[BMW R 1150 GS] BMW R1150GS - jak Kałach
Posty: 29
• Strona 1 z 2 • 1, 2
[BMW R 1150 GS] BMW R1150GS - jak Kałach
Dyskusja na temat: BMW R1150GS - jak Kałach
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
BMW R1150GS - jak Kałach
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
BMW R1150GS - jak Kałach
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co za bzdury. Gdzie stara poczciwa tenera czy africa? To były i są "kałachy" na długo przed pojawieniem się przereklamowanych bmw z odpadającymi wachaczami <br><hr>rafal
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tylko na to czekałem, kiedy ujawni się zakompleksiony użytkownik mitycznego nieporęcznego kloca, bez zawieszenia i hamulców, który miał taki power że obciązony ledwo ruszał pod górke. Brawo!<br><hr>ErniKomentatorzy napisał(a):Co za bzdury. Gdzie stara poczciwa tenera czy africa? To były i są "kałachy" na długo przed pojawieniem się przereklamowanych bmw z odpadającymi wachaczami <br><hr>rafal<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Właśnie- bez zawieszenia...<br><hr>.Komentatorzy napisał(a):Co za bzdury. Gdzie stara poczciwa tenera czy africa? To były i są "kałachy" na długo przed pojawieniem się przereklamowanych bmw z odpadającymi wachaczami <br><hr>rafal<br>Komentatorzy napisał(a):Tylko na to czekałem, kiedy ujawni się zakompleksiony użytkownik mitycznego nieporęcznego kloca, bez zawieszenia i hamulców, który miał taki power że obciązony ledwo ruszał pod górke. Brawo!<br><hr>Erni<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kupiłem 1150Adv na rynku niemieckim w ostatnim roku jego produkcji ( taniej go BMW oferowało, gdyż wchodził 1200). Najmniej awaryjny, niezawodny w trasie i najbrzydszy motocykl jaki posiadałem. Znajomy, który go kupił ode mnie po ok.90kkm do dziś jakoś się z nim nie rozstaje (dba o sprzęt i wymienia, co tam się zużywa).<br><hr>adam57
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
posiadam taki z 2004r koniec produkcji tego modelu, słowa złego nie powiem, szanuję go jak każdy sprzęt który posiada silnik i odpłaca mi się niezawodnością, nie zamienię go na żaden 1200gs bo nie ma sensu pchać się w bajery elektroniczne esy i inne takie, nawijam do 20tysi km rocznie i jestem mega zadowolony z wyboru, wcześniej był transalp 650 i AT 750 wolę BMW r1150gsAdv <br><hr>Chudy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
posiadam taki z 2004r koniec produkcji tego modelu, słowa złego nie powiem, szanuję go jak każdy sprzęt który posiada silnik i odpłaca mi się niezawodnością, nie zamienię go na żaden 1200gs bo nie ma sensu pchać się w bajery elektroniczne esy i inne takie, nawijam do 20tysi km rocznie i jestem mega zadowolony z wyboru, wcześniej był transalp 650 i AT 750 wolę BMW r1150gsAdv <br><hr>Chudy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
sukcesem Hondy nie był jakieś wymyślne rozwiązania - tylko prostota ciągnika i co najważniejsze brak konkurencji w owym czasie.Komentatorzy napisał(a):Co za bzdury. Gdzie stara poczciwa tenera czy africa? To były i są "kałachy" na długo przed pojawieniem się przereklamowanych bmw z odpadającymi wachaczami <br><hr>rafal<br>
BMW było bardziej dopracowane i pro kierowcy (no może po za skrzynią i sprzęgłem) . Stary GS tak, nowego miałem kilka miesięcy i się szybko pożegnaliśmy.. Dzisiaj jest dużo fajniejszych motocykli niż GS <br><hr>motorek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Byłem na dwóch wyjazdach z dwoma posiadaczami tych maszyn, jeden wyjazd 12tys km. - 2 razy warsztat, następny raz 7 tys. km - laweta do Polski. Zadbane i serwisowane regularnie...<br><hr>Czyngis Cham
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Początek artykułu: "Wszędzie wokół są bardziej wyrafinowani konkurenci o teoretycznie lepszych parametrach technicznych" - chyba jedynie w przypadku , jeśli porównujemy do konstrukcji współczesnych. GS 1150 , to kilkunastoletni motocykl, który już wówczas miał ABS i wtrysk paliwa , a ważył niewiele więcej , niż debiutująca właśnie Africa (żeby nie było - jeżdżę KTM-em).<br><hr>bogumil144
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No tak, jeżeli ktoś wyskoczy sobie 1150Adv na przejażdżkę 12kkm i coś się wydarzy, to przyczyną może być jedynie niedostatek modlitwy <br><hr>adam57Komentatorzy napisał(a):Byłem na dwóch wyjazdach z dwoma posiadaczami tych maszyn, jeden wyjazd 12tys km. - 2 razy warsztat, następny raz 7 tys. km - laweta do Polski. Zadbane i serwisowane regularnie...<br><hr>Czyngis Cham<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dokładnie. Te stare GSy sprzed 15 lat są jescze ok. Ale te nowe to masakra!!!! Wydajesz 80 kzł na takiego nowego GSa i co chwile coś. Może z założenia to jest dobry sport-enduro ale obecna awaryjność tych maszyn to jakaś kpina!!!<br><hr>olosKomentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co do solidności "kałacha" to w tamtych latach napewno najlepszym motocyklem tego typu była Tenera - skrajnie pancerny sprzęt. I AfricaTwin. Przypomnę tylko że Tenera wygrała 7 razy Paryż-Dakar. Tutaj BMW nie może się równać z YAMAHĄ i Hondą<br><hr>;)
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przyczyną był w przypadku jednego motka było pęknięcie przewodu hamulcowego, awaria elektryki (chyba przekaźnik), rozszczelnienie wału, w drugim - pęknięcie pierścienia w skrzyni biegów. Modlitwy były prowadzone do wszystkich bogów, zależnie od odwiedzanego w danym momencie kraju;) Mocno przereklamowana ta bezawaryjność. <br><hr>Czyngis ChamKomentatorzy napisał(a):Byłem na dwóch wyjazdach z dwoma posiadaczami tych maszyn, jeden wyjazd 12tys km. - 2 razy warsztat, następny raz 7 tys. km - laweta do Polski. Zadbane i serwisowane regularnie...<br><hr>Czyngis Cham<br>Komentatorzy napisał(a):No tak, jeżeli ktoś wyskoczy sobie 1150Adv na przejażdżkę 12kkm i coś się wydarzy, to przyczyną może być jedynie niedostatek modlitwy <br><hr>adam57<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tak tak niemieccy inżynierowie pracowali, żeby wymyślić coś gorszego niż wcześniejszy model. Jak zwykle polski mądrala wioskowy zna się lepiej od nich na motocyklach. Ja myślę, że nigdy GS-em nie jechałeś a Twoja opinia jest wyrazem frustracji z powodu braku środków na zakup porządnego motocykla.<br><hr>mamnowegoKomentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Racja, osobiście nigdy nie miałem i miał nie będę. Ale miał bardzo dobry znajomy z rocznika 2013, po dwóch latach wątpliwej przyjemności z jazdy sprzedał z uśmiechem na twarzy i kupił japońską konkurencję. Problematyczna była głównie elektronika, co prawda pierdoły, ale potrafiły skutecznie uprzykrzyć radość z jazdy. I wcale nie jestem sfrustrowany, gdyż mam turystyczny, japoński motocykl( FJR), który traktuję głównie wyprawowo i cenię sobie 100% niezawodność. Określenie porządny mimo wszystko bardziej pasuje mi do opisywanego ''kałacha'' niż do tych nowych, wybajerowanych. I nawet cena na poziomie 80k nie czyni ich porządnymi, rozdmuchany marketing i tyle.<br><hr>YetiKomentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>Komentatorzy napisał(a):Tak tak niemieccy inżynierowie pracowali, żeby wymyślić coś gorszego niż wcześniejszy model. Jak zwykle polski mądrala wioskowy zna się lepiej od nich na motocyklach. Ja myślę, że nigdy GS-em nie jechałeś a Twoja opinia jest wyrazem frustracji z powodu braku środków na zakup porządnego motocykla.<br><hr>mamnowego<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Cały świat kupuje i jeździ bezawaryjnie. Producent nowego GS-a nie nadąża z realizacją zamówień, zwłaszcza na wersję Adventure a w Polsce jeden Pan, który w życiu nie jechał na porządnym niemieckim sprzęcie - wie lepiej. Gratuluję samopoczucia.<br><hr>WagaduguKomentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
"Porządny niemiecki sprzęt" - jeszcze chwila i będzie to równie zabawne jak np. "czeski film".<br><hr>.Komentatorzy napisał(a):Jedyny GS, którego można nazwać niezawodnym i który wykreował legendę modelu. Te współczesne to lansiarskie, awaryjne zabawki przeładowane elektroniką. Co najwyżej kreują czarny PR marki z tymi wszystkimi akcjami serwisowymi i awaryjnością.<br><hr>Yeti<br>Komentatorzy napisał(a):Cały świat kupuje i jeździ bezawaryjnie. Producent nowego GS-a nie nadąża z realizacją zamówień, zwłaszcza na wersję Adventure a w Polsce jeden Pan, który w życiu nie jechał na porządnym niemieckim sprzęcie - wie lepiej. Gratuluję samopoczucia.<br><hr>Wagadugu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 29
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości