pytania o przeciwskręt
Posty: 43
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
pan_wiewiorka napisał(a):byzf napisał(a):Spoko widziałem ten film. Nie spinam się ale 10 km/h z przeciwskrętem to jest nie możliwe, może maciejka69 ma na myśli tzw. zadanie się w zakręt bo typowy przeciwskręt przy tej prędkości nie ma prawa bytu.
Przy niskich prędkościach nie ma opcji. Jak skręcasz tak jedziesz
No i właśnie do tego zmierzam. W końcu jest porozumienie Panowie. Chyba już wszystko się wyjaśniło w tej kwesti nie??;)
Yamaha FZ1 Black 

-
byzf - Świeżak
- Posty: 122
- Dołączył(a): 18/10/2010, 20:26
- Lokalizacja: PWL
Jestem zielony, jak liście na wiosnę (http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?p=721650#721650 (otwórz link)) i chyba nie powinienem jeszcze zabierać głosu, ale i tak zabiorę, bo temat mnie gryzie.
Ponieważ boję się wysypać na krawężnikach, to staram się je pokonywać maksymalnie prostopadle. Zatem, jeśli muszę wjechać na taki, np. z prawej strony, to zwalniam maksymalnie do m/w 10 km/h i w momencie, kiedy prawie zrównuje się przednie koło z punktem, w którym postanowiłem krawężnik najechać, lekko, bardzo lekko popycham kierownicę prawą ręką . I tu dzieje się magia, bo moto przechyla się na prawo i nagle kierownica skręca się również na prawo, a ja wskakuję na przeszkodę prostopadle do niej. Zawsze mnie to zaskakuje i nie wiem czy robię to dobrze, ale to działa.
Już kolejny raz wertuję księge Hough David'a, może coś znajdę na ten temat.
Ponieważ boję się wysypać na krawężnikach, to staram się je pokonywać maksymalnie prostopadle. Zatem, jeśli muszę wjechać na taki, np. z prawej strony, to zwalniam maksymalnie do m/w 10 km/h i w momencie, kiedy prawie zrównuje się przednie koło z punktem, w którym postanowiłem krawężnik najechać, lekko, bardzo lekko popycham kierownicę prawą ręką . I tu dzieje się magia, bo moto przechyla się na prawo i nagle kierownica skręca się również na prawo, a ja wskakuję na przeszkodę prostopadle do niej. Zawsze mnie to zaskakuje i nie wiem czy robię to dobrze, ale to działa.
Już kolejny raz wertuję księge Hough David'a, może coś znajdę na ten temat.
- bizonx
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 23/10/2011, 19:21
pan_wiewiorka napisał(a):ilość sytuacji jest wprost proporcjonalna do ilości nawiniętych kilometrów
ilość sytuacji tak. Ale czy nie jest to też tak, że po dużej ilości nawiniętych kilometrów umiesz zauważyć 95% tych sytuacji, zanim zaczną być dla Ciebie groźne i ich uniknąć? Ja sytuacji nie zliczę, moja żona czasem kuli się w samochodzie bo ktoś odwinął właśnie głupi numer i np. skręcił bez kierunkowskazu. A ja już nawet tym się nie stresuję bo widziałem dziesiątki sytuacji kiedy ktoś nagle i bez powodu zwalnia.
Przy okazji, gleba z tirem i nic? Jak to się stało?
GSX1400
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Posty: 43
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości