Jest na forum ktos??odwazny:)
odp
czepiacie sie literówek niech nawet te 3,5 sek to nie duza różnica do co zrobisz przez 0,5 sek nawet okiem nie mrugniesz mimo wszystko zostaje w przekonaniu krok po kroku i mimo wszystko nie pcham sie na litry czy tez 900 bo mam troche oleju w głowie i wiem ze jak sie ma za co pociagnac to sie ciągnie i dlatego nie kupuje takich maszyn naprawde fajne są ale do tego trezba dobrych naprawde dobrych dróg a gdzie u nas takie są a na trase i do miasta 600 lub 750 wystarczy teraz bede myslał nad 750 i nikt mi nie powie bierz litra czy cos . Powiem prosto z mostu wiekszosc z was gada głupoty
''Pal gume nie Dusze"
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
- bronekc6
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 9/5/2008, 11:15
- Lokalizacja: ruda woj podlaskie
- Demotywatrrro
- Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59
Re: odp
bronekc6 napisał(a):czepiacie sie literówek niech nawet te 3,5 sek to nie duza różnica do co zrobisz przez 0,5 sek nawet okiem nie mrugniesz mimo wszystko zostaje w przekonaniu krok po kroku i mimo wszystko nie pcham sie na litry czy tez 900 bo mam troche oleju w głowie i wiem ze jak sie ma za co pociagnac to sie ciągnie i dlatego nie kupuje takich maszyn naprawde fajne są ale do tego trezba dobrych naprawde dobrych dróg a gdzie u nas takie są a na trase i do miasta 600 lub 750 wystarczy teraz bede myslał nad 750 i nikt mi nie powie bierz litra czy cos . Powiem prosto z mostu wiekszosc z was gada głupoty
Na miasto 750 wystarczy???!!! Czlowieku - na 750 moj znajomy 260 posuwal. Na miasto starczy albo 50cm3 albo 125cm3.
Ja tam kupilem ponad litr, mocny motor.
Duzo tez jednak prawdy w tym co piszesz o naszych drogach. Mysle o zamianie na slabszy.
Slabszy mam teraz na spolke a litr jest moj. A powinno byc odwrotnie: moj powinien byc 250 a litr na spolke kupiony.
Za duzo paliwa zre.
Lyter dobry dla bogaczy szastajacych kasa. Jak kupowac silny motor to tylko 1000cm3 na spolke. 250 styka na co dzien. Na mandaty sie nie zarobi.
Po 600 na 1000 nikt juz nie wskoczy chyba ze kasiasty.
Tym samym traci okazje do jezdzenia na "litrze"

Zaufaj - z duzym prawdopodobienstwem po zakupie 600 nie kupisz juz 1 litrowego motocykla wiec ta przyjemnosc Cie ominie.
Wiem po sobie ze litr jest OK, komfort jazdy ekstra ale kur*** ile to to pali? 160 koni, 20 km/h w korku w miescie, spalanie 10l/100km?! Dziekuje - wole rower.
Po prostu - kupcie sobie normalny motor 125/250 - nawet nie 500 - a literka (absolutnie nie 600


Zobaczycie - znudzi sie wam ten litr jak bedziecie jedynym wlascicielem, duzo bedziecie jezdzic i zrobicie kalkulacje finansowa. Ja tak mam bynajmniej. Jade za 2 dni w Polske - i jako sknera jade na 250 - a lyterek zostaje w garazu

Poza tym na "literku" latwo punkty zlapac bo beda miski stac z suszarka, bedziesz jechal z przyzwoita predkoscia 140 km/h i 6 pkt + 500 zl nie twoje. Tak ostatnio mialem, gdybym jechal na 1l to na bank by mnie skasowali bo droga byla jak autostrada i bym te 130/140 km/h zasuwal. 250cm3 jak jechalem byla lekka gorka, motor zwolnil i predkosc byla OK.
Niech no policze:
- literek- 10000 km w roku, spalanie 8l/100 = 800 litrow * 4,45 = 3560zl
- "skuterek" - 10000 km w roku, spalanie 2,5l/100 = 250 litrow * 4,45 = 11125zl
Przyjemnosc podobna a 2,5 tys w kieszeni po sezonie zostaje. Przekonalem? Przemyslcie to rozwiazanie.
PS.
Tak se mysle, moze wmanewruje znajoma w spolke na ten litrowy motor- cos pobrzekiwala o prawku "A". Bedzie taniej a i na porzadnym moto sie nauczy jezdzic a i tak ten moj rzadko uzywany teraz tez ze wzgledow czasowych wiec beda 2 korzysci - ja taniej - zwroci sie polowa motoru - a ona sie nauczy przynajmniej jezdzic. Nogami chyba siegnie

- abc
- Świeżak
- Posty: 69
- Dołączył(a): 11/11/2008, 20:58
Trochę głupot popisałeś, ja tam mam motocykl dla frajdy z jazdy więc na spalanie nie patrzę, inaczej jak ktoś dojeżdża do pracy, wtedy faktycznie skuter to dobre rozwiązanie. A tak po za tym litrowe maszyny nie są do miasta, bo i po co one tam.
- Demotywatrrro
- Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59
ABC - kupowanie super motocykla na spółke dla tego, że się nie ma kasy to jak dzielenie się super laską ...poru**asz ale nie sam - bzdura. Reszta argumentów ze spalaniem itd. nie przemawia do mnie. Jak ktoś kupuje litra to się liczy ze spalaniem i tyle. P Tak jak kupując duże mieszkanie liczysz się z większymi opłatami za ogrzewanie.
Mam kmupli co mają litry, nawet 1300... i zarabiają na prawdę przeciętnie - i jezdżą - więc litry to nie jest zabawa tylko dla "szastających kasą"
ot, tyle.
Mam kmupli co mają litry, nawet 1300... i zarabiają na prawdę przeciętnie - i jezdżą - więc litry to nie jest zabawa tylko dla "szastających kasą"
ot, tyle.
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo PrzeglÄ…d Twojego moto w P-N!
-
Przemo_rene - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
Przemo_rene - wybacz, ale porownanie uzytkowania motocykla i "uzytkowania" dziewczyny przez pare osob jest bezzasadne. Motocykl to rzecz fizyczna, bezduszna maszyna, ktora ma spelniac zachcianki wlasciciela, natomiast dziewczyna to czlowiek i partnerka w zyciu i w zalozeniu jak chodzisz z dziewczyna to z jedna a ona tylko z toba. Tych 2 spraw nie mozna ze soba zestawiac. No ale fakt - jak ktos chce sobie "ten tego" to sa odpowiednie agencje a tam jak wiesz towar jest jednak przechodni. Za drobna oplata korzystasz.
Poza tym wazne jest:
- ile ma sie wolnego czasu
- jak daleko sie przemieszcza
- jak czesto sie korzysta z motocykla
- w przypadku spolkowego motocykla zmniejsza sie ryzyko kradziezy bo nie uzywa sie go na co dzien, nie zostawia sie go na osiedlach jadac do znajomego czy zalatwiajac jakies sprawy na miescie a sie po prostu na nim jezdzi dla przyjemnosci.
- no i jezdzac nim od czasu do czasu jest z tego wieksza przyjemnosc. Dluzej sie nie znudzi niz jakby sie codziennie mialo go eksploatowac samemu
Rozwiazanie warte dla osob, ktore nie wiedza do konca czego chca od motocykla. Wiedza ze chca pojezdzic bo fajnie ale na jak dlugo im starczy zapalu - to nie wiadomo.
Idac tym tokiem myslenia jak na forum - najpierw 250, potem 500 a na koncu litr lub 600 sport - bym po prostu nie dotrwal do tego momentu
Poza tym wazne jest:
- ile ma sie wolnego czasu
- jak daleko sie przemieszcza
- jak czesto sie korzysta z motocykla
- w przypadku spolkowego motocykla zmniejsza sie ryzyko kradziezy bo nie uzywa sie go na co dzien, nie zostawia sie go na osiedlach jadac do znajomego czy zalatwiajac jakies sprawy na miescie a sie po prostu na nim jezdzi dla przyjemnosci.
- no i jezdzac nim od czasu do czasu jest z tego wieksza przyjemnosc. Dluzej sie nie znudzi niz jakby sie codziennie mialo go eksploatowac samemu

Rozwiazanie warte dla osob, ktore nie wiedza do konca czego chca od motocykla. Wiedza ze chca pojezdzic bo fajnie ale na jak dlugo im starczy zapalu - to nie wiadomo.
Idac tym tokiem myslenia jak na forum - najpierw 250, potem 500 a na koncu litr lub 600 sport - bym po prostu nie dotrwal do tego momentu

- abc
- Świeżak
- Posty: 69
- Dołączył(a): 11/11/2008, 20:58
Widzisz
Bo są różne typy zapaleńców mtocyklowych gdzieś o tym było i się to potwierdza jak widzę
- są pasjonaci, weekendowi użytkownicy (jak Ty
), sportowcy, lanserzy biedni i bogaci itd.
Od małego mam styczność z moto i będe jeździł tak długo jak mi się uda
Ja mam sporą więź ze swoim moto - tak jak i z autem. Jak w tej reklamie hehe. 90% rzeczy robie przy nim sam. (nie zmieniałem opony-bo nie umiem i nie mam wyważarki w garażu i nie robiłem remontu silnika bo nie było potrzeby)
Dla mnie to jest bardzo analogiczne - to porównanie do kobiety.
Nie musi być dla innych - rzecz jasna.
Zwróciłem uwagę na fakt, że dla jednych to jest PASJA, a dla innych (co nie znaczy wcale źle) - Zwyczajnie "bo fajnie jest pojeździć"
polecam tylko na początku posiadania takiego "spółkowego" moto - wgryzać się w niego w miare intensywnie i trenować technikę jazdy bo jak sie jeździ tylko "weekendowo" to łatwo w niebezpiecznych sytuacjiach stracić głowę i mieć wypadek, bo mało się robi doświadczenia.
Pozdrawiam i życze szerokości!!



Od małego mam styczność z moto i będe jeździł tak długo jak mi się uda

Ja mam sporą więź ze swoim moto - tak jak i z autem. Jak w tej reklamie hehe. 90% rzeczy robie przy nim sam. (nie zmieniałem opony-bo nie umiem i nie mam wyważarki w garażu i nie robiłem remontu silnika bo nie było potrzeby)
Dla mnie to jest bardzo analogiczne - to porównanie do kobiety.
Nie musi być dla innych - rzecz jasna.
Zwróciłem uwagę na fakt, że dla jednych to jest PASJA, a dla innych (co nie znaczy wcale źle) - Zwyczajnie "bo fajnie jest pojeździć"
polecam tylko na początku posiadania takiego "spółkowego" moto - wgryzać się w niego w miare intensywnie i trenować technikę jazdy bo jak sie jeździ tylko "weekendowo" to łatwo w niebezpiecznych sytuacjiach stracić głowę i mieć wypadek, bo mało się robi doświadczenia.
Pozdrawiam i życze szerokości!!
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo PrzeglÄ…d Twojego moto w P-N!
-
Przemo_rene - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
Od małego jeździłem na jakichś wsk-ach czy shl-kach. Później przyszedł czas na poważne moto. Chciałem kupić bandytę 600. Jednak za dobry egzemplarz trzeba dać 10 tyś. Na moje nieszczęście kuzyn miał bardzo tanio Yamahę fzr 1000 w świetnym stanie. No i rzeczywiście nic się nie psuje. Zawsze można wsiąść i jechać. Jednak nie polecam nikomu nauki jazdy na czymś takim. Za dużo mocy i za mało umiejętności. Teraz jeżdżę już drugi sezon i baaaaaardzo dużo się nauczyłem. Przy okazji, tylko dużo szczęścia, treningu na zakrętach z bardziej doświadczonymi oraz refleks sprawiły, że jeszcze tu mogę pisać. Tak więc na początek coś słabszego. Można kupić tego litra na pierwszy motor, mieć 150 koni pod dupą i przeżyć. Ale to nie znaczy, że na pewno Ci się uda.
-
grzybek124 - Świeżak
- Posty: 121
- Dołączył(a): 19/3/2009, 23:05
- Lokalizacja: wiocha
no grzybek widze ze piszes po ludzku bo widze ze ABC pisze tu o jakis dziwnych sprawach po co kupywac moto na spólke jak mnie nie stac to nie kupuje wcale nie ładuje sie w spólki i podobne bo w tym sensu brak. Jak cos kupić to tylko sobie i samemu za ciezko zarobione pieniadze( nie zawsze ciezko). No jesli chodzi o Pasje to naprawde są ludzie z pasją jak ja i niepatrzą na spalanie cuż trzeba sie z tym pogodzic ja nie kupiłem moto by patrzec na spalanie bo jeżdze nim gdy mi sie chce i gdy mam gotówke i nie prawda ze tak wiele pala fzr pali od 5 do 8 jak sie dobrze katuje nie mowie zapier ale chodzi o stunty nauki polatanie na wirazach i podobnych
''Pal gume nie Dusze"
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
- bronekc6
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 9/5/2008, 11:15
- Lokalizacja: ruda woj podlaskie
Demotywatrrro napisał(a):cbr 600 f4 czyli zdaniem yzf r1 tzw. muł
katalogowo: 2.9 do 100
mało wiesz widzę.
niech ktoś da i Ci się przejechać konkurencją F4. To bogatszy o to doświadczenie przyznasz mi racje. nie chodzi o sekundy chłopie tylko o charakterystykę silnika. F4 był mułem jest i będzie dlatego że oddaje moc liniowo bez żadnych zawahań czy tąpnięć. przejedź się R6 RJ03 zobaczysz jak te silniki pomimo takiej samej mocy takich samych czasów do 100 km/h i takich samych pojemności różnią się od siebie. Przejedź się a wtedy przemyśl co piszesz i czy aby na pewno słusznie robisz cytując moje posty.






a tak w ramach sprostowania to chyba jeździsz na F4 że tak cię to strasznie boli co piszę. Inni na forum też mają i nie jęczą tak jak ty ja też miałem! milion razy to piszę, to że latam starą R1 to nie znaczy że nabijam się z F4 bo chyba w tych kategoriach myślisz. Co jeszcze mam Ci napisać abyś w końcu przyznał mi że F4 to najnudniejsza 600 z tamtych lat i pomimo swojego super wyglądu i bezawaryjności nic sobą więcej nie reprezentuje. Sądzę że za klika lat jak pojeździsz na innych 600 to będziesz się śmiał ze swoich postów kto wie kto wie....
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
Mnie nic nie boli, ale Ci powiem, że f4 na pierwsze moto nie jest ani trochę nudne. I właśnie zaraz idę pojeździć mułem.
- Demotywatrrro
- Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59
Na pierwsze moto to się zgodzę nie będzie nudne ale nie wiem czy na dłuższą metę taki motocykl starczy.
Niby mocy jej nie brakuje ale na niskich obrotach tak do 6k to nie ma nic specjalnego. Żeby nie było mi tej mocy jak na razie spokojnie starcza
i jak siÄ™ moja ef czforka
nie skopie to jeszcze na niej pojeżdżę z sezon albo 2.
Niby mocy jej nie brakuje ale na niskich obrotach tak do 6k to nie ma nic specjalnego. Żeby nie było mi tej mocy jak na razie spokojnie starcza


-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
Demotywatrrro napisał(a):Mnie nic nie boli, ale Ci powiem, że f4 na pierwsze moto nie jest ani trochę nudne. I właśnie zaraz idę pojeździć mułem.
Stary, pokaż mi post, w którym YZF R1 napisał, że F4 to muł jako pierwsze moto? Bo ja takiego posta nie widziałem. Owszem, pisał, że to muł ale w innym kontekście. Już wyżej chyba wystarczająco Ci wytłumaczył co miał na myśli nazywając F4 mułem. Wczoraj przejechałem się F3-ką kumpla i jak dla mnie nie było tam żadnej rewelacji... YZF miał na myśli muł dla doświadczonego w jakimkolwiek stopniu motocyklisty. Czy Ty nie rozumiesz czy nie chcesz zrozumieć?
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
Nie chcę tego zrozumieć, jest to dla mnie za trudne, jak w f3 nie ma żadnej rewelacji to kupuj R1. Jakie Wy macie problemy, że te hondy Was tak bolą...
- Demotywatrrro
- Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59
Przecież można łatwo wywnioskować, że inne moto o tej samej pojemności inaczej oddaje moc i widocznie wg osób które jeżdżą różnymi motocyklami F4 jest mułowata w sensie oddawania mocy... zresztą nie wierzę, że nei rozumiesz co piszą, "prowokacja"?
-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
Nadużywacie słowa prowokacja, po prostu honda jest tak doskonałym motocyklem, że szukają dziury w całym. Każdy ma swoje zdanie tak ?
- Demotywatrrro
- Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości