750 czy litr?
na miasto to lekkie enduro lub sv 650 i jedziesz szybciej niz litry...
co do samych sportowych 600/ 750 i tysionców.
w czym Tobie szescsetka nie odpowiada? ma zamała predkosc maksymalna ? tzn wiecej niz 50km/h nie pojdzie?zamykasz opone? ile procent mozliwopsci motcykla wykorzystujesz? 30 -40%? na kazdym zkare cie schodzisz na kolano?
generalne chodzi tu o ten własnie RESPEKT i lans, zeby zabardzo nie odstawac od top driverów. i zeby oni nie traktowali Ciebie gorzej jak amsz 600.
co do elastycznosci - kup litrowe V2 to zobaczysz co to elastycznosc. litry tego nie maja np gix 1000 ma 116 a sv 1000 106nm przy 7500 rpm, a ciagnie juz od samych 2000rpm
jakbym był na Twoim miejscu to bym brał litra- wtedy za rok czy 2 nie beedziesz sie zastanawiac czy go zmieniaci RESPEKT na +++
co do samych sportowych 600/ 750 i tysionców.
w czym Tobie szescsetka nie odpowiada? ma zamała predkosc maksymalna ? tzn wiecej niz 50km/h nie pojdzie?zamykasz opone? ile procent mozliwopsci motcykla wykorzystujesz? 30 -40%? na kazdym zkare cie schodzisz na kolano?
generalne chodzi tu o ten własnie RESPEKT i lans, zeby zabardzo nie odstawac od top driverów. i zeby oni nie traktowali Ciebie gorzej jak amsz 600.
co do elastycznosci - kup litrowe V2 to zobaczysz co to elastycznosc. litry tego nie maja np gix 1000 ma 116 a sv 1000 106nm przy 7500 rpm, a ciagnie juz od samych 2000rpm
jakbym był na Twoim miejscu to bym brał litra- wtedy za rok czy 2 nie beedziesz sie zastanawiac czy go zmieniaci RESPEKT na +++
- bufon
- Świeżak
- Posty: 79
- Dołączył(a): 1/10/2008, 21:45
Może Ty na każdym zakręcie schodzisz na kolano ale u mnie w mieście jest za dużo piachu na zakrętach.
Opony nie zamykam, bardziej wkręciłem się w jazde na kole i czasem świrowanie po mieście. Nie chce psa wiec wybór padł na K6-K7 nie będę brał drugiej 600 więc albbo 750 albo 1000. Motocyklem wiecej jeźdże po mieście, czasem tylko na trasę wypadnę na rozpoczęcie sezonu i tyle.
Srad za dużo ważył, przejechałem się ostatnio Triumph Daytona i R6 2006, one są 50kilo lżejsze a jeździ się jak rowerkiem
Najbardziej wkurzało mnie to w moim gixerze ,że już nie potrafił mnie zaskoczyć :/
Opony nie zamykam, bardziej wkręciłem się w jazde na kole i czasem świrowanie po mieście. Nie chce psa wiec wybór padł na K6-K7 nie będę brał drugiej 600 więc albbo 750 albo 1000. Motocyklem wiecej jeźdże po mieście, czasem tylko na trasę wypadnę na rozpoczęcie sezonu i tyle.
Srad za dużo ważył, przejechałem się ostatnio Triumph Daytona i R6 2006, one są 50kilo lżejsze a jeździ się jak rowerkiem

Najbardziej wkurzało mnie to w moim gixerze ,że już nie potrafił mnie zaskoczyć :/
-
Meciek - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1935
- Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
- Lokalizacja: z Wrocka
a ja oddaje glos za 750,w miescie nie potrzebny Ci litr a widze e uzywasz moto tak samo jak ja,malo tras,glownie miasto.mi daytona w zupelnosci wystarcza ale za 2 lata mysle o 750 wlasnie bo to fajny pół-srodek miedzy litrem a 600.i tak szczerze to jest dla mnie ladniejszy 750 niz litrowy gixer z tych lat o ktorych mowisz,06,07...ja bede myslal nad całym białym gixem bo widzialem takiego k9 w litrze,mam nadzieje ze 750 bedzie mialo rowniez takie malowanie,ale to kwestia gustu oczywiscie,mysle ze jesli obaj bysmy wzieli litry na miasto to to byloby lekkie przegiecie
750 to optymalny wybor.zycze udanego zakupu 


ścigacz to portal dla gimnazjalistów chcących R1 na pierwszy motocykl oraz dla pseudo speców którzy mogą im w tym wyborze pomóc.
- Flow
- Stały bywalec
- Posty: 1098
- Dołączył(a): 18/9/2007, 17:50
ja poprostu uwielbiam supersporty,pozycje na nich,badz co badz niewygodna,ich wyglad,osiagi oczywiscie tez sie przydaja,nie lubie turystykow na ktroych siedzi sie jak na rowerze,a skuter to nie dla mnie:) lubie wcisnac sie w skore i latac po miescie i przekisac sie miedzy autami itd,takie zboczenie mam i sporta nie zamienie na nic,jesli juz to dokupie sobie tylko jakies enduro i bede w 7niebie.
ścigacz to portal dla gimnazjalistów chcących R1 na pierwszy motocykl oraz dla pseudo speców którzy mogą im w tym wyborze pomóc.
- Flow
- Stały bywalec
- Posty: 1098
- Dołączył(a): 18/9/2007, 17:50
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
no to kwestia gustu nie,upodoban itd mi nie chodzi o wygode czy takie sprawy,dla mnie taki tiger z wygladu ma zero agresywnosci,to jest jak dla mnie motocykl nijaki,dla osoby ktora poprostu chce wygodnie dojechac z pkt A do pkt B.ot taka moja filozofia 

ścigacz to portal dla gimnazjalistów chcących R1 na pierwszy motocykl oraz dla pseudo speców którzy mogą im w tym wyborze pomóc.
- Flow
- Stały bywalec
- Posty: 1098
- Dołączył(a): 18/9/2007, 17:50
Meciek sie przejedzie kazdym i wybierze co mu pasi.
Ale troche odbiegajac od tematu. Skad u niektorych ta niechec do litrow? Rozumiem, ze gdy pojawia sie pytanie o pierwsze moto z litrem w roli glownej to trzeba sprowadzic czlowieka na ziemie - i sam sie z tym zgadzam. Ale jesli ktos , tak jak tu, lata kilka sezonow, to czemu nie mialby wziac czegos mocnego? Nie musi go wykorzystywac w 100%, nikt nie jest Rossim. Nie musi zamykac gum na kazdym skrzyzowaniu (chociaz to akurat nie jest wyznacznik dobrego opanowania sprzetu i moznaby sie rozwodzic dlugo na ten temat). Moim zdaniem po prostu fajnie miec taka moc, zeby od czasu do czasu ja uwolnic i czerpac szeroko pojeta radoche z tego.
Respekt za litra to jest u gimbusow i gazetowych onanistow. W swiatku prawdziwych motocyklistow licza sie czyste umiejetnosci - niezaleznie od tego czy ma 50 czy 150KM. Wiec po co te dogryzania?
Ale troche odbiegajac od tematu. Skad u niektorych ta niechec do litrow? Rozumiem, ze gdy pojawia sie pytanie o pierwsze moto z litrem w roli glownej to trzeba sprowadzic czlowieka na ziemie - i sam sie z tym zgadzam. Ale jesli ktos , tak jak tu, lata kilka sezonow, to czemu nie mialby wziac czegos mocnego? Nie musi go wykorzystywac w 100%, nikt nie jest Rossim. Nie musi zamykac gum na kazdym skrzyzowaniu (chociaz to akurat nie jest wyznacznik dobrego opanowania sprzetu i moznaby sie rozwodzic dlugo na ten temat). Moim zdaniem po prostu fajnie miec taka moc, zeby od czasu do czasu ja uwolnic i czerpac szeroko pojeta radoche z tego.
Respekt za litra to jest u gimbusow i gazetowych onanistow. W swiatku prawdziwych motocyklistow licza sie czyste umiejetnosci - niezaleznie od tego czy ma 50 czy 150KM. Wiec po co te dogryzania?
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu 

-
MadboY - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
- Lokalizacja: Wawa
raczej moto traktuje jako przyjemnosc, tobie sprawia przyjemnosc ta niewygodna pozycja i wkrecanie moto na czerwone pole.mi bardziej odpowiada"delektowanie sie" jazda przy wygodnej pozycji.kiedys tez krecilo mnie mielenie kapcia do odciecia pod kosciolem w czasie mszy, ale przeszlo , chociaz mlody wilk ze mnie
.wiadomo, ze nie ma to jak banan na twarzy po zostawieniu sladu walca i startujacego do ciebie lebka na r1, dlatego power cruiser jest dobra opcja
OT


brak motywacji do życia...
-
greddy - Stały bywalec
- Posty: 1081
- Dołączył(a): 16/5/2008, 17:43
- Lokalizacja: płn-zach
Akurat do Ciebie Greddy to nie bylo skierowane. Doradzasz 750 z innych wzgledow i to rozumiem. Kazdyma swoj punkt widzenia. Jedni wola scigi innym podobaja sie choppery - i wszystko jest OK, poki jedni na sile nie wsiskaja drugim swoich prawd przy okazji ich obrazajac.
Co do palenia kapcia. Nie powiem, kilka razy zdarzylo sie - a ciekawosci. Osobiscie wole szybkie zakrety i to mnie kreci.
Co do palenia kapcia. Nie powiem, kilka razy zdarzylo sie - a ciekawosci. Osobiscie wole szybkie zakrety i to mnie kreci.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu 

-
MadboY - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
- Lokalizacja: Wawa
MadboY skoro nie musi opanować litra w 100% to po co odkręcać mu te 180KM ? lepiej w większym stopniu 600 lub 750-kę opanować i tych co "od czasu do czasu " uwalniają moc litra brać na wszystkie sposoby
. Takie jest moje zdanie i nie każdy musi się zgadzać .

Dwa trupy wstają z grobu i znajdują w rzece motor. Jeden mówi:
-Spróbuję go naprawić.
-To próbuj. Ja zaraz wracam.
Motor odpalony i kolega taszczy dwie tablice nagrobkowe.
-Po co ci to?
-Chciałeś jechać bez dokumentów!??!
-Spróbuję go naprawić.
-To próbuj. Ja zaraz wracam.
Motor odpalony i kolega taszczy dwie tablice nagrobkowe.
-Po co ci to?
-Chciałeś jechać bez dokumentów!??!
-
mlodygolek - Świeżak
- Posty: 200
- Dołączył(a): 6/2/2008, 13:12
- Lokalizacja: Szprotawa
zwlaszcza ze 750 czy 600 tymbardziej w miescie sie nie wykorzysta...swoja droga sam musze obadac litra na miescie i 750,jak obroty chodza w miejskim ruchu w tych obu motocyklach.
ścigacz to portal dla gimnazjalistów chcących R1 na pierwszy motocykl oraz dla pseudo speców którzy mogą im w tym wyborze pomóc.
- Flow
- Stały bywalec
- Posty: 1098
- Dołączył(a): 18/9/2007, 17:50
mlodygolek - tak na prawde to NIKT nie opanuje lytra w 100%, z 750tka to samo. Bywam na torze i wiem, ze licza sie umiejetnosci bo w zakrecie moc Ci nic nie da. Ale skoro i tak nad tym Panuje i stac mnie na lytra to czemu mam sobie odjac tej przyjemnosci? Nie kaze innym kupowac. Ja mowie o moim podejsciu i wcale nie uwazam ze jak ktos ma mniejszy silnik to jest gorszy. Litraz powinien isc wraz z umiejetnosciami. Dlatego ciesze sie, ze mam lytra.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu 

-
MadboY - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
- Lokalizacja: Wawa
Meciek napisał(a):motoman a Ty nie żałujesz że po 600 wziąłes 750?
Nie wiem czy zaluje bo nigdy nie jezdzilem tysiącem (bynamniej tak jak bym chciał:D - własciciel patrzył sie czujnym okiem:D).
napewno 750 jest jakimś kompromisem, ale czy kompromis w tym wypadku jest czymś lepszym? nie wiem nie mi to oceniać, ja jestem zadowolony, ale kto wie jak byłbym zadowolony z tysiaka.
także polecam 750, ale to nie znaczy ze nie polecam 1000;)
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
co wy się czepiacie tych mocy? jak dla mnie sprawa jest prosta. 600 żeby jechało trzeba kręcić. wiem bo mam (może nie sport, ale jeśli moto szosowe o tej pojemności wymaga kręcenia to tym bardziej sport). litr idzie bardziej z dołu i liniowo rozwiaja moc. 750 jest pomiędzy, ale w charakterystyce oddawania mocy bliżej mu do 600.
zwyczajnie jak ktoś nie lubi ciągnąć do odcięcia i zrzucać o 3 biegi przy wyprzedzaniu może woleć litra. dla momentu obrotowego, niekoniecznie dla przewagi mocy. na ulicy nawet możliwości 600 są nie do wykorzystania, więc ta licytacja nie ma sensu. jedyne co pewne to, żeby siadać na litra trzeba więcej umieć niż na 600.
zwyczajnie jak ktoś nie lubi ciągnąć do odcięcia i zrzucać o 3 biegi przy wyprzedzaniu może woleć litra. dla momentu obrotowego, niekoniecznie dla przewagi mocy. na ulicy nawet możliwości 600 są nie do wykorzystania, więc ta licytacja nie ma sensu. jedyne co pewne to, żeby siadać na litra trzeba więcej umieć niż na 600.
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
ene, czytasz trochÄ™ np. MOTOCYKL.
W testach na torze litry różnią się o dziesiąte sekundy.
A 600-ki są wolniejsze od litrów z tego co pamiętam o sekundę czy dwie.
I tak jak powiedział SQ nie chodzi o moc, chodzi o atomowy moment obrotowy w dolnym zakresie. Można szybko się w nim zakochać.
W testach na torze litry różnią się o dziesiąte sekundy.
A 600-ki są wolniejsze od litrów z tego co pamiętam o sekundę czy dwie.
I tak jak powiedział SQ nie chodzi o moc, chodzi o atomowy moment obrotowy w dolnym zakresie. Można szybko się w nim zakochać.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości