Zobacz wÄ…tek - Kredyty?
NAS Analytics TAG

Kredyty?

Części, odzież i akcesoria motocyklowe - kupię, sprzedam, zamienię
_________

Postprzez giuseppe » 7/9/2007, 17:45

suzuka gsxf napisał(a):Wesly, przeciez nie dostaniesz kredytu na rozkrecenie interesu jak nie spelnisz wielu warunkow, a po drugie pozniej jestes caly czas na podsluchu:)
hmm toche w tym prawdy chociaz przy dzialalnosci i tak mamy wieksze pole manewru niz zwykly klient. zawsze mozna jakies fakturki zalatwic i udokumentowac "wykorzystanie" kredytu :P
Avatar użytkownika
giuseppe
Świeżak
 
Posty: 109
Dołączył(a): 18/8/2007, 15:38
Lokalizacja: Włodawa


Postprzez Mati82 » 7/9/2007, 20:27

Takie kombinowanie w tym kraju przestało być opłacalne :> chyba... a Kredyt jak była wcześnie mowa lepiej wykorztsrać na samochód i ac a nie kombiniren :)
Mati82
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 17/8/2007, 10:57


Postprzez giuseppe » 8/9/2007, 13:55

masz racje, w sumie jesli chodzi o zwyklych klientow (indywidualnych) kombinowanie sie nie oplaca i jest male pole manewru. w sumie mozna sie dogadac ze sprzedawca zeby podal wyzsza cene niz rzeczywista - roznica wtedy bedzie oprocentowana jako kredyt samochodowy, wiec duzo taniej :P
Avatar użytkownika
giuseppe
Świeżak
 
Posty: 109
Dołączył(a): 18/8/2007, 15:38
Lokalizacja: Włodawa

Postprzez Wesly » 8/9/2007, 14:40

Takie rzeczy to wiecie gdzie... ;))) Ale co ci z takiego kombinowania wyjdzie?? nic...i tak kredyt trzeba spłacić...a poza tym mają i tak swoje tabelki w banku i według nich ceny przyjmują ;)
Wesly
Świeżak
 
Posty: 103
Dołączył(a): 21/8/2007, 21:21

Postprzez Pulsar » 8/9/2007, 19:22

Widzę, że kolega wprawiony w zaciąganiu kredytów, bo wspomniał o tabelkach :) ja jestem ciekaw czy da się je w jakiś sposób naginać? To znaczy negocjować...
Pulsar
Świeżak
 
Posty: 94
Dołączył(a): 10/8/2007, 21:42

Postprzez suzuka gsxf » 9/9/2007, 17:34

teraz nawet w sklepie mozna cos utargowac jesli sa to rozsadne propozycje, tak samo w banku, maja jakies progi ktorych sie trzymaja i jezeli klient sie upiera to cos wywalczy, wielu jest jednak takich co bierze oferte w jej podstawowym brzmieniu, pewnie wiekszosc jest takich:) ja sie zaliczam do upierdliwych raczej;)
suzuka gsxf
Świeżak
 
Posty: 91
Dołączył(a): 26/8/2007, 17:16

Postprzez Mati82 » 9/9/2007, 19:27

A ja wam powiem, że to maks 1% to co da się utargować... no chyba, że kredyt jest mega... ale na motor to wątpię nawet Suzuki Haiabuza nie kosztuje tyle
Mati82
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 17/8/2007, 10:57

Postprzez giuseppe » 9/9/2007, 21:27

Pulsar napisał(a):Widzę, że kolega wprawiony w zaciąganiu kredytów, bo wspomniał o tabelkach :) ja jestem ciekaw czy da się je w jakiś sposób naginać? To znaczy negocjować...
na pewno mozna a tabelki nie sa wyrocznia przy ustalaniu wartosci auta - nie uwzgledniaja dodatkowego wyposazenia ktore zamontowal juz sam wlasciciel, zreszta np 10 letnie auto po generalnym remoncie i z duza iloscia nowych czesci bedzie wiecej warte niz ceny podane w autoekspercie albo w eurotax
Avatar użytkownika
giuseppe
Świeżak
 
Posty: 109
Dołączył(a): 18/8/2007, 15:38
Lokalizacja: Włodawa

Postprzez barti » 10/9/2007, 08:00

Jak już mowa o GE Money Bank. w zeszłym roku chciałem zmienić auto i powiedziałem sobie że nie chce kolejengo auta za 5 -6 tyś zł/. Nie miałęm drobnych wiec szukałem banku który mi pożyczy. Jako że mam nieuregulowany stosunek do służby wojskowej tylko GE Money Bank mi był wstanei pożyczyć. Wsuemi wszystko załatwiłem chyba w 2 dni. Kasa była na koncie. Ale w tej chwili jak przeczytałem o tym kredycie AutoOkazja to nie wiem czy bym się na niego zdecydował. Wszystko fajnie ze się oszczędza ok 5 tys zł tak jak oni tam piszą, ale co w momencie jak bedę chciał sprzedać samochód który ma zabezpiecznie ??? Kiedys to przerabiałem i pamietam ze było z tym wiele kombinowania, tzn sporo załatwiania. Osobiście chyba bym się na to nie zdecydował. Wolał bym troche więcej płacic ale móc sprzedac samochód po 2 latach od jego kupna
Avatar użytkownika
barti
Świeżak
 
Posty: 160
Dołączył(a): 10/6/2007, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Wesly » 10/9/2007, 13:15

Przecież logicznym jest że bank staje się współwłaścicielem samochodu...dlatego kredyt jest tańszy... przecież można mieć np uzbierane 5k i drugie 5 wziąć na kredyt...wtedy spokojnie przez 2 lata spłacisz kredyt...
Wesly
Świeżak
 
Posty: 103
Dołączył(a): 21/8/2007, 21:21

Postprzez Pulsar » 10/9/2007, 14:52

I taki sposób działania mają chyba wszystkie banki, czy się myle? I jak mówił mój poprzednik to jakieś zabezpieczenie!
Pulsar
Świeżak
 
Posty: 94
Dołączył(a): 10/8/2007, 21:42

Postprzez barti » 10/9/2007, 17:25

Wesly napisał(a):Przecież logicznym jest że bank staje się współwłaścicielem samochodu...dlatego kredyt jest tańszy... przecież można mieć np uzbierane 5k i drugie 5 wziąć na kredyt...wtedy spokojnie przez 2 lata spłacisz kredyt...


tak masz racje, to jest pomysł. Ale mówimy chyba raczej o sytuacji kiedy nie mamy wcale kasy na motor lub samochód i całośc bierzemy w kredyt.
Sam sie zastanawiam czy nie dobrac kredytu na moto. Czesc kasy mam, a reszte dobiore wlasnei w takim kredycie. Powiedzmy zeby w ciagu sezonu go splacic.
Avatar użytkownika
barti
Świeżak
 
Posty: 160
Dołączył(a): 10/6/2007, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mati82 » 10/9/2007, 19:24

No to ja mam R6 z 2001 roku i popchnę ją za 16 koła, a chcę kupić R1 z 2005 roku za około 26 koła... brakuje mi 10 tysi no i na całość kredyt, a wy jak macie? No i chyba już mam bank
Mati82
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 17/8/2007, 10:57

Postprzez suzuka gsxf » 10/9/2007, 22:10

ja w tej chwili raczej z autem walcze, moto jeszcze zostaje to co jest:) myslisz ze uda Ci sie w trakcie sezonu splacic kredyt? wybrales oferte powiadasz, a mozna w niej ulozyc sobie wlasny profil splaty?
suzuka gsxf
Świeżak
 
Posty: 91
Dołączył(a): 26/8/2007, 17:16

Postprzez barti » 11/9/2007, 07:58

Po pierwsze nie wiem co jeszce kupie. NIe mysle o jakims moto za 10 - 20 tys zł. To ma byc pierwszy motor. Ale raczej widze to tak. Mam troche drobnych, powiedzmy 50 % ceny motoru. Reszte 50 % wezme w kredycie. ALe na tyle zebym mogl to w miare szybko splacic. Powiedzmy w ciagu sezonu lub rok roku. Powiedzmy kupuje za 8 tys moto. 4 mam swoje, a drugie 4 wezme z banku. Wtedy spokojnie te 4 spalce w ciagu sezonu. A zamiast wydawac odrazu na moto bede miał moze na ciuchy lub kask. Tak to widze w tej chwili, choc moze jeszcze obekdzie sie zupełnie bez kredytów, zobaczymy. Za bankami sie jeszce nie rozgladałem, ale pewno udam sie do człowieka który mi załatwiał formalności w GE. Ale jak szukasz samochodu, to moze masz zamiar nim jezdzic dłużej niz sezon lub 2. Wtedy opcja z GE z ta AutoOkazją może byc nawet dobra. Tylko trzeba pamiętać ze jak bank ustanowi zastaw na samochodzie to moze byc gorzej z jego sprzedaża. CHoć ja bym zadzwonił do banku i sie o to dowiedział.
Avatar użytkownika
barti
Świeżak
 
Posty: 160
Dołączył(a): 10/6/2007, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez giuseppe » 11/9/2007, 18:16

barti - masz racje tyle ze kredyty samochodowe rzadza sie swoimi prawami. zawsze jest zabezpieczenie typu zastaw i/albo cesja ubezpieczenia. dlatego te kredyty sa tansze niz gotowkowe. ja chcesz miec samochod bez zastawu to bierzesz gotowkowy i wiecej placisz. cos za cos
Avatar użytkownika
giuseppe
Świeżak
 
Posty: 109
Dołączył(a): 18/8/2007, 15:38
Lokalizacja: Włodawa

Postprzez barti » 11/9/2007, 21:18

wiem. tak tez zrobilem. kredyt na 4 albo 5 lat, dokladnie nie pamietam. Ale autem mam zamiar dluzej pojezdzic niz rok.
Ale kupujac pierwszy motor, pewno nim posmigam sezon . A po sezonie bede chcial zmienic na cos innego, wiekszego, mocniejszego lub nowszego. Wiec jesli bede bral kredyta to w taki sposob jak pisalem wyzej.
Biorąc kredy trzeba go przemyslec, tak samo jak wysokosc jej raty. Znam pare osob kotre sie zapozyczyły w bankach, a teraz sie zarzynaja zeby to splacic. Osobiscie wole placic wiecej ale niższa rate niz odwrotnie. Zawsze moge spalcic większa rate niz mam do zapłacenia.
Avatar użytkownika
barti
Świeżak
 
Posty: 160
Dołączył(a): 10/6/2007, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Wesly » 11/9/2007, 21:38

Powiem więcej ...biorąc kredyt TRZEBA go przemyśleć...Nie wiem czy po roku jazdy bikem przesiadł bym się na mocniejszy sprzęt...Za krótko aby nabrać doświadczenia...Jednak lepiej zakupić coś droższego, mniej zawodnego,młodszego (nie koniecznie jakiegoś potwora)
Wesly
Świeżak
 
Posty: 103
Dołączył(a): 21/8/2007, 21:21

Postprzez barti » 12/9/2007, 14:40

Masz racje. Ale nawet spalcajac go szybciej, kiedy banki ci zdejnie zabezpieczenie masz otwrta reka na sprzedaz jego. Ja narazie sie rozgladam za pierwszym bikiem. W gre wchodzi kilka modeli, ale nic wiecej niz 600. A nawet sie zastanawiam czy nie lepiej moze kupic na poczÄ…tek 250. Ale to razcej nie temat do tej dyskusji. Narazie sie rozgladam, a o kredycie tez mysle.
Avatar użytkownika
barti
Świeżak
 
Posty: 160
Dołączył(a): 10/6/2007, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Wesly » 12/9/2007, 18:19

Ja bym brał 250 :) bo się boje "demona predkości" :)
Pewnie że można spłacic szybciej...i to jest plus...a banki to nie provident że za takie coś już więcej nie dadzą tobie pożyczki ;)))
Wesly
Świeżak
 
Posty: 103
Dołączył(a): 21/8/2007, 21:21

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Ogłoszenia drobne



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości




na górê