hamowanie hamulcem - czy aby pewne nawyki sÄ… dobre?
Posty: 42
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Sprzeglo spokojnie wytrzyma trzymanie palcow na klamce , Promotor uczy tego zeby mozna bylo ew. szybciej zrzucac biegi.
Sa jednak sytuacje gdy na zrzucanie biegow i kilka innych czynnosci czasu nie ma i wybor jest tylko miedzy omijam i hamuje. Jesli hamuje awaryjnie na suchym to uzywam wszystkiego co mam, natomiast awaryjne hamowanie na mokrym w mojej opinii nie istnieje.
Dlatego na mokrym stosujemy zabezpieczanie sie przed "awaria" - jazda wolniejsza, z utrzymaniem dystansu i delikatna operacja gazem i hamulcem.
Sa jednak sytuacje gdy na zrzucanie biegow i kilka innych czynnosci czasu nie ma i wybor jest tylko miedzy omijam i hamuje. Jesli hamuje awaryjnie na suchym to uzywam wszystkiego co mam, natomiast awaryjne hamowanie na mokrym w mojej opinii nie istnieje.
Dlatego na mokrym stosujemy zabezpieczanie sie przed "awaria" - jazda wolniejsza, z utrzymaniem dystansu i delikatna operacja gazem i hamulcem.
- Adam M.
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 786
- Dołączył(a): 5/2/2008, 02:56
ja mam tak ze zawsze tylko przod a w awaryjnych wciskam przod a dopiero po calej sytuacji dociera do mnie ze dohamowywalem tylem odruchowo byl blok kola i automatyczne odpuszczenie i znow hebel... a podczas jazdy nigdy nie tykam tylu...
nie polemizuj bo nie jestes predysponowany do emanowania tak apodaktycznych percepcji... | (nie dyskutuj jak nie potrafisz...) xD | | http://www.scigacz.pl/rider/16915/foto/album/712/
-
Szopekk - Świeżak
- Posty: 440
- Dołączył(a): 28/12/2007, 14:09
- Lokalizacja: Węgrów
Posty: 42
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość