"Zwracać" uwagę puszce czy nie...
Posty: 51
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Hmm a jeździsz sam puszką? To powinieneś wiedzieć że nawet jeśli spojrzał w lusterko i motor był mniej więcej w połowie samochodu to znajdował się w tzw ,,martwym polu" i go nie było wiać. Czyli jak skończyła się przygoda z Twoim kumplem to jeszcze raz spojrzał w lusterko czy może wyprzedzić a że Ty też znalazłeś się w tej martwej strefie to Cię nie zauważył.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Odnosnie tego, jesli jestes na drodze jednokierunkowej (np w trasie), to teoretycznie mozesz lyknac typa i z prawej. Cos takiego gadal mi na kursie instruktor,. Po prostu nie jest to praktykwoane i mogloby spowodowac male zamieszanie na drodze.jesli to jakiś błąd (poza łamaniem prawa) to mnie naprostujcie...
W miescie to juz nieco inna sytuacja.
Energie ist nichts ohne Steuerung.
Nie jest dla mnie ważna Twoja ranga na forum, staż, ilość wypisanych postów, dla mnie jesteś człowiekiem i tylko w takich kategoriach Cię postrzegam.
Nie jest dla mnie ważna Twoja ranga na forum, staż, ilość wypisanych postów, dla mnie jesteś człowiekiem i tylko w takich kategoriach Cię postrzegam.
-
OvertakeR - Świeżak
- Posty: 170
- Dołączył(a): 21/12/2008, 13:53
Witam
Jako założyciel tematu Martwe pole to podstawa.
Choć i tak często wyjeżdżają.
Na jesieni miałem taką sytuację już z prawkiem :
stoję do wyjazdu na ulicę, ustawiony równolegle do drogi. Góra 25 m dalej jest małe lokalne skrzyżowanie i uliczka w prawo. Powoli ruszam i widzę jak z prawej strony czai się Pani we włosach koloru blond. Myślę pewnie mnie widzi, ale coś mi podpowiada że chyba nie. Ona patrzy w lewo potem w prawo na przejazd kolejowy, który jest za moimi plecami ( ja się toczę powoli ) i nagle ONA daje w palnik tuż pod moje koła. JA W KLAKSON !!! Zatrzymała się na środku i stoi jakby ducha zobaczyła. A ja niby ubrany w kamizelkę odblaskową, biały dzień, kask tyż biały, a babsko ślepe !!
Nie ma reguły, ale warto pamiętać o kilku zasadach takich jak martwe pole, nie jechanie zbyt długo obok samochodu itp. Sam omijam duże auta i czekam, aż będzie wolny pas. Z pewnością kamizelka i strój na policjanta bardzo pomaga w mieście bo ludzie sami uciekają na bok. Przetestowałem i działa idealnie. Klakson też używam non stop. Nie żałuję sobie aa jaak.
Chyba potrenuję na trampolinie skoki. A potem na rowerze katapultowanie na trawę.
Panowie damy radę. Dobrze, że motocykliści trzymają się razem..
WESOŁYCH ŚWIĄT OD SHAFCIKA !!
Jako założyciel tematu Martwe pole to podstawa.
Choć i tak często wyjeżdżają.
Na jesieni miałem taką sytuację już z prawkiem :
stoję do wyjazdu na ulicę, ustawiony równolegle do drogi. Góra 25 m dalej jest małe lokalne skrzyżowanie i uliczka w prawo. Powoli ruszam i widzę jak z prawej strony czai się Pani we włosach koloru blond. Myślę pewnie mnie widzi, ale coś mi podpowiada że chyba nie. Ona patrzy w lewo potem w prawo na przejazd kolejowy, który jest za moimi plecami ( ja się toczę powoli ) i nagle ONA daje w palnik tuż pod moje koła. JA W KLAKSON !!! Zatrzymała się na środku i stoi jakby ducha zobaczyła. A ja niby ubrany w kamizelkę odblaskową, biały dzień, kask tyż biały, a babsko ślepe !!
Nie ma reguły, ale warto pamiętać o kilku zasadach takich jak martwe pole, nie jechanie zbyt długo obok samochodu itp. Sam omijam duże auta i czekam, aż będzie wolny pas. Z pewnością kamizelka i strój na policjanta bardzo pomaga w mieście bo ludzie sami uciekają na bok. Przetestowałem i działa idealnie. Klakson też używam non stop. Nie żałuję sobie aa jaak.
Chyba potrenuję na trampolinie skoki. A potem na rowerze katapultowanie na trawę.
Panowie damy radę. Dobrze, że motocykliści trzymają się razem..
WESOŁYCH ŚWIĄT OD SHAFCIKA !!
-
Shaft - Świeżak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49
Oj hipokryci. Tak walczycie ze stereotypem dawcy? Że wszyscy kierowcy bmw są źli? Zacznijcie może od siebie i dajcie się zauważyć innym uczestnikom ruchu. Ty rozwalisz kapelusznikowi lusterko to innemu specjalnie nie zjedzie. Wystarczy pogrozić palcem - jak nie dotrze to nie dotrze wcale. Z rozmów ze znajomymi niemotocyklistami wychodzi na to, że większość z nich była nieświadoma jak ich zachowanie wpływa na komfort jazdy jednośladem.
Jak każdy kierowca jednośladu miałem swoje 5 minut strachu, ale gdybym nie jechał 190 czy więcej byłoby inaczej. W kolizji dwóch pojazdów zazwyczaj wina jest obustronna (pośrednio) - pomijając sytuacje najechania na stojący pojazd.
Agresja zawsze wraca do Ciebie!
Jak każdy kierowca jednośladu miałem swoje 5 minut strachu, ale gdybym nie jechał 190 czy więcej byłoby inaczej. W kolizji dwóch pojazdów zazwyczaj wina jest obustronna (pośrednio) - pomijając sytuacje najechania na stojący pojazd.
Agresja zawsze wraca do Ciebie!
Pozdrawiam,
wilku
Ps. Ten brzydal w awatarze to naprawdę ja.
wilku
Ps. Ten brzydal w awatarze to naprawdę ja.
-
wilkacy - Świeżak
- Posty: 25
- Dołączył(a): 18/1/2008, 11:23
- Lokalizacja: Toruń
Ale jak najbardziej trzeba kierowców przywoływać do porządku czy to przez grożenie palcem czy to wybiciem szyby badź lusterka.
JEŚLI TEGO SIĘ NIE ZROBIMY TO TAK JAK BYŚMY PRZYZWALALI NA TAKIE NIECHYBNE CZYNY.
JEŚLI TEGO SIĘ NIE ZROBIMY TO TAK JAK BYŚMY PRZYZWALALI NA TAKIE NIECHYBNE CZYNY.
-
skwy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1540
- Dołączył(a): 7/10/2007, 08:21
- Lokalizacja: Gołdap
ja pare razy ruszalem w pogon za debilami w puszkach...i zawsze pytalem grzecznie czy wiedza co zrobili...a jak ktos z geba wyskakiwal to gasilem moto i zsiadalem...odrazu mu buzka sie przymykala i po paru h..jach i innych formach obrazliwych mowilem ze jeszcze raz to wpier..ol...raz chcialem odrazu slac joby ale zobaczylem ze to mloda kobietka i jak ja zciagnalem na pobocze sama wyszla i z lzami w oczach zaczela przepraszac...wiec mie maialem serca sie na nia drzec...sciagnalem kask i pogadalem z nia chyba z 10 min i wytlumaczylem ze przez takie zachowania gina motonici....babka zestresowala sie cala sytuacja bardziej niz ja sam... poprosilem na koniec zeby uwazala i zyczylem szerokiej drogi...sadze ze zapamieta to 100razy lepiej niz jak by dostala wiache bluzgow...
nie polemizuj bo nie jestes predysponowany do emanowania tak apodaktycznych percepcji... | (nie dyskutuj jak nie potrafisz...) xD | | http://www.scigacz.pl/rider/16915/foto/album/712/
-
Szopekk - Świeżak
- Posty: 440
- Dołączył(a): 28/12/2007, 14:09
- Lokalizacja: Węgrów
Każda reprymenda jest dobra o ile dobrze podana i zależy na jakiego odbiorce trafia. Osobiście zauważyłem, że lepiej odbierają grzeczną reprymendę bo wtedy wzrasta w nich poczucie winy. Grzecznie ale stanowczo też można. Z drugiej strony agresja budzi agresję i wtedy załącza się takiemu stereotyp nt motocyklisty. Potem już opinia idzie lawinowo.
Nie tracę czasu na 99 % sytuacji nawet w samochodzie bo to nic nie daje.
Kilka razy na 15 lat za kółkiem zdarzyło mi się wyskoczyć do typa. Ale sytuacja naprawdę tego wymagała bo ktoś np. celowo chciał mnie zepchnąć na trasie : samochód vs samochód. Gówniarz myślał, że gra fw NFS.
A na co dzień jak ktoś się pluje za kierownikiem to patrzę z uśmiechem. I w najgorszym przypadku pukam w czoło.. Wyżyć się mogę dość na macie. Więcej nie trzeba.
Pozdr
Sh
Nie tracę czasu na 99 % sytuacji nawet w samochodzie bo to nic nie daje.
Kilka razy na 15 lat za kółkiem zdarzyło mi się wyskoczyć do typa. Ale sytuacja naprawdę tego wymagała bo ktoś np. celowo chciał mnie zepchnąć na trasie : samochód vs samochód. Gówniarz myślał, że gra fw NFS.
A na co dzień jak ktoś się pluje za kierownikiem to patrzę z uśmiechem. I w najgorszym przypadku pukam w czoło.. Wyżyć się mogę dość na macie. Więcej nie trzeba.
Pozdr
Sh
-
Shaft - Świeżak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49
NOrmalna rozmowa do niektórych dociera i starają się nie popełniać więcaj błędów.
Ale zdażają sie przeciesz którrz są nie do zajebania i oporni na wiedzę.
Co z takim dylematem?
Zostawić bez oddźwięku?
Zrobić mu to co on nam?
Ale zdażają sie przeciesz którrz są nie do zajebania i oporni na wiedzę.
Co z takim dylematem?
Zostawić bez oddźwięku?
Zrobić mu to co on nam?
-
skwy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1540
- Dołączył(a): 7/10/2007, 08:21
- Lokalizacja: Gołdap
wrócę do martwego pola. oczywiście jeżdżę autem i bardzo uważam, żeby się w tym martwym polu nie znajdować. chciałem ująć krótko zaistniałą wtedy sytuację, ale mogę opis rozszerzyć. zanim zaczeliśmy wyprzedzać to volvo jechaliśmy trochę zanim, żeby miał szansę nas zobaczyć. kiedy kumpel zjechał na sąsiedni pas w celu wyprzedzania, ja równocześnie zmianiłem swoją pozycję. mianowicie przesunąłem się w stronę osi jezdni, tak żeby widział mnie w lewym lusterku i wewnętrznym. zacząłem wyprzedzać, gdy mój kolega odjechał na tyle, żebym miał miejsce "do schowania się" przed wyprzedzanym pojazdem.
czyli zasady bezpieczeństwa po naszej stronie były zachowane. mam nadzieję, że nie muszę udowadniać, że używaliśmy przy tym kierunkowskazów...
czyli zasady bezpieczeństwa po naszej stronie były zachowane. mam nadzieję, że nie muszę udowadniać, że używaliśmy przy tym kierunkowskazów...
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
nie jestem zbyt doświadczonym motocyklistą, ale uważam, że powinno się zwracać uwagę kierowcy katamarana kiedy popełni błąd, tyle że w kulturalny sposób no chyba że kierowca samochodu sam prowokuje takie sytuacje :>
trzeba też uważać na "emerytowanych" rowerzystów, którzy jeżdżą slalomem po naszych drogach ;/
trzeba też uważać na "emerytowanych" rowerzystów, którzy jeżdżą slalomem po naszych drogach ;/
Mz Etz 250\Honda Hornet 600
-
Jacek318 - Świeżak
- Posty: 43
- Dołączył(a): 8/10/2008, 19:37
Posty: 51
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość