[biblioteka] Przedni hamulec
Posty: 67
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
...i jeszcze jedna uwaga techniczna, co do tego jak prawidlowo i bezpiecznie uzywac przedniego hamulca: bardzo wazne jest, aby w sytuacji awaryjnego hamowania nie dac sie poniesc emocjom i nacisnac klamki momentalnie do konca, co na pewno doprowadzi do zablokowania kola. Prawidlowa technika inicjacjii hamulca polega na progresywnym naciskaniu klamki, tak aby dociazyc przod pojazdu maksymalnie, zanim hamulec zacznie dzialac z maksymalna sila. Jest to o tyle istotne, ze skutecznosc hamowania jest bezposrednio powiazana z powierzchnia styku opony z jezdnia, a to z kolei jak wiemy zalezy od sily nacisku na przednie kolo(im wiekszy nacisk tym bardziej opona sie rozplaszczy, dociskajac sie do nawierzchni).....i tak kolo sie zamyka
zycze bezpiecznej jazdy i skutecznego hamowania!<br><hr>grzesiek k.
zycze bezpiecznej jazdy i skutecznego hamowania!<br><hr>grzesiek k.
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Macie całkowitą racje ,kiedys miałem sytuacje gdzie samochód przede mna szybko zachamował poniewaz pieszy wtargnął mu na droge.Chamowałem wtedy 3 sposobami przednim ,tylnim i biegami ,najbardziej przyczynił się przedni .Czułem wtedy bardzo duzy nacisk na przednie koło ,lecz nie uległo zachamowaniu .Przypomniała mi się tez inna sytuacja gdy jechałem podczas deszczu i miałem podobna sytuacje lecz wtedy zablokowało mi się koło ,ale zaraz po tym pusciłem manetke .Ztąd mój wniosek ,że jesli zablokuje nam sie koło należy bardzo szybko zareagowac ,w przeciwnym przypadku będzie nieuchronne ocalic sie od gleby.<br><hr>I.G.I
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
no własnie !!!!!Komentatorzy napisał(a):...i jeszcze jedna uwaga techniczna, co do tego jak prawidlowo i bezpiecznie uzywac przedniego hamulca: bardzo wazne jest, aby w sytuacji awaryjnego hamowania nie dac sie poniesc emocjom i nacisnac klamki momentalnie do konca, co na pewno doprowadzi do zablokowania kola. Prawidlowa technika inicjacjii hamulca polega na progresywnym naciskaniu klamki, tak aby dociazyc przod pojazdu maksymalnie, zanim hamulec zacznie dzialac z maksymalna sila. Jest to o tyle istotne, ze skutecznosc hamowania jest bezposrednio powiazana z powierzchnia styku opony z jezdnia, a to z kolei jak wiemy zalezy od sily nacisku na przednie kolo(im wiekszy nacisk tym bardziej opona sie rozplaszczy, dociskajac sie do nawierzchni).....i tak kolo sie zamyka
zycze bezpiecznej jazdy i skutecznego hamowania!<br><hr>grzesiek k.<br>
ja w zeszłym sezonie nie umiałem powsztrzymać emocji i wcisnąłem przedni hamulec do końca jak pies mi wybiegł i skączyło sie to usligiem przedniego koła motocykl poszedł bokiem i walnąłem w mur.........................!!!!!!!!!!
A potem szpital, a motocykl za dobrze to noewyglądał
Uwarzajcie na przedni hamulec!!!!!!!!!! <br><hr>Danek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ja podobnie - hamowałem przed wyjeżdżającym z podporządkowanej katamaranem dodam, że oczywiście wyjechał nagle i w ostatniej chwili, do dziś mam obite biodro (a stało się to miesiąc temu) i bolący bark, moto porysowane i drobny uraz psychiczny; natychmiast i całkowicie wcisnąłem hamulec i koło musiało się zablokować; są tacy który mówią, że może to być nawyk wyniesiony z jazdy samochodem z ABS-em; trudno się w moim wypadku nie zgodzić: prawko (B) od 16 lat, już mój pierwszy samochód miał ABS, a jeździłem kilkoma...Komentatorzy napisał(a):...i jeszcze jedna uwaga techniczna, co do tego jak prawidlowo i bezpiecznie uzywac przedniego hamulca: bardzo wazne jest, aby w sytuacji awaryjnego hamowania nie dac sie poniesc emocjom i nacisnac klamki momentalnie do konca, co na pewno doprowadzi do zablokowania kola. Prawidlowa technika inicjacjii hamulca polega na progresywnym naciskaniu klamki, tak aby dociazyc przod pojazdu maksymalnie, zanim hamulec zacznie dzialac z maksymalna sila. Jest to o tyle istotne, ze skutecznosc hamowania jest bezposrednio powiazana z powierzchnia styku opony z jezdnia, a to z kolei jak wiemy zalezy od sily nacisku na przednie kolo(im wiekszy nacisk tym bardziej opona sie rozplaszczy, dociskajac sie do nawierzchni).....i tak kolo sie zamyka
zycze bezpiecznej jazdy i skutecznego hamowania!<br><hr>grzesiek k.<br>Komentatorzy napisał(a):no własnie !!!!!
ja w zeszłym sezonie nie umiałem powsztrzymać emocji i wcisnąłem przedni hamulec do końca jak pies mi wybiegł i skączyło sie to usligiem przedniego koła motocykl poszedł bokiem i walnąłem w mur.........................!!!!!!!!!!
A potem szpital, a motocykl za dobrze to noewyglądał
Uwarzajcie na przedni hamulec!!!!!!!!!! <br><hr>Danek<br>
zdecydowanie trzeba się szkolić: raz by wyrobić w sobie dobre odruchy, dwa by pozbyć się starych, złych nawyków <br><hr>no_kya
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Miałem taką sytuację pomiędzy Radziejowem a Brzęściem Kujawskim. Jest tam takie skrzyżowanie spore skrzyżowanie i ograniczenie do 70 na całej ścieżce. Oczywiście jechałem tyle ile nawierzchnia pozwalał (120) ale przed skrzyżowaniem zwolniłem do 80 coby móc zareagować gdyby coś wyjechało z boku. No i za krzyżówką stał misiek z suszarką. Odruchowo wdusiłem klamkę i usłyszałem pisk przedniej opony. Odruchowo zwolniłem klamkę ale siła chamowania uderzyła moimi jądrami o bak przeklęty misiek, o mało nie zostałem sopranem <br><hr>tomik
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bardzo się cieszę, że o tym wszystkim piszecie dopiero się uczę a teoria mimo wszystko w dużym stopniu pomaga.Raz wjechałabym w tył samochodu(nie działały swiatła stopu)<br><hr>Alex
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
25.10. miałam wypadek motocyklowy. Mam prawie całkowicie rozwalone kolano. 12 dni w szpitalu. Miałam już jedną operację (usunięte pół łąkotki, usunięte całkowicie więzadła krzyżowe, stwierdzone złamanie kłykcia w kości piszczelowej), czeka mnie operacja druga 27.12. (przeszczep więzadeł krzyżowych). Uczę się chodzić o kulach. Za 3 tyg będę mogła o kulach skakać po schodach. Podobno za pół roku mam odzyskać sprawność nogi, a biegać i uprawiać sporty dopiero za rok
Mżawka padała od półtorej godziny - zlepiony bród, śmiecie i inne syfy osiadły na nawierzchni. Po przejechaniu pierwszych świateł wyskoczyło mi z lewej strony czarne BMW. Gość stał w korku na pasie w przeciwnym kierunku. Oddzielała nas linia ciągła. Nagle stwierdził, że chce zawrócić i wjechał na mój pas. Wiedziałam, że za mną na obydwu pasach jadą samochody, więc nie mogłam uciec na prawo. Po lewej był sznur samochodów. Aby nie wjechać w zderzak czarnego BMW nacisnęłam przedni hamulec.
Prawdopodobnie nacisnęłam zbyt gwałtownie klamkę przedniego hamulca (tylnego nie użyłam w ogóle). Zablokowałam prawdopodobnie przednie koło i motocykl przechylił się na lewą stronę. Prawdopodobnie wysunęłam lewą nogę za podnóżek, dlatego na skutek uderzenia o asfalt zmiażdżyło się parę części w kolanie. Piszę prawdopodobnie, bo wszystko trwało pół sekundy. Nie miałam szans kontrolować ruchów ciała.
Jeżeli zna ktoś złoty środek na ocalenie ciała w podobnych wypadkach, bardzo chętnie poczytam.
Pozdrawiam, Lisena
Mżawka padała od półtorej godziny - zlepiony bród, śmiecie i inne syfy osiadły na nawierzchni. Po przejechaniu pierwszych świateł wyskoczyło mi z lewej strony czarne BMW. Gość stał w korku na pasie w przeciwnym kierunku. Oddzielała nas linia ciągła. Nagle stwierdził, że chce zawrócić i wjechał na mój pas. Wiedziałam, że za mną na obydwu pasach jadą samochody, więc nie mogłam uciec na prawo. Po lewej był sznur samochodów. Aby nie wjechać w zderzak czarnego BMW nacisnęłam przedni hamulec.
Prawdopodobnie nacisnęłam zbyt gwałtownie klamkę przedniego hamulca (tylnego nie użyłam w ogóle). Zablokowałam prawdopodobnie przednie koło i motocykl przechylił się na lewą stronę. Prawdopodobnie wysunęłam lewą nogę za podnóżek, dlatego na skutek uderzenia o asfalt zmiażdżyło się parę części w kolanie. Piszę prawdopodobnie, bo wszystko trwało pół sekundy. Nie miałam szans kontrolować ruchów ciała.
Jeżeli zna ktoś złoty środek na ocalenie ciała w podobnych wypadkach, bardzo chętnie poczytam.
Pozdrawiam, Lisena
- Lisena
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 9/11/2007, 19:28
- Lokalizacja: warszawa
UUUUU. Ja miałem sytuację kiedy na drogę(po deszczu) wbieglo mi dziecko!!!! Emocje, przedni do końca, ślizg kola w bok, gleba;(Komentatorzy napisał(a):...i jeszcze jedna uwaga techniczna, co do tego jak prawidlowo i bezpiecznie uzywac przedniego hamulca: bardzo wazne jest, aby w sytuacji awaryjnego hamowania nie dac sie poniesc emocjom i nacisnac klamki momentalnie do konca, co na pewno doprowadzi do zablokowania kola. Prawidlowa technika inicjacjii hamulca polega na progresywnym naciskaniu klamki, tak aby dociazyc przod pojazdu maksymalnie, zanim hamulec zacznie dzialac z maksymalna sila. Jest to o tyle istotne, ze skutecznosc hamowania jest bezposrednio powiazana z powierzchnia styku opony z jezdnia, a to z kolei jak wiemy zalezy od sily nacisku na przednie kolo(im wiekszy nacisk tym bardziej opona sie rozplaszczy, dociskajac sie do nawierzchni).....i tak kolo sie zamyka
zycze bezpiecznej jazdy i skutecznego hamowania!<br><hr>grzesiek k.<br>Komentatorzy napisał(a):no własnie !!!!!
ja w zeszłym sezonie nie umiałem powsztrzymać emocji i wcisnąłem przedni hamulec do końca jak pies mi wybiegł i skączyło sie to usligiem przedniego koła motocykl poszedł bokiem i walnąłem w mur.........................!!!!!!!!!!
A potem szpital, a motocykl za dobrze to noewyglądał
Uwarzajcie na przedni hamulec!!!!!!!!!! <br><hr>Danek<br>Komentatorzy napisał(a):ja podobnie - hamowałem przed wyjeżdżającym z podporządkowanej katamaranem dodam, że oczywiście wyjechał nagle i w ostatniej chwili, do dziś mam obite biodro (a stało się to miesiąc temu) i bolący bark, moto porysowane i drobny uraz psychiczny; natychmiast i całkowicie wcisnąłem hamulec i koło musiało się zablokować; są tacy który mówią, że może to być nawyk wyniesiony z jazdy samochodem z ABS-em; trudno się w moim wypadku nie zgodzić: prawko (B) od 16 lat, już mój pierwszy samochód miał ABS, a jeździłem kilkoma...
zdecydowanie trzeba się szkolić: raz by wyrobić w sobie dobre odruchy, dwa by pozbyć się starych, złych nawyków <br><hr>no_kya<br>
Lusterko rozbite, poobijana noga i ręka, plastiki podrapane no i duma ucierpiala...
PS. To bylo na enduro, który zresztą wciąż jeżdżę:)<br><hr>SACHS ZX
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
też się zdarzyło po deszczu:( jechałem do pracy, lekka górka, hamowałem przodem, tyłem, ale przód za mocno i się zblokował... czułem jak przednie koło "myszkuje" i nawet puszczenie przedniego hamulca już nie pomogło:(<br><hr>ukashKomentatorzy napisał(a):...i jeszcze jedna uwaga techniczna, co do tego jak prawidlowo i bezpiecznie uzywac przedniego hamulca: bardzo wazne jest, aby w sytuacji awaryjnego hamowania nie dac sie poniesc emocjom i nacisnac klamki momentalnie do konca, co na pewno doprowadzi do zablokowania kola. Prawidlowa technika inicjacjii hamulca polega na progresywnym naciskaniu klamki, tak aby dociazyc przod pojazdu maksymalnie, zanim hamulec zacznie dzialac z maksymalna sila. Jest to o tyle istotne, ze skutecznosc hamowania jest bezposrednio powiazana z powierzchnia styku opony z jezdnia, a to z kolei jak wiemy zalezy od sily nacisku na przednie kolo(im wiekszy nacisk tym bardziej opona sie rozplaszczy, dociskajac sie do nawierzchni).....i tak kolo sie zamyka
zycze bezpiecznej jazdy i skutecznego hamowania!<br><hr>grzesiek k.<br>Komentatorzy napisał(a):no własnie !!!!!
ja w zeszłym sezonie nie umiałem powsztrzymać emocji i wcisnąłem przedni hamulec do końca jak pies mi wybiegł i skączyło sie to usligiem przedniego koła motocykl poszedł bokiem i walnąłem w mur.........................!!!!!!!!!!
A potem szpital, a motocykl za dobrze to noewyglądał
Uwarzajcie na przedni hamulec!!!!!!!!!! <br><hr>Danek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
eee tam przedni hamulec. ja chamuje zawsze butami! mam do tego celu zamiast motocyklowych narciarskie! skuteczność gwarantowana! WSKa staje jak wryta, a iskry lecą że się laski oglądają!<br><hr>bajker
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
no to ja jechalem po deszczu swoim skuterkiem 80 na godzine i wybiegl mi pies przed kolo zachamowalem przednim dokonca i ABS ktory jest w skuterze nie zadzialal xD zal zippa quantuma poderwalo mi kolo ale w adrenalinie zdazylem z calej sily podciagnac motor i tak uniknalem wypadku a pies uciekl xD<br><hr>MasterBike xD
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Komentatorzy napisał(a):no to ja jechalem po deszczu swoim skuterkiem 80 na godzine i wybiegl mi pies przed kolo zachamowalem przednim dokonca i ABS ktory jest w skuterze nie zadzialal xD zal zippa quantuma poderwalo mi kolo ale w adrenalinie zdazylem z calej sily podciagnac motor i tak uniknalem wypadku a pies uciekl xD<br><hr>MasterBike xD
Co za bzdura.Nie wiesz o czym mówisz
- torowiec
- Świeżak
- Posty: 401
- Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
- Lokalizacja: Gorny Slask
Moim zdaniem przedni chamulec jest najpotrzebniejszym z chamółców poniewaz skraca droge chamowania, a tylni moze tylko pomóc przedniemu!!!<br><hr>karlo
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
czesc. jezdze suzuki bandit 1250. przedni hamulec w motorze jest hamulcem zasadniczym,tylnego wogole nie urzywam a pozwalam sobie na ostra jazde. pozdro KUCHARZ GDYNIA<br><hr>KUCHARZ GDYNIA
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja tam jezdze po górach i praktycznie cały czas na przednim jedynie jak juz sa kamienie lu bardzo stroma góra to pomagam tyłem !<br><hr>daidktm
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
naucz się pisać po polsku!<br><hr>początkującyKomentatorzy napisał(a):Moim zdaniem przedni chamulec jest najpotrzebniejszym z chamółców poniewaz skraca droge chamowania, a tylni moze tylko pomóc przedniemu!!!<br><hr>karlo<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
naucz się pisać po polsku!<br><hr>hayabusaKomentatorzy napisał(a):Moim zdaniem przedni chamulec jest najpotrzebniejszym z chamółców poniewaz skraca droge chamowania, a tylni moze tylko pomóc przedniemu!!!<br><hr>karlo<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Też miałem taki upadek i nauczyłem się dwóch rzeczy: nie trąbić i nie blokować przedniego koła. Stało się to tak, że zatrąbiłem, bo dziadek w volvo zajechał mi paskudnie i ten kutafon wtedy zatrzymał się w miejscu całkowicie blokując mi drogę (te wypasione volva mają bardzo dobre hamulce). Nie miałem żadnych szans na hamowanie inaczej niż przednim tylko i momentalnie uślizg, zdążyłem jeszcze tylko się w locie odepchnąć od motocykla, który wbił się pod tę konserwę a ja leciałem i leciałem i w nic nie trafiłem a miałem wolnej przestrzeni nie więcej niż metr szerokości (z boku był chodnik z gęstą metalową barierą, a z drugiego boku to nieszczęsne auto). Pamiętam jeszcze, że tak ruszałem głową w tym locie żeby nie trafić moim AGV w nic, bo mi szkoda było kasku.... Przeleciałem tak ze 2 długości volva 90 i rypnąłem o asfalt, ale chyba padem w przód z przewrotem, bo miałem krwiaka na plecach pod ochraniaczami kurtki i dostałem też w kolano. Najweselsze w tym było, że kazałem kolesiowi zjechać i uwolnić mój zaklinowany motocykl po czym natychmiast podniosłem go jedną ręką za kierkę a waży on ponad 200 kg. Byłem w takim szoku, że nie spisałem żadnego protokołu i nigdy też nie zobaczyłem żadnej kasy. Naprawa motocykla kosztowała mnie prawie 2000 ale żyję i już nie trąbię ani nie hamuję gwałtownie przednim hamulcem. Prawdziwa nauka zawsze kosztuje.<br><hr>yamanKomentatorzy napisał(a):...i jeszcze jedna uwaga techniczna, co do tego jak prawidlowo i bezpiecznie uzywac przedniego hamulca: bardzo wazne jest, aby w sytuacji awaryjnego hamowania nie dac sie poniesc emocjom i nacisnac klamki momentalnie do konca, co na pewno doprowadzi do zablokowania kola. Prawidlowa technika inicjacjii hamulca polega na progresywnym naciskaniu klamki, tak aby dociazyc przod pojazdu maksymalnie, zanim hamulec zacznie dzialac z maksymalna sila. Jest to o tyle istotne, ze skutecznosc hamowania jest bezposrednio powiazana z powierzchnia styku opony z jezdnia, a to z kolei jak wiemy zalezy od sily nacisku na przednie kolo(im wiekszy nacisk tym bardziej opona sie rozplaszczy, dociskajac sie do nawierzchni).....i tak kolo sie zamyka
zycze bezpiecznej jazdy i skutecznego hamowania!<br><hr>grzesiek k.<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
używać gościu<br><hr>ujjKomentatorzy napisał(a):czesc. jezdze suzuki bandit 1250. przedni hamulec w motorze jest hamulcem zasadniczym,tylnego wogole nie urzywam a pozwalam sobie na ostra jazde. pozdro KUCHARZ GDYNIA<br><hr>KUCHARZ GDYNIA<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 67
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości