Zobacz wÄ…tek - <i>[biblioteka]</i> Kierowca samochodu szczerze o...
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Kierowca samochodu szczerze o...

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 4/6/2015, 17:57

Komentatorzy napisał(a):Witam. Jeżdzę chopperem od niedawna po ulicy, przepisowo( dziwnie to brzmi motocyklista jeżdzący przepisowo) wszystko napisane zgodnie z tym jak jest na drodze ale jeśli motocyklista zatrzymuje się na warunkowej strzałce a z tyłu kierowca samochodu macha łapami i wyprzedza go hociaż ten stoi coś jest tu nie halo. druga sytuacja. jechałem do pracy padał deszcz plus na drodzę ktoś jechał z wyciekiem z samochodu kierowca przede mną miał sporo miejsca do hamowania na spokojnie ale nie wybrał drugą opcje gwałtownego hamowania. zaliczyłem wywrotke zdązyłem podnieść odpalic motor a z prawej strony kierowca samochodu mało co mnie nie walnął bo chciał zmienić pas.( przez przednią szybę nie widać ????) każda że stron jest winna a poza tym kiedy widzę jak ludzie jeżdzą na ścigaczach zastanawiam się po o oni kupują motor? by powiększyć statystyke i oddać organy do przeszczepu? Tego kompletnie nie rozumiem. Pozdrawiam wszystkim i życzę rozwagi na drodze

ps. jeśli widzisz kogoś na motorze kto jedzie przepisowo ciesz się bo dba też i o twoje bezpieczeństwo i pomyśl o nim on nie ma żadnej ochrony jak ty.


Pozdrawiam Renegat<br><hr>Renegat<br>
Mam zarówno choppera jak i sportowo-turystyczną maszynę. 45 i 110 narowistych kucy. Osobiście, jak i spora grupa moich znajomych, staram się jeździć przepisowo. Wiadomo, każdy czasem odkręci i zamiast 40 pojedzie 50 czy 60. Kto nie ma na koncie choć jednego nagięcia/przekroczenia przepisów niech pierwszy rzuci kamieniem...To nie tak, że każdy "plastik" to "samobójca i morderca zapier*** 200km/h w terenie zabudowanym". Owszem są jednostki (i niestety takich się najłatwiej zapamiętuje, przez co cierpi reszta motobraci) śmigające na jednym kole czy wyprzedzający na dwudziestego z prawej strony. Nie generalizujmy i nie szufladkujmy. Nie ważne czy to "plastik", turystyk, enduro, chopper, osobówka czy tir - w każdej grupie znajdą się bezmózgi psujące opinie pozostałych, ale w każdej będą też jednostki którym człowiek chętnie dłoń uściśnie...

Co do samego listu to w 95% autor ma rację. Ale dopóki w PL będzie panowało chamstwo a kultura jazdy będzie zostawać w garażu dopóty będą problemy, wypadki i różne ekscesy widoczne na drogach. A tak niewiele trzeba...<br><hr>winnetou
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 19/7/2015, 15:18

Komentatorzy napisał(a):Witam, pewnie ma gość dużo racji , ale i w kilku punktach się muli lub po prostu nie wie o co chodzi.
Byłem ostatnio w San Remo włoska piękna miejscowość, to co mnie tam zdziwiło , to fakt , że aby zaparkować motocykl lub skuter trzeba się na szukać miejsca. Użytkownicy jednośladów wyprzedzają auta i z prawej i z lewej strony przekraczają linie ciągła, na świtele czerwonym są zawsze z przodu. Nie stanowi to problemu dla nikogo.
A piesi tu byłem w szoku widząc jak auto się zatrzymuje przed przejściem , pieszy wchodzi i po chwili wychyla się za auta zobaczyć czy przypadkiem nie mija stojącego auta jednośład. . Moi znajomi jeżdżący samochodami wielokrotnie mnie pytali dlaczego nie stoimy grzecznie w korku tylko jedziemy między autami. Nie chciało mi się tego tłumaczyć, wziąłem kombinezon kask, kazałem mu się w to ubrać i stanąć na dworze kiedy było słońce , a temperatura wynosiła 20 stopni. Po 5 minutach był zlany potem i juz wiedział dlaczego chcemy być w ciągłym ruchu. Ilu kierowców Zdaje sobie z tego sprawę. . I takie drobiazgów jest masa i gdyby uczyli tego zrozumienia dla motocyklistów, na kursach na prawo jazdy, to nie trzeba by robić akcji- Patrz lusterka motocykliści są wszędzie.
Pozdrawiam Krzysztof
<br><hr>Krzysztof<br>
nie odwołuj sie do standardów włoskich bo tam ich po prostu nie ma. fakt że przywołujesz że pieszy wychyla się zza samochodu zeby sprawdzić czy nie jedzie jakiś dzikus to baaardzo słaby przykład na poparcie faktu jak tam jest fajnie i cywilizowanie. Zawsze puszczam motocykle w korku tyle że czasami albo nie ma miejsca, albo mam wybór pomiędzy moturem z lewej a rowerem z prawej <br><hr>mk
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 19/7/2015, 15:24

Bardzo mi się podoba argument motocyklistów, że notorycznie wymuszamy pierwszeństwo, mój kolega cudem wyszedł z życiem jak wyjechał mu pasat z podporządkowanej, pasat wpadł do rowu i wylądował na dachu !!! więc domyślacie się co było prawdziwą przyczyną wypadku, my was po prostu nie mamy szans zauważyć jak zapi...cie swoimi R1 220km/h! nie jeden raz miałem sytuacje: patrzę się w lusterko po 5s wyprzedzam a mnie wyprzedza mydelniczka jadąca o 100km/h więcej niż ja!<br><hr>mk
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/7/2015, 15:25

Bardzo mi się podoba argument motocyklistów, że notorycznie wymuszamy pierwszeństwo, mój kolega cudem wyszedł z życiem jak wyjechał mu pasat z podporządkowanej, pasat wpadł do rowu i wylądował na dachu !!! więc domyślacie się co było prawdziwą przyczyną wypadku, my was po prostu nie mamy szans zauważyć jak zapi...cie swoimi R1 220km/h! nie jeden raz miałem sytuacje: patrzę się w lusterko po 5s wyprzedzam a mnie wyprzedza mydelniczka jadąca o 100km/h więcej niż ja!<br><hr>mk
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/7/2015, 16:09

Poldudź, to podludź - nieważne czym jeździ.<br><hr>jawants
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/7/2015, 20:10

Jeżdżę obecnie DL-650. Kufry, namiot i te sprawy. Jestem chyba na tym etapie w życiu, że nie chce mi się spieszyć. Choć czasami poza cywilizacją lubię odkręcić.
Właśnie wróciłem z jednodniowego wypadu. 5 aut na przestrzeni 300 km wymusiło pierwszeństwo. Nieważne czy jedziesz 50 w zabudowanym, czy szybciej. Brak wyobraźni, kultury.
Druga sprawa - ciąg pojazdów na przestrzeni wielu kilometrów. Jako pojazd na dwóch cienkich oponach, staram się trzymać dystans od poprzedzającego samochodu. Ale większość kierowców traktuje to chyba jako słabość, bo nie przepuści wskoczenia przed motocykl.
Podoba mi się jazda na zachodnich drogach, min. na autostradzie. Jest duży ruch każdy jedzie swoim pasem. Nie widzę, aby ktoś mrugał i siedział na zderzaku. Kurde chyba inna cywilizacja.
Osobowym robiłem ok. 70 tys. rocznie jeszcze niedawno. Tak więc mam jakieś porównanie. <br><hr>Kristo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/7/2015, 09:29

Nie podoba mi się postrzeganie, że wszyscy motocykliści są wariatami, jeżdżą za szybko itp.
Nie każdy kierowca ścigacza to wariat, dla tego, że kupił sobie szybkie moto.
Kierowcy puszek wszystkich motocyklistów biorą do kupy i narzucają im stereotypy.
Owszem są sytuacje gdzie motocykliści chamsko wjeżdżają na pasy, ale to nie wszyscy tak robią.
Dla autora tekstu daje wielki plus za uprzejmość.<br><hr>motocyklista codzienny
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/7/2015, 17:16

Nie raz miałem sytuację ,że wyprzedzam, a nagle z przeciwka zapier.... ścigacz nie 90 a 160 lub więcej bo może ;p troszkę pokory panowie nie każde auto jest bolidem ,że szybko wyminie wyprzedzany pojazd i zdąży się schować przed Wami. To ,że jesteście w stanie wyprzedzić większość poruszających się aut na drodze w cale mi nie przeszkadza, zresztą fanem ścigaczy ale nie raz krew zalewa jak wszędzie pchacie się na chama bo ja zdarzę :P<br><hr>mateo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/7/2015, 20:05

Jeżdżę na jednośladach już 32 lata (od 50ccm, obecnie 1100ccm)z małymi przerwami (głównie zima), a równocześnie dojazdy do pracy autem. Do niedawna 70 km poza miastem, obecnie 10km w mieście. Muszę powiedzieć, że zarówno z jednej jak i drugiej strony jest to tylko kwestia kultury i rozsądku. Starsi z nas uczyli się na motorach praktycznie bez hamulców i myślę, że dlatego jesteśmy bardziej rozważni. Młodzież wsiada na swój pierwszy motocykl (oczywiście minimum 80 kucyków i tarcze 320 mm) i co? ano raz, drugi się uda ale za następnym może być parada ale na cmentarz. I już słyszę znowu słowa matki "on był taki młody, przecież tak ostrożnie jeździł"- tylko dlaczego postawili mu krzyż na zakręcie 90 st i za ograniczeniem do 40km/h - tego już mama nie wie. Jadąc na hulajnodze z kolei czasami jest ochota zatrzymać się, wyjąć sku....syna z puszki i zabić, nim on zabije któregoś z nas. Powiem jeszcze raz kwestia kultury i to obiektywnie dotyczy jednych i drugich i miną jeszcze pokolenia nim stanie się normalnie - pozostaje czekać albo jechać pojeździć np. w Niemczech<br><hr>mieczyk35
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/7/2015, 11:49

Komentatorzy napisał(a):Bardzo mi się podoba argument motocyklistów, że notorycznie wymuszamy pierwszeństwo, mój kolega cudem wyszedł z życiem jak wyjechał mu pasat z podporządkowanej, pasat wpadł do rowu i wylądował na dachu !!! więc domyślacie się co było prawdziwą przyczyną wypadku, my was po prostu nie mamy szans zauważyć jak zapi...cie swoimi R1 220km/h! nie jeden raz miałem sytuacje: patrzę się w lusterko po 5s wyprzedzam a mnie wyprzedza mydelniczka jadąca o 100km/h więcej niż ja!<br><hr>mk<br>
Chciałbym zauważyć że trzeba patrzeć we wszystkie lusterka a nie tylko lewe.. bo nie widzisz motocyklisty który jest za tobą i juz 10 sekund wcześniej sygnalizuje ze będzie cię wyprzedzał. . Miałem taką sytuację i gdybym nie był dość przewidujacy to kierowca samochodu zepvhalby mnie na drzewa.. i nie jechałem szybko<br><hr>szu
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/7/2015, 12:10

Pozytywów znam bardzo dużo, przepuszczam jednoślady, oni dziękują, nie ma problemów, ale ta sytuacja była wyjątkowa. Olsztyn. Motocyklista mija szybko samochody z lewej i z prawej, w końcu jedzie prawym pasem 2 m za osobówką. Jezdnia dwu pasowa. Obok jadą inne samochody. Prędkość ok. 40 km/h. Osobówka zatrzymuje się nagle, bo na przejście wchodzi kobieta z dzieckiem. Samochody na drugim pasie też stają. Motocyklista ledwie utrzymuje równowagę, przejeżdża przez przejście między samochodami przed samymi stopami dziecka. Wysyła kierowcom fuck'a winiąc ich za całą sytuację, przecież o mało co się nie wywrócił...<br><hr>1234
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/8/2015, 16:01

Komentatorzy napisał(a):Nie podoba mi się postrzeganie, że wszyscy motocykliści są wariatami, jeżdżą za szybko itp.
Nie każdy kierowca ścigacza to wariat, dla tego, że kupił sobie szybkie moto.
Kierowcy puszek wszystkich motocyklistów biorą do kupy i narzucają im stereotypy.
Owszem są sytuacje gdzie motocykliści chamsko wjeżdżają na pasy, ale to nie wszyscy tak robią.
Dla autora tekstu daje wielki plus za uprzejmość.<br><hr>motocyklista codzienny<br>
To działa w obie strony. Motocykliści są wrzucani do jednego worka tak samo jak kierowcy samochodów.<br><hr>Aluk
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/11/2015, 01:41

Komentatorzy napisał(a):Pozytywów znam bardzo dużo, przepuszczam jednoślady, oni dziękują, nie ma problemów, ale ta sytuacja była wyjątkowa. Olsztyn. Motocyklista mija szybko samochody z lewej i z prawej, w końcu jedzie prawym pasem 2 m za osobówką. Jezdnia dwu pasowa. Obok jadą inne samochody. Prędkość ok. 40 km/h. Osobówka zatrzymuje się nagle, bo na przejście wchodzi kobieta z dzieckiem. Samochody na drugim pasie też stają. Motocyklista ledwie utrzymuje równowagę, przejeżdża przez przejście między samochodami przed samymi stopami dziecka. Wysyła kierowcom fuck'a winiąc ich za całą sytuację, przecież o mało co się nie wywrócił...<br><hr>1234<br>
bo to pojeb był jakis<br><hr>broniu
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/11/2015, 01:47

MÄ…drze, mÄ…drze. Brawo<br><hr>bonio
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/11/2015, 09:46

Mądrze napisane! :) Jestem motocyklistą i kierowcą samochodu. Jeżdżę również cały rok na rowerze do pracy. Mam apel do kolegów motocyklistów, ścieżki rowerowe są dla rowerów! Nie skuterów i motocykli! Nie jednokrotnie mijali mnie z dużą prędkością dosłownie na "lusterko". Nikt nie lubi stać w korkach ale szanujmy się i nie stwarzajmy zagrożenia dla innych.<br><hr>Klon
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/11/2015, 09:46

Mądrze napisane! :) Jestem motocyklistą i kierowcą samochodu. Jeżdżę również cały rok na rowerze do pracy. Mam apel do kolegów motocyklistów, ścieżki rowerowe są dla rowerów! Nie skuterów i motocykli! Nie jednokrotnie mijali mnie z dużą prędkością dosłownie na "lusterko". Nikt nie lubi stać w korkach ale szanujmy się i nie stwarzajmy zagrożenia dla innych.<br><hr>Klon
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/11/2015, 12:25

Zgadzam się z Panem Krzysztofem. Sam się poruszam wieloma rożnymi pojazdami, najczęściej motocyklem i samochodem, i wkurzają mnie nieprzewidywalne zachowania zarówno kierowców samochodów, jak i motocykli. Chciałbym się ustosunkować dokładniej do wspomnianego niezachowywania bezpiecznej odległości przez motocyklistów. Wielokrotnie jadąc motocyklem poprawnie, środkiem mojego pasa, w bezpiecznej odległości, monitorując ją co jakiś czas tzw. zasadą trzech sekund (co przy prędkości 140 km/h daje ponad 100 m), efektem było to, że samochód jadący za mną na siłę próbował mnie wyprzedzić "na trzeciego", spychając mnie na pobocze. Moja recepta na to, to jazda przy lewej krawędzi pasa, ale większość moich znajomych po prostu jeździ "w zderzak", nie zachowując bezpiecznej odległości, co kolega przypłacił koniecznością wymiany maszyny. Gdy jeździmy w kilka osób, ostatnia z nich zawsze jedzie właśnie tuż przy osi drogi (oczywiście jeśli droga jest za wąska by zmieścił się trzeci samochód, bo oczywiście jeśli jest miejsce to jedziemy pojedynczo, żeby przepuszczać tych, którzy muszą krajówką jechać samochodem 200+), najczęściej wtedy spotykamy się z usilnym trąbieniem, bo jakieś bmw z 500 KM pod maską nie chce jechać krajówką 100 km/h. Otóż jeśli motocykle jadą w ten sposób to znaczy że NIE ma miejsca żeby samochód mógł bezpiecznie wyprzedzić, i próba dokonania tego to dla nas zagrożenie życia. Jeśli będzie pusto z przodu, to motocykle będą w szyku pojedynczym, jeśli będzie możliwe wyprzedzanie na trzeciego, motocykle również będą w szyku pojedynczym przy prawej krawędzi pasa.
Smutnym podsumowaniem tego co napisałem niech będzie stwierdzenie, że te osoby których to dotyczy i do których chciałbym dotrzeć prawie na pewno nie przeczytają tego co napisałem.<br><hr>pawel
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/11/2015, 13:24

Jezdze motocyklem od niedawna, ale wykorzystuje go praktycznie caly czas, jazdzac na wycieczki, dojazd do pracy, jaznda na zakuoy. Jest dla mnie praktycznie jedynym pojazdem. Jeżdże do tej pory, niezależnie czy jest mokro czy zimno. Do tej pory przez 20 lat jezdzilem tylko samochodem. Prawda jest ze bardzo wiele zalezy od kultury ale nie wszytsko. Bardzo wiele zalezy od swiadomosci, jako kierowca samochodu nie zdawalem sobie sprawy jak wiele mojej uwagi pochalania rozmowa przez telefon komorkowy, czy jak wiele zalezy od tego czy wlacze kierunkowskaz czy nie. teraz z perspektywy kierowcy jednosladu zdaje sobie sprawe i mam tez swiadomosc, ze wielu kierowcow nie zdaje sobie z tego sprawy. Kiedy rozmawiaja przezs telefon komorkowy sa nieobliczalni, kiedy nie wlaczaja kierukowskazu nie daja mi najmniejszej szansy na reakcje. Bardzo dobra rade dal mi kolego ktory jezdzi motocyklem lat nascie: Jezdzij tak jakby na drodze kazdy chcial Cie zabic, i to prawda. Niestety ta zasada wymaga czasem zachowan niezgiodnych z przepisami - jazda przy osi jezdni itp. czasem szybkie wyprzedzenie samochodu to jednya sznasa na ucieczke zanim kierowca zrobi cos zagrazajacego mojemu mnie jako kierowcy jednosladu. najgorsze zachowania kierowcow samochodow:
- rozmowa przez telefon,
- niezuywanie kierunkowskazow
- wymuszenia z podporzadkowanych
-Najgorsze zachowania kierowcow jednosladow:
- jazda z predkoscia kilkukortnie przekraczajaca dopuszcalna
- przejezdzanie na czerwonym,
<br><hr>Przemek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/11/2015, 20:30

Przyznaje laika ;) świetny artykuł od autora.<br><hr>Paweł
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/11/2015, 23:15

chcialbym by kazdy kierujÄ…cy mogl przeczytac to co zostalo napisane w tym emailu :) byc moze taka chwila zastanowienia bedzie szansÄ… dla kogos kto nawet nie chcial byc w trudnej sytuacji na drodze lecz taka sie zdazyla a ktora nie musialaby sie zdarzyc :) <br><hr>pawel
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 200 gości




na górê