[biblioteka] Kierowca samochodu szczerze o...
Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia
.<br><hr>Thundercat_user

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zachowując płynne, spokojne ruchy na motocyklu dasz radę nawet z GSXR 1300 Hayabusa na 1 moto. Wystarczy ogromny szacunek dla sprzętu na start + płynne ruchy (kierownicą, gazem, sprzęgłem, hamulcami, ciałem). Poznać sprzęt stopniowo i potem cieszyć się statusem "Tarzan - król polskiej drogowej dżungli". Mając szacunek do sprzętu. Mając szacunek do życia swojego i ludzi dookoła będziesz wspaniałym motocyklistą. Pozdrowienia z Legnicy.<br><hr>thundercat_userKomentatorzy napisał(a):Od paru lat szykuję się na motor. Wcześniej byłem zbyt młody lub poprostu nie byłem w stanie finansowo (może to i dobrze). Od tych kilku (ponad 5 lat) poznaję świat motocykli teoretycznie. Doświadczenia nabyłem tyle aby nie spanikować podczas przyśpieszenia i w miare bezpiecznie wrócić do domu motocyklem jeśli go kupię. Doświadczenia praktyczne z motocyklami powiedziały mi, że to ten cel do którego powoli i spokojnie dąże. Posiadam już prawo jazdy kat. A (oraz B). Narazie głownym środkiem transportu jest samochód mimo to szczególnie zwracam uwagę na motocyklistów. Teoretycznie szykuję się do uważania siebie za motocykliste. Chyba nic w tym złego? Pozdrawiam wszystkich użytkowników drogi (motocyklistów i kierowców pojazdów samochodowych) bo przecież i ten to człowiek i ten
<br><hr>leon<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Czy kolega przeczytał ze zrozumieniem ten artykuł??? Odnoszę wrażenie,że nie. Bardzo też wątpię w umiejętności, a tym bardziej wiedzę "panie nadęty"<br><hr>fazerKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ok. w porzo list w 100%. Ja mam lat 39, od młodziana jeżdżę motocyklem, nieprzerwanie cały czas, ale samochodem też i to takim który zawalidrogą nie jest. Piszę więc jako motocyklista/samochodziarz.... i cóż to prawda i racja co kolega Krzysiek w tym liście napisał. <br><hr>motocyklista
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kolego Ponadprzeciętny droga to nie gra komputerowa czy tor wyścigowy, a prawo - ograniczenia prędkości, zakazy i sygnalizacje dotyczą również Ciebie. Po drodze poruszają się ludzie bez takich boskich zdolności, przewidujących w 100% zachowanie innego jej uczestnika. Proszę abyś to uszanował i zwolnił trochę. X lat bez wypadku to nie jest coś, czym powinno się chwalić.<br><hr>RafałKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
o k...a, X-MAN!!!<br><hr>xavierKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kolega motocyklista, który mieszka "około 1 km od miasta na pięknej drodze usianej zakrętami" bardzo dobrze napisał!
Fizyki nie oszukasz. Pewne manewry w pewnych okolicznościach są niewykonalne, a świadomość o nich ratuje życie obu, lub którejś ze stron kolizji.
Ludzie w każdej grupie są różni - mają różny poziom inteligencji, wiedzy, umiejętności i wyobraźni. Dokładnie tak jest również wsród motocyklistów. Znam takich nad którymi dobre anioły wyjątkowo czuwają, bo na zdrowy rozsądek powinni już dawno zakończyć swoją karierę. Znam i takich, którzy samodzielnie nie zrobią sobie krzywdy - bo są świadomi, czujni i mądrzy na drodze! Za nich trzymam kciuki i im kibicuję w ich pasji.
Uważam, że są miejsca i czas żeby nagiąć przepisy ruchu drogowego a nawet je łamać. Trzeba tylko wiedzieć i być pewnym GDZIE i KIEDY!
Uważam również, że generalnie wielu kierowców (jedno i wielo śladów) ma bardzo duże braki w kulturze na drodze - a te niestety powinni wynieść z domu i "szkół jazdy".
Życzmy sobie na wzajem, żeby na drogach było bezpieczniej, życzliwiej i kulturalniej. I dbajmy o to nawzajem, bo służby porządku niestety tego ogarnąć nie dadzą rady!<br><hr>Artur "driver"
Fizyki nie oszukasz. Pewne manewry w pewnych okolicznościach są niewykonalne, a świadomość o nich ratuje życie obu, lub którejś ze stron kolizji.
Ludzie w każdej grupie są różni - mają różny poziom inteligencji, wiedzy, umiejętności i wyobraźni. Dokładnie tak jest również wsród motocyklistów. Znam takich nad którymi dobre anioły wyjątkowo czuwają, bo na zdrowy rozsądek powinni już dawno zakończyć swoją karierę. Znam i takich, którzy samodzielnie nie zrobią sobie krzywdy - bo są świadomi, czujni i mądrzy na drodze! Za nich trzymam kciuki i im kibicuję w ich pasji.
Uważam, że są miejsca i czas żeby nagiąć przepisy ruchu drogowego a nawet je łamać. Trzeba tylko wiedzieć i być pewnym GDZIE i KIEDY!
Uważam również, że generalnie wielu kierowców (jedno i wielo śladów) ma bardzo duże braki w kulturze na drodze - a te niestety powinni wynieść z domu i "szkół jazdy".
Życzmy sobie na wzajem, żeby na drogach było bezpieczniej, życzliwiej i kulturalniej. I dbajmy o to nawzajem, bo służby porządku niestety tego ogarnąć nie dadzą rady!<br><hr>Artur "driver"
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
hahaha brakuje jeszcze żebyś widział przez ściany<br><hr>fghfghKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To wyjdź na tor i tam sobie zapieprzaj bezpiecznie...<br><hr>abcKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przyjacielu, pomimo największych umiejętności, wina jest zazwyczaj kierowcy puszki, motocyklisty zazwyczaj pogrzeb.<br><hr>jazeckKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Obawiam się, że renomę motocyklistom wśród kierowców samochodów wyrabiają te jednostki które są najbardziej widoczne i które są najgłośniejsze. W mojej opinni większość jeździ tak, że nie ma się czym ekscytować. Oto przykład:
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=jt3IEYxVk1Y" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=jt3IEYxVk1Y</a>
Zupełnie nieciekawy powrót do domu po dniu pracy. <br><hr>asceta
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=jt3IEYxVk1Y" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=jt3IEYxVk1Y</a>
Zupełnie nieciekawy powrót do domu po dniu pracy. <br><hr>asceta
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W FPSy gram od 16 lat (quakeworld). Ale takich bzdur jak w twoich wypocinach nie czytałem dawno. Sam czasem korzystam z wyostrzonej percepcji, ale ty zdecydowanie przesadzasz!<br><hr>jaKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Te dwa słowa się wykluczają "jest zakręt" i "widzę że nic nie jedzie" autor nie miał na myśli zakrętu w szczerym polu z widocznością po horyzont a zakręt w lesie lub w górach gdzie widoczności nawet do połowy zakrętu nie ma.<br><hr>KierowcaKomentatorzy napisał(a):gdyż lubię zapi*dalaćjest zakręt widze ze nic nie jedzie to wyprzedzam
<br><hr>twojastara<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wcale nie śmigam zawszę na maksa. Robię to rzadko. Może przez 5-10% czasu jazdy. Po prostu umiejętność takiej jazdy sprawia że na co dzień mam bardzo szeroki margines bezpieczeństwa - zawsze mam kilka wyjść z opresji. Dziś mi się np. śpieszyło - tylne koło poleciało (celowo) poślizgiem przy odkręcaniu jakieś 5m na mokrym, fajnie było ^^.<br><hr>thundercat_userKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie widzę ale przewiduje co może za ścianą byćKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
Komentatorzy napisał(a):hahaha brakuje jeszcze żebyś widział przez ściany<br><hr>fghfgh<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wina jest zawsze obu. W różnym procencie, jednak nigdy nie jest 100% winy po jednej stronie. Trzeba dać kierowcy czas na reakcję bądź śmignąć tak szybko, żeby reagować nie musiał i nie próbował - aby zachowywał się tak, jakby Cię nie było. Mistrzem takiej jazdy jest "GhostRider". Swoją drogą koleś długo już żyje śmigając w ten sposób, musi mieć ponad 170 IQ.<br><hr>thundercat_userKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
Komentatorzy napisał(a):Przyjacielu, pomimo największych umiejętności, wina jest zazwyczaj kierowcy puszki, motocyklisty zazwyczaj pogrzeb.<br><hr>jazeck<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Oj tam, oj tamKomentatorzy napisał(a):Śmigam motocyklem różnie. Ludzie są różni. Jestem motocyklistą i graczem w FPP (strzelanki). Mam 2-3 razy szybszy czas reakcji niż przeciętny użytkownik drogi. Brzmię jak samolub, samochwała, zarozumialec. Fakt - tak brzmię. Jednak tak jest. Opanowałem zaawansowane techniki jazdy torowej i stosuje je na drodze. Przeciwskręty przy 10 km/h i przy 210 km/h. Jazdę na przesunięty apeks. Sprawdzanie przyczepności (również w zakrętach) za równo przednim jak i tylnym kołem. WIEM kiedy kierowca samochodu mnie widzi. WIEM kiedy mnie nie widzi. Liczę się z tym kiedy mnie widzi, a kiedy nie. Ostatnio się strasznie panoszę na drodze. Jednak chodzi o zasady. Mam gdzieś czerwone światła (np. jak skręcam w prawo). Mam gdzieś ograniczenia itp. Jednak NIGDY nie stwarzam zagrożenia na drodze - widzę wszystko. Jestem w stanie jechać w 100% koncentracji przez GODZINĘ i widzę WSZYSTKO. Dlatego śmigam szybko i bezpiecznie. Dodam że jestem przedstawicielem handlowym kat.A, mam również C+E. 3 lata bezwypadkowej jazdy na motocyklu. Pozdrowienia dla kolegi, autora artykułu. Kolego, po tym świecie chodzą ludzie z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Rzadko, to prawda. Jednak czasem ktoś śmiga do odcięcia i przy tym w 100% panuje nad sprzętem. Pozdrowienia.<br><hr>Thundercat_user<br>
Komentatorzy napisał(a):W FPSy gram od 16 lat (quakeworld). Ale takich bzdur jak w twoich wypocinach nie czytałem dawno. Sam czasem korzystam z wyostrzonej percepcji, ale ty zdecydowanie przesadzasz!<br><hr>ja<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości