Jest na forum ktos??odwazny:)
Jest na forum ktos??odwazny:)
Mam pytanie czy jest na forum ktos kto odrazu zaczoł na np 600 ...niewchodził stopniowo w jazde motocyklem tylko "skok na głęboka wode"?? a jak tak to ciezko było??
- maciekspd
- Świeżak
- Posty: 117
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:55
- Lokalizacja: zza okna twojej sypialni
może i jest, tzn. był 

"Not everyone likes metal. FUCK THEM!!!" | http://www.youtube.com/watch?v=UXz7PHkRLgQ
- damiaen
- Świeżak
- Posty: 59
- Dołączył(a): 9/5/2006, 20:39
- Lokalizacja: Częstochowa
A mnie cały czas ciagnie do CBR 600 RR na pierwsze moto. Chociaz im wiecej czytam tym bardziej sie obawiam czy to dobry pomysł
Chociaż jestem pewien ze poradziłbym sobie bez problemu. Ale myślę że alternatywą mogła by być Honda CB 600 Hornet
Po prostu czuje że jazde na moto mam we krwi 



...:::Surf Maniac:::...
- Surf Maniac
- Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 14/5/2006, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
Jesli pierwszy motocykl to czemu nie scigacz dobrym zakupem jest cbr 600 f troche sportowy troche turystyk .Mocy duzo ale czy zaraz trzeba 200 jezdzic.Nie zebym zachwalal wszystko zalezy kto co lubi mi sie spodobalo i jest to moj pierwszy motocykl nie liczac MZ 150 .
- kozik
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 19/5/2006, 19:52
- Lokalizacja: wa-w
Surf Maniac napisał(a): Po prostu czuje że jazde na moto mam we krwi
Moze i we krwi ale najpierw trzeba do głowy troche jazdy włożyć. Sam zacząłem w tym sezonie jazde i po moim 2-miesiecznym doswiadczeniu moge powiedziec, ze to nie jest bulka z masłem nauczyć się jeździć. Bardziej chodzi o to żeby nauczyć się zachowywać na drodze tak żeby żadna babcia nie zajechała drogi niż opanować jazdę na wprost. Czy 125cc czy 1000cc i tak każdy ma bardziej czy mniej niebezpieczne sytuacje.
Kupuj to na co masz ochote, takie moje zdanie

-
hefron - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
Też mi sie wydaje że najważniejsze to nauczyć się zachowania na drodze. Sprzet nie jest az tak istotny. Trzeba sie spodziewać wszystkiego, kiedy sie jedzie na moto. Troche juz jezdze po drogach, ale po prostu nie na prawdziwych moto. No i nie trzeba od razu wykorzystywac tego co fabryka dała
Aha, no i watpie zeby nawet po roku jazdy, mozna bylo powiedziec ze wie sie juz wszystko, uczysz sie caly czas.

...:::Surf Maniac:::...
- Surf Maniac
- Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 14/5/2006, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
Surf Maniac napisał(a):No i nie trzeba od razu wykorzystywac tego co fabryka dałaAha, no i watpie zeby nawet po roku jazdy, mozna bylo powiedziec ze wie sie juz wszystko, uczysz sie caly czas.
Uważam że nie da się nie odkręcić ani razu manetki. Kupisz sobie 6setke i mówisz "nie będę odkręcał do końca" a i tak nie powstrzymasz się bo w końcu jest pusta droga co może się stać, nie?
A odnośnie stażu to raczej nie ilość sezonów ale przejechanych kilometrów się liczy. Mam racje? ;]
-
hefron - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
Jak najbardziej. A jak to sie liczy, to tylko na swoim simsonie zrobiłem 22tys kilometrow i dalej nie wiem, bo licznik przestał działać 

...:::Surf Maniac:::...
- Surf Maniac
- Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 14/5/2006, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
kozik napisał(a):Jesli pierwszy motocykl to czemu nie scigacz dobrym zakupem jest cbr 600 f troche sportowy troche turystyk .Mocy duzo ale czy zaraz trzeba 200 jezdzic.Nie zebym zachwalal wszystko zalezy kto co lubi mi sie spodobalo i jest to moj pierwszy motocykl nie liczac MZ 150 .
Kozik, i na tej Eci nauczyłeś się odruchów, czego możesz się spodziewać itp itd. na drodze. CeBRa więc nie była Twoim pierwszym sprzętem i nie mieszaj ludziom w głowach. Ja się przesiadłem z Junaka na VF750 sabre. Prawie 90KM i dało się tym jeździć, ale wyprzedzania uczyłem się od nowa, bo na Junaku jesteś wyprzedzany, a nie wyprzedzającym

No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
Terror napisał(a):kozik napisał(a):Jesli pierwszy motocykl to czemu nie scigacz dobrym zakupem jest cbr 600 f troche sportowy troche turystyk .Mocy duzo ale czy zaraz trzeba 200 jezdzic.Nie zebym zachwalal wszystko zalezy kto co lubi mi sie spodobalo i jest to moj pierwszy motocykl nie liczac MZ 150 .
Kozik, i na tej Eci nauczyłeś się odruchów, czego możesz się spodziewać itp itd. na drodze. CeBRa więc nie była Twoim pierwszym sprzętem i nie mieszaj ludziom w głowach. Ja się przesiadłem z Junaka na VF750 sabre. Prawie 90KM i dało się tym jeździć, ale wyprzedzania uczyłem się od nowa, bo na Junaku jesteś wyprzedzany, a nie wyprzedzającym
MZ 150 mialem 15 lat temu czy to sie liczy.Czyba nie.
- kozik
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 19/5/2006, 19:52
- Lokalizacja: wa-w
kozik napisał(a):Terror napisał(a):kozik napisał(a):Jesli pierwszy motocykl to czemu nie scigacz dobrym zakupem jest cbr 600 f troche sportowy troche turystyk .Mocy duzo ale czy zaraz trzeba 200 jezdzic.Nie zebym zachwalal wszystko zalezy kto co lubi mi sie spodobalo i jest to moj pierwszy motocykl nie liczac MZ 150 .
Kozik, i na tej Eci nauczyłeś się odruchów, czego możesz się spodziewać itp itd. na drodze. CeBRa więc nie była Twoim pierwszym sprzętem i nie mieszaj ludziom w głowach. Ja się przesiadłem z Junaka na VF750 sabre. Prawie 90KM i dało się tym jeździć, ale wyprzedzania uczyłem się od nowa, bo na Junaku jesteś wyprzedzany, a nie wyprzedzającym
MZ 150 mialem 15 lat temu czy to sie liczy.Czyba nie.
liczy bo kiedykolwiek jezdziłes na motocykli i wiesz oco kaman...
- maciekspd
- Świeżak
- Posty: 117
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:55
- Lokalizacja: zza okna twojej sypialni
Witam,
a ja panowie zacząłem właśnie od 600. Konkretnie Honda CBR 600F F4. Nigdy wcześniej nie jeździłem żadnym motocyklem. Zrobilem prawko na motocykl zaledwie dwa lata tamu. W roku ubiegłym zakupiłem właśnie to moto i wszystko jest ok. Wg mnie trzeba mieć przede wszystkim poukładane w głowie a wszystko będzie dobrze. Zgadzam się również, że nie da się ograniczyć co do prędkości. przynajmniej w moim mniemaniu. W chwili obecnej zrobilem już jakieś 8 tys i wszystko jest w porządku. W ubiegłe wakacje powstrzymałem się od prędkości, gdzie max'em było 230 km/h, choć przyznam szczerze, że w pierwszych dniach 100 km/h to było naprawde coś. Obecnie już wiem że pójdzie 260 km/h i więcej nie chce
. A i zakręty pokonywane są coraz szybciej i niżej
Dodam również, że mimo tego że zapewniałem siebie że będe jeździł wolno to nie da się tego uniknąć, teraz nawet zaczyna mnie już kusić jazda na gumie...
(chociaż jeszcze w ubiegłym roku zapewniałem wszystkich ze tak jeździł nie będe, mimo tego wszyscy kumple, którzy jeżdzą mówili ze i tak zaczne).
Powiem tak, ja uważam że wszystko jest dla ludzi ale trzeba umiejętnie i z głową do tego podejść.
Powodzenia
a ja panowie zacząłem właśnie od 600. Konkretnie Honda CBR 600F F4. Nigdy wcześniej nie jeździłem żadnym motocyklem. Zrobilem prawko na motocykl zaledwie dwa lata tamu. W roku ubiegłym zakupiłem właśnie to moto i wszystko jest ok. Wg mnie trzeba mieć przede wszystkim poukładane w głowie a wszystko będzie dobrze. Zgadzam się również, że nie da się ograniczyć co do prędkości. przynajmniej w moim mniemaniu. W chwili obecnej zrobilem już jakieś 8 tys i wszystko jest w porządku. W ubiegłe wakacje powstrzymałem się od prędkości, gdzie max'em było 230 km/h, choć przyznam szczerze, że w pierwszych dniach 100 km/h to było naprawde coś. Obecnie już wiem że pójdzie 260 km/h i więcej nie chce



Powiem tak, ja uważam że wszystko jest dla ludzi ale trzeba umiejętnie i z głową do tego podejść.
Powodzenia

Honda CBR 600F
-
mariusz - Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 30/1/2006, 02:01
- Lokalizacja: Września
Siemka
Zgadzam sie z przedmowcami .Sama wybralam na pierwszy motocykl 600 i wybor byl trafny . Natomiast napewno liczy sie ilosc przejechanych km i nauczenie sie pewnych reakcji i zachowan, na drodze moze zdazyc sie wszystko i grunt to umiejetnie sie zachowac
pozatym kolego nie podoba mi sie tytul tego postu bo to nie o odwage tu chodzi - moim skromnym zdaniem
pozdro

Zgadzam sie z przedmowcami .Sama wybralam na pierwszy motocykl 600 i wybor byl trafny . Natomiast napewno liczy sie ilosc przejechanych km i nauczenie sie pewnych reakcji i zachowan, na drodze moze zdazyc sie wszystko i grunt to umiejetnie sie zachowac

pozatym kolego nie podoba mi sie tytul tego postu bo to nie o odwage tu chodzi - moim skromnym zdaniem
pozdro
SUZUKI RF 600
- dzidka
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 1/6/2006, 12:44
- Lokalizacja: Gdansk / Kaszuby
hmmm...ja powiem tylko tyle..jesli chodzi o odwage-to nie odwaga a głupota. To nie motocykl zabija a predkość, brak obycia i doświadczenia na danym sprzecie i brak wyobraźni.
Mariusz, jesli po jednym sezonie walisz bzyną ile fabryka dała to jednego z tych elementów Ci brakuje...serio. Jesli ktoś powie, że gadam jak stary przykładny motocyklista co g.... się zna to spoko...powiem tylko, że do niedawna to samo powtarzałem swojemu najlepszemu przyjacielowi...niestety wszystko co dotyczy jego osoby nalezy już do czasu przeszłego-nie słuchał...szkoda.
Mariusz, jesli po jednym sezonie walisz bzyną ile fabryka dała to jednego z tych elementów Ci brakuje...serio. Jesli ktoś powie, że gadam jak stary przykładny motocyklista co g.... się zna to spoko...powiem tylko, że do niedawna to samo powtarzałem swojemu najlepszemu przyjacielowi...niestety wszystko co dotyczy jego osoby nalezy już do czasu przeszłego-nie słuchał...szkoda.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Thrillco sugerujesz ze np. ja mam zrezygnowac z 600 i kupic sobie jakas 500 ? i dopiero na nastepny sezon 600 ? I powiedz mi co mi to da, jak miedzy gs czy er, a jakas 600 jest taka wielka różnica. Na tym gs bede podobnie jezdził jak na 250 ccm z kursu. A wszystko jest dla ludzi. Najpierw musze jezdzic Fiatem Uno zeby usiasc za stery bmw ? Wszystko jest do wyuczenia. Gadasz jakby 600ccm czy nawet 1000 nie mozna było jezdzic powoli. Jakis gówniaz siadzie na simku i tez bedzie to straszne dla niego ale po jakims czasie bedzie luz i analogicznie.
- MATI.smg
- Świeżak
- Posty: 162
- Dołączył(a): 2/12/2005, 18:19
Thrillco ten max był na autostradzie i nigdzie indziej. W miejscu, co do którego miałem pewność, że nie wyjedzie mi z bocznej uliczki jakiś dziadek w okularkach z kapeluszem na głowie etc. Ruch był znikomy a i pogoda sprzyjająca... Chodzi po prostu o to: gdzie można to można, i tam miałem odpowiednie do tego warunki, przede wszystkim chodzi o umiejętność przewidywania tego co może się wydarzyć, sami z reszą jako starzy wyjadacze wiecie w czym rzecz.. 

Honda CBR 600F
-
mariusz - Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 30/1/2006, 02:01
- Lokalizacja: Września
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość