nauka wheelie
Daruj sobie stawianie z gazu. Ze sprzęgła na 1biegu nie będzie różnicy czy siedzisz na baku czy na miejscu pasażera - moto szybko poszybuje w górę a TY będziesz miał jeszcze duży zapas mocy żeby utrzymać je na kole. Z gazu szybko obroty się kończą i moto leci na pysk.
-
Meciek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1935
- Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
- Lokalizacja: z Wrocka
Dobra dobra Maciek, ja dopiero zaczynam gumowac wiec nie chce zaraz plastików łatać. Powoli małymi kroczkami dojde i do sprzegła narazie proszę o jakąs porade jak uniesc wyzej koło stawiając z gazu. Ty na pewno na poczatku tez taki hojrak nie byłes jak czytam twoje wczesniejsze wypowiedzi
GS 500E, 91r -> CBR 600 F2 | http://bikepics.com/members/blatomasz/93cbr600/
-
blatomasz - Świeżak
- Posty: 115
- Dołączył(a): 7/5/2007, 09:49
- Lokalizacja: Płońsk
masz rację i dlatego żałuje ,że wcześniej nie zacząłem ze sprzęgła strzelać. Myślisz ,że jak będziesz dawał z gazu to nie ma możliwości żebyś na plecy poleciał?!
-
Meciek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1935
- Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
- Lokalizacja: z Wrocka
Wydaje mi sie, ale to oczywiście tylko moje subiektywne odczucie ze dając z gazu łatwiej jest wszystko kontrolować, zawsze mozna gaz troche slabiej odkrecic i koło nie pojdzie ostro do góry albo wogóle odpuscic. A ze sprzegłem jak sie przegnie z gazem to juz raczej nie ma ratunku tylko plecy, tak mysle...
GS 500E, 91r -> CBR 600 F2 | http://bikepics.com/members/blatomasz/93cbr600/
-
blatomasz - Świeżak
- Posty: 115
- Dołączył(a): 7/5/2007, 09:49
- Lokalizacja: Płońsk
Też tak ostatnio myślałem ale gdy spróbowałem tak z Daytoną 675 to lekko się zdziwiłem jak mi z gazu wystrzeliła do góry. Ucz się jeździć z tylnym heblem, wtedy nie ma opcji żebyś poleciał na plecy.
-
Meciek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1935
- Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
- Lokalizacja: z Wrocka
Bez kontrolowania hamulcem w kazdej pozycji możesz poleciec na plecy... Naucz sie tego,a reszta przyjdzie sama
PS z gazu nie ma sensu wg mnie...
PS z gazu nie ma sensu wg mnie...
ADHD Squad | | http://www.bikepics.com/members/pisiu/
- Pisiu
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 993
- Dołączył(a): 1/8/2006, 22:00
- Lokalizacja: Czarnobyl
z gazu mniejsze wyczucie moim zdaniem...strzał pozwala to robić,pewniej i dłużej.
mi coś uszczelaniacz lag-a puścił chyba od tych zabaw właśnie na kole.pewnie ze 2 razy jak wcisnąłem hebel za mocno go dobiło...
mi coś uszczelaniacz lag-a puścił chyba od tych zabaw właśnie na kole.pewnie ze 2 razy jak wcisnąłem hebel za mocno go dobiło...
-
FZR600R - Świeżak
- Posty: 209
- Dołączył(a): 4/10/2006, 22:26
Nie gadajcie głupot.
Dla początkujących - gaz.
Jak już się nauczysz podrywać sprzęgło i taka jest prawda.Ze sprzęgła od razu się nie wali,bo to jest pewna gleba.
Po pierwsze strach,a po drugie ze sprzęgła bardziej szarpie i gorzej moto opanować.
P.S. dalej z dwójki mi nie idzie nie wiem czemu. :/
Dla początkujących - gaz.
Jak już się nauczysz podrywać sprzęgło i taka jest prawda.Ze sprzęgła od razu się nie wali,bo to jest pewna gleba.
Po pierwsze strach,a po drugie ze sprzęgła bardziej szarpie i gorzej moto opanować.
P.S. dalej z dwójki mi nie idzie nie wiem czemu. :/
kretyn jakich mało
- Labiss
- MEGA TROLL
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
- Lokalizacja: Miechów
hehe ja dzis z 3 walilem ze sprzegla:D ale szlo tak sobie... musze sie jeszcze wjezdzic:D ale z 2 to miody:D odrazu hamulec i na siedzaco ogien:D jestem pod duuuuuzym wrazeniem co ten sprzet potrafi:D
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
150 koni robi swoje:) Już od dawna marzy mi się K5 750, może na przyszły sezon coś takiego łyknę.
Labiss daj mi tą R6 na chwilę to Ci pokaże jak się 2 stawia
Labiss daj mi tą R6 na chwilę to Ci pokaże jak się 2 stawia
-
Meciek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1935
- Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
- Lokalizacja: z Wrocka
Trochę może odbiegne od rematu:D
Też zawsze mi się marzyła 750, coprawda bordowa k6/k7, ale powiedzmy sobie szczerze:D narzekać nie bede:D
Zawsze pisali że 750 jest dobrym kompromisem między 600 a 1000 (choć 5 lat temu litry mialy po 150 koni:D). Podoba mi się to że mam motor który mnie zaskakuje, którego nie ogarniam, którego muszę się nauczyć i się w niego wjeździc, fz6 był już tak przewidywalny, do znudzenia:D co nie znaczy że go ograrnąlem w 100%, ale mozna powiedzieć że już troche brakowało:P
a tu? bajka:D duuuuużo większa elastyczność, nieporównywalne przyspieszenia, zajebiiiiiiiiiiiiiste hamulce - miodzio:D
narazie guma na stojąco na przyspieszeniu ale tak z 300m było, a na siedząco to jestem mile zaskoczony, kilka żabek poszło, a później guma odrazu z hamulcem (nigdy nie moglem pojac gumy na siedzaco:D) ale mysle ze bedzie dobrze:D
Też zawsze mi się marzyła 750, coprawda bordowa k6/k7, ale powiedzmy sobie szczerze:D narzekać nie bede:D
Zawsze pisali że 750 jest dobrym kompromisem między 600 a 1000 (choć 5 lat temu litry mialy po 150 koni:D). Podoba mi się to że mam motor który mnie zaskakuje, którego nie ogarniam, którego muszę się nauczyć i się w niego wjeździc, fz6 był już tak przewidywalny, do znudzenia:D co nie znaczy że go ograrnąlem w 100%, ale mozna powiedzieć że już troche brakowało:P
a tu? bajka:D duuuuużo większa elastyczność, nieporównywalne przyspieszenia, zajebiiiiiiiiiiiiiste hamulce - miodzio:D
narazie guma na stojąco na przyspieszeniu ale tak z 300m było, a na siedząco to jestem mile zaskoczony, kilka żabek poszło, a później guma odrazu z hamulcem (nigdy nie moglem pojac gumy na siedzaco:D) ale mysle ze bedzie dobrze:D
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Słuchajcie to jest tak .... Jeśli boisz się strzelić ze sprzęgła we własnym sprzęcie to widocznie nie masz go jeszcze opanowanego na tyle by stawiać wogóle na gumę ! Przecież to jest śmieszne żeby bać się własnego motoru, z czasem się poprostu czuje ze trzeba strzelić przy tych i przy tych obrotach i już. Tak jak już pisałem 5 milionów razy - HEBEL to podstawa ! Bez tego nie ma co zaczynać chyba że kogoś rajcuje guma do odciny i w dodatku niekontrolowana.
Śmierć, kutazzz i zniszczenie. Jakie życie taki rap.
-
Szafa - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1682
- Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
- Lokalizacja: Pzn
Szafa napisał(a):Słuchajcie to jest tak .... Jeśli boisz się strzelić ze sprzęgła we własnym sprzęcie to widocznie nie masz go jeszcze opanowanego na tyle by stawiać wogóle na gumę ! Przecież to jest śmieszne żeby bać się własnego motoru, z czasem się poprostu czuje ze trzeba strzelić przy tych i przy tych obrotach i już. Tak jak już pisałem 5 milionów razy - HEBEL to podstawa ! Bez tego nie ma co zaczynać chyba że kogoś rajcuje guma do odciny i w dodatku niekontrolowana.
To nie jest strach przed wlasnym sprzetem, nawet nie strach przed glebą tylko strach przed kosztami jakie ona moze przyniesc i uziemienie moto na pare tygodni.
GS 500E, 91r -> CBR 600 F2 | http://bikepics.com/members/blatomasz/93cbr600/
-
blatomasz - Świeżak
- Posty: 115
- Dołączył(a): 7/5/2007, 09:49
- Lokalizacja: Płońsk
Słuchaj.... Gdy czujesz swoje moto bardzo dobrze wiesz co się dzieje przy każdych obrotach i potrafisz przewidzieć skutki, więc nie wiem czego tu się bać jeśli naprawdę dobrze znasz swoje moto. Najpierw proponuję dobrze wyczuć gaz i nauczyć się jeździ poprawnie i wtedy zabieraj się za jazde na kole Bo jeśli się ktoś pyta jak to wogóle zrobić to uwierz mi, nie "dorósł" jeszcze do jazdy na kole
Pozdro i nie odbierajcie tego jako obrażanie kogoś ... stwierdzam fakty.
Pozdro i nie odbierajcie tego jako obrażanie kogoś ... stwierdzam fakty.
Śmierć, kutazzz i zniszczenie. Jakie życie taki rap.
-
Szafa - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1682
- Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
- Lokalizacja: Pzn
Wydaje mi się że Labiss ma jednak racje, wieksza moc motocykla + wieksza masa ... trudniej jest opanowac taki sprzet nawet jak sie go czuje dobrze, czasem nawet mały odchył od normy, skok mocy, wiatr równowaga nierówna nawierzchnia cokolwiek sprawia wiekszy problem który trudno opanować
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Ja dobrze wiem, że trudniej opanować. Poprostu trzeba dłużej jeździć żeby się wjeździć. Dobrze o tym wiedziałem, że w takie moto o wiele trudniej opanować i dlatego zacząłem od 125 a po przesiadce będzie o wiele mniejszy problem ... np. Łukasz z FRS Zamość tak zrobił i co ? I zamiata jak głupi; drugi przykład to Pasio - miał opanowanego skutera do perfekcji i raptem pare dni po przesiadce kręcił cyrkle ... Labiss miałeś wcześniej jakieś inne moto czy zacząłeś od R6 ?
Śmierć, kutazzz i zniszczenie. Jakie życie taki rap.
-
Szafa - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1682
- Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
- Lokalizacja: Pzn
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość