Jest na forum ktos??odwazny:)
odnosze wrazenie ze to aluzja do dyskusji na temat Twoich filmików w Hydeparku...
Zauwaz, ze czasem to co dla Ciebie jest odwagą dla innych jest głupotą, ale to jest Twój wybor.
Dla wiekszosci spoleczeństwa i tak jestesmy idiotami bo wogle wsiadamy na takie maszyny...
Zauwaz, ze czasem to co dla Ciebie jest odwagą dla innych jest głupotą, ale to jest Twój wybor.
Dla wiekszosci spoleczeństwa i tak jestesmy idiotami bo wogle wsiadamy na takie maszyny...
05 Yamaha YZF R6 Raven Edition
- Owi
- Świeżak
- Posty: 160
- Dołączył(a): 6/8/2007, 16:10
- Lokalizacja: Bialystok
a ja latam od zawsze i na wszystkim i niczym nigdy nie miałem wypadku czy ślizgu na sprzęcie nawet ... a cisnę a jakże... i puchą pociskałem a sprzętem to nawet nie opowiadam...bo się puryści zdenerwują jak można po krakowie cisnąć ponad 2 paczki ... bo jak startuję z pole position i mam 2km alej bez chodników i piękny winkiel bez przeciwnego pasa ( bo ogrodzony jest barierką ) to wszystko się da...
zero dzwona NICZYM.
wg mnie trzeba mieć do wszystkiego predyspozycje ..
bo mam 34 lata i nie może tak byc ze to w moim wypadku kwestia szczęscia... bo można mieć fuxa jasne ... ale nie tyle lat uważam.
sumując - zapierdalać trzeba umieć... nie wszyscy latają w kosmos.... a każdy może nabyć sprzęta... nawet fujara.
zero dzwona NICZYM.
wg mnie trzeba mieć do wszystkiego predyspozycje ..
bo mam 34 lata i nie może tak byc ze to w moim wypadku kwestia szczęscia... bo można mieć fuxa jasne ... ale nie tyle lat uważam.
sumując - zapierdalać trzeba umieć... nie wszyscy latają w kosmos.... a każdy może nabyć sprzęta... nawet fujara.
-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
ja w listopadzie 2007 zaczalem moja przygode motocyklowa----doslownie zaczolem bo niczym innym nigdy nie smigalem-- HONDA FIREBLADE 900 RR SC 33 Z 98 ROKU-gumy pozamykane ,drugi komplet opon jade od tego czasu i przejechane 8 tysiecy.nie uwazam sie za jakiegos chojraka na moto ale sobie radze jakos .wazne co masz pod kopula
- tomogt
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 18/11/2007, 13:42
- Lokalizacja: London
No jak zamykasz gumy na drogach to przygotuj się na selekcje naturalną bo w takim złożeniu to sie tylko modlić można.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
ach zapomnialem dodac ze zapraszam do Londynu na ronda bez problemu gumy pozamykacie---dodam jeszcze zee po polskich drogach jeszzce nie dane bylo mi smigac motongiem pewnie dlatego (ta selekcja naturalna )jest mi zapodana hehe pozdrawiam 

- tomogt
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 18/11/2007, 13:42
- Lokalizacja: London
Labiss napisał(a):Eee,no nie dramatyzuj.Są zakręty na których można zamknąć bezpiecznie i przy 200 km/h.
Stawiając jak najbardziej na słowo bezpiecznie kiedy drzewka rosną 5m od ulicy.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
A tam pierdzielenie że trzeba mieć rozsądek itp to chyba jest oczywiste dla motocyklistów bez względu na jaki motocykl sie wsiada .
Czytam jednak ten temat i zauważyłem ze chyba tylko jedna osoba wspomniała o wyglądzie hmm no właśnie przecież wygląd i dźwięk silnika też sie liczy i nie chodzi tu wcale o ta potworną moc. Uruchamiasz silnik i słuchasz brzmienia, patrzysz sie dobre kilka minut zanim wsiądziesz i zachwycasz sie że masz taka piękna maszynę czy o to nie chodzi także ??
Swoją droga gdy kupisz motocykl nawet który wcześniej Ci trochę nie odpowiadał coś tam było nie tak , prędzej czy później i tak go pokochasz heh
Szkoda że dopiero teraz Suzuki wypuściło gsx650f-a bo dla mnie był by to chyba moto w sam raz na początek(szczególnie z wyglądu)
I może niektórzy właśnie zdecydowali się na taki a nie inny motor ze względu na to ,że w klasie motocykli o mniejszej pojemności jest mniejszy wybór ?
Czytam jednak ten temat i zauważyłem ze chyba tylko jedna osoba wspomniała o wyglądzie hmm no właśnie przecież wygląd i dźwięk silnika też sie liczy i nie chodzi tu wcale o ta potworną moc. Uruchamiasz silnik i słuchasz brzmienia, patrzysz sie dobre kilka minut zanim wsiądziesz i zachwycasz sie że masz taka piękna maszynę czy o to nie chodzi także ??
Swoją droga gdy kupisz motocykl nawet który wcześniej Ci trochę nie odpowiadał coś tam było nie tak , prędzej czy później i tak go pokochasz heh
Szkoda że dopiero teraz Suzuki wypuściło gsx650f-a bo dla mnie był by to chyba moto w sam raz na początek(szczególnie z wyglądu)
I może niektórzy właśnie zdecydowali się na taki a nie inny motor ze względu na to ,że w klasie motocykli o mniejszej pojemności jest mniejszy wybór ?
-
masino - Świeżak
- Posty: 215
- Dołączył(a): 12/7/2008, 19:59
- Lokalizacja: Suwałki
Wybór pojemności i motocykla nie uzależniał bym od posiadanego rozsądku ale od przeznaczenia:
Po 1 po co wykładać grube 1000 na sprzęta który będzie wykorzystany w 60% - uważam że lepiej kupić coś słabszego/tańszego i wykorzystać to w pełni
Po 2 należało by się zastanowić z kim będziemy latać; posiadając motocykl ponad 100KM i zero doświadczenia przy "starszych" kolegach na R1 trudno nam będzie zachować zdrowy rozsądek, a wręcz jest to niemożliwe (chcąc za nimi nadążyć będziemy kręcić na max - bo sprzęt na to pozwala)
Po 1 po co wykładać grube 1000 na sprzęta który będzie wykorzystany w 60% - uważam że lepiej kupić coś słabszego/tańszego i wykorzystać to w pełni
Po 2 należało by się zastanowić z kim będziemy latać; posiadając motocykl ponad 100KM i zero doświadczenia przy "starszych" kolegach na R1 trudno nam będzie zachować zdrowy rozsądek, a wręcz jest to niemożliwe (chcąc za nimi nadążyć będziemy kręcić na max - bo sprzęt na to pozwala)
- drat_wa
- Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 3/6/2007, 18:21
Całkowicie zgadzam się z masino. Główną zaletą 600 jest duży wybór i dużo atrakcyjniejszy wygląd, o dźwięku nawet nie wspomne.
Niekoniecznie trzeba na nich zapieprzać.
Jak na tym forum ktoś spyta o motor na początek to co dostaje? 3 modele do wyboru...gs, er5 i jeszcze jakiś. Każdy jest brzydki ( subiektywna ocena) a wybór o pojemność od 600 w góre jest ogromny.
Moim zdaniem z kupnem motoru jest jak z kupnem samochodu, kupujemy ten który nam się podoba. A jak kto będzie jeździł to zależy tylko od niego i od szczęścia...które nawet najbardziej doświadczonym jest potrzebne.
ad1. całkowicie się nie zgadzam. jak ktoś ma pieniądze na motor, nie chce oszczędzać to czemu ma nie kupić motoru który wykorzysta w 60%? to tak jak kupić coś co nam się nie podoba i wykorzystać w 100 % czy kupić coś pięknego co wykorzystamy w 60% ale zawsze o tym marzyliśmy. Zresztą myśląc o kupnie motoru nigdy nie myślałem żeby wykorzystać 100% możliwości, ale żeby był fajny. Jak mam samochód który wyciąga 240km/h to mam tyle jeździć żeby się nie marnował?? W życiu nie jechałem więcej jak 150 i nie mam żadnych problemów z tym że nie wykorzystuje 100% możliwości...
Niekoniecznie trzeba na nich zapieprzać.
Jak na tym forum ktoś spyta o motor na początek to co dostaje? 3 modele do wyboru...gs, er5 i jeszcze jakiś. Każdy jest brzydki ( subiektywna ocena) a wybór o pojemność od 600 w góre jest ogromny.
Moim zdaniem z kupnem motoru jest jak z kupnem samochodu, kupujemy ten który nam się podoba. A jak kto będzie jeździł to zależy tylko od niego i od szczęścia...które nawet najbardziej doświadczonym jest potrzebne.
drat_wa napisał(a):Wybór pojemności i motocykla nie uzależniał bym od posiadanego rozsądku ale od przeznaczenia:
Po 1 po co wykładać grube 1000 na sprzęta który będzie wykorzystany w 60% - uważam że lepiej kupić coś słabszego/tańszego i wykorzystać to w pełni
Po 2 należało by się zastanowić z kim będziemy latać; posiadając motocykl ponad 100KM i zero doświadczenia przy "starszych" kolegach na R1 trudno nam będzie zachować zdrowy rozsądek, a wręcz jest to niemożliwe (chcąc za nimi nadążyć będziemy kręcić na max - bo sprzęt na to pozwala)
ad1. całkowicie się nie zgadzam. jak ktoś ma pieniądze na motor, nie chce oszczędzać to czemu ma nie kupić motoru który wykorzysta w 60%? to tak jak kupić coś co nam się nie podoba i wykorzystać w 100 % czy kupić coś pięknego co wykorzystamy w 60% ale zawsze o tym marzyliśmy. Zresztą myśląc o kupnie motoru nigdy nie myślałem żeby wykorzystać 100% możliwości, ale żeby był fajny. Jak mam samochód który wyciąga 240km/h to mam tyle jeździć żeby się nie marnował?? W życiu nie jechałem więcej jak 150 i nie mam żadnych problemów z tym że nie wykorzystuje 100% możliwości...
- socios
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 23/4/2008, 01:09
socios napisał(a):ad1. całkowicie się nie zgadzam. jak ktoś ma pieniądze na motor, nie chce oszczędzać to czemu ma nie kupić motoru który wykorzysta w 60%? to tak jak kupić coś co nam się nie podoba i wykorzystać w 100 % czy kupić coś pięknego co wykorzystamy w 60% ale zawsze o tym marzyliśmy. Zresztą myśląc o kupnie motoru nigdy nie myślałem żeby wykorzystać 100% możliwości, ale żeby był fajny. Jak mam samochód który wyciąga 240km/h to mam tyle jeździć żeby się nie marnował?? W życiu nie jechałem więcej jak 150 i nie mam żadnych problemów z tym że nie wykorzystuje 100% możliwości...
Typowe ................. rozumowanie - kupię niech zazdroszczą, pod "knajpą" będę wyrywał laski i chwalił się katalogowymi osiągami. Jak ktoś ma pieniądze to niech zainwestuje w porządny ubiór, a nie w trampkach na tym pięknym sprzęcie lata po mieście.
- drat_wa
- Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 3/6/2007, 18:21
nie wiem drat_wa o co ci chodzi. koles ma racje. nikt nie mowi o tanim lanserstwie. nawet jesli bym mial mieszkac na bezludnej wyspie z autostrada to wolalbym miec motocykl ktory mi sie podoba, ktory ladnie gada itp., wiec o czym ta mowa?
Kawasaki ZX-6R
-
harry89 - Bywalec
- Posty: 647
- Dołączył(a): 30/9/2006, 11:34
- Lokalizacja: Piotrowice/Lublin
harry89 napisał(a):nikt nie mowi o tanim lanserstwie
harry89 mam wrażenie że właśnie o tym jest mowa, bo jak nazwać kupowanie 100KM potwora z przekonaniem "na razie nie będę szybko jeździł".
Mam wrażenie że zostałem źle zrozumiany, nie mówię że posiadanie dużego, mocnego, drogiego motoru to coś złego, ale nie oszukujmy się pierwsze takie moto to jak granat bez zawleczki i doradzanie komukolwiek że rozsądek uchroni go od "biedy" jest totalnyn nieporozumieniem. Wcześniej ktoś już napisał: "to co dla jednych jest rozsądkiem, dla innych często bywa głupotą"
- drat_wa
- Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 3/6/2007, 18:21
500 600 czy 1000 żadna różnica
Siema
500 600 czy 1000 żadna różnica jak ktoś na pojemności 1000cm3 będzie jechać ostrożnie i brał pod uwage każdą możliwośc a drugi na 500cm3 gaz na max to kto na tym lepiej wyjdzie? Trzeba Myśleć I Nie Dać Ponieśc Sie Fantazji i Trzeba Mieć Wyobraźnie a nie że ktoś sie naogląda filmów z serwi urban Street Bike Warriors wsiądzie na motocykl i go poniesie wyobraźnia to wiadomo jakie skutki będą
a pozatym to ludzie w samochodach nie lubią motocyklistów dowodem jest ten filmik:
http://pl.youtube.com/watch?v=99lO1sQpl8A&NR=1
500 600 czy 1000 żadna różnica jak ktoś na pojemności 1000cm3 będzie jechać ostrożnie i brał pod uwage każdą możliwośc a drugi na 500cm3 gaz na max to kto na tym lepiej wyjdzie? Trzeba Myśleć I Nie Dać Ponieśc Sie Fantazji i Trzeba Mieć Wyobraźnie a nie że ktoś sie naogląda filmów z serwi urban Street Bike Warriors wsiądzie na motocykl i go poniesie wyobraźnia to wiadomo jakie skutki będą

a pozatym to ludzie w samochodach nie lubią motocyklistów dowodem jest ten filmik:
http://pl.youtube.com/watch?v=99lO1sQpl8A&NR=1
Error
-
Rafał_KLB - Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 28/7/2008, 19:03
- Lokalizacja: Kluczbork
Ja powiem tak.. kupiłem Tcata na 1st moto. Jeśli chodzi o tą 'rządzę odkręcania' to szczerze powiedziawszy myślałem, że będzie trudniej się opanować. Jednak za każdym razem, gdy wsiadam na moto, jakoś w podświadomości zapala się taka pomarańczowa lampka z napisem 'to nie klocki LEGO'. Nieraz nawet sam łapię się na tym, że jadąc myślę sobie, że np. na danym odcinku w puszce jechałbym szybciej a na moto jakoś ta prędkość wystarcza. A co do kolegi drat_wa.. powiem Ci, że uwielbiam zejść sobie do garażu, odpalić maszynę, wsłuchiwać się w brzmienie akrapovica czyszcząc przy okazji każdy zakamarek mojej yamahy, jednocześnie cały czas niedowierzając, że ona naprawdę jest moja. Ty tak nie masz? Jeśli nie to jakiś dziwny jesteś.. 

-
---Corleone--- - Świeżak
- Posty: 154
- Dołączył(a): 2/7/2008, 12:31
- Lokalizacja: Oświęcim/Kraków
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości