YAMAHA YZF THUNDERACE CHCE KUPIC I POTRZEBUJE WASZEJ POMOCY!
Posty: 63
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Juz umowilem sie z fachowcem w przyszlym tygodniu na regulacje gaznikow.Macie racje ze to chyba to.Wiem ze moja Ace ma Dino-jety.Powiedzcie mi co to tak w praktyce naptawde daje.Wiem tylko ze to rodzaj chip-tuningu.Mam racje ? Pozdro 

- MurekHH
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 28/3/2007, 06:35
- Lokalizacja: Łuków
Dzisiaj pojechalem sie tankowac i sprawdzilem dopiero teraz ile mi spalil i zastanawiam sie czy to napewno wina niewyregulowanych gaznikow.Ace spalila mi 15 litrow na 100 km.To chyba rekord...myslicie ze to wina niewyregulowanych gaznikow czy moze przyczna lezy gdzie indziej...pomozcie !
- MurekHH
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 28/3/2007, 06:35
- Lokalizacja: Łuków
Jutro wybieram sie do mechanika.Mam nadzieje ze to nic powaznego.Wszystko w motorku jest idealne tylko to spalanie.Nie wyrobie na benzyne.Zreszta to nie wygodne tankowac co 120 km
Jest to prawdopodobne ze to wina regulacji gaznikow ?

- MurekHH
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 28/3/2007, 06:35
- Lokalizacja: Łuków
Witam
Zasuwam codziennie ponad 60 km i tankuję co 220 - 250 km około 15 litrów, zależy jak się rozkręcę po drodze. Na autostradzie przy kręceniu non-stop w przedziale 8000-czerwone pole, moja piękna bestia zjarała około 12l/100 ale 15 to niemożliwe. (Przy okazji 265 km/h to nie jest max idzie spokojnie do 280 i powoli, powoli dalej). Mam na zegarze 48000 i wybieram się na koniec sezonu na synchro. Mam nadzieję, że mi czegoś nie spieprzą. Słyszałem, że w Jeleniej Górze mają świetnych mechaniorów w serwisie YAMAHY. We Wrocławskim MOTORLANDZIE chaos. Zalali mi ostatnio tyle oleum, że poszło przez uszczelkę. I wogóle przegląd ok 400 PLNów a nawet regulacji łańcucha
.
Jest tak jak ktoś tu pisał: dymi lekko na ssaniu rano, pierwsze dwa biegi walą niemiłosiernie przy średnich obrotach i jeszcze jedno - też macie takie słabe światła, czy to kwestia regulacji?
Pozdrawiam
Olo
Zasuwam codziennie ponad 60 km i tankuję co 220 - 250 km około 15 litrów, zależy jak się rozkręcę po drodze. Na autostradzie przy kręceniu non-stop w przedziale 8000-czerwone pole, moja piękna bestia zjarała około 12l/100 ale 15 to niemożliwe. (Przy okazji 265 km/h to nie jest max idzie spokojnie do 280 i powoli, powoli dalej). Mam na zegarze 48000 i wybieram się na koniec sezonu na synchro. Mam nadzieję, że mi czegoś nie spieprzą. Słyszałem, że w Jeleniej Górze mają świetnych mechaniorów w serwisie YAMAHY. We Wrocławskim MOTORLANDZIE chaos. Zalali mi ostatnio tyle oleum, że poszło przez uszczelkę. I wogóle przegląd ok 400 PLNów a nawet regulacji łańcucha

Jest tak jak ktoś tu pisał: dymi lekko na ssaniu rano, pierwsze dwa biegi walą niemiłosiernie przy średnich obrotach i jeszcze jedno - też macie takie słabe światła, czy to kwestia regulacji?
Pozdrawiam
Olo
-
Surveyor - Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 28/6/2006, 21:04
- Lokalizacja: Wrocław
a ja jesli fundusze pozwola na zime rowniez kupuje thunderace , wiec bedzie nas jeszcze wiecej wiecej 

zx12r-sprzedane.w dalekich planach zx14. | www.fight-club.pl | Don Bolo | Masz coś do mnie?Z bani?
-
bolokolo - Bywalec
- Posty: 714
- Dołączył(a): 29/5/2007, 17:10
- Lokalizacja: stettin - koszalin - gdansk
Witam.Widze ze grono posiadaczy Thunderow rosnie
Milo poczytac ze motorek cieszy sie duzym zainteresowaniem.Piszcie gdzie mozna was zobaczyc moze w przyszlosci zorganizujemy jakis zlocik
Ja jezdze w Łukowie, miasto w woj.lubelskim kolo Siedlec.Pozdrawiam wszystkich posiadaczy Thunderow !!!


- MurekHH
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 28/3/2007, 06:35
- Lokalizacja: Łuków
MurekHH napisał(a):Juz umowilem sie z fachowcem w przyszlym tygodniu na regulacje gaznikow.Macie racje ze to chyba to.Wiem ze moja Ace ma Dino-jety.Powiedzcie mi co to tak w praktyce naptawde daje.Wiem tylko ze to rodzaj chip-tuningu.Mam racje ? Pozdro
Dynojet to zestaw do przeregulowania gaznikow,w sklad wchodza dysze biegu jalowego i glowne,iglice i sprezyny do przepustnic.
Iglica maja piec naciec co daje mozliwosc ustawienie wysokosci,a co zatym idzie skladu mieszanki w 25% do 75% obciazenia silnika. Ciekawe jak ustawione sa twoje.Generalna zasada to zaczec od srodkowego,trzeciego polozenia i zobaczyc jak to chodzi,,,,,
Druga rzecz to sruba biegu jalowego ktorej pozycja ma decydujacy wplyw na prace przy malych obciazeniach,tzn ile obrotow jest wykrecona.Startowa pozycja to 3 obroty w przypadku zestawu tuningowego dynojet.
YZF 1000,Thunderace to chyba najbardziej economiczny motocykl w tej klasie,nasz przy stalej predkosci 140-150 km/h spala jakies 6-7litrow/100km.Np Honda cbr1100 xx pali wiecej.
O ile to jest zdrowy silnik,tzn kompresja,zawory,paliwo nie cieknie,ssanie wylaczone, to wyglada ze ktos totalnie spier*** instalacje Dynojet kit,to za cholere nie powinno tyle palic.15 l/100 to spalaja Moto GP maszyny podczas wyscigu.
- tomekd
- Świeżak
- Posty: 131
- Dołączył(a): 18/6/2006, 16:24
- Lokalizacja: chicago
tu jest co nie co o dynojecie viewtopic.php?t=10646
-
bolokolo - Bywalec
- Posty: 714
- Dołączył(a): 29/5/2007, 17:10
- Lokalizacja: stettin - koszalin - gdansk
Różnica jest znaczna...
Wyraźnie czuć większą wagę i gabaryty ACE, oczywiście kwestia przyzwyczajenia żeby ją opanowac...
Wiadomo, znacznie większa moc ACE, 600 a 1000 to jest jednak duża różnica...
Co mnie bardzo miło zaskoczyło ACE idzie od samego dołu i nie ma żadnej dziury w mocy... W T-Cat wyglądało to tak, że czekałeś z utęsknieniem na 7000 obr/min i dopiero zaczął pokazywać pazurki
ACE robi to dużo szybciej i w fajniejszy bynajmniej dla mnie sposób
Dzisiaj zrobiłem 200 km i wydaję mi się, że T-Cat był ciut wygodniejszy, znowu może być to kwestia przyzwyczajenia i wyniku wielu km nakulanych na T-Cat co skutkowało obraniem wygodnej pozycji. Aczkolwiek wydaję mi się, że w T-cat pozycja za sterami jest bardziej odprężona. A mam 191 cm wzrostu.
Uważam, że w ACE skuteczniejsze są owiewki. Mam też fajną turystyczną szybę co przy moim wzroście jest bardzo fajne. W T-cat mialem zwykłą szybę i opór powietrza był dużo większy...
W ACE jest dużo szersza kanapa i dalej trzeba sięgać do manetek.
Generalnie porównując ACE z CAT to jak lampard do kotka, który pokazuję pazurki dopiero na wyższych obrotach.
Wydaję mi się, że ACE będzie się super nadawał do szybkiej turystyki... I bez wkręcania go na wyższe obroty spali mi mniej niż T-Cat którego wciąż już kręciłem... A teraz to kręcenie będzie dopiero gdy najdzie ochota na trochę więcej adrenaliny
Zastanawiam się jeszcze jak ACEm będzie się śmigało po mieście, CAT w mieście sprawował się super a tutaj obawiam się, że gabaryty i waga trochę będą przeszkadzać ACEowi, CAT wydawał mi się zwinniejszy aczkolwiek, może gdy opanuję lepiej ACE zmienię zdanie
Pozdrawiam
Wyraźnie czuć większą wagę i gabaryty ACE, oczywiście kwestia przyzwyczajenia żeby ją opanowac...
Wiadomo, znacznie większa moc ACE, 600 a 1000 to jest jednak duża różnica...
Co mnie bardzo miło zaskoczyło ACE idzie od samego dołu i nie ma żadnej dziury w mocy... W T-Cat wyglądało to tak, że czekałeś z utęsknieniem na 7000 obr/min i dopiero zaczął pokazywać pazurki


Dzisiaj zrobiłem 200 km i wydaję mi się, że T-Cat był ciut wygodniejszy, znowu może być to kwestia przyzwyczajenia i wyniku wielu km nakulanych na T-Cat co skutkowało obraniem wygodnej pozycji. Aczkolwiek wydaję mi się, że w T-cat pozycja za sterami jest bardziej odprężona. A mam 191 cm wzrostu.
Uważam, że w ACE skuteczniejsze są owiewki. Mam też fajną turystyczną szybę co przy moim wzroście jest bardzo fajne. W T-cat mialem zwykłą szybę i opór powietrza był dużo większy...
W ACE jest dużo szersza kanapa i dalej trzeba sięgać do manetek.
Generalnie porównując ACE z CAT to jak lampard do kotka, który pokazuję pazurki dopiero na wyższych obrotach.
Wydaję mi się, że ACE będzie się super nadawał do szybkiej turystyki... I bez wkręcania go na wyższe obroty spali mi mniej niż T-Cat którego wciąż już kręciłem... A teraz to kręcenie będzie dopiero gdy najdzie ochota na trochę więcej adrenaliny

Zastanawiam się jeszcze jak ACEm będzie się śmigało po mieście, CAT w mieście sprawował się super a tutaj obawiam się, że gabaryty i waga trochę będą przeszkadzać ACEowi, CAT wydawał mi się zwinniejszy aczkolwiek, może gdy opanuję lepiej ACE zmienię zdanie

Pozdrawiam
- maciulak
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 8/9/2007, 15:04
- Lokalizacja: Kostrzyn Wlkp. / Poznań
Idzie zima
Ujeżdżam Ace od marca i muszę powiedzieć, że po przesiadce z Cb500 dopiero teraz czuję ją w pełni. 10 000 km za nami. ŻAL straszny mnie ogarnia jak wrazam z pracy i zostawiam maszynę w garażu. Nauczyła mnie pokory ( dwie gleby w tym jeden szlif z winy puszkarza, więc 1800PLN z OC ). Teraz wykorzystuję w końcu power drzemiący w taj na oko przyciężkiej maszynie. Kocham jej pewność w zakrętach i świetne hamulce. Okazuje się, że nie dość że wygodna to jeszcze bez problemu łyka wszystko poniżej litra na drodze ( I resztę na czterech kołach). 1000 to 1000. Kończy się sezon - szkoda się nabawić hemoroidów czy innego paskudztwa więc zarzuciłem z dniem dzisiejszym dojazdy do pracy (35km). "Ale za to niedziela..." THUNDERACE RULEZ!! Szkoda, że nie producenci nie idą w tym kierunku. Co będzie następcą? Haya? A może ZZR 1400? FJR?
Trzymajcie się ciepło
!!
Trzymajcie się ciepło

-
Surveyor - Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 28/6/2006, 21:04
- Lokalizacja: Wrocław
no to jesteś ode mnie lepszy, ja też od marca ujeżdżam thundera no i jak na razie nakręciłem nim 9300km.
co do zakrętow to prawda (warunek odpowiednie ciśnienie w gumach), heble bajka. Mocy nigdy nie brakuje.
minusy to cholernie trudny dostęp do świec (wymieniałem to wiem)
mam do pracy 30km no i chyba jeszcze parę razy się wybiorę na moto.
mam zamiar pośmigać nim jeszcze dwa sezony. Co potem? gdyby ace produkowali do dziś, to wiadomo. To najpiękniejsze moto jakie wyszło spod łapy japońców.
pozdro dla wszystkich acemaniaków
co do zakrętow to prawda (warunek odpowiednie ciśnienie w gumach), heble bajka. Mocy nigdy nie brakuje.
minusy to cholernie trudny dostęp do świec (wymieniałem to wiem)
mam do pracy 30km no i chyba jeszcze parę razy się wybiorę na moto.
mam zamiar pośmigać nim jeszcze dwa sezony. Co potem? gdyby ace produkowali do dziś, to wiadomo. To najpiękniejsze moto jakie wyszło spod łapy japońców.
pozdro dla wszystkich acemaniaków
- nierobek
- Świeżak
- Posty: 67
- Dołączył(a): 23/10/2006, 13:17
jeździłem Thunderem w latach 2000-2002 i były to najpiekniesze czasy w mojej historii jazdy motocyklem.Potem przesaidełmsie na bardziej extremalne sprzty ale zaden nie moze równac sie z Thunderem.Mój ace był z 1996 roku,czerwono biały,sam sobie go przywiozłem z belgii.Pojechałem coprawda po ZX9 ale jak zobaczyłem Ace to prawie sie posrałem .To był czas kiedy Acó w polsce było moze z 5 sztuk.Zakochałem sie w tym bike o on odwdzieczał mi sie stukrotnie.ace jest motocyklem przepieknym i chyba jedynym którego stylistyka nigdy sie nie zestarzała.On ciagle wyglada nowoczesnie i pieknie .To motocykl kompletny.Dosknonałe prowadzenie, kapitalnie hamulce, moc, super elastycznośc silnika.Moto bardzo oszczędne.Mój rekord na trasie 400 km we dwie osoby z bagazami przy płynnej ale szyblkiej jeżdzie np 160,180 az do....260 to 5,3 litra !!!To zasługa przebiegu krzywej mocy.To moto nie musi byc walone po obrotach bo moc jest n dziendobry masakryczna.wszelkoe fireblade,XX,ZX 9 nie maja startu a gdy ace sie rozkreca one traca siłe. Moto rozkreca sie bez problemu do 280 km/h i idzie dalej ale jest stosunkowo krótkie i lekkie wiec powyzej 280 trzeba miec warunki atmosferyczne bo duzapowierzchnia owiewek moze zapedzic was do rowu.jazda n gumie to drobnstka.idzie z gazu na gume jak sie chce tylko oprzy tym wychodzi najwieksza wada ace czyli sąłbe sprzegło.Przy jeździe na gumie albo w jakism tłoku traci na precyzji a wbijanie biegó wymaga wyczucia a bywa ze siły.Mój egz praktyczneinei brał oliwy.Tyle o ile od czasu do czasu ale nie było to kłopotliwe.Pozycja wg mnie wygodna.Można było praktycznie połozyć się na zbiorniku i pakować ile wlezie .Wymian oryginalnego,zgranego z exup ydechu na sportowy skutkuje tym ze max moment przesuwa sie nieco wyzej ale za to lepiej się wkreca i brzmi kapitalnie .Do tego w nocy mozna postrzelac z wydechu 1,5 metrowym płomieniem.Palenie gumy jest utrudniuone gdyz po puszczeniu sprzęgła moc jest natychmiast więc trzeba uważać bo moto może się wyrwać spod kontroli. reasumując trudno o lepszy moto.ja po latach rozbratu z Ace szykuje sie na zakup kolejnego tym bardziej ze te motocykle są teraz tanie .W 200 roku kosztowały kupe forsy.Polecam ace bo to naprawde kapitalny moto .
- 666
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 25/10/2007, 09:28
a propos Dynojetów .Dynojety to nie zaden chip tylko nowe,lepsze bebechy do gazników py igły,spreżyny itd.Zestawy te uspraniaja prace gaznikw. Genralnie podwyzsza to spalanie ale nie koniecznie gdyz bywa ze spalanie spada bo sąmniejsze opory a jak dostawis zdo tego jakiegos Kand N i wydech to proces jest extra usprawniony.czy w przypadku Ace potrzeba dynojetów? Chyba nie bo moment obrotowy jest i tak potworny i trudno wymagac lepszego .za to sprtowy wydech zawsze warto założyć to samo filtr powietrza tak aby gaziory zaciałgały sobie swobodniej powietrze . Trudno jest cokolwiek poprawic w ace bo to moto doskonałe.No mzoe wyższa szybka byłałby dobra .kolega miał ace z 1997 z wyższa szybą i bylo to fajne.
- 666
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 25/10/2007, 09:28
MurekHH napisał(a):Jutro wybieram sie do mechanika.Mam nadzieje ze to nic powaznego.Wszystko w motorku jest idealne tylko to spalanie.Nie wyrobie na benzyne.Zreszta to nie wygodne tankowac co 120 kmJest to prawdopodobne ze to wina regulacji gaznikow ?
no i co to było?
- 666
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 25/10/2007, 09:28
Posty: 63
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości