo to naprawdę działa i studzi emocje puszek.
Polecam każdemu - zwłaszcza świeżakom.
Ps. Właśnie czytam "Motocykliste doskonałego" Ponoć dużo tam piszą o odchamianiu puszkarzy...
Powodzenia
Pozdr
Sh[/b]
-
Shaft - Świeżak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49
Ksiazka istotnie swietna, jedno jest pewne - nie sposob przewidziec 100% zachowan na drodze. Chamkow i swirow nie brakuje.
Co jakis czas latam traska z Wawy na Krakow i czesto gesto zdaza sie, ze dojezdzam do typa na lewym juz z daleka daje znac dlugimi (prawy oczywiscie pusciutki, nawierzchnia cacy) widze ze gosciowi lekarz przepisal jazde lewym pasem, wiec zaczynam go lykac prawym (uzywam kierunkowskazow )
Co robi gamon w puszcze ? Jak juz zaczalem manerw wyprzedzania zjezdza na mnie To sa moi niekwestionowani faworyci... lusterka maja po to zeby ladnie woz wygladal
Dodam, ze nie latam po trasie 200, na golasie nie pocisne na stale wiecej jak zloty szescdziesiat Sa oczywiscie tacy co nie "zniza sie" i nie zjada na prawy chocby nie wiem co... urazona duma. Nie rozumiem takich ludzi. Jak mam dzien na tempo emeryta to wale prawym i jak trzeba to na awaryjny jeszcze zjade i ustapie miejsca. Jak ktos chce niech tnie ile wlezie
Wczoraj mialem przepychanke z jakims kretynem z beemce pod castorama... chcial byc twardy i wysiasc do mnie. Stwierdzielem ze wszelkie dyskusje z tym panem nie maja sensu. Lekki ruch prawa reka i burak z beeemki zostal 500m w tyle
PS: Dopoki sprzet jest caly i nie ucierpi przez jakiego debila nie wdaje sie w gadki - szkoda czasu - dla wiekszosci i tak wciaz jestesmy dawcami organow i debilami gnajacym na zlamanie karku.
Co jakis czas latam traska z Wawy na Krakow i czesto gesto zdaza sie, ze dojezdzam do typa na lewym juz z daleka daje znac dlugimi (prawy oczywiscie pusciutki, nawierzchnia cacy) widze ze gosciowi lekarz przepisal jazde lewym pasem, wiec zaczynam go lykac prawym (uzywam kierunkowskazow )
Co robi gamon w puszcze ? Jak juz zaczalem manerw wyprzedzania zjezdza na mnie To sa moi niekwestionowani faworyci... lusterka maja po to zeby ladnie woz wygladal
Dodam, ze nie latam po trasie 200, na golasie nie pocisne na stale wiecej jak zloty szescdziesiat Sa oczywiscie tacy co nie "zniza sie" i nie zjada na prawy chocby nie wiem co... urazona duma. Nie rozumiem takich ludzi. Jak mam dzien na tempo emeryta to wale prawym i jak trzeba to na awaryjny jeszcze zjade i ustapie miejsca. Jak ktos chce niech tnie ile wlezie
Wczoraj mialem przepychanke z jakims kretynem z beemce pod castorama... chcial byc twardy i wysiasc do mnie. Stwierdzielem ze wszelkie dyskusje z tym panem nie maja sensu. Lekki ruch prawa reka i burak z beeemki zostal 500m w tyle
PS: Dopoki sprzet jest caly i nie ucierpi przez jakiego debila nie wdaje sie w gadki - szkoda czasu - dla wiekszosci i tak wciaz jestesmy dawcami organow i debilami gnajacym na zlamanie karku.
Pozdrawiam,
4est
4est
-
4est - Świeżak
- Posty: 317
- Dołączył(a): 1/5/2007, 19:56
- Lokalizacja: Wawa
Ja nie zamierzam wojować na siłę. Bo i tak w większości przypadków ignorujemy sprawę. Za dużo tego żeby prowadzić rozmowy. W innym przypadku zamiast jeździć trzebaby cały dzień rozmawiać.
Nie mniej z pewnością kierowcy , który zagrozi mojemu zdrowiu i życiu świadomie będę podjeżdżał i jak trzeba lutował prosto w oczy. Do takich typów zaliczają się małolaci z bwm i zakompleksieni panowie.
W innym nawet skrajnych przypadkach nie potrzeba wiele. Lepiej żeby nas czytali pozytywnie. Zazwyczaj do rozumnej puszki wystarczy podjechać i grzecznie zwrócić uwagę, albo tylko spojrzeć. Taka osoba nie rzuca się bez potrzeby bo rozumie swój błąd.
Z pewnością dużą zaletą przynajmniej dla mnie jest nowy taryfikator mandatów, który wejdzie z końcem Listopada. Wg mnie najbardziej niebezpieczni są kierowcy przekraczający prędkość w miastach skaczący z pasa na pas. Jak małolat zapłaci raz 1000 zł za prędkość, potem 500 za czerwone to się odechce.
Zobaczycie za 2 lub 3 lata. Takie przepisy zmieniły kierowców we Francji to i u nas tym bardziej. W tym roku postawią ok 800 nowych fotoradarów. Policja już ma nowe suszarki laserowe, które łapią w każdą pogodę nawet z 1 km. Jestem za jak największym zaostrzeniem kar dla piratów. Bo akurat w naszym motocyklowym świecie bardzo to pomoże zachować życie.
Pozdr
Sh
Nie mniej z pewnością kierowcy , który zagrozi mojemu zdrowiu i życiu świadomie będę podjeżdżał i jak trzeba lutował prosto w oczy. Do takich typów zaliczają się małolaci z bwm i zakompleksieni panowie.
W innym nawet skrajnych przypadkach nie potrzeba wiele. Lepiej żeby nas czytali pozytywnie. Zazwyczaj do rozumnej puszki wystarczy podjechać i grzecznie zwrócić uwagę, albo tylko spojrzeć. Taka osoba nie rzuca się bez potrzeby bo rozumie swój błąd.
Z pewnością dużą zaletą przynajmniej dla mnie jest nowy taryfikator mandatów, który wejdzie z końcem Listopada. Wg mnie najbardziej niebezpieczni są kierowcy przekraczający prędkość w miastach skaczący z pasa na pas. Jak małolat zapłaci raz 1000 zł za prędkość, potem 500 za czerwone to się odechce.
Zobaczycie za 2 lub 3 lata. Takie przepisy zmieniły kierowców we Francji to i u nas tym bardziej. W tym roku postawią ok 800 nowych fotoradarów. Policja już ma nowe suszarki laserowe, które łapią w każdą pogodę nawet z 1 km. Jestem za jak największym zaostrzeniem kar dla piratów. Bo akurat w naszym motocyklowym świecie bardzo to pomoże zachować życie.
Pozdr
Sh
-
Shaft - Świeżak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49
No piraci to jedno a bezpieczeństwo na drodze to drugie. Fotoradary akurat nie utemperują kierowców tak bardzo a liczba wypadków dzięki nim się nie zmniejszy bo wiele jest przez stan dróg w naszym kraju ale nie o tym temat.
Z upominaniem jest różnie bo są tacy co się zagapią i robią to nieświadomie a potem przepraszają ale są też tacy co myślą ,,mam BMW 2.0 napewno się zmieszcze" i wciskają się na pałę a za upomnienia mają pretensje albo jeszcze próbują zrobić krzywdę motocykliście. Prawda jest taka że w małym stopniu upomnienia wpływają na puszkarzy ale innego sposobu na ukaranie ich nie ma a niszczenie samochodu komuś to też chamstwo chociaż niektórym się należy. Upomnienia raczej pomagają nam się trochę wyluzować jak ktoś zagotuje w nas krew.
Z upominaniem jest różnie bo są tacy co się zagapią i robią to nieświadomie a potem przepraszają ale są też tacy co myślą ,,mam BMW 2.0 napewno się zmieszcze" i wciskają się na pałę a za upomnienia mają pretensje albo jeszcze próbują zrobić krzywdę motocykliście. Prawda jest taka że w małym stopniu upomnienia wpływają na puszkarzy ale innego sposobu na ukaranie ich nie ma a niszczenie samochodu komuś to też chamstwo chociaż niektórym się należy. Upomnienia raczej pomagają nam się trochę wyluzować jak ktoś zagotuje w nas krew.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Wiadomo, że na motorze jesteśmy na przegranej pozycji.
Fotoradary to tylko mała część systemu prewencyjnego.
Zobaczycie za kilka lat jak diametralnie zmieni się kultura jazdy.
Nawet najbogatszego puszkarza nie będzie stać żeby płacić co miesiąc po kilka tysięcy zł mandatów. A z pewnością odpadną amatorzy BMW 2.0 i młodzi kierowcy.
Co innego możemy zrobić ?
Ignorować i prosić o narysowanie na czole koła w które należy pukać..
A może zaczniemy spisywać nr rejestracyjne najbardziej agresywnych puszek i na czarną listę.
W sumie to walczymy z wiatrakami i nasze gderanie nic nie da. Społeczeństwo musi się przyzwyczaić do motorków.
Pozdr
Sh
Fotoradary to tylko mała część systemu prewencyjnego.
Zobaczycie za kilka lat jak diametralnie zmieni się kultura jazdy.
Nawet najbogatszego puszkarza nie będzie stać żeby płacić co miesiąc po kilka tysięcy zł mandatów. A z pewnością odpadną amatorzy BMW 2.0 i młodzi kierowcy.
Co innego możemy zrobić ?
Ignorować i prosić o narysowanie na czole koła w które należy pukać..
A może zaczniemy spisywać nr rejestracyjne najbardziej agresywnych puszek i na czarną listę.
W sumie to walczymy z wiatrakami i nasze gderanie nic nie da. Społeczeństwo musi się przyzwyczaić do motorków.
Pozdr
Sh
-
Shaft - Świeżak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49
a mnie sie wydaje ze duza wikszosc puszkarzy i tam na reespect do motocyklisow.... przypomnijcie sobie jak wyglada motocykl z motocyklista we wstecznym lusterku a do tego chodzby w kurtce motocyklowej.... (motocykl ma przewaznie agresywny przod z mocnymi swiatlami do tego koles wygladajacy na 2xwiekszego w kurtaki....
wiele razy jak jakis puszkarz zrobil cos zle i go zjebał.m klaksonem lub gestem(np reka lub kiwaniem glowy) jak sie spotkalem z nim na swiatlach lub jakiejs krzyzowce i juz chcielme go pouczyc to jak koles podniosl reke w przeprosinach (a zdarza sie to czesciej) to nagle dopada mnie spokoj ....ale msobie i tak mysle ze co z tego ze mnie przeprosil jak moglem luzprzez niego lezec rozbity na asfalcie.....? ;/
wiele razy jak jakis puszkarz zrobil cos zle i go zjebał.m klaksonem lub gestem(np reka lub kiwaniem glowy) jak sie spotkalem z nim na swiatlach lub jakiejs krzyzowce i juz chcielme go pouczyc to jak koles podniosl reke w przeprosinach (a zdarza sie to czesciej) to nagle dopada mnie spokoj ....ale msobie i tak mysle ze co z tego ze mnie przeprosil jak moglem luzprzez niego lezec rozbity na asfalcie.....? ;/
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Ja tam upominam kiwam głową trąbie a czasem jak już muszę hamować aby nie wywalić bo ktoś wymusił pierwszeństwo to nawet specjalnie zatrzymam się tak żebym mógł zapukać w szybkę albo się oprzeć o nadwozie wtedy wiedzą jak blisko tragedii było.. Ale ważne zawsze z kulturą.
Ps. Czy jak komuś walne w zęby z rękawiczki to w razie czego zostanie to uznane jako napaść z użyciem tępego narzędzia ?
Ps. Czy jak komuś walne w zęby z rękawiczki to w razie czego zostanie to uznane jako napaść z użyciem tępego narzędzia ?
-
Pająk - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 704
- Dołączył(a): 16/9/2005, 22:54
- Lokalizacja: Warszawa Gocław
Prawda jest smutna - burakow nie brakuje
Lecialem dzis na dzialeczke, a jakis lancer z zel-fryzem wiozl wypachniona lalke w plener za Jankami pod Wawa. Oczywiscie zajechal mi buc droge bo zobaczyl skret w boczna drozke Odbilem - dojechalem z boku obtrabilem i pokazalem panu aby zerknal czasem w lusterko.
Jego odpowiedz nie specjalnie mnie zaskoczyla - malo nie urwal ze zlosci kierownicy i nie popsul klaksonu trabiac na mnie w odwecie
Pokazalem miedzynarodowy znak pokoju tj wyprostowany srodkowy palec i polecialem dalej
Mam nadzieje, ze tak sie zdenerwowal, ze byly nici z bzykania w lesie
Lecialem dzis na dzialeczke, a jakis lancer z zel-fryzem wiozl wypachniona lalke w plener za Jankami pod Wawa. Oczywiscie zajechal mi buc droge bo zobaczyl skret w boczna drozke Odbilem - dojechalem z boku obtrabilem i pokazalem panu aby zerknal czasem w lusterko.
Jego odpowiedz nie specjalnie mnie zaskoczyla - malo nie urwal ze zlosci kierownicy i nie popsul klaksonu trabiac na mnie w odwecie
Pokazalem miedzynarodowy znak pokoju tj wyprostowany srodkowy palec i polecialem dalej
Mam nadzieje, ze tak sie zdenerwowal, ze byly nici z bzykania w lesie
Pozdrawiam,
4est
4est
-
4est - Świeżak
- Posty: 317
- Dołączył(a): 1/5/2007, 19:56
- Lokalizacja: Wawa
4est-trzeba mu bylo lakieru troche zarysowac oj wtedy to by laske z wscieklosci chyba pobil
herbatkowy napisał(a):To wazne, motocykl to nie jest 100koni i plastiki, to cos wiecej. 100koni + plastiki staje sie motocyklem dopiero wtedy, gdy wsiadzie na niego zapalony i zakochany MŁODY CHŁOPAK, ktory z czasem staje sie motocyklista.
-
emils - Świeżak
- Posty: 231
- Dołączył(a): 13/3/2008, 22:01
- Lokalizacja: masz taki motor?
heh 4est myślę, że obraziłeś męska dumę. Wiózł pewnie laskę strasznie się produkował w drodze jaki z niego gościu, aaaż tuuu nagle niewiadomo skąd jakiś motocyrklista spycha go z toru jazdy i prawie wpycha siłą swojej psychiki na przeciwległy pas ruchu... potem trąbi. Oożesz tyyyy orzeszku ! Naa mnie ? Myśli żelowy kierownik .. Przy moojej laaali. Przecież ja taki świetny kierownik jestem.
Jestem pewien, że w lasku laska myślała o kimś innym ehhe
Pozdrawiam,
Sh
Jestem pewien, że w lasku laska myślała o kimś innym ehhe
Pozdrawiam,
Sh
-
Shaft - Świeżak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49
Tak kiedys myslalem zeby ktos zrobil kombinezonem ze schowkiem na plecach na palke typu teleskopowa albo cos podobnego ^^ Na swiatlach mozna by w dach albo szybke lupnac ale to troche zbyt ostre
Produkcja, dystrybucja, masturbacja
Blady 900 puk puk puk
Blady 900 puk puk puk
-
Konio - Mieszkaniec forum
- Posty: 2925
- Dołączył(a): 6/11/2008, 21:47
- Lokalizacja: Nadejdzie Chuck? Tego nikt nie wie;/ Kielce/Krk
Ja sie dołącze do dyskusji gdyż sam doswiadczyłem wiele takich akcji i wiem że tacy kierowcy mają to głęboko w d**** bo przecież oni tacy wspaniali kierowcy są ale jak takiemu nawet liścia dac to juz innaczej gada tylko weź mu tu liscia sprzedaj w rekawicy to cala głowa sie obraca a oddac nie odda bo kask kazdy ma swoj sposób ale czy to dziala to jest cieżko powiedziec
''Pal gume nie Dusze"
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
- bronekc6
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 9/5/2008, 11:15
- Lokalizacja: ruda woj podlaskie
a co powiecie na taką akcję:
lecę z kumplem. on pierwszy, ja tuż za nim. wyprzedzamy kolumnę. na jej końcu nowe Volvo s80. zatem zaczynamy od niego. w momencie gdy mój kumpel był na wysokości drzwi pasażera volvo zmienia pas, żeby zacząć wyprzedzanie. kumpel klakson, długie i tamten się w porę schował na swój pas. w podziękowaniu dostał metalowym zbrojeniem rękawicy w szybę kierowcy. dosłonie 3 sekundy później ja zaczynam wyprzedzać to volvo i ten idiota robi ten sam manewr prawie spychając mnie z drogi!!! nawet jak przed chwileczką prawie kogoś zabił to i tak nie nauczył się patrzeć w lusterka!!!!!!!!!!
a co do typów, którzy permanętnie lecą lewym pasem to ja ich zlewam i nie mrugam, nie trąbię tylko z założenia i siłą pędu łykam ich z prawej. jesli to jakiś błąd (poza łamaniem prawa) to mnie naprostujcie...
lecę z kumplem. on pierwszy, ja tuż za nim. wyprzedzamy kolumnę. na jej końcu nowe Volvo s80. zatem zaczynamy od niego. w momencie gdy mój kumpel był na wysokości drzwi pasażera volvo zmienia pas, żeby zacząć wyprzedzanie. kumpel klakson, długie i tamten się w porę schował na swój pas. w podziękowaniu dostał metalowym zbrojeniem rękawicy w szybę kierowcy. dosłonie 3 sekundy później ja zaczynam wyprzedzać to volvo i ten idiota robi ten sam manewr prawie spychając mnie z drogi!!! nawet jak przed chwileczką prawie kogoś zabił to i tak nie nauczył się patrzeć w lusterka!!!!!!!!!!
a co do typów, którzy permanętnie lecą lewym pasem to ja ich zlewam i nie mrugam, nie trąbię tylko z założenia i siłą pędu łykam ich z prawej. jesli to jakiś błąd (poza łamaniem prawa) to mnie naprostujcie...
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
Posty: 51
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości