Przerywajaca lampa stopu

[MadboY]

Ostatnio jechalem z gosciem na SV1000S i na ktorychs swiatlach zwrocil mi uwage ze tylnia lampa mi przerywa. Tego samego dnia sprawdzilem to i faktycznie. Przy wszelkich wstrzasach lampa (a wlasciwie uklad diod LED - wszystkich) potrafil przerywac na ulamek sekundy.

Nie mialem czasu zeby zbadac dokladniej. Dzisiaj mialem kilka wolnych godzin. Rozebralem caly tyl i mialem wszystkie kable na wierzchu. I ku mojemu zdziwieniu mimo wstrzasania, zginaniu itp lampa ani razu nie przerwala - jakby bylo wszystko ok.

Ma ktos pomysl co moze byc nie tak? Domyslam sie, ze gdzies nastepuje rozwarcie... ale gdzie?

edit: moto to 929, ale tylek jest od 1000rr.

[maatiaas]

Morze problem tkwi w układzie STOP? byc morze przy hamowaniu twój czujnik od stopu szwankuje,niełączy i lampa mruga. Ja miałem kiedyś taki problem....

[MadboY]

te przerywania (jak przerywalo) mialy miejsce bez znaczenia czy jest wcisniety stop czy tylko mijania, wiec odpada.

[wiklad]

Sprawdzałeś w środku lampy? Żarówka może być źle wsadzona, zerwany drucik wolframowy który lata luzem w środku żarówki, albo coś się tam odpięło.

[MadboY]

Wiklad - tam sa LEDy, wiec drucika wolframowego nie zaznasz
Nie wiem, moze i styk do zlaczy p-n sie uszkodzil, ale lampy od srodka nie ogladalem.. jeszcze.

[Karol_85]

Może zimny lut albo gdzieś ścieżka pękła

[wiklad]

Wiklad - tam sa LEDy, wiec drucika wolframowego nie zaznasz

Sory, nie doczytałem Jak masz to podepnij inną lampę i sprawdź czy jest to samo.